Era of Tribes (Arne Lorenz)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Leinadus
Posty: 960
Rejestracja: 01 wrz 2018, 19:57
Has thanked: 5 times
Been thanked: 83 times

Era of Tribes (Arne Lorenz)

Post autor: Leinadus »

Powoli zbliża się ku finiszowi i odpaleniu zbiórki na KS gra Era of Tribes. Patrząc na opis, planszę główną i planszetki graczy zapowiada się ciekawie. Ktoś już obserwuje, ma jakieś przemyślenia na jej temat?

Z opisu gry:

"Era of Tribes" is a 4X civilisation workerplacement strategy game for 2-4 players from 14 years+, where your goal is to develop, expand, discover, and interact with your fellow players in Europe from the Neolithic period to the High Middle Ages.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Europe at start of Neolithic period. The human population is scattered all over the continent, living in dark and humid caves. You represent the clan chief of a dynasty, and your one goal is to become the ruler of a vast empire.
However, realizing this goal will be an arduous journey. Your subordinates will have to faithfully strengthen you, and your armies will have to be more advanced and stronger than those of your enemies. You will have to conquer areas and develop colonies to receive resources and luxury goods. You will have to skillfully maneuver on a political level and use scientific progresses to its maximum value. If you are successful, you will become the supreme ruler of the known world.
Objective of the Game:
Your objective is to get the most Influence Points (IP) by the end of the game. To reach this goal, you have to develop your empire with the help of your leaders. Take turns placing them in the different chambers of your palace, where they can help you in different and unique ways:
The "Expansion" chamber allows you to spread your vassals, found cities, collect luxury goods or resources, and decide conflicts.
The "Commercial” chamber allows you to increase your wealth by trade.
The "Taxation" chamber allows you to levy taxes in your cities.
The "Diplomacy" chamber allows you to negotiate with your neighbors, raise your influence with them, and either change the play order or acquire additional aristocrats.
The "Progress" chamber allows you to discover new improvements that enable you to construct more cities, improve your strength, gain more influence, raise the moral of your population, enhance the effectiveness of your farmers, execute navigation, or improve your trade.
The "Bread & Circuses" chamber allows you, in combination with luxury goods, to increase the morale of your people.
Finally a "Revolution" allows you to ascend into the next higher epoch if you meet the requirements.
The additional rooms "Faith" and "Intelligence" allow direct actions against your opponents.
You gain influence by taking different actions during play, and by Influence Cards which are distributed secretly at start of the game. These cards will be evaluated at the end of the game and will add additional influence if you have fulfilled their conditions. Furthermore, there are some aspects which will give you additional Influence Points after finishing the game. Again, the player with most IPs will win the game.
There are several end of game conditions. Amassing wealth, holding many provinces, reaching the ancient times, developing the most advances, conquering an opponents main territories, gaining a certain amount of IP, and meeting your influence marker with your triumphant march.
The game is for up to 4 players, with ten different unique tribes you can choose from. It takes about 30 minutes per player in the normal game, and 60 minutes in the long game (higher game end conditions).
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Więcej szczegółów:
https://boardgamegeek.com/boardgame/196354/era-tribes
https://www.facebook.com/eraoftribes/
Adam3
Posty: 165
Rejestracja: 30 lis 2017, 20:17
Has thanked: 11 times
Been thanked: 1 time

Re: Era of Tribes (Arne Lorenz)

Post autor: Adam3 »

Czy ktoś organizuje zamówienie zbiorowe tej gry do Polski?
Awatar użytkownika
bajbaj
Posty: 1114
Rejestracja: 11 sie 2019, 11:39
Has thanked: 855 times
Been thanked: 631 times

Re: Era of Tribes (Arne Lorenz)

Post autor: bajbaj »

W końcu, po prawie roku od otrzymania gry, nadarzyła się okazja, aby w trójkę zagrać. Cieszyło mnie to, ponieważ lubię gry cywilizacyjne, a Era of Tribes w założeniu miała być czystą grą cywilizacyjną w stylu Civ 1 lub 2 na PC.

https://boardgamegeek.com/boardgame/196354/era-tribes

Jak dotąd odbijałem się od instrukcji. Nie zniechęcało mnie to, że jest dość długa, ale bardzo pokrętnie napisana. Na wiosnę pojawiły się na bgg zasady 2.0, które rzeczywiście rozjaśniały pewne arkana setupu i rozgrywki. Po teście w postaci solo na dwie ręce przyszedł czas na "wyjście" z grą do ludzi.

Jakie wrażenia? Bardzo pozytywne. Ocena 8,2 na bgg nie jest przesadzona. Od gry - tak jak napisałem wyżej - odrzuca instrukcja. Nie pomagają również planszetki graczy, które są przepełnione ikonografią i feerią barw. Niemniej sama rozgrywka po opanowaniu kilku podstawowych zasad przyjemnie płynie. Zaczynamy od wyboru jednej z kilku frakcji (cywilizacji). Każda z nich nieco się od siebie różni. Jednak jest to asymetria bardzo umiarkowana. W większości przypadków sprowadza się do tańszego odkrywania danej technologii, startu gry z większym stanem żywności, tańszym zakupem dodatkowych liderów etc. Następnie umieszczamy naszych trzech poddanych (cylinderki) na oznaczonych kolorem frakcji miejscach na planszy. Ściągamy obecne tam zasoby i lecimy.

W każdej rundzie możemy wykonać kilka akcji. Ich liczba uzależniona jest od liczby liderów, którymi dysponujemy. Startujemy z dwoma, ale wraz z rozwojem rozgrywki będziemy mieć ich więcej. Kolejni będą nam dochodzić, gdy wkroczymy w kolejną erę lub gdy zatrudnimy jakiegoś z tzw. liderów neutralnych (w neutralnym kolorze). Dostępne akcje to m.in. ekspansja ("produkcja" nowych poddanych, przemieszczanie jednostek na planszy, budowanie miast, rozpatrywanie bitew po wjechaniu na pole zajęte przez wroga - innego gracza lub barbarzyńców, zamiana jednostek lądowych na flotę etc.), handel (dostajemy kasę), pobór podatków (dostajemy kasę, ale spada nam morale), odkrycie lub rozwój technologi, igrzyska (rośnie nam morale), zakup lidera, rewolucja (pozwala osiągnąć kolejną erę, gdy spełniamy określone warunki). Co ciekawe - i to pierwszy z fajnych twistów w grze - ekspansja dokonuje się zawsze. Jeśli jej nie wybierzemy, to i tak nastąpi na końcu. Z tym zastrzeżeniem, że zagrana w fazie zagrywania liderów ta akcja jest mocniejsza (lider daje punkty do ekspansji) niż później.

Podstawowy sens zabawy polega na znalezieniu odpowiedniego balansu pomiędzy tempem i kierunkiem ekspansji przestrzennej imperium, kierunkiem i tempem rozwoju technologicznego, a zasobami żywnościowymi, którymi dysponujemy oraz naszym morale. Kierunek rozwoju przestrzennego to niebanalna sprawa, ponieważ po pierwsze mamy innych graczy, a po drugie mamy na planszy różne zasoby do zebrania. Może być to żywność (potrzebna do ekspansji), zasoby luksusowe (joker w naszej talii, możemy je zagrywać wraz z liderem do wzmacniania różnych akcji, które wykonujemy) i zasoby militarne (liczą się jak jednostki podczas bitwy). Podobnie z technologią, już pierwsze wybory robią grę - czy chcemy szybciej śmigać po lądzie i mieć przewagę w bitwie na lądzie (mechanika), czy może na wodzie (nawigacja), czy też idziemy w aprowizację (rolnictwo) etc. Przy rozwoju technologii też są małe twisty - (a) pierwszy odkrywca danego poziomu technologii dostaje punkt zwycięstwa, pozostali za to mają tę technologię taniej i (b) - odkrywanie kolejnych poziomów technologii wymaga, abyśmy znali też inne technologie (jeśli tego nie spełniamy, to płacimy więcej).

Na początku każdy sobie trochę rzepkę skrobie (jak w Scythe), ale później zaczynamy ze sobą sąsiadować, tłuc barbarzyńców, wystawiać miasta na plansze, przechodzić do kolejnych er i walczyć ze sobą. Świetnie w grze rozwiązana jest walka. Twórca założył, że ma to być "kontrolowana losowość" i wyszło - w moim odczuciu - znakomicie. Do walki dochodzi, gdy wjeżdżamy na pole zajmowane przez kogoś innego (gracza, plemiona barbarzyńskie). Do siły dwóch armii wliczają się jednostki na tym polu + jednostki tzw. armi regularnej, która skoszarowana jest na planszetce gracza oraz zasoby militarne. Następnie przechodzimy do planszetki bitwy i ustalamy przewagi. Każda odpowiada symbolowi na kościach atakującego i obrońcy. To kolejno: (1) atak - tę przewagę ma atakujący, (2) - obrona - ma ją broniący, (3) mechanika - tu przewagę ma ten, kto ma wyższy poziom rozwoju mechaniki, (4) morale - gracz o wyższym morale i (5) siła - przewagę ma ten, kto ma więcej jednostek w bitwie. I tu zaczynamy wesoło turlać kości. Na kostce atakującego są 2 symbole ataku, 1 obrony + pozostałe, na kostce broniącego 2 obrony, 1 ataku + pozostałe. Gracze rzucają symultanicznie i np. jeśli wypadnie symbol ataku i siły, to gracz, który broni musi usunąć jednostkę. Następnie gracz, który ma mniejszą siłę (mniej jednostek) też to musi zrobić. System prosty, ale innowacyjny, fajnie łączący kontrolę nad przygotowaniami do potyczki z losowością jej przebiegu.

Gra początkowo idzie powoli, potem bardzo przyspiesza. Sami decydujemy, jak długo ma trwać, ponieważ mamy do wyboru wiele wariantów warunków zwycięstwa i długości rozgrywki. W trójkę, wraz z tłumaczeniem zasad, ale w krótkim wariancie (od neolitu do antyku, tj. w tej grze okresu rzymskiego), graliśmy niecałe 2 h. Na pewno można zejść do 30 minut na gracza. Po dotychczasowych zabawach solo i tej jednej grze na trzech uważam, że gra ma potencjał na 8-9/10.
Spoiler:
a22a
Posty: 105
Rejestracja: 31 lip 2019, 08:40
Has thanked: 15 times
Been thanked: 23 times

Re: Era of Tribes (Arne Lorenz)

Post autor: a22a »

Dziś autor ogłosił dostępność instrukcji po polsku.
PanFantomas
Posty: 593
Rejestracja: 02 lut 2019, 08:41
Has thanked: 136 times
Been thanked: 507 times

Re: Era of Tribes (Arne Lorenz)

Post autor: PanFantomas »

.
Ostatnio zmieniony 20 lut 2024, 17:11 przez PanFantomas, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
bajbaj
Posty: 1114
Rejestracja: 11 sie 2019, 11:39
Has thanked: 855 times
Been thanked: 631 times

Re: Era of Tribes (Arne Lorenz)

Post autor: bajbaj »

Mała mikro rewizja mojego dłuższego wpisu sprzed trzech lat.

Rewizja specyficzna, bo wynikająca z ogrywania Ery w dwie osoby, ale na ... 3-4 ręce, czyli przeze mnie i syna (obecnie 10 lat). Gramy albo 2 na 2 frakcje, albo on ma 2, a ja 1. Nie jest to oczywiście optymalny wariant osobowy, ale w pełni działa, a co najważniejsze pozwolił nam zagrać w ciągu tych trzech lat kilka partii i wyrobić sobie bardziej zdanie o grze.

Wciąż uważam, że to ciekawa gra, w skali bgg bym dał jej obecnie jakieś 6,5-7/10, co przy sporym ograniu tytułu wciąż jest niezłym wynikiem. Wciąż uważam, że gra jest ciekawą wariacją na temat Meierowskiej cywilizacji na planszy z wieloma świetnymi pomysłami (np. uwielbiam pomysł na rozgrywanie bitew w systemie "sterowanej losowości", a także ich konsekwencje w postaci znaczków pól bitewnych, szachowanie przez dyplomację i ciekawy pomysł na karmienie populacji). Niemniej, obecnie mam trzy główne zastrzeżenia do gry: mozolność, sporo niepotrzebnych mikro zasad i wciąż bardzo słaba instrukcja. Przez mozolność rozumiem to, że grając w EoT nie mam poczucia, że robię coś spektakularnego, że moja cywilizacja jest jakoś tam unikalna na skutek moich działań. Raczej mam poczucie, że realizuję strategię równoważąc różne aspekty rozwoju i reagując na poczynania rywali. Niby to już sporo, ale w grze która trwa 2-2,5h ten brak spektakularności mi trochę przeszkadza. Wracając do gry po jakimś czasie zawsze dostaję z liścia od instrukcji i od mikro zasad. Przy kiepskiej instrukcji (znalezienie w niej niektórych informacji to niezłe ćwiczenie z wytrzymałości) mikro zasady uwierają bardziej. Gramy, gramy i przypomina nam się, że przy rozwoju technologicznym of finalnej ceny odejmujemy tyle kasy, ile mamy miast. I już wiemy, skąd nasze ciągłe problemy finansowe :roll: Zakładając miasto musimy pamiętać, żeby przesunąć znacznik punktów wpływów, przegrywając bitwę musimy pamiętać, żeby dostosować liczbę punktów wpływów (o -1), jeśli nasz znacznik zjedzie z czarnego pola, a morale o -3 (jeśli zjedzie z czerwonego). Gdy w bitwie uczestniczy x jednostek, to wówczas dorzucamy znacznik pola bitewnego. Przy bitwach musimy pamiętać, aby w górach dodawać dodatkową jednostkę obronną (w miastach jest to milicja i też ją dodajemy). Mógłbym tak pisać i pisać. To wszystko ma sens. Jest wręcz klimatyczne, ale mogłoby zostać scalone w jedną spójną całość, odchudzone i podane w innej okrasie.

W sumie wciąż polecam spróbować, bo gra ma silny vibe gier cywilizacyjnych na pc z przełomu lat 80/90 i jest na pewno ciekawą propozycją. Cierpi jednak na pewną odmianę "garażowości" (pierwsza gra projektanta, wydana przez ks).
ODPOWIEDZ