carlos pisze: ↑09 mar 2019, 22:43
Napisanie, że coś się komuś nie podoba to nie hejt.
Wybacz, mój komentarz nie był skierowany do ciebie per se. To bardziej była ogólna obserwacja odnośnie tematu. Ilekroć pojawia się nowa gra z aplikacją tylekroć pojawia się odwieczny temat "aplikacje są be!" (mamy nawet osobny temat na tym forum na ten temat). Sądząc po tonie twojej konkretnej wypowiedzi masz podobny sentyment co ja - nie przepadasz za apkami, co sam napisałem - więc ciężko mówić tutaj o hejtowaniu z Twojej strony.
carlos pisze: ↑09 mar 2019, 22:43
Odbijając piłeczkę mogę napisać, że brak Mistrza Podziemie eliminuje czynnik ludzki po drugiej stronie. Aplikacja nie dostosuje się do ruchów graczy, MP może to zrobić.
Prawda. W idealnym świecie gry byłyby z aplikacjami i z osobnym modułem dla Mistrza Podziemi jako gracza. To byłoby idealne. Jednak gdybym miał wybierać w tym konkretnym gatunku czy wolę grać przeciwko AI czy człowiekowi to odpowiedź nie byłaby taka oczywista. Obie opcje mają plusy i minusy. Samo to świadczy o tym, że to nie jest takie czarno - białe.
carlos pisze: ↑09 mar 2019, 22:43
To dotyczy każdej gry, nie tylko z Mistrzem.
Ponownie, wszystko się zgadza. Ale o ile pomyłka zasad w grze, gdzie wszyscy mają te same zasady w głowie, - a przynajmniej powinni, - a w grze gdzie to ty prowadzisz grę dla ludzi przy stole jest inna. Np. w mojej grupie Mistrzem Podziemi w każdej grze jestem ja. To zawsze na mnie spoczywa odpowiedzialność za dopilnowanie by wszystko było tip-top, a kiedy gdzieś się pomylę to trochę głupio się czuję. Nie powiem, że jest to coś złego i nie ma swego uroku, wręcz przeciwnie - satysfakcja jest ogromna za każdym razem jak wszystko wyjdzie i wszyscy mieli sporo zabawy. Po prostu czasem człowiek chce mieć trochę mniej na głowie, być bardziej zrelaksowany w czasie gry, a nie główkować nad wszystkim. I nie każdy może być, a raczej nie każdy chce być Mistrzem Podziemi, a kiedy nikt w grupie nie chce to mamy problem.
carlos pisze: ↑09 mar 2019, 22:43
Nikt nie napisał, że to coś złego. Dla niektórych korzystanie z elektroniki w trakcie gry może być (z czasem) po prostu nużące.
Ten argument jest całkiem ciekawy. Nigdy nie myślałem nad tym w ten sposób. Można by trochę podywagować na ten temat czy to tylko wina apki czy po prostu wszystko po pewnym czasie nuży, ale przede wszystkim ciężko to uznać za silny argument przeciwko tej idei jako takiej.
carlos pisze: ↑09 mar 2019, 22:43
A jakie to skomplikowania były w Imperial Assault?
Może "skomplikowania" to złe określenie. Raczej chodziło mi o to, że trzeba było mieć na uwadze tonę zasad i wyjątków do nich, że łatwo było o czymś zapomnieć lub się pomylić. Na pewno to nie sprawia, że gra jest słaba, a wręcz przeciwnie - kompleksowa rozgrywka zawsze na plus. Mage Knight to cudowna gra w końcu i na pewno prosta to ona nie jest. Ale by te gry opanować trzeba wprawy i czasu. Aplikacja obniża próg wejścia w znaczący sposób - nic dziwnego, że Posiadłość jest uznawana za banalną do gry chociaż dzieli sporo mechanik z o wiele trudniejszymi tytułami. AI daje możliwość gry nawet casualom.
carlos pisze: ↑09 mar 2019, 22:43
Masz rację, jeśli gra okaże się dobra to będzie.
Nawet jak gra będzie przeciętna to sama licencja i rozmach sprawi, że się sprzeda.
To powiedziawszy, gry FFG trzymają poziom od pewnego czasu więc o to, że ta gra będzie zła się nie martwię. Zastanawiam się jedynie jak dobra ona będzie?