Tapestry (Jamey Stegmaier)

[sleyoo]

Ile trwa mniej więcej dwuosobowa partia i jak wygląda setup? Czy sama gra podoba się waszym drugim połówkom? Kurczę zaintrygował mnie ten tytuł po ostatnich opiniach. Nie wiem dlaczego, ale miałem przekonanie,że ta gra nie przyjęła się dobrze i jest niewypałem, a tu patrzę i jestem zaskoczony...

W dwie osoby gramy 1,5-2h.
Setup jest dosyć sprawny .
Żona chętnie siądzie do Tapestry chodź nie lubi gier cywilizacyjnych , może dlatego że to bardziej euro z elementami gry cywilizacyjnej.
Jak lubisz takie gry to się nie zawiedziesz.

[sasquach]

Czy sama gra podoba się waszym drugim połówkom?

Ale wiesz, że kobiety to tacy sami ludzie jak faceci. Mają swoje gusta niezależne od tego jaką płeć reprezentują czy od stanu cywilnego. Jednej spodoba się Tapestry, inna będzie wolała Blood Rage, a jeszcze inna w ogóle nie będzie lubić planszówek.

[Vester]

Czy sama gra podoba się waszym drugim połówkom?

Ale wiesz, że kobiety to tacy sami ludzie jak faceci. Mają swoje gusta niezależne od tego jaką płeć reprezentują czy od stanu cywilnego. Jednej spodoba się Tapestry, inna będzie wolała Blood Rage, a jeszcze inna w ogóle nie będzie lubić planszówek.

To wpadnij na konwent gier wojennych i policz laski przy planszach.

Całe BGG pełne jest podobnych pytań - skądś się biorą. Nikt nie pisze, że kobiety są gorsze. Daruj sobie kiwanie paluszkiem.

[sasquach]

To wpadnij na konwent gier wojennych i policz laski przy planszach.

A teraz policz ile % męskiej populacji znajduje się na takim konwencie i zastanów się jak to ma się do tego co napisałem. A potem zastanów się jakie jeszcze mogą być powody nie pojawiania się w takich miejscach inne do "nie lubię gier wojennych".

I taka ciekawostka: https://markrosewater.tumblr.com/post/1 ... own-of-the
Z badań rynku Wizardsów wynika, że 38% grających w Magic: the Gathering to kobiety. Porównaj sobie to do ich % udziału w turniejach.

Całe BGG pełne jest podobnych pytań - skądś się biorą.

Z chęci pójścia na skróty, z niewiedzy, z niezrozumienia problemu. Pewnie odpowiedzi jest mnóstwo. Ale to, że padają pytania nie oznacza, że mają sens.

Nikt nie pisze, że kobiety są gorsze. Daruj sobie kiwanie paluszkiem.

A to gdzie wyczytałeś? Równie dobrze mógłby spytać o kolegę, dziecko czy kogokolwiek innego moja odwiedź była by podobna bo postawione pytanie było bez sensu niezależnie od tego jakiej osoby dotyczy.

A pytanie josiu jest bez sensu z kilku powodów. Ważna jest próba, a ile osób odpisze w takim wątku 4-5? Taka próba jest obłożona potężnym błędem statystycznym więc wyniki można tylko odrzucić jako nie miarodajne. Po drugie statystyka ma sens w stosunku do dużych grup. Załóżmy, że 80% lubi pomidorówkę. Jak josiu ugotuje pomidorówkę partnerce to mimo, że ma 80% szans na sukces to ona może zrezygnować z posiłku. A przecież wystarczało spytać ją wcześniej. Albo zastanowić się, bo może już wcześniej nie chciała jeść pomidorów, albo wspomniała, ze nie lubi takiej zupy. I tak samo jest z planszówkami. Gusta są indywidualne. Rozmawiajcie, myślcie, analizujcie, a nie próbujcie drogi na skróty która jest bez sensu.

A ty josiu pokaż jej zdjęcia z gry, opisz jak działa, jakiś film pokaż (ostatnio u Gambita było Tapestry). Zastanów się czy graliście w podobne gry, a jak tak to jak jej się podobały. Jakie mechaniki lubi. Czy woli konfrontacje czy współpracę, dużą interakcję czy raczej pasjanse? Kto ma jej gusta znać lepiej niż Ty? Przecież nie jacyś losowi ludzie z forum.

[Vester]

Przestań. Pozwól ludziom pytać się, o co chcą. Nikogo nie obrażają. Ucz, jak żyć, gdzie indziej.

Skończyłem.

[Zaan84]

Nie wiem dlaczego, ale miałem przekonanie,że ta gra nie przyjęła się dobrze i jest niewypałem, a tu patrzę i jestem zaskoczony...

A ja wiem dlaczego. Naczytałeś się przed premiera gry opinii "fachowców" (wliczając to panów z tego forum) co założyli że ten wielki, zły Sztegmajer oszukuje swoich klientów bo wydaje grę cywilizacyjną, która grą cywilizacyjną absolutnie nie jest. I ze ma wredny marketing i wyłudza pieniądze i do tego jeszcze wydał Scythe, to nudne, głupie Scythe!! A do tego jeszcze te budynki okropne, przebrzydłe, na silę wciśnięte, tylko po to żeby pieniądze z gardła graczom wydzierać! Ooooo Sztegmajer jaki ty jesteś złyyyy!
Ale już tak na spokojnie. Gra wyszła, ludzie zagrali i stała się rzecz niesłychana, nieprawdopodobna wręcz niczym szóstka w totka. Okazała się bardzo dobra. Co do pytania o podobanie się żonie, już niezależnie od tego czy jest kobietą czy nie, to nie powinieneś mieć obaw. Tak się składa że kojarzę Twoją kolekcje gier i jest bardzo zbliżona do mojej. Gra przypadnie wam do gustu zdecydowanie. Bierz.

[dwainlittle]

Nie wiem dlaczego, ale miałem przekonanie,że ta gra nie przyjęła się dobrze i jest niewypałem, a tu patrzę i jestem zaskoczony...

A ja wiem dlaczego. Naczytałeś się przed premiera gry opinii "fachowców" (wliczając to panów z tego forum).

I czemu służy to wyzłośliwianie się? Nie wnikając w sedno sporu, czy ktoś graczom obiecywał coś czym ta gra nie jest, czy gracze sami sobie wykreowali błędne oczekiwania. Czy gra jest dobra jak twierdzi wielu czy jest przereklamowana jak uważają inni. Starajmy się trzymać jakiś poziom tu na forum i unikać niepotrzebnych przepychanek.

Mnie osobiście Tapestry się podoba, mojej żonie jeszcze bardziej (pewnie dlatego, że mnie w to łoi az wióra lecą), ale szanuję zdanie tych, którzy są grą zawiedzeni.
Być może dopiero w pewnym wieku człowiek leczy się z potrzeby nawracania otoczenia na swoje zdanie

[Zaan84]

Ależ to żadne wyzłośliwianie tylko konkretna odpowiedź na konkretne pytanie. Nie rzucam nickami, nie podaję cytatów, przytaczam ogólny "vibe" jaki miał miejsce przed premierą. Z jednej strony piana była bita przez wyznawców SM, a z drugiej toczona przez przeciwników. Akurat na naszym kochanym forum większą siłę przebicia mieli ci drudzy, co mogło wpłynąć na stan umysłu kolegi Josia i jego lekkie zniechęcenie w stosunku do Tapestry.
Jeżeli mój żartobliwy, lekki styl wypowiedzi kogoś uraził to trudno, przepraszać za niego nie mam zamiaru

[dwainlittle]

Ależ to żadne wyzłośliwianie tylko konkretna odpowiedź na konkretne pytanie.

Pisanie o kimś per "eksperci" to faktycznie żadna złośliwość czy próba deprecjonowania. Najwyraźniej dokonałem daleko posuniętej nadinterpretacji Twojej konkretnej i rzeczowej odpowiedzi.

[Zaan84]

No widzisz, zaraz i tak tą naszą konwersację słusznie usuną moderatorzy ale skoro uparłeś sie ją kontynuować to może zdarzysz przeczytać zanim przepadnie.
Sam piszesz że nie chcesz przepychanek, a zobacz co robisz, uczepiłeś się i drążysz... Jaki to ma cel? Co chcesz udowodnić? Że moja wypowiedź nie jest politycznie poprawna i komuś daje kuksańca? I dobrze, bo o to chodziło. Przed premiera gra dostaje 10 i 1 na BGG... i te oceny sa wyrazem uprzedzeń, bądź ślepych zauroczeń. Takie skrajne opinie wyrażane są zazwyczaj najgłośniej przez co ci niezdecydowani nie wiedza co myśleć o danej grze. Takie radykalne metkowanie gier jak mp: Szrlatani z pasikurowic, sa tragiczni bo jest losowość, LCG sa niegrywalne bo sa w nich błędy na kartach, Tapestry jest oszustwem bo nie jest grą cywilizacyjną... itd, itp, szkodzi całej branży bo osoby mniej zaznajomione z tematyką widząc takie opinie zrezygnują z zakupu, czy nawet rozgrywki, bo się naczytali na forach i fejsach.

[bogas]

Takie radykalne metkowanie gier jak mp: Szrlatani z pasikurowic, sa tragiczni bo jest losowość, LCG sa niegrywalne bo sa w nich błędy na kartach, Tapestry jest oszustwem bo nie jest grą cywilizacyjną... itd, itp, szkodzi całej branży bo osoby mniej zaznajomione z tematyką widząc takie opinie zrezygnują z zakupu, czy nawet rozgrywki, bo się naczytali na forach i fejsach.

Przeceniasz "siłę" tego forum i serwisów planszówkowych. Są one robione przez geeków dla geeków i osoby mniej zaznajomione to są pojedyncze sztuki, które przypadkiem na nie trafiły. Nawet jak się zniechęcą po lekturze to w żaden sposób nie zaszkodzi to branży. A wśród geeków? Takie skrajności wg mnie bardziej pomagają niż szkodzą, bo "nieważne co mówią, ważne, że mówią i byleby tytułu nie przekręcali". A, że ktoś się czepił, że Tapestry to nie jest gra cywilizacyjna?! Jego prawo, zresztą są podstawy żeby tak uważać. Czy to sprawia, że gra jest przez to zła? No jeśli ktoś tak to interpretuje, to nie mam pytań Ale trzeba pamiętać, że to jest forum geeków, świrów, ludzi którzy mają po kilkaset gier w kolekcji, którzy interesują się czymś więcej niż tylko samym graniem. Dopóki na takim BGG nie rozdzielą np. oceny gry od oceny wydawcy, to takie akcje z 1 będą się powtarzały. Dobry przykład to Barrage, świetna gra, która zebrała kilkaset 1 na bgg za fatalną kampanię wydawcy na kickstarterze. Można się oburzać, ale zapewnim cię, że mniej zorientowani nawet o tej grze nie słyszeli. Ba! Oni nawet o bgg nie słyszeli. A ci co słyszeli to wiedzą skąd te 1 są i mogą sobie sami wnioski na temat gry wyciągnąć.

[rattkin]

Jeśli ktoś rezygnuje z własnych doświadczeń bo „się naczytał na fejsach”, to ja się niezmiernie cieszę, że od planszówek się trzyma z daleka. Niech się „zraża” - do woli!

[Zaan84]

Przeceniasz "siłę" tego forum i serwisów planszówkowych. Są one robione przez geeków dla geeków i osoby mniej zaznajomione to są pojedyncze sztuki, które przypadkiem na nie trafiły.

Może trochę, ale czy ty nie masz też tak czasem że jak czytasz o nowej grze i widzisz że osoba mająca ponad 1000 (albo 5000) postów wypowiada się o niej nieprzychylnie to czy ty tez nie nastawiasz się trochę ne "nie" mimo że w grę nie grałeś? Podobnie jak 20 osób powie ze gra jest zła a dwie że jest dobra to efekt będzie podobny. Pierwotnym pytaniem Josia Który nie jest randomem z internetu tylko coś tam o planszówkach wie (sorki Josiu że się tobą posługuję ale jesteś dobrym przykładem ) było czy gra jest fajna, bo był przekonany że nie przyjęła się dobrze. Skąd to przekonanie jak nie z "siły " forum po tym co mógł przeczytać o Tapestry przed premierą?

[josiu]

O żesz chyba pierwszy raz moja ksywka jest tyle razy przytaczana na forum hehehe. A we wszystkim tym i tak jak na razie od gry odepchnęła mnie cena...

[bogas]

O żesz chyba pierwszy raz moja ksywka jest tyle razy przytaczana na forum hehehe. A we wszystkim tym i tak jak na razie od gry odepchnęła mnie cena...

Ale jak to? W tej cenie masz przecież super, mega wypasione budynki, które są potrzebne do... niczego Może to jest nawet dobra gra, ale na pewno jest overproduce.

[Deem]

O żesz chyba pierwszy raz moja ksywka jest tyle razy przytaczana na forum hehehe. A we wszystkim tym i tak jak na razie od gry odepchnęła mnie cena...

Ale jak to? W tej cenie masz przecież super, mega wypasione budynki, które są potrzebne do... niczego Może to jest nawet dobra gra, ale na pewno jest overproduce.

Cichaj, bo szkodzisz całej branży! Ludzie czytają, biorą sobie do serca zdanie influencerów, a potem nie kupują gier i nie ma 1500 premier na Essen...

[Vester]

Z ciekawości: myślicie, że gdyby Tapestry kosztowała tyle co Wingspan, odniosłaby podobny sukces?

[PytonZCatanu]

Z ciekawości: myślicie, że gdyby Tapestry kosztowała tyle co Wingspan, odniosłaby podobny sukces?

Wingspan to bardzo słaba, wtórna gra. Tapestry to nie mistrzostwo świata, ale 3 ligi wyżej. Nie potrafię zrozumieć skąd taki sukces tej pierwszej.

Cena oczywiście gra rolę przy popularyzacji, ale umówmy się, Gloomheaven na 1 miejscu do najtańszych nie należy

[bogas]

Z ciekawości: myślicie, że gdyby Tapestry kosztowała tyle co Wingspan, odniosłaby podobny sukces?

Wingspan to bardzo słaba, wtórna gra. Tapestry to nie mistrzostwo świata, ale 3 ligi wyżej. Nie potrafię zrozumieć skąd taki sukces tej pierwszej.

Cena oczywiście gra rolę przy popularyzacji, ale umówmy się, Gloomheaven na 1 miejscu do najtańszych nie należy

Ale to są różne kategorie gier i ich porównywanie mija się z celem. Wingspana porównywałbym np. z Carcassonne albo Osadnikami z Catanu i wtedy widać, że Na skrzydłach do sukcesu to jeszcze duuuuuzo brakuje.

[ravenone]

Zagrałem już 30 partii w Tapestry, do tej pory nie ma efektu wow, ale jest to przyjemne budowanie silniczka i wysoka regrywalność, które sprawiają, że chętnie siądę do kolejnych partii. To całkiem udana gra.
Jakie są wasze ulubione nacje? Pytam pod kątem przyjemności z gry, a nie optymalizacji wyniku.
Dla mnie zdecydowanie Izolacjoniści, rozkminka związana z utrzymaniem terytorium i poszerzaniem go o ten sam teren przypadła mi do gustu:)
Na drugim biegunie są Alchemicy, którzy niewiele pożytecznego robią. Również nacje, które zabierają możliwość budowania stolicy (Rzemieślnicy, Nomadzi) nie do końca mi pasują.

[dwainlittle]

Zagrałem już 30 partii w Tapestry, do tej pory nie ma efektu wow, ale jest to przyjemne budowanie silniczka i wysoka regrywalność, które sprawiają, że chętnie siądę do kolejnych partii. To całkiem udana gra.
Jakie są wasze ulubione nacje? Pytam pod kątem przyjemności z gry, a nie optymalizacji wyniku.
Dla mnie zdecydowanie Izolacjoniści, rozkminka związana z utrzymaniem terytorium i poszerzaniem go o ten sam teren przypadła mi do gustu:)
Na drugim biegunie są Alchemicy, którzy niewiele pożytecznego robią. Również nacje, które zabierają możliwość budowania stolicy (Rzemieślnicy, Nomadzi) nie do końca mi pasują.

Wow, od premiery gry minęło ile dokładnie - 5/6 tygodni? Udało Ci się zagrać ze 30 razy w grę, która jest tylko całkiem udana, to jak ogrywasz gry z efektem wow?

Nie pamiętam zdolności Rzemieślników, ale w jaki sposób możliwość (nie obowiązek) stawiania budynków na mapie zamiast w stolicy przez Nomadów "zabiera możliwość budowania stolicy"?

[Odi]

Nie tyle zabiera możliwość, co premiuje inne wykorzystanie budynków. W efekcie stolica jest raczej pustawa.

[Nollan]

Witam. Jakie nacje polecacie na początek przygody z Tapestry?

[buhaj]

Witam. Jakie nacje polecacie na początek przygody z Tapestry?

Ta gra ma bardzo proste zasady. Moim zdaniem wszystko jedno jakimi nacjami zaczniecie grać. Ja z żoną (fakt, że doświadczeni gracze) od pierwszej gry losujemy. I dobrze się bawimy.

[Arachion]

Witam. Jakie nacje polecacie na początek przygody z Tapestry?

My używamy wykresu i dobieramy podobne udziały w wygranych.