Holding On / Ostatnie chwile (Michael Fox, Rory O'Connor)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Holding On / Ostatnie chwile (Michael Fox, Rory O'Connor)

Post autor: donmakaron »

Obrazek
Holding On: The Troubled Life of Billy Kerr / Ostatnie chwile. Burzliwe życie Billy'ego Kerra

Ze strony polskiego wydawcy:
Ostatnie chwile. Burzliwe życie Billy'ego Kerra to gra kooperacyjna, w której uczestnicy wcielają się w personel medyczny, którego zadaniem jest opieka nad śmiertelnie chorymi pacjentami. Niedawno na oddziale pojawił się nowy pacjent, który doznał rozległego ataku serca podczas lotu z Sydney do Londynu. W momencie rozpoczęcia gry wiesz o nim jedynie, że nazywa się Billy Kerr, ma sześćdziesiąt lat, a lekarze prognozują, że przeżyje jeszcze tylko kilka dni.

Podczas rozgrywki uczestnicy muszą współpracować, by z jednej strony zapewnić Billy’emu odpowiednią opiekę poprzez reagowanie na nagłe sytuacje medyczne, z drugiej zaś – zdobyć jego zaufanie. Celem gry jest rozwiązanie zagadki przeszłości Billy’ego. W ramach dziesięciu w pełni regrywalnych scenariuszy będziecie musieli odtworzyć historię pacjenta na podstawie fragmentarycznych wspomnień. Być może uda Wam się lepiej poznać Billy’ego i pomóc mu w uporaniu się z tajemnicami, które ciążą mu od lat?

Wychodząc naprzeciw trudnym tematom, jakimi są umieranie i żałoba, gra Ostatnie chwile. Burzliwe życie Billy'ego Kerra pozwala uczestnikom przyjrzeć się niezwykłym przeżyciom całkowicie zwykłej osoby, która odchodzi z tego świata.
A teraz ode mnie:
Jak to jest z tym Holding On? Kupiłem za bezcen, żeby potem zobaczyć oferty z jeszcze niższą ceną. Czytałem druzgocące recenzje i opinie. Główny wątek jaki się przewijał, to brak mechaniki. Na forum nie znalazłem tematu poświęconego tej grze. Przez to wszystko leżała na półce i zbierała coraz więcej kurzu i negatywnych opinii. W końcu zagraliśmy i... wcale nie jest tak tragicznie. Nie jest specjalnie dobrze, ale pierwsza rozgrywka wymagała od nas nie lada pomyślunku, jak to wszystko ogarnąć. Wygraliśmy rzutem na taśmę w ostatniej, dość emocjonującej turze. Nie obyło się bez lekkiej frustracji, gdy kumulowały się kryzysy, albo Billy nie chciał z nami rozmawiać kilka razy z rzędu, ale w sumie tak właśnie powinna wyglądać taka gra. Wyobraziłem sobie Battlestara, w którym kryzysy byłyby poukładane stopniowo i nie stanowiły specjalnej trudności - to tak nie może działać (oczywiście BSG ma dużo więcej do zaoferowania ponad to). Samo gospodarowanie pionkami i zasobami jest niezbyt głębokie, ale daje trochę swobody, można przyjąć kilka strategii, trzeba dobrze zaplanować... to nie jest gra mechanicznie zła. A już na pewno nie można uczciwie o niej powiedzieć, że mechaniki nie ma w ogóle.

Do tego ładnie wydana, z wyjątkowym i nie błahym tematem. Wydaje się być dość powtarzalna, może nie powinniśmy mieć dostępu do pełnej talii wspomnień pacjenta od samego początku (z drugiej strony to bardzo tematyczne, że starszy pacjent opowiada w kółko te same historie :D ) i odkrywać ją w miarę rozwoju kampanii, ale partia nie trwa długo, można grać jedną tygodniowo na rozgrzewkę czy rozchodne... wychodzi nawet ok.

Sprawdziłem inne gry z podobnym (dość wysokim jeśli sądzić po polskich recenzjach) avg rating na bgg (6.2 w momencie pisania tych słów): Boss Monster, Warcraft: The Board Game, Dungeoneer, Evolution: The Origin of Species, Swiat Dysku: Wiedźmy, Statki Łupy Kościotrupy, Nyctophobia, Knit Wit - nie są to gry rewelacyjne, może nawet nie specjalnie dobre, ale na pewno nie słabe. Większość to takie o średniaki, na które pewnie szkoda czasu. Chyba, że mają w sobie czegoś ciekawego. Jak na przykład Nyctophobia, którą jak sądzę warto poznać ze względu na wyjątkową mechanikę; jak i właśnie Holding On, ze względu na wyjątkowy temat.

Być może kolejne partie zrewidują moje refleksje, ale zastanawia mnie skąd u nas taka niechęć do tej gry? Ładnie wydany średniak z jedynym w swoim rodzaju tematem, kampanią i szybką rozgrywką za 25-45 zł? Wychodzi całkiem spoko.
ODPOWIEDZ