Braki w grach - co robić (instrukcja w pierwszym poście)
- hipcio_stg
- Posty: 1803
- Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 334 times
Re: Braki w grach - co robić (instrukcja w pierwszym poście)
Włożyć w koszulki i grać.Rafal_Kruczek pisze: ↑21 mar 2019, 11:30 Co zrobić gdy w grze karcianej z ponad 200 kart. wszystkie karty są wygięte w luk?
Re: Agricola
W przypadku Fullcap Games niekoniecznie.
Upadli chyba. Kupiłam u nich grę, przy wyprzedaży. Cisza. Czytają moje wiadomości i nawet nie odpiszą, żebym się w D4 pocałowała. :/
-
- Posty: 245
- Rejestracja: 08 maja 2013, 18:55
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Has thanked: 214 times
- Been thanked: 72 times
Re: Braki w grach - co robić (instrukcja w pierwszym poście)
W moim egzemplarzu Posiadłości Szaleństwa 2 ed., przytrafiło się fabryczne złamanie z przemieszczeniem, u Gwiezdnego Pomiotu. Jeden mail do Galakty, w dodatku napisany w niedzielę, a dziś cała i "zdrowa" figurka jest już u mnie. Pełen profesjonalizm, podziękowania dla Galakty.
"Życie społeczne wyposażone jest w ponadbiologiczne formy użyczające mu wyższe wartości w postaci zabaw lub gier. W nich właśnie społeczeństwo wyraża swoje poglądy na świat i życie".
Johan Huizinga, Homo ludens
Johan Huizinga, Homo ludens
-
- Posty: 791
- Rejestracja: 02 maja 2006, 22:55
- Lokalizacja: Świecie nad Wisłą
- Has thanked: 516 times
- Been thanked: 153 times
Re: Braki w grach - co robić (instrukcja w pierwszym poście)
Lord of Hellas
Po otwarciu pudełka okazało się ze Athena ma ulamaną nogę w stopie (ta tylnia). Chyba jakieś naprężenie wystąpiło bo jak próbuje ją ułożyć normalnie to widzę jak w miejscu gdzie wchodzi (3 element z korpusem) jest strasznie ciasno.
Czy ktoś miał podobny przypadek? Jak do tego Phalanx podchodzi? Czy pozostał mi super glue i ewentualnie trochę podgrzać ten element wyżej aby nie było tych naprężeń?
Po otwarciu pudełka okazało się ze Athena ma ulamaną nogę w stopie (ta tylnia). Chyba jakieś naprężenie wystąpiło bo jak próbuje ją ułożyć normalnie to widzę jak w miejscu gdzie wchodzi (3 element z korpusem) jest strasznie ciasno.
Czy ktoś miał podobny przypadek? Jak do tego Phalanx podchodzi? Czy pozostał mi super glue i ewentualnie trochę podgrzać ten element wyżej aby nie było tych naprężeń?
Jestem tak stary, że pamiętam internet do którego sie dzwoniło...
- Kondzio167
- Posty: 241
- Rejestracja: 13 mar 2012, 23:28
- Has thanked: 70 times
- Been thanked: 42 times
Re: Braki w grach - co robić (instrukcja w pierwszym poście)
Chciałem ponownie pochwalić GALAKTE.
Wybrakowana figurka do Posiadłości Szaleństwa 2ed. dotarła w kilka dni
Wybrakowana figurka do Posiadłości Szaleństwa 2ed. dotarła w kilka dni
- REBEL.pl
- Posty: 1468
- Rejestracja: 29 paź 2008, 11:52
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 199 times
- Been thanked: 740 times
- Kontakt:
Re: Res Arcana (Thomas Lehmann)
Świetna recenzja Tycjana dla Res Arcana.
Rebel jest tylko polskim wydawcą, więc bez zbędnej skromności podkreślamy - Tom zrobił majstersztyk. Pozycja obowiązkowa do wypróbowania, optymalizator dla graczy z wysoką krzywą uczenia. Jakość wydania na najwyższym poziomie. Gra regularnie okupuje TOP listy hotness na BGG.
Rebel jest tylko polskim wydawcą, więc bez zbędnej skromności podkreślamy - Tom zrobił majstersztyk. Pozycja obowiązkowa do wypróbowania, optymalizator dla graczy z wysoką krzywą uczenia. Jakość wydania na najwyższym poziomie. Gra regularnie okupuje TOP listy hotness na BGG.
wydawnictwo Rebel
Nadchodzące premiery | Aktualności wydawnicze | Kontakt | Dystrybucja: hurt.rebel.pl
Nadchodzące premiery | Aktualności wydawnicze | Kontakt | Dystrybucja: hurt.rebel.pl
- KurikDeVolay
- Posty: 991
- Rejestracja: 25 paź 2018, 11:45
- Lokalizacja: Milicz/Krotoszyn
- Has thanked: 991 times
- Been thanked: 433 times
Re: Res Arcana (Thomas Lehmann)
@Rebel, Macie kosę z moją żoną. Kupię, ale powiem że to wasza wina... Nie patrzyłem wcześniej na ten tytuł, ale po zerknięciu w recenzję, jestem przekonany. Nie jest tak szpetna jak RftG, można się powolutku w kręcić w pojedynkowy engine builder, a to wydanie... Wygląda na poziom 10/10.
- wolf_kain
- Posty: 44
- Rejestracja: 14 kwie 2017, 07:51
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 1 time
Re: Res Arcana (Thomas Lehmann)
Podpinam się do pytania. Czy jesteście w stanie podać chociaż konkretny kwartał roku ?
- REBEL.pl
- Posty: 1468
- Rejestracja: 29 paź 2008, 11:52
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 199 times
- Been thanked: 740 times
- Kontakt:
Re: Res Arcana (Thomas Lehmann)
Nie jesteśmy, gdybyśmy byli w stanie go podać już byśmy to zrobili. Szacujemy, że będzie to przełom II i III kwartału, ale to nie jest jeszcze potwierdzona informacja.
Lepiej tak, niż powiedzieć, że to nasza "zasługa", bo wtedy rykosztem można oberwać!KurikDeVolay pisze: ↑19 kwie 2019, 10:04@Rebel, Macie kosę z moją żoną. Kupię, ale powiem że to wasza wina... (...)
Mamy nadzieję, że żona daleko ma do Gdańska i akurat w tym roku nie wybiera się nad morze?
wydawnictwo Rebel
Nadchodzące premiery | Aktualności wydawnicze | Kontakt | Dystrybucja: hurt.rebel.pl
Nadchodzące premiery | Aktualności wydawnicze | Kontakt | Dystrybucja: hurt.rebel.pl
- eventide
- Posty: 171
- Rejestracja: 12 gru 2011, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 23 times
- Been thanked: 14 times
Re: Res Arcana (Thomas Lehmann)
Nie wiem, ja nie widzę w tej grze nic nadzwyczajnego. Ot, takie zamienianie czerwonych żetonów w zielone, a zielonych w żółte. Do tego mamy co rundę wymienianą stałą zdolność a la Puerto Rico czy San Juan. Jak już pozamieniamy wszystkie czerwone drewienka na niebieskie, to kupujemy kartę wartą więcej punktów, która coś tam jeszcze nam ułatwia. Yay. Stare mechaniki i stare triki. Gdyby nie nazwisko autora, to gra by przeszła bez echa. Ocena 8.1 na BGG...
Re: Res Arcana (Thomas Lehmann)
Ja też uważam że w tej grze nie ma nic czego wcześniej by nie było ale przyda się w kolekcji czasem tak fillerek. Banalne zasady, czas rozgrywki, wykonanie są jej plusem.
Re: Braki w grach - co robić (instrukcja w pierwszym poście)
No i pierwszy raz przejechałem się na wydawcy w kwestii uzupełnienia popsutych elementów. W Kemecie od Funiverse, trafiły mi się trzy uszkodzone figurki, zgłosiłem to i za parę dni dostałem przesyłkę, która jednak zawierała inne niż te co potrzebowałem. Po zwróceniu uwagi, Funiverse napisało, że nie ma tych co potrzeba, ewentualnie mogą wysłać mi więcej tych innych ale mają wkrótce dostać jakiś zwrot Kemetów i może właściwe figurki będą. Po miesiącu, dalej ich nie mieli, napisałem do Matagota, po tygodniu mam co trzeba, a u Funiverse dalej nic.
Dodam jeszcze, że tak źle zapakowanych elementów w pudełku jeszcze w planszówkach nie widziałem. Na dwa miejsca w wyprasce, w jednym były tylko karty i sporo wolnego miejsca, a w drugim wszystkie plastiki upchane tak, że się gniotły nawzajem, a kostki poodciskały się czubkami na planszy (na szczęście prawie nie widać). Ogólnie jakieś 3/4 figurek musiałem wrzątkiem potraktować, trzech nie dało się uratować.
Dodam jeszcze, że tak źle zapakowanych elementów w pudełku jeszcze w planszówkach nie widziałem. Na dwa miejsca w wyprasce, w jednym były tylko karty i sporo wolnego miejsca, a w drugim wszystkie plastiki upchane tak, że się gniotły nawzajem, a kostki poodciskały się czubkami na planszy (na szczęście prawie nie widać). Ogólnie jakieś 3/4 figurek musiałem wrzątkiem potraktować, trzech nie dało się uratować.
- Rafal_Kruczek
- Posty: 1092
- Rejestracja: 20 sie 2008, 11:48
- Lokalizacja: Legnica
- Has thanked: 84 times
- Been thanked: 31 times
Re: Res Arcana (Thomas Lehmann)
III kw. przełamany...REBEL.pl pisze: ↑19 kwie 2019, 14:02Nie jesteśmy, gdybyśmy byli w stanie go podać już byśmy to zrobili. Szacujemy, że będzie to przełom II i III kwartału, ale to nie jest jeszcze potwierdzona informacja.
Lepiej tak, niż powiedzieć, że to nasza "zasługa", bo wtedy rykosztem można oberwać!KurikDeVolay pisze: ↑19 kwie 2019, 10:04@Rebel, Macie kosę z moją żoną. Kupię, ale powiem że to wasza wina... (...)
Mamy nadzieję, że żona daleko ma do Gdańska i akurat w tym roku nie wybiera się nad morze?
Jakieś wieści? Bo T.L. juz pisze o dodatku... https://bgg.cc/article/32352481#32352481
- AnimusAleonis
- Posty: 1775
- Rejestracja: 17 paź 2018, 17:03
- Been thanked: 251 times
Re: Braki w grach - co robić (instrukcja w pierwszym poście)
Ja tu pochwalę ekipę z Rio Grande Games.
Jedna z kart naszej angielskiej wersji Jambo powiedzmy że znikła by nie wskazywać winnych
Po kilku mailach z Rio Grande, bez problemu za $3 - co pokrywało koszty listu - przesłali nam nową kartę, która właśnie w tym tygodniu dotarła. Powiem szczerze że jestem trochę pod wrażeniem że pomogli z tak starą i dość rzadką grą, więc w razie potrzeby polecam.
Jedna z kart naszej angielskiej wersji Jambo powiedzmy że znikła by nie wskazywać winnych
Po kilku mailach z Rio Grande, bez problemu za $3 - co pokrywało koszty listu - przesłali nam nową kartę, która właśnie w tym tygodniu dotarła. Powiem szczerze że jestem trochę pod wrażeniem że pomogli z tak starą i dość rzadką grą, więc w razie potrzeby polecam.
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D
- monika5593
- Posty: 52
- Rejestracja: 23 lut 2015, 20:49
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 8 times
Re: Res Arcana (Thomas Lehmann)
Rafal_Kruczek pisze: ↑04 lip 2019, 10:03III kw. przełamany...REBEL.pl pisze: ↑19 kwie 2019, 14:02Nie jesteśmy, gdybyśmy byli w stanie go podać już byśmy to zrobili. Szacujemy, że będzie to przełom II i III kwartału, ale to nie jest jeszcze potwierdzona informacja.
Lepiej tak, niż powiedzieć, że to nasza "zasługa", bo wtedy rykosztem można oberwać!KurikDeVolay pisze: ↑19 kwie 2019, 10:04@Rebel, Macie kosę z moją żoną. Kupię, ale powiem że to wasza wina... (...)
Mamy nadzieję, że żona daleko ma do Gdańska i akurat w tym roku nie wybiera się nad morze?
Jakieś wieści? Bo T.L. juz pisze o dodatku... https://bgg.cc/article/32352481#32352481
W wątku rebela informacja, że premiera w sierpniu
Ktoś jeszcze może grał? Jakieś opinie?
- gram_niebieskim
- Posty: 48
- Rejestracja: 12 kwie 2018, 12:14
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 6 times
Re: Res Arcana (Thomas Lehmann)
Grałem raz, w 3 osobowym składzie. Wrażenia są mieszane - gra ciekawa jednak wydaje się dosyć mozolna, ogólnie walczymy by nasza ręka w jakimś stopniu zaczęła się kombić. Bardzo mała liczba dostępnych kart i symboliczny draw - bardzo ciasno, dlatego dość kluczową akcją wydaje się "układanie 3 kart na stosie w dowolnej kolejności". Zabrakło mi negatywnej interakcji.. u nas w grze wystąpiła tylko jedna karta która "dokucza" przeciwnikom, z tym że jeden gracz miał na nią kontrę. Użyteczność znikoma.
Wszystko działa, przerzucamy surowce wte i wewte, jakieś karty się zazębiają w mniejsze comba jednak bez wielkich przełomów. Jest bardzo elegancko i każdy był bliski wygranej przy końcu (10). Na pewno chce (i potrzebuje) więcej - każda kolejna rozgrywka powinna się diametralnie różnić.
Ot takie spostrzeżenia po jednej partii.
PS: Wydanie rzeczywiście piękne.
Wszystko działa, przerzucamy surowce wte i wewte, jakieś karty się zazębiają w mniejsze comba jednak bez wielkich przełomów. Jest bardzo elegancko i każdy był bliski wygranej przy końcu (10). Na pewno chce (i potrzebuje) więcej - każda kolejna rozgrywka powinna się diametralnie różnić.
Ot takie spostrzeżenia po jednej partii.
PS: Wydanie rzeczywiście piękne.
- B
- Posty: 795
- Rejestracja: 01 cze 2007, 21:08
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 6 times
Re: Res Arcana (Thomas Lehmann)
11 rozdań za mną.
Gra jest o tym, jak z ośmiokartowej talii wycisnąć max VP w jak najkrótszym czasie.
I nie musisz nawet wystawić tych ośmiu kart - te które nie pasują do planu można bez żalu wywalić i sfinansować nimi coś innego.
Nie jest niczym dziwnym tableau składające się z np. 2 albo 3 artefaktów, które wygra grę.
Raczej nie ma zarządzania ręką, bo na ręce rzadko kiedy się coś ma; przekopywanie talii jest proste, w prawie wszystkich moich grach przekopałem całość przynajmniej raz. A najczęściej rozgrywka trwa 4-5 rund.
Plusami gry jest oprawa wizualna, solidna ikonologia, spójne zasady i bardzo dobra dynamika - tempo jest ważne, bo robimy z innymi graczami naprzemiennie po 1 akcji.
Negatywna interakcja jest i czasem jest jej aż za dużo - miałem już grę, gdzie kolega wypluł na stół 3 smoki i łuk... i przegrał
Replay jest bardzo dobry, z dodatkiem będzie jeszcze lepszy.
Dla gejmerów są zasady gry z draftem, bardzo polecam po zaznajomieniu się z artefaktami.
Gra jest o tym, jak z ośmiokartowej talii wycisnąć max VP w jak najkrótszym czasie.
I nie musisz nawet wystawić tych ośmiu kart - te które nie pasują do planu można bez żalu wywalić i sfinansować nimi coś innego.
Nie jest niczym dziwnym tableau składające się z np. 2 albo 3 artefaktów, które wygra grę.
Raczej nie ma zarządzania ręką, bo na ręce rzadko kiedy się coś ma; przekopywanie talii jest proste, w prawie wszystkich moich grach przekopałem całość przynajmniej raz. A najczęściej rozgrywka trwa 4-5 rund.
Plusami gry jest oprawa wizualna, solidna ikonologia, spójne zasady i bardzo dobra dynamika - tempo jest ważne, bo robimy z innymi graczami naprzemiennie po 1 akcji.
Negatywna interakcja jest i czasem jest jej aż za dużo - miałem już grę, gdzie kolega wypluł na stół 3 smoki i łuk... i przegrał
Replay jest bardzo dobry, z dodatkiem będzie jeszcze lepszy.
Dla gejmerów są zasady gry z draftem, bardzo polecam po zaznajomieniu się z artefaktami.
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 929 times
Re: Res Arcana (Thomas Lehmann)
Awantura dość szybko przerodziła się z "negatywna interakcja jest be", w "czy Tom Lehmann jest bucem", bo trochę tam dolał oliwy do ognia :)
Przypomina mi to trochę sytuację z Seasons - tam też okazjonalnie pojawiały się "familiars", które nękały przeciwnika drobnymi kradzieżami zasobów, czy punktów. Problem polegał na tym, że przeważnie wszystko było przypadkowym układem i nie było jak się przed tym bronić w stabilny sposób. Negatywna interakcja ma sens i jest postrzegana jako "sprawiedliwa", kiedy można się odgryźć. W Res Arcana natomiast (ani w Seasons), jeśli nie mamy karty, to nie mamy narzędzi - nie ma odgryzienia się - jest tylko ograniczone kontrowanie, np. przez zbieranie większej ilości zasobów. Ale jeśli nie mamy karty, która pozwala na obronę w postaci reakcji - to gra robi się niepotrzebnie wąskotorowa (obrona paradoksalnie odsuwa nas od zwycięstwa). Zresztą, w RA karty atakujące są dość drogie i wydaje się, że w tak krótkiej grze trudno uzasadnić koszt ich wystawienia.
Można się długo spierać, czy to jest element "balansowania" (turn order, grożba użycia, pasowanie itd.) i nie dojść do konsensusu, natomiast wydaje mi się, że generuje to średnio ciekawe partie. Eurogry zwykle tak sobie radzą z tym elementem. Doskonale rozumiem,dlaczego została taka interakcja wprowadzona do RA, a gdybym nie rozumiał, to Lehmann tłumaczy w tamtym wątku. Wydaje mi się jednak, że on patrzy tylko kątem naoliwienia gry i jej działania w kontekście rozkładu liczb, natomiast ignoruje hmm... aspekt psychologiczny takiego rozwiązania.
Kluczowa interakcja w RA polega - moim zdaniem - na spasowaniu przed przeciwnikiem (lub po), celem podebrania mu kluczowego przedmiotu. Umiejetny timing w tej materii sprawia, że przeciwnik dostaje solidny cios w tempo - dużo bardziej bolesny, niż utrata paru zasobów.
Dla kontrastu, są bardzo fajne wyjątki, np. genialny 7W: Duel, w którym grożba przegranej militarnej jest cały czas obecna, a specyfika gra pozwala obydwu graczom na przeważenie szali, często do samego końca. I chyba tam nie ma żalów, że "ktoś zaatakował", bo ten atak jest bardzo subtelny (przeniesiony w inną płaszczyznę pod postacią przeciągania liny) i nie generuje u gracza poczucia "niesprawiedliwości", czy bezsilności.
Przypomina mi to trochę sytuację z Seasons - tam też okazjonalnie pojawiały się "familiars", które nękały przeciwnika drobnymi kradzieżami zasobów, czy punktów. Problem polegał na tym, że przeważnie wszystko było przypadkowym układem i nie było jak się przed tym bronić w stabilny sposób. Negatywna interakcja ma sens i jest postrzegana jako "sprawiedliwa", kiedy można się odgryźć. W Res Arcana natomiast (ani w Seasons), jeśli nie mamy karty, to nie mamy narzędzi - nie ma odgryzienia się - jest tylko ograniczone kontrowanie, np. przez zbieranie większej ilości zasobów. Ale jeśli nie mamy karty, która pozwala na obronę w postaci reakcji - to gra robi się niepotrzebnie wąskotorowa (obrona paradoksalnie odsuwa nas od zwycięstwa). Zresztą, w RA karty atakujące są dość drogie i wydaje się, że w tak krótkiej grze trudno uzasadnić koszt ich wystawienia.
Można się długo spierać, czy to jest element "balansowania" (turn order, grożba użycia, pasowanie itd.) i nie dojść do konsensusu, natomiast wydaje mi się, że generuje to średnio ciekawe partie. Eurogry zwykle tak sobie radzą z tym elementem. Doskonale rozumiem,dlaczego została taka interakcja wprowadzona do RA, a gdybym nie rozumiał, to Lehmann tłumaczy w tamtym wątku. Wydaje mi się jednak, że on patrzy tylko kątem naoliwienia gry i jej działania w kontekście rozkładu liczb, natomiast ignoruje hmm... aspekt psychologiczny takiego rozwiązania.
Kluczowa interakcja w RA polega - moim zdaniem - na spasowaniu przed przeciwnikiem (lub po), celem podebrania mu kluczowego przedmiotu. Umiejetny timing w tej materii sprawia, że przeciwnik dostaje solidny cios w tempo - dużo bardziej bolesny, niż utrata paru zasobów.
Dla kontrastu, są bardzo fajne wyjątki, np. genialny 7W: Duel, w którym grożba przegranej militarnej jest cały czas obecna, a specyfika gra pozwala obydwu graczom na przeważenie szali, często do samego końca. I chyba tam nie ma żalów, że "ktoś zaatakował", bo ten atak jest bardzo subtelny (przeniesiony w inną płaszczyznę pod postacią przeciągania liny) i nie generuje u gracza poczucia "niesprawiedliwości", czy bezsilności.
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 18 lip 2019, 22:53
Cyklady - złoto
Witam,
Kupiłem używaną grę Cyklady i niestety brakuje w około 50 sztuk złota. Orientuje się ktoś czy jest szansa na dokupienie żetonów (złota)?
Byłbym bardzo wdzięczny za udzielnie informacji.
Pozdrawiam
Kupiłem używaną grę Cyklady i niestety brakuje w około 50 sztuk złota. Orientuje się ktoś czy jest szansa na dokupienie żetonów (złota)?
Byłbym bardzo wdzięczny za udzielnie informacji.
Pozdrawiam
- gram_niebieskim
- Posty: 48
- Rejestracja: 12 kwie 2018, 12:14
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 6 times
Re: Res Arcana (Thomas Lehmann)
I trzy partie za mną (na 3 graczy). Zagrać jeszcze pewnie zagram, jednak sam o to prosił nie będę. Gra znika z listy zakupowej, ufff
- Andy
- Posty: 5129
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: Res Arcana (Thomas Lehmann)
Szkoda, bo to przecież właśnie Tom wymyślił idealny (w moim odczuciu) sposób zaimplementowania negatywnej interakcji do gry w powszechnym odczuciu mało konfrontacyjnej, czyli Race for the Galaxy.rattkin pisze: ↑18 lip 2019, 16:09W Res Arcana natomiast (ani w Seasons), jeśli nie mamy karty, to nie mamy narzędzi - nie ma odgryzienia się - jest tylko ograniczone kontrowanie, np. przez zbieranie większej ilości zasobów. Ale jeśli nie mamy karty, która pozwala na obronę w postaci reakcji - to gra robi się niepotrzebnie wąskotorowa (obrona paradoksalnie odsuwa nas od zwycięstwa).
Przypomnę:
1. Reguły przejęć światów innych graczy są opcjonalne. Jeśli wszyscy gracze się zgodzą, to się je "włącza", a jeśli nie, to tak jakby nie istniały. Gra bez przejęć nic nie traci, z przejęciami - zyskuje (wiem, że jestem w mniejszości tak uważając).
2. Nawet przy "włączonych" przejęciach zdarzają się one rzadko, bo kart, które na to pozwalają, jest niewiele, za to sporo warunków, które trzeba spełnić by zaatakować. Naprawdę brutalne partie są zupełnym ewenementem.
3. "Włączone" przejęcia tworzą fajne napięcie związane z potencjalnym zagrożeniem, które może odpalić, ale nie musi. Taki miecz Damoklesa, albo fleet in being. Nikt nie musi grać agresywnie, ale jeśli ktoś wydaje się iść w tym kierunku, to pozostali mają dylemat. Bo zbrojąc się mogą całkowicie zapobiec zagrożeniu, ale kosztem realizowania innych strategii prowadzących do wygranej.
Nie sądzę, żeby tak doświadczony autor jak Tom zaniedbał tę kwestię w Res Arcana. Może po prostu tak to wygląda przy grze samą podstawką? Bo przecież zaplanowane są już z pewnością co najmniej dwa dodatki.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 929 times
Re: Res Arcana (Thomas Lehmann)
Hmm. Jestem trochę nie w temacie - w którym to dodatku doszła ta interakcja w Race? Rebel vs. Imperium?
Z tego co opisujesz, to raczej jest to pomysł obarczony takimi samymi problemami i (w moim, z kolei, odczuciu), pozostaje daleki od bardzo dobrego. Efekt agresywny rzadki, bo sporo warunków (lub koszt) + pochodzi z kart, które mogą się nie pojawić. No i właśnie - ta wąskotorowosć - skoro jeden gracz się zbroi, to pozostałym pozostaje jedynie ewentualne "zapobieganie".
Zapobieganie jest nudne. Kontrowanie nie jest. Zapobieganie nie generuje u gracza ciekawych emocji, dokłada mu tylko dodatkowych decyzji pod tytułem "jak nie przegrać" - sam napisałeś: trzeba się bronić kosztem innych strategii prowadzących do wygranej. Ale sama obrona nie jest wygraną, jeśli i tak odstaje się punktowo. A atak prawdopodobnie i tak nastapi (skoro już ktoś poświęcił zasoby na jego przygotowanie). Kontrowanie natomiast sprawia, że każdy atak staje pod znakiem zapytania, bo nie wiadomo, co za sobą pociągnie na niego odpowiedź (i w którym momencie). Czyli: dużo fajniej jest, jak wszyscy (przygotowani) gracze mają fleet in being, w tej czy innej formie, a nie tylko jeden, a pozostali zmuszeni są grać reaktywnie, bo nie mają wyjścia.
Z tego co opisujesz, to raczej jest to pomysł obarczony takimi samymi problemami i (w moim, z kolei, odczuciu), pozostaje daleki od bardzo dobrego. Efekt agresywny rzadki, bo sporo warunków (lub koszt) + pochodzi z kart, które mogą się nie pojawić. No i właśnie - ta wąskotorowosć - skoro jeden gracz się zbroi, to pozostałym pozostaje jedynie ewentualne "zapobieganie".
Zapobieganie jest nudne. Kontrowanie nie jest. Zapobieganie nie generuje u gracza ciekawych emocji, dokłada mu tylko dodatkowych decyzji pod tytułem "jak nie przegrać" - sam napisałeś: trzeba się bronić kosztem innych strategii prowadzących do wygranej. Ale sama obrona nie jest wygraną, jeśli i tak odstaje się punktowo. A atak prawdopodobnie i tak nastapi (skoro już ktoś poświęcił zasoby na jego przygotowanie). Kontrowanie natomiast sprawia, że każdy atak staje pod znakiem zapytania, bo nie wiadomo, co za sobą pociągnie na niego odpowiedź (i w którym momencie). Czyli: dużo fajniej jest, jak wszyscy (przygotowani) gracze mają fleet in being, w tej czy innej formie, a nie tylko jeden, a pozostali zmuszeni są grać reaktywnie, bo nie mają wyjścia.