Fields of Fire (Ben Hull)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Ezechiel
Posty: 253
Rejestracja: 18 sty 2006, 19:20
Lokalizacja: Gdynia
Been thanked: 1 time

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: Ezechiel »

1. Mam problem z bunkrami przeciwnika.

Wylosowałem jeden z nich na tej samej karcie co jednostka, która znalazła PC. Zakładam, że w takim wypadku kierunek bunkra jest "do środka karty"?

2. Mam pytanie co do VoF.

Co się dzieje, gdy na karcie jest Heavy Weapon VoF (-3), Grenade Attack (-4) razem z concentrated fire i crossfire (-1)? Innymi słowy - które VoF są kumulatywne?

3. Mam pytanie co do restartu misji. Zakładam, że mogę rozmieścić moje oddziały na kartach zajętych przeze mnie poprzednio. Domyślam się, że PC rozkładam od nowa na wszystkich kartach, włącznie z tymi zajętymi. Stany amunicji i FM uzupełniam do tych określonych w odprawie.

Inne uwagi:

-Brakuje mi komendy "szturm" służącej do zajmowania osłabionych stanowisk przeciwnika w walce wręcz. Strzelanie / obrzucanie granatami pojedynczych FT Niemców zajmuje zbyt dużo czasu - bo w momencie, gdy broni się tylko jedna taka sekcja, strasznie trudno wbić jej Paralyzed lub Casualty. Właśnie przybite dwa FT powstrzymały moją kompanię od wypełnienia zadań. A atakowały na tę samą kartę siły znacznie liczniejsze.

- Wadą gry jest to, że działania odizolowanych sekcji nie zależą od ilości Amerykanów na karcie. IMHO inaczej powinna reagować samotna sekcja na drużynę rozpoznawczą a inaczej na atak całego plutonu.

- Brakuje mi jakiegoś mechanizmu wart pomiędzy nieudanymi misjami. Skoro udało się zabezpieczyć punkty w środku mapy, możliwość zauważenia infiltrujących / poruszających się Niemców powinna być wyższa. A tak wychodzi na to, że w środku nocy, na obcym terytorium, kompania nie trzyma wart a rano znajduje nowo okopane 88, HMG i inne przyjemności. Przypomina to trochę respawn w grach komputerowych i psuje dobre wrażenie z gry.

Jestem po pierwszej pełnej partii. Narzeczona - obsługująca Los (nie mylić z LoS) wybitnie się popisała. W trakcie całej misji znalazłem w sumie trzy drużyny przeciwnika, jednego dowódcę w bunkrze i snajpera. Pozostałe kontakty - a zwiedziłem ich jeszcze osiem puste.

W ramach rekompensaty BAHQ dwa razy dało ciała i zatrzymało mój atak. Pech chciał, że stało się to w końcowych fazach - tego czasu mi zabrakło do wygrania misji. Z drugiej strony - mam tylko 3 Cas, 21 Exp i pozycję wyjściową do ataku na +6 / multistory w środku planszy. Do tego zabezpieczonych 6 kart z coverem w środku. Z drugiej strony mam wrażenie, że za drugim razem będzie ciężej...

Grało mi się bardzo dobrze - rozgrywka nabierała płynności w miarę upływu czasu. Cała partia zajęła mi około sześciu godzin, odliczając przerwy na obiad oraz na herbatę.
Amalgamaty kulturalne z mojej półki Muzyka, książki, planzówki

Moja kolekcja.
Awatar użytkownika
clown
Posty: 1226
Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 12 times

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: clown »

1. Mam problem z bunkrami przeciwnika.

Wylosowałem jeden z nich na tej samej karcie co jednostka, która znalazła PC. Zakładam, że w takim wypadku kierunek bunkra jest "do środka karty"?
Przyznam szczerze, że odpowiedź może być zawiła - na razie spotkałem tylko jeden raz bunkier na polu z jednostką sprawdzającą PC i do momentu wybicia załogi bunkra, moje jednostki znajdowały się na karcie. Gdyby natomiast pole to pozostało bez jednostek własnych widziałbym dwa rozwiązania:
a) bunkier może prowadzić ogień tylko do jednostek na karcie
b) bunkier automatycznie otwiera ogień w następnej sekwencji walki wg 6.1.1 i kierunek ostrzału pozostaje już do końca gry. Tutaj ewentualnie możnaby posiłkować się tym, że jeżeli wycofamy jednostkę, która wykryła ten bunkier, to kierunek ostrzału bunkra "ustawiamy" tam, gdzie jednostkę wycofaliśmy zgodnie z 5.2.3 B. Natomiast gdy jednostka wykrywająca została zniszczona, to wtedy dowolnie wg 6.1.1
Tak to widzę trochę intuicyjnie, bo w instrukcji raczej nie ma opisu na ten temat.
2. Mam pytanie co do VoF.
Co się dzieje, gdy na karcie jest Heavy Weapon VoF (-3), Grenade Attack (-4) razem z concentrated fire i crossfire (-1)? Innymi słowy - które VoF są kumulatywne?
Po kolei:
- Heavy Weapons to Basic VoF i oddziaływuje na każdą jednostkę na karcie, kumulatywny z Crossfire, Concentrated Fire, grenade Miss.
- Grenade Attack jest skierowany przeciwko konkretnej jednostce i jest brany pod uwagę jako specjalny typ VoF i dla tej konkretnej jednostki staje się podstawowym VoF bez względu na pozostałe VoF. Może się kumulować jedynie z kolejnym skutecznym Grenade Attack (nawet z kilkoma w zależnosci od ilości udanych ataków granatami)
- Concentrated Fire to typ specjalny VoF i też skierowany przeciwko konkretnej jednostce, kumulatywny z VoF na karcie (np. z Heavy Weapon, Small Arms, Crossfire) i może być tych kumulacji na jednej jednostce dowolna ilość
- Crossfire - jeden na kartę, kumulatywny z innymi VoF (wszystkie Basic VoF, Concentrated Fire, Grenade Miss)
-Brakuje mi komendy "szturm" służącej do zajmowania osłabionych stanowisk przeciwnika w walce wręcz. Strzelanie / obrzucanie granatami pojedynczych FT Niemców zajmuje zbyt dużo czasu - bo w momencie, gdy broni się tylko jedna taka sekcja, strasznie trudno wbić jej Paralyzed lub Casualty. Właśnie przybite dwa FT powstrzymały moją kompanię od wypełnienia zadań. A atakowały na tę samą kartę siły znacznie liczniejsze.
Moim zdaniem "szturmem" jest właśnie używanie granatów. Nie symbolizuje samego rzucania granatami, ale również walkę wręcz w bezposredniej bliskości nieprzyjaciela. A pojedyncze FT najlepiej jest neutralizować ogniem i wbijać w ziemię (Pinned).
- Wadą gry jest to, że działania odizolowanych sekcji nie zależą od ilości Amerykanów na karcie. IMHO inaczej powinna reagować samotna sekcja na drużynę rozpoznawczą a inaczej na atak całego plutonu.
Tutaj chyba odpowiedzią jest algorytm dotyczący różnicy w VoF. jeżeli sekcja nieprzyjaciela ma gorszy VoF jest bardziej skłonna do wycofania, jeżeli ma lepszy, to pozostaje w miejscu. Symbolizuje to następujące zachowania - jeżeli jestem przygniatany ogniem, to staram się wycofać, jeżeli ja przygniatam ogniem, to nie ma znaczenia, że przeciwnik podesłał cały pluton - mam lepszą pozycję, jestem lepiej uzbrojony i dowodzony i nie boję się ataku nawet całego plutonu. Gdyby wprowadzić zróżnicowanie działania przeciwnika w zależności od ilości jednostek, to wtedy bardziej opłacalne byłoby działanie całym plutonem, a nie drużynami rozpoznawczymi.
W ramach rekompensaty BAHQ dwa razy dało ciała i zatrzymało mój atak. Pech chciał, że stało się to w końcowych fazach - tego czasu mi zabrakło do wygrania misji. Z drugiej strony - mam tylko 3 Cas, 21 Exp i pozycję wyjściową do ataku na +6 / multistory w środku planszy. Do tego zabezpieczonych 6 kart z coverem w środku. Z drugiej strony mam wrażenie, że za drugim razem będzie ciężej...
Wczoraj powtarzałem misję numer 2 i rzeczywiście jest gorzej. Miałem oczyszczone trzy rzędy (bez jednej karty) i zajęte wszystkie karty bez PC markerów. Ponieważ zostały same PC A i B kontakt był automatyczny i były to dość duże siły. Inna sprawa, że za pierwszym podejściem poniosłem duże straty i w powtórce atakowałem praktycznie siłą półtora plutonu. Ostatecznie za cenę kolejnych koszmarnych strat wypełniłem cele misji, ale Niemcy dali mi nieźle popalić. W końcówce na planszy pojawiły się w sumie cztery drużyny spadochroniarzy, dowódca i HMG w bunkrze - wszyscy niewykryci.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Ezechiel
Posty: 253
Rejestracja: 18 sty 2006, 19:20
Lokalizacja: Gdynia
Been thanked: 1 time

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: Ezechiel »

1. Bunkry: Ja stosowałem 1a w taki wypadku. Założyłem, że bunkier kryje środek wioski a nie podejścia.

2. VoF - dzięki.

4. Grenade Attack:

- W teorii jest ja mówisz. W praktyce udany szturm (hit+jakiś efekt) powinien doprowadzić do wyparcia przeciwnika z pozycji. Pokrycie ogniem FT wystarcza, jeśli nie musimy owej karty zabezpieczyć. Gorzej, gdy niedobitki występują na karcie kluczowej. Ruch + atak granatami zwiększają tylko prawdopodobieństwo trafienia a nie prawdopodobieństwo zadania ciężkich obrażeń.
Tutaj chyba odpowiedzią jest algorytm dotyczący różnicy w VoF. jeżeli sekcja nieprzyjaciela ma gorszy VoF jest bardziej skłonna do wycofania, jeżeli ma lepszy, to pozostaje w miejscu.
5. Algorytmy są generalnie dość fajne - ale nadal uważam, że odizolowane Niemieckie sekcje są nieco zbyt trudne do ruszenia. Przykryte FT, znajdujące się na terenie zajmowanym właśnie przez Amerykanów raczej powinny próbować się wycofać - może spadochroniarze mogliby walczyć "do końca". A w FoF szansa na wycofanie się odizolowanych, przykrytych FT wynosi mniej niż połowę. Ataki granatami też nie gwarantują sukcesu. Co z tego, że niemieckie FT złapią hita, skoro większość efektów ma P, L, C dopiero na drugiej literze. A ponieważ liczy się tylko najwyższe VoF - można tak się kopać przez kilka tur. Mam wrażenie, że w praktyce odizolowane i pokryte ogniem sekcje nie były tak historycznie istotne.

6. Historycznie do zajęcia celu - wystarczało zajęcie najważniejszych budynków we wsi oraz podejść. Wybicie resztek to już kwestia na "po bitwie". Według mnie przybite FT lub AT nie powinny być brane pod uwagę przy ustalaniu wypełnienia misji, pod warunkiem, że gracz ma na odpowiednich kartach przewagę liczebną.

Pomimo tych wątpliwości - FoF nadal straszliwie mi się podobało. Już dawno żadna planszówka nie dała mi tyle frajdy.
Ostatnio zmieniony 09 lut 2009, 12:06 przez Ezechiel, łącznie zmieniany 1 raz.
Amalgamaty kulturalne z mojej półki Muzyka, książki, planzówki

Moja kolekcja.
JB
Posty: 347
Rejestracja: 14 maja 2005, 19:09
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: JB »

clown pisze:- Grenade Attack jest skierowany przeciwko konkretnej jednostce i jest brany pod uwagę jako specjalny typ VoF i dla tej konkretnej jednostki staje się podstawowym VoF bez względu na pozostałe VoF. Może się kumulować jedynie z kolejnym skutecznym Grenade Attack (nawet z kilkoma w zależnosci od ilości udanych ataków granatami)
Grenade Attack kumuluje sie z concentrated fire i crossfire.
Wszystko jest ladnie rozpisane na kartach pomocy (53 i 54 chyba).
NCM = najnizszy modyfikator VOF (jeden z: all pinned, S, A, H, G!, Mines, Incoming!)
+ widocznosc (pora dnia + smoke + illumination, nie stosuje sie do Incoming!, Mines i G!)
+ status obroncy (covery, pinned)
+ inne - i tutaj mamy: snajper (stusuje sie tylko do celu), crossfire (1 na karte), grenade miss (1 na karte) i concetrated fire (stosuje sie tylko do celu - losowa jednostka, badz okreslony cover - moze byc ich kilka)

Co do bunkra to ja bym go umiescil odwroconego w strone skad nadeszli Amerykanie, ale moze sposob clowna jest lepszy.
Tylko o sprawach, które nas zupełnie nie interesują, możemy wydać rzeczywiście bezstronną opinię, co niewątpliwie jest powodem, że opinia bezstronna jest zawsze absolutnie bezwartościowa.
Awatar użytkownika
clown
Posty: 1226
Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 12 times

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: clown »

1. Bunkry: Ja stosowałem 1a w taki wypadku. Założyłem, że bunkier kryje środek wioski a nie podejścia.
Prawidłowe założenie. Jest parę takich rzeczy, które można założyć intuicyjnie bez specjalnego grzebania w przepisach i tworzenia home rules.
W teorii jest ja mówisz. W praktyce udany szturm (hit+jakiś efekt) powinien doprowadzić do wyparcia przeciwnika z pozycji. Pokrycie ogniem FT wystarcza, jeśli nie musimy owej karty zabezpieczyć. Gorzej, gdy niedobitki występują na karcie kluczowej. Ruch + atak granatami zwiększają tylko prawdopodobieństwo trafienia a nie prawdopodobieństwo zadania ciężkich obrażeń.
Zgodzę się, że gdy musimy wroga wykurzyć z danej pozycji, pojedyncza sekcja (1 step) jest trudniejsza do wyparcia. Nie pamiętam dokładnie jak tutaj działa algorytm, ale chyba jest tak, że ma on większą skłonność do wycofania się - ja tak miałem, gdy szturmowałem bunkier. Gdy została jedna sekcja Fire Team oraz sami zabici, to przeciwnik wycofał się z tej pozycji umocnionej.
6. Historycznie do zajęcia celu - wystarczało zajęcie najważniejszych budynków we wsi oraz podejść. Wybicie resztek to już kwestia na "po bitwie". Według mnie przybite FT lub AT nie powinny być brane pod uwagę przy ustalaniu wypełnienia misji, pod warunkiem, że gracz ma na odpowiednich kartach przewagę liczebną.
FT i AT raczej powiny być liczone, gdyż stanowią jeszcze jakiś zwarty oddział, w przeciwieństwie do LT czy Paralyzed. Po prostu są to odizolowane resztki nieprzyjaciela, walczące "do ostatniego naboju".
Grenade Attack kumuluje sie z concentrated fire i crossfire.
Wszystko jest ladnie rozpisane na kartach pomocy (53 i 54 chyba).
Zerknę w karty pomocy, ale nie jest tak, zgodnie z 6.3.2, że Grenade Attack "override" (nie wiem jaki to odpowiednik w języku polskim, ale chyba dotyczy "przenoszenia" w sensie nie brania pod uwagę) jakikolwiek VoF oddziału atakowanego ?
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
JB
Posty: 347
Rejestracja: 14 maja 2005, 19:09
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: JB »

clown pisze:Zerknę w karty pomocy, ale nie jest tak, zgodnie z 6.3.2, że Grenade Attack "override" (nie wiem jaki to odpowiednik w języku polskim, ale chyba dotyczy "przenoszenia" w sensie nie brania pod uwagę) jakikolwiek VoF oddziału atakowanego ?
Oczywiscie, ze tak. Jesli na karcie mamy H VOF i postrzelalismy dwoma granatami do budynku z Niemcami, to nasze -8 z granatow bedzie brane pod uwage dla budynku zamiast H VOF, a dla reszty karty bedzie brane to -3 za H. Z tym 'override' VOF modifiers chodzi o all pinned, S, A, H, Incoming!, Mines. Concentrated fire i crossfire to nie sa 'VOF modifiers' tylko 'Other modifires'.
Tylko o sprawach, które nas zupełnie nie interesują, możemy wydać rzeczywiście bezstronną opinię, co niewątpliwie jest powodem, że opinia bezstronna jest zawsze absolutnie bezwartościowa.
LongOne
Posty: 25
Rejestracja: 03 lut 2009, 16:28
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: LongOne »

Cytat za erratą:
"6.3.2 Grenade (Correction):
Remove the sentence that starts “It overrides….” (As per the Infantry Combat Modifiers Chart, always use the best VOF rating on a card, which may or may not be a Grenade VOF.)"


Wynikało by z tego, że jeśli np. bunkier został raz celnie trafiony granatem (VoF -4), a jednocześnie na kartę spadło Incoming! (VoF -5), to bunkier zostanie potraktowany artylerią. Jęśli zaś w tej samej sytuacji trafią dwa granaty, to modyfikator -5 ustąpi skumulowanemu -8.
Awatar użytkownika
clown
Posty: 1226
Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 12 times

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: clown »

W erracie jest jeszcze to:
Remove the sentence that starts “It overrides….” (As per the Infantry Combat Modifiers Chart, always use the best VOF rating on a card, which may or may not be a Grenade VOF.)
Czyli jest rzeczywiście tak jak mówisz - granaty mogą się kumulować z Concentrated Fire i Crossfire, oraz używamy najlepszego współczynnika VoF - chociaż w przypadku udanego ataku granatami to raczej zawsze będzie granat (w Normandii NCM dla granatu to -4, Korea i Wietnam będą nieco inne dla przeciwników Amerykanów, bo mają NCM -3), poza przypadkiem ostrzału artyleryjskiego, który ma bazowo -5.
LongOne mnie wyprzedził :wink:
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Ezechiel
Posty: 253
Rejestracja: 18 sty 2006, 19:20
Lokalizacja: Gdynia
Been thanked: 1 time

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: Ezechiel »

Czy mogę prosić o odpowiedź na pytanie odnośnie restartu misji?

Zakładam, że mogę rozmieścić moje oddziały na kartach zajętych przeze mnie poprzednio. Domyślam się, że PC rozkładam od nowa na wszystkich kartach, włącznie z tymi zajętymi. Stany amunicji i FM uzupełniam do tych określonych w odprawie.
Amalgamaty kulturalne z mojej półki Muzyka, książki, planzówki

Moja kolekcja.
JB
Posty: 347
Rejestracja: 14 maja 2005, 19:09
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: JB »

Zgadza sie wszystko procz PC markerow. Nie dokladasz zadnych. Zrob wszystko, co pisze w 11.1 i wystarczy. PC markery doklada sie pomiedzy misjami tylko na patrolach z nowa mapa.
No i jesli strzelacie sie z Niemcami od poczatku, to startujesz misje ze statusem contact/engaged.
Tylko o sprawach, które nas zupełnie nie interesują, możemy wydać rzeczywiście bezstronną opinię, co niewątpliwie jest powodem, że opinia bezstronna jest zawsze absolutnie bezwartościowa.
Awatar użytkownika
clown
Posty: 1226
Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 12 times

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: clown »

Jak ja powtarzałem misję, to nie umieszczałem PC na kartach zajętych przez moje oddziały i bez oddziałów wroga oraz bez PC. Teren jest Secured i Cleared, więc nie ma zagrożenia od strony przeciwnika.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Ezechiel
Posty: 253
Rejestracja: 18 sty 2006, 19:20
Lokalizacja: Gdynia
Been thanked: 1 time

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: Ezechiel »

Dzięki za odpowiedzi. Nie ma to jak poprawa humoru na początek dnia. Na primary i secondary kontakty już są sprawdzone, siły wroga to tylko dwa FT, na dodatek na karcie secondary znalazłem świetną osłonę.

Mam przeczucie, że coś się zburaczy. Nie może przecież pójść tak łatwo...
Amalgamaty kulturalne z mojej półki Muzyka, książki, planzówki

Moja kolekcja.
Awatar użytkownika
clown
Posty: 1226
Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 12 times

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: clown »

Nigdy nie jest tak łatwo, żeby nie mógł być FUBAR :) ja dzisiaj zaczynam patrole w misji trzeciej. Może uda mi się przeżyć bez strat, bo plutony mam dość przetrzebione po misji drugiej :( w każdym razie wydałem dowódcom rozkazy, aby działali przede wszystkim ostrożnie.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
LongOne
Posty: 25
Rejestracja: 03 lut 2009, 16:28
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: LongOne »

Kolejny odcinek wywieszony. A w związku z nim pojawiło mi się pytanie dotyczące zakończenia misji: wg. zasad można za każde pełne 4 Casualty przywrócić po misji jeden "step" jako weterana. Czy może to dotyczyć oficerów?
JB
Posty: 347
Rejestracja: 14 maja 2005, 19:09
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: JB »

Nie. Tzn. nie oplaca sie. Poniewaz tak czy inaczej takie HQ/Staff bedzie green.
Tylko o sprawach, które nas zupełnie nie interesują, możemy wydać rzeczywiście bezstronną opinię, co niewątpliwie jest powodem, że opinia bezstronna jest zawsze absolutnie bezwartościowa.
LongOne
Posty: 25
Rejestracja: 03 lut 2009, 16:28
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: LongOne »

Racja. Jak wół napisane akapit niżej.
Ezechiel
Posty: 253
Rejestracja: 18 sty 2006, 19:20
Lokalizacja: Gdynia
Been thanked: 1 time

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: Ezechiel »

Raport z sesji w Fields of Fire, wraz ze zdjęciami i pierwszymi wrażeniami.
Amalgamaty kulturalne z mojej półki Muzyka, książki, planzówki

Moja kolekcja.
Awatar użytkownika
clown
Posty: 1226
Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 12 times

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: clown »

Znakomity raport Ezechielu :) i dobrze, że Pasikowskiego nie było :)
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
profes79
Posty: 422
Rejestracja: 28 gru 2008, 18:16
Has thanked: 34 times
Been thanked: 133 times

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: profes79 »

Bardzo fajny tekst :) Jak widac gra sie znakomicie nadaje do produkowania takich AAR :D
LongOne
Posty: 25
Rejestracja: 03 lut 2009, 16:28
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: LongOne »

Brawo :D W Wargamerze usłyszałem ostatnio, że jak tak się dalej będziemy wczuwać, to skończy się na pisaniu po misji listów do kartonowych wdów po kartonowych żołnierzach ;)
Awatar użytkownika
clown
Posty: 1226
Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 12 times

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: clown »

Brawo W Wargamerze usłyszałem ostatnio, że jak tak się dalej będziemy wczuwać, to skończy się na pisaniu po misji listów do kartonowych wdów po kartonowych żołnierzach
:lol: coś w tym jest :P
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
waffel
Posty: 2600
Rejestracja: 26 lip 2007, 14:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 8 times

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: waffel »

Kiedy rozmowa zeszła na "pocieszanie" tychże wdów weszliśmy na nowy poziom dziwności rozmowy.
Ezechiel
Posty: 253
Rejestracja: 18 sty 2006, 19:20
Lokalizacja: Gdynia
Been thanked: 1 time

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: Ezechiel »

Lasy w Cerisy zdobyte za pierwszym podejściem.

Straty:
2/3 Plt: 1 Cas, 1 Lit
1 Wpns (MG): 1 Cas
Exp: 41 punktów

Narzeczona po raz kolejny pokazała "rękę Boga" - tym razem wylosowała łącznie dwie sekcje LMG, jedną HMG, trzy drużyny piechoty (dwie na dostawionych kartach, więc mało problematyczne) i niemieckiego Arty FO (w Cerisy miał tylko jedną FM!). Na osiemnaście możliwych kontaktów trafiłem tylko na pięć!

Jakby tego było mało jedną drużynę i sekcję HMG zdjąłem w pierwszej turze ostrzału - rezultat:

1/1 Plt CS
HMG C

Zaczynam się bać o to, że BAHQ zajuma mi Ysabell - taki fuks nie może się w końcu marnować, miejsce takiej WAAFki jest w sztabie!

Mam kilka pytań - boję się, że za łatwo mi poszło ze względu na błędy:

1) Zakładam, że telefony polowe działają spod covera.
2) Zakładam, że do aktywacji wystarczy, aby podmiot posiadający telefon sąsiadował z kablem prowadzącym do COHQ i tyłów (dla FO) - do tego oczywiście łańcuch dowodzenia.
3) Zakładam, że mogę kłaść Niemców na kartach zajętych przez Amerykanów. Tabelka wskazuje mi "left front at max LoS", na tej karcie już jest mój oddział. Wykładam Niemców, ale kierują oni ogień na oddział na tej samej karcie a nie na ten aktywujący kontakt.
4) Zakładam, że LT próbujący się zebrać do FT ciągnie tylko jedną kartę (2 podstawowe -1 za green).
5) Zakładam, że Niemcy zaangażowani w wymianę ognia nie przenoszą ognia na liczniejsze zgrupowania (pominąwszy przypadek z tabeli działań, shift fire). Widzę to tak, że wiążę walką Niemców, tak, że ci nie mają głowy do przenoszenia ognia.
6) Jak rozwiązać problem ze dodatkowymi jednostkami w trzeciej misji w Normandii. Jest napisane HMG team, dwie sekcje. Rozumiem, że powinienem użyć dwóch 0.3 calówek, bo nie ma wystarczającej liczby 0.5 cal (jedna kompanijna, jedna zapasowa).
Amalgamaty kulturalne z mojej półki Muzyka, książki, planzówki

Moja kolekcja.
Awatar użytkownika
jar_on
Posty: 90
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:39
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: jar_on »

Pomocy!

Oddałem ostatnio sporo różnorakich elementów gier do laminacji, w tym karty pomocy do FoF.

Teraz gdy wyciągnąłem grę z pudełka, okazuje się, że brakuje jednej z nich, a dokładnie tej na której podany jest algorytm obsługi jednostek przeciwnika (na jednej stronie zachowania przy strategii ofensywnej, a na drugiej przy defensywnej).
Czy mógłby któryś z Was zeskanować te kartę i ją przesłać...

Mogę się odwdzięczyć poprawionym pdfem z tuckboxami na karty w protektorach do wszystkich czterech talii z FoF ;)
Tutaj jest oryginalny http://www.boardgamegeek.com/filepage/39915
(jest w nim błąd - napisy na najmniejszych ściankach są odwrócone o 180 stopni)
Poprawiona wersja 1.1 wciąż jest pending na BGG :-/

Pomożecie? ;)

ps. Ehhh... a pomyśleć, że przez ponad cztery lata grania w Carcassonne w czasie pływania po Bałtyku i Mazurach nie zgubiłem ani jednego kawałka :-/ ...
"Your game and Your rules but it doesn't mean I have to play."
Zbiór - http://tinyurl.com/6dhbfw
Awatar użytkownika
clown
Posty: 1226
Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 12 times

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: clown »

Zaczynam się bać o to, że BAHQ zajuma mi Ysabell - taki fuks nie może się w końcu marnować, miejsce takiej WAAFki jest w sztabie!
Pilnuj jej jak oka w głowie, ale niestety jak przyjdzie rozkaz to będziecie się musieli pożegnać :twisted: tylko bez zbytnich czułości :P
A teraz do rzeczy:
1) Zakładam, że telefony polowe działają spod covera.
Prawidłowo - dlatego właśnie telefony polowe lepsze są od radia
2) Zakładam, że do aktywacji wystarczy, aby podmiot posiadający telefon sąsiadował z kablem prowadzącym do COHQ i tyłów (dla FO) - do tego oczywiście łańcuch dowodzenia.
Prawidłowo
3) Zakładam, że mogę kłaść Niemców na kartach zajętych przez Amerykanów. Tabelka wskazuje mi "left front at max LoS", na tej karcie już jest mój oddział. Wykładam Niemców, ale kierują oni ogień na oddział na tej samej karcie a nie na ten aktywujący kontakt.
Prawidłowo
4) Zakładam, że LT próbujący się zebrać do FT ciągnie tylko jedną kartę (2 podstawowe -1 za green).
Da toczna, prikrasna :wink:
5) Zakładam, że Niemcy zaangażowani w wymianę ognia nie przenoszą ognia na liczniejsze zgrupowania (pominąwszy przypadek z tabeli działań, shift fire). Widzę to tak, że wiążę walką Niemców, tak, że ci nie mają głowy do przenoszenia ognia.
I znów prawidłowo :) wtedy można ładnie spróbować obejścia
6) Jak rozwiązać problem ze dodatkowymi jednostkami w trzeciej misji w Normandii. Jest napisane HMG team, dwie sekcje. Rozumiem, że powinienem użyć dwóch 0.3 calówek, bo nie ma wystarczającej liczby 0.5 cal (jedna kompanijna, jedna zapasowa).
Pytałem o to swojego czasu JB - chodzi o 0.3 calówki. Półcalówki pojawiają się w Korei.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
ODPOWIEDZ