Kartografowie/ Cartographers: A Roll Player Tale (Jordy Adan)

[marcin8509]

Cartographers: A Roll Player Tale gra od twórcy Roll Playera - Jordy Adana.



Gra jest zrecenzowana w najnowszym Rebel Timesie - link - https://www.rebel.pl/repository/files/r ... es-143.pdf

BGG - link - https://boardgamegeek.com/boardgame/263 ... layer-tale

[jax]

Wpadła mi wcześniej w oko.
Instant-buy, jak tylko pokaże się w Polsce.
Polecam game playe na bgg.

[khuba]

Ruszyła przedsprzedaż w sklepie Ogry Games, 59 zeta + wysyłka w polowie listopada czyli bez tragedii
(do tego promocja dla pierwszych 100 osob na darmowy dodatek ze zdolnosciami)
Jest jeszcze mata ale kosztuje drugie tyle co sama gra wiec sobie odpuscilem;p

[josiu]

Czy ktoś jest mi w stanie wytłumaczyć jak działają karty potworów w grze dwuosobowej? Bo z tego co zrozumiałem na zagranicznych recenzjach to po dociągnięciu karty potwora przeciwnik dorysowuje mi element z tej karty. Jeśli tak jest to żona ze mną w to nie zagra hehe. Chyba, że można zagrać tak, że każdy dorysowuje "karny" element sam na swojej karcie?

[seki]

Czy ktoś jest mi w stanie wytłumaczyć jak działają karty potworów w grze dwuosobowej? Bo z tego co zrozumiałem na zagranicznych recenzjach to po dociągnięciu karty potwora przeciwnik dorysowuje mi element z tej karty. Jeśli tak jest to żona ze mną w to nie zagra hehe. Chyba, że można zagrać tak, że każdy dorysowuje "karny" element sam na swojej karcie?

Wg zasad przekazujesz swoją mapę przeciwnikowi i on rysuję gdzie ma ochotę. Ale możesz wprowadzić zasady jakie funkcjonują w grze solo i każdy będzie sam sobie rysował z zastrzeżeniem, że na karcie potwora masz zaznaczony obszar, w którym musisz go narysować.

[josiu]

Ok. Dzięki.Grając z żoną wolę unikać negatywnej interakcji

[MiXB]

Jeśli ktoś zna angielski to Rodney jak zawsze doskonale wytłumaczył zasady gry. Polecam!

https://www.youtube.com/watch?v=yCt5JFkbOvc

[MiXB]

Z góry przepraszam za post pod postem, ale jak działają "Umiejętności"? Nie mogę nigdzie znaleźć nawet wzmianki o nich w żadnej recenzji czy w "jak grać" i nawet BGG pierwszy raz od dawien dawna mnie zawiodło (ale to być może dlatego, że słabo szukałem). Ktoś pomoże?

[sasquach]

"Jeśli ktoś zna angielski to Rodney jak zawsze doskonale wytłumaczył zasady gry. Polecam!"
dwa dni później:
"jak działają "Umiejętności"?"

Nie mogłem się powstrzymać

A poważnie to co masz na myśli przez umiejętności? Bo ja tam nie widzę niczego takiego.

[feniks_ciapek]

To jest dodatek, który Ogry Games dodaje w przedsprzedaży do podstawki, więc nie jest opisany w filmiku.

[MiXB]

"Jeśli ktoś zna angielski to Rodney jak zawsze doskonale wytłumaczył zasady gry. Polecam!"
dwa dni później:
"jak działają "Umiejętności"?"

Nie mogłem się powstrzymać

A poważnie to co masz na myśli przez umiejętności? Bo ja tam nie widzę niczego takiego.

Wiem, że to zabawnie brzmi, ale ten dodatek to ciężko gdziekolwiek znaleźć, a co dopiero poznać zasady. Rodney bardzo dobrze wytłumaczył grę, ale ten dodatek to coś na kształt mini dodatków od Portalu więc jego nie brał pod uwagę. Szczerze mówiąc gdyby nie to, że Ogry dodają i sprzedają ten dodatek to nawet bym nie wiedział o jego istnieniu...

[mecenas]

Wiem, że to zabawnie brzmi, ale ten dodatek to ciężko gdziekolwiek znaleźć, a co dopiero poznać zasady. Rodney bardzo dobrze wytłumaczył grę, ale ten dodatek to coś na kształt mini dodatków od Portalu więc jego nie brał pod uwagę. Szczerze mówiąc gdyby nie to, że Ogry dodają i sprzedają ten dodatek to nawet bym nie wiedział o jego istnieniu...

Rahdo w swoim gameplay'u opisywał umiejętności.

[sasquach]

Proszę

During setup, you will shuffle the eight skill cards and deal three of them face up, returning the remainder to the box. Once per season, each player may activate the ability of one of three face-up skill cards by paying its cost in coins.

[MiXB]

Proszę

During setup, you will shuffle the eight skill cards and deal three of them face up, returning the remainder to the box. Once per season, each player may activate the ability of one of three face-up skill cards by paying its cost in coins.

A ja jak głupi szukałem instrukcji po plikach... Dzięki!

[Alucard1982]

Czy po premierze gra będzie dostępna w innych sklepach internetowych czy tylko w sklepie wydawcy?
Pytam, bo jak na razie nie widzę żadnych przedsprzedaży poza ogrygames.com...

[mikeyoski]

Ja zamawiałem w 3 trollach

[Alucard1982]

Chodzi mi o polską wersję.
Nie wiem po prostu, czy brać teraz w przedsprzedaży od Ogrów, czy poczekać i kupić po premierze, być może w atrakcyjniejszej cenie...

[kwiatosz]

Ta cena jest wręcz znikoma, godzinę temu, zanim trafiłem że będzie po polsku, kupiłem angielską za nieco ponad 100 zł. No ale oczywiście może być taniej później, tak tylko wskazuję. Dobrze kupić od wydawcy.

[Alucard1982]

Zgadzam się - cena jest atrakcyjna. Ale mam jeszcze kilka gier w kolejce do ogrania, dlatego nie śpieszy mi się tak bardzo...

[BartP]

Grałem raz. Jeśli ktoś lubi pasjansowe roll'n'write'y, to jest to całkiem zacny tytuł. Jedyna interakcja w tej grze sprowadza się do okazjonalnego take-that, czyli namalowania sobie nawzajem wrednego kształtu na planszy. Ale poza tym nie interesuje ciebie, co inni rysują, bo ani nie masz na to wpływu, ani (o ile mi wiadomo) cele do osiągnięcia pod koniec rund nie są zależne od stanu planszy innych osób. Nie widziałem wszystkich punktujących kart, fajnie by było, gdyby niektóre z nich opierały się na większościówce.
Czyli ogólnie rysujemy sobie, rysujemy, a na końcu gry sprawdzamy, komu udało się to zrobić najoptymalniej dla danego (znanego od początku) układu kart punktujących i losowego dociągu terenów.

[seki]

Zagrałem w Kartografów. Na wstępie zaznaczę, że nie jestem fanem wykreślanek. Do tej pory grałem tylko w Kartografów i That's Pretty Clever (Rzuć na tacę). Pozostałe wykreślanki znam z widzenia i żadne nie zainteresowały mnie na tyle by poświęcić im czas.
Jeśli chodzi o wykonanie to grafiki na kartach przedstawiają się bardzo ładnie, symbole są czytelne, arkusze map na których się rysuje są również w porządku. Jest urozmaicenie w kartach, są nawet dwie wersje arkuszy nieznacznie się różniące stałymi obszarami. Jakość kart oceniam na dość słabą. Niby karty są linen finish ale wydają się cieniutkie i podatne na uszkodzenia. Karty tasuje się 4 razy w każdej partii, w związku z czym warto je od razu zakoszulkować.
W Kartografach rysujemy losowany kształt, czasami mamy wybór kształtu choć zwykle jest on narzucony przez kartę. Przeważnie na karcie mamy wybór jaki typ terenu wskażemy w ramach narysowanego kształtu. Przed rozgrywką losujemy 4 z 16 kart punktacji, które opisują elementy za które będziemy zdobywać punkty np. zapełnienie całego rzędu/kolumny albo dostajesz tyle punktów ile pól zajmuje twoje największe miasto (lub inny typ terenu) itp. Generalnie wybory dotyczące tego gdzie i co narysować na własnym arkuszu są dość proste i bez emocji. Nie ma tu praktycznie żadnej interakcji z innymi graczami. Owszem, przy kartach zasadzki (które są rzadkie i może się zdarzyć, że przez całą grę wyjdzie 1-2 albo nawet wcale) rysujemy obszar potwora na planszy przeciwnika ale nie jest to specjalnie dotkliwe.
Posiadam egzemplarz z dodatkiem historie - te określam jako pewne niewielkie urozmaicenie gry. Ale na tyle niewielkie, że nie wpływa w sposób istotny na odczucia z gry. Jest to kilka kart, z czego przed rozgrywką losuję się 3 wspólne karty dla wszystkich graczy. Raz na rundę każdy gracz może zapłacić (monetami dającymi punkty) za specjalną umiejętność opisaną na jednej z kart. Widzę, że obecnie dodatek kosztuję kilkanaście złotych i osobiście nie kupiłbym go, chyba że jako dopełnienie koszyka do darmowej wysyłki.
Reasumując, grę oceniam jako OK, zagram gdy będę miał ochotę akurat na jakąś wykreślankę (pewnie rzadko). W skali bgg 6/10. Przy czym zaznaczę, że jako wykreślanka to jest pewnie całkiem niezły tytuł. Niestety uważam, że żadna znana mi wykreślanka nie jest na tyle dobra bym grał w nią chętnie i często. Pewnie częściej wyciągnę na stół by zabić czas grając solo niż jako tytuł, przy którym chcę spędzić z kimś emocjonującą partię. Gra jest szybka i pewnie solo da się ją rozegrać w nie więcej niż 15 min. Emocje przy grze będą identyczne jak w partii rywalizacyjnej z przeciwnikiem.

[Odi]

A jak porównasz do Rzuć na tacę?

[seki]

W Rzuć na tacę dużo grałem solo i tylko raz z kimś. Mimo to mam wrażenie, że w każdej konfiguracji było więcej emocji. Były to emocje wynikające z rzutu kością i kombinowanie jak wyrzucony rzut wykorzystać, ewentualnie czy akurat teraz skorzystać z przerzutu bądź czy dany wynik pasuje do tej czy innej kategorii punktów. Ciekawe były ścieżki prowadzące do budowania bonusów i kombinacji między torami. Te wybory były ciekawsze i bardziej istotne. W grze rywalizacyjnej interakcji też było więcej. Z tego co pamiętam przeciwnik miał pewną możliwość doboru kości w zależności od naszych wyborów, więc podejmowało się decyzję biorąc pod uwagę zapotrzebowanie przeciwników. W Kartografach te decyzje są łatwiejsze np. punktuje w grze za obszar lasu narysowany na krawędzi mapy - no to co robię gdy pojawi się karta z lasem/polem? Oczywiście wybieram las i rysuje go przy krawędzi. To też jest decyzja ale dziecinnie prosta. Co więcej ta decyzja nie zderza się w istotny sposób z losem tak jak w Rzuć na tacę. Tutaj dość łatwo realizujemy wymagania punktacji. Grał dzisiaj ze mną mój syn i żeby była jasność dziecko nie miało szans z dorosłym. Trzeba te wybory podejmować na podstawie 4 kart punktacji. Dziecko zwykle podejmuje decyzje na podstawie bieżącej rundy a nie kolejnych. Mimo to dla mnie wybory były zbyt oczywiste by miło łechtały. Ostatecznie obu tytułom wystawił bym te same oceny, bo w dłuższej perspektywie czasu Rzuć na tacę też nie ekscytuje mnie na tyle by wyciągać na stół, ale jest to gra w kategorii OK, może zagram przy odpowiednim nastroju.
Mam wrażenie, że Kartografowie podobnie jak Roll Player (choć autor gry inny, czuć że Kartografowie wzorowani byli na rozwiązaniach z RP) posiadają te samą bolączkętzn wybory są oczywiste a ostateczny wynik zależy od farta w ostatnim etapie gry. W Roll playerze wyniki są bardzo wyrównane, zależne mocne od dominującej kości (kolor) i ostatnich rzutów. W Kartografach może być podobnie i ostatnie 1-3 karty z kształtami mogą zadecydować czy je zmieścimy na naszym arkuszu lepiej od przeciwnika. Na koniec jest ciasno i komuś może zwyczajnie lepiej przypasować kształt.

[Odi]

Ok, dzięki - to muszę przemyśleć ewentualny zakup Kartografów.

[jax]

Dla mnie Cartographers są świetni - żadnych oczywistych wyborów. Ściezki graczy bardzo szybko się rozwidlają, widać od razu że kształtują się zupełnie inne koncepcje optymalizacji rysowania pod wyłożone cele (zawsze wszystkie oczywiście a nie tylko te najbliższe).
Później też oczywistych wyborów brak, z tego co widzę gracze mocno kombinują 'tak? a może tak? a może jednak tak?'.

Co do ostatnich tur, że fart i komuś coś się zmieści a komuś nie - nie potwierdzam, bardzo rzadko zdarza się żeby się nie mieściło i trzeba było rysować zastępczy jednopolowy kształt (a ten może też pomóc - bardzo). A już na pewno nie przesądza to o zwycięstwie.

Z dodatkiem grałem - i znów się nie zgodzę. Wnosi dużo. Zdolności potężne. Warto używać (jedna z nich pozwala np. narysować część kształtu poza planszą). Losuje się tylko 3 na rozgrywkę, więc różnorodność jest. Generalnie jeszcze więcej kombinowania i za kilkanaście złotych to must.

No ale ja nie lubię tych liczbowych, z łańcuchowymi kombosami wykreślanek typu Ganz Schon Clever. Dlatego rysowanie kształtów jest dla mnie najlepszą wykreślanką