Cashflow - ktoś w to gra?

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Uiek
Posty: 99
Rejestracja: 30 sie 2004, 11:40
Lokalizacja: Kraków

Cashflow - ktoś w to gra?

Post autor: Uiek »

no właśnie, czy ktoś to wogóle kupuje? Gra kosztuje moim zdaniem kosmiczną cenę - ok 330 zł, a na allegro jak ktoś wystawił za 200 to ludzie sie rzucili i podbili do 292zł. Czy to jest warte tyle? jak dla mnie wygląda to na jakąś kolejna wersje monopoly, a za taką cenę to można mieć 1-2 na prawde poządne gry.

Do tego na BGG gra ma raczej przeciętną ocenę 5,37/10

Ktoś w to grał lub spotkał się z tym?
Jakie są wasze wrazenia odnośnie tej gry (nie zamierzam kupić, ale chciałem dowiedzieć sie jak to wygląda w praniu)
Awatar użytkownika
ja_n
Recenzent
Posty: 2303
Rejestracja: 28 lip 2004, 10:42
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Post autor: ja_n »

Tu chodzi o coś innego. Ludzie to kupują nie po to, żeby się fajnie rozerwać grając ze znajomymi. Ta gra jest owiana pewnym mitem wśród osób nastawionych na karierę i sukces w biznesie. Mit ten mówi mianowicie, że jeśli dobrze grasz w Cashflow to będziesz piękny i bogaty. A nauka gry w Cashflow prowadzi prostą ścieżką do zasobnego konta w banku, choć nie jest to gra hazardowa. Z takiej perspektywy 330 złotych wydaje się marną ceną za choćby ułamek fortuny Kulczyka, czyż nie? Jeśli chcesz podchodzić do gry rozrywkowo i lekko - olej Cashflow, choć może to jest nawet fajna gra - nie mam pojęcia.
Awatar użytkownika
Uiek
Posty: 99
Rejestracja: 30 sie 2004, 11:40
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Uiek »

moimm zdaniem mit powinien zostac zdemaskowany, bo wygląda to chyba raczej tak - chcezz być piękny i bogaty to wmawiaj ludziom, żeby kupowali od Ciebie Cashflow za kosmiczne pieniądze i umacnniaj ich w stwierdzeniu, ze to doprowadi ich do fortuny ;)
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Post autor: Nataniel »

Wiadomo, ze najlepsze pieniadze robi sie na doradzaniu jak robic pieniadze. Ale IMHO to nie jest w ogole temat do rozmowy na tym forum - mozemy porozmawiac o Cashflow jako o grze planszowej a nie maszynce do krecenia lodow.
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Awatar użytkownika
Uiek
Posty: 99
Rejestracja: 30 sie 2004, 11:40
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Uiek »

no i o to właśnie mi chodzi! niech ktoś powie coś wiecej o Cashflow jako grze.
Awatar użytkownika
mc_gort
Posty: 23
Rejestracja: 02 sie 2004, 00:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: mc_gort »

Grałem wiele razy w Cash flow i musze przyznać że ma dużo wartości tak w jednej jak w i drugiej dziedzinie (gra planszowa - prosty kurs finansowy). Nawet kiedyś wysmażyłem krótką recenzję i pewnie do dziś leży ona na dnie śmietnika u Nataniela :).
Pozdrawiam
Andrzej Wolski - mc_gort
tlen: mc_gort; gg: 9492165
--------------
powered by Firefox and SpellBound
Awatar użytkownika
Herr JoJoss
Posty: 181
Rejestracja: 03 mar 2005, 15:30
Lokalizacja: Manchester, Warszawa

Post autor: Herr JoJoss »

Też miałem przyjemność grania w tą grę i powiem szczerze że jak teraz wiem ile kosztuje, to w życiu bym jej nie kupił. Gra jest może i fajna, choc moim zdaniem raczej ocena na poziomie 5/10 jest zupełnie uczciwa, a cena nie współmierna do przyjemności grania. Za takie pieniązki można zakupić: TI3 czy GoT z dodakiem czy mase monopolo podobnych gier.
"Miecz jest duszą samuraja;
Jeżeli ktoś o nim zapomni lub go utraci
nie będzie mu to odpuszczone"
- fragment testamentu szoguna Ieyasu Tokugawa
Awatar użytkownika
aeragram
Posty: 47
Rejestracja: 27 wrz 2004, 19:43
Lokalizacja: Mikołów

Post autor: aeragram »

Jak ktoś ma chęć zagrać w komputerową wersję tej gry to niech sobie poszuka na P2P - Cashflow The E-Game.

Po kilku rozgrywkach "czar" pryska. Właściwie nie ma żadnego "czaru". Jest to raczej edukacyjna odmiana Monopoly.

Rozgrywka wygląda tak - rzuć kostką, przesuń pionek, w zależności od pola np. kup/sprzedaj nieruchomość, kup/sprzedaj akcje, zrób remont (wydaj kase) itp...

Ta gra ma uczyć zdobywania niezależności finansowej. Może granie uświadamia pewne możliwości, ale gdyby życie było tak proste jak w tej grze, to poszedłbym do banku, otrzymałbym kredyt (ot tak), kupił super okazyjnie budynek, sprzedał go z ogromnym zyskiem, potem kupiłbym akcje po 10.00 i sprzedał po 200.00, w ciągu miesiąca wyjechałbym na Hawaje.

Podsumowując - jako gra raczej słabo, jako produkt edukacyjny też tak sobie, jako sposób na zarobienie pieniędzy przez wydawcę i sprzedawców tej gry - SUPER.
DamianDaszkiewicz
Posty: 6
Rejestracja: 25 kwie 2005, 18:11

Post autor: DamianDaszkiewicz »

aeragram pisze: Podsumowując - jako gra raczej słabo, jako produkt edukacyjny też tak sobie, jako sposób na zarobienie pieniędzy przez wydawcę i sprzedawców tej gry - SUPER.
Podsumowując gra ma walory edukacyjne. Jak nic nie będziesz robił, to nie staniesz się Kulczykiem. Musisz zacząć działać aby być bogatym. Gra jedynie uświadamia na jakich "okazjach" można zarabiać. Wiadomo, lepiej zbankrutować w grze niż w realu (gra ma tą przewagę, że można zawsze zagrać drugi raz - z czystym kontem).

Gra i książki Kiyoisakiego uczą pewnego sposobu myślenia. Gdy zaczniesz działać i robić coś myśląc tak jak ta gra każe myśleć, to możesz być bogaty. ALE TO WYMAGA PRACY. Samo czytanie książek Kiyosakiego czy granie w grę nic nie da. Trzeba działać! Ja np. mam co miesiąc około 100 zł przy prawie zerowym wkładzie swojego czasu. Może to nie jest dużo, ale mało kto ma pasywany dochód (pieniądze, które same z niczego "przychodzą" przy minimalnym nakładzie czasu). Wiem, że te moje 100 zł to jedynie wierzchołek góry lodowej i mogę zacząć więcej zarabiać. Cały czas się doskonalę i myślę, że w ciągu roku/dwóch uda mi się przy minimalnym nakładzie pracy zarabiać średnią krajową
Awatar użytkownika
Rathi
Posty: 883
Rejestracja: 04 cze 2004, 10:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Rathi »

Podziel sie pomyslem : ))
Robert Jaskuła
Dragonus - gry planszowe, sklep i wypożyczalnia
http://dragonus.pl/
DamianDaszkiewicz
Posty: 6
Rejestracja: 25 kwie 2005, 18:11

Post autor: DamianDaszkiewicz »

Rathi pisze:Podziel sie pomyslem : ))
nie mam zamiaru robić sobie konkurencji:-)
Awatar użytkownika
Browarion
Posty: 2374
Rejestracja: 12 kwie 2005, 14:52
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 19 times
Been thanked: 2 times

Post autor: Browarion »

Damian - czyzby mały, bezpieczny systemik Lotto... tyle że bez większych szans na duże trafienia.

??
:D
??
niby stary koń, a jednak z ogromnym sentymentem do zabaw i uciech wszelakich
DamianDaszkiewicz
Posty: 6
Rejestracja: 25 kwie 2005, 18:11

Post autor: DamianDaszkiewicz »

Browarion pisze:Damian - czyzby mały, bezpieczny systemik Lotto... tyle że bez większych szans na duże trafienia.

??
:D
??
System lotto nie jest pasywnym dochodem, bo trzeba "ruszyć dupę" i iść do kolektury. A pasywny dochód to taki dochód, który automatycznie wpada do kieszeni przy minimalnym nakładzie pracy.

Nie chcę podawać jak wpadłem na pomysł swojego drobnego pasywnego dochodu, bo jest on związany z internetem więc zaraz mógłbym mieć konkurencję a konkurencja=mniejsze zarobki. Gdyby ten dochód był aktualny np. w Rzeszowie to wtedy bym chętnie się podzielił swoim pomysłem bo to, że ktoś by coś podobnego zrobił np. w Krakowie to nie miałoby wpływu na to, co ja robię u siebie. Niestety mój pasywny dochód jest związany z internetem i nie chcę zdradzać sekretu, aby sobie nie zaszkodzić
Awatar użytkownika
Browarion
Posty: 2374
Rejestracja: 12 kwie 2005, 14:52
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 19 times
Been thanked: 2 times

Post autor: Browarion »

A - przynajmniej "kojarzę" o co Ci chodzi.
Z ta pasywnością to też tak "na-około" - najpierw trzeba było zrobić pierwszy ruch. Ale jasne, teraz można "bąki zbijac" :) :D :) - i nie mam na myśli tutaj okładania kijem naszego reprezentanta w piłce nożnej HAHAHA! :mrgreen: :lol: :mrgreen:

POzdrawiam
niby stary koń, a jednak z ogromnym sentymentem do zabaw i uciech wszelakich
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 416 times
Kontakt:

Post autor: kwiatosz »

niby temat dawno zapomniany, ale sie moge patentem na zarabianie pieniedzy podzielic bezwysilkowym:) dlatego odzywiam temat:)

Otoz sprawa jest prosta: wchodzi sie na unibet.com i wplaca 200 (trza czekac na promocje) i oni daja drugie 200, tylko bonusem trzeba 3 razy obrocic, ale to kein problem:) i w ten sposob ma sie 200 na czysto:)

teraz trzeba zalozyc jeszcze konto na mame, tate, babcie i kazdego kto ma konto bankowe, korzystajac z promocji "polec przyjaciela". za kazde wplacone 100 zlotych daja 200 free.

a potem powtarzac operacje na roznych serwisach:)

(aha, serwisy identyfikuja klientow poprzez IP, wiec najlpepiej na neostradzie tak sie bawic:)

ech, drogie mamy hobby:)
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
DamianDaszkiewicz
Posty: 6
Rejestracja: 25 kwie 2005, 18:11

Post autor: DamianDaszkiewicz »

Wytłumacz mi co wspólnego mają zakłady bukmacherskie z dochodem pasywnym. Bo mi się zdaje, że zaśmiecasz forum
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 416 times
Kontakt:

Post autor: kwiatosz »

to jest zasmiecanie forum (ponizej), poprzedni post (nie mylic z chrzescijanstwem) to bylo podzielenie sie patentem na prosty cash for games.


otoz, prosze ja Ciebie, idzie rzecz cala o to (jak to mowia palanty z tpsa) ze czlowiek nic nie robi, a ma pieniazka. albo wiecej. Nic, w sensie ze nie musi zadnych akcji podejmowac. Generalnie: Albo pracujesz na swoje marzenia albo na cudze. Albo pracujesz na pasywny dochód albo pracujesz na chorobę zwaną 'pracoholizmem', 'kłotnie w rodzinie' i 'brak czasu'. Tu się sens biznesu ujawnia.

Z drugiej jednak strony: Praca nie służy tylko do zarabiania pieniędzy. Praca może być (a to że często nie jest to już inna sprawa) czymś przynoszącym satysfakcję, jest czymś gdzie się realizujemy, zdobywamy doświadczenia. Dla [xxx] praca kończy się z chwilą uruchomienia systemu, który będzie wymagał tylko 10 minut pracy dziennie. Jego cel to wymazać ze swojego życia pracę, a w jej miejsce wpisać rzekę pieniędzy.

Pasywny dochód jest wtedy, gdy nie pracujesz, a dochody płyną.

Klasycznym tego przykładem może być pisarz, który napisał książkę - raz wykonał pracę, a potem otrzymuje pewien procent od każdego wydania.
Piosenkarz, który nagrał płytę otrzymuje profity od każdego sprzedanego egzemplarza.

Z przeprowadzonej sondy wynika, że 52,7% osób dobrze rozumie czym są pasywa, czym aktywa.

39,6% jest prawdopodobnie w błędzie, 7,7% nie potrafi się określić. Napisałem "prawdopodobnie", bo zadając pytanie "Czy twój samochód, dom i inne nieruchomości to aktywa?" mogłem wprowadzić niektóre osoby w błąd. Te "inne nieruchomości" to oczywiście NIE są nieruchomości czynszowe.

Statystycznie jest też spore prawdopodobieństwo, że nie wiesz czym są tak na prawdę AKTYWA. Nie interesuje mnie terminologia księgowa, tylko taka, która leży u podstaw każdego imperium finansowego.

Chcę mieć pewność, że dobrze rozumiesz tą różnicę.

Posłużę się cytatami z fantastycznych książek, światowych bestsellerów autorstwa Roberta Kiyosaki. Trzy książki Roberta, jako pierwsze w historii, zajęły w jednym momencie pierwsze trzy miejsca na liście bestsellerów BusinessWeek. W ciągu czterech ostatnich lat na całym świecie sprzedano ponad 200 milionów jego książek.

Robert definiuje AKTYWA jako rzeczy, które "wkładają pieniądze do Twojej kieszeni", a PASYWA jako rzeczy, które "wyjmują pieniądze z Twojej kieszeni".

Twój dom i samochód nie mogą być więc aktywami, nie przynoszą one Tobie dochodu, generują ujemny przepływ pieniędzy. Potrzeba opłacania czynszu, prądu, gazu, benzyny i przeglądów w przypadku samochodu to wszystko czyni z nich PASYWA. Odwrotnie jest gdy je wynajmujesz z zyskiem.


etc...
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
DamianDaszkiewicz
Posty: 6
Rejestracja: 25 kwie 2005, 18:11

Post autor: DamianDaszkiewicz »

Kiyosaki zabawy z zakładami bukmacherskimi raczej by nie nazwał pasywnym dochodem ;-)
Awatar użytkownika
wilczelyko
Posty: 174
Rejestracja: 04 cze 2004, 09:28
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 13 times
Been thanked: 39 times

Post autor: wilczelyko »

Laboga! Czy to forum o planszówkach, teoriach ekonomicznych czy może współczesnych para-religiach???
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 416 times
Kontakt:

Post autor: kwiatosz »

hehe, no moze sie rozpedzilem zanadto :oops:
ale mam teraz obsesje war of the ring, co kosztuje 230, i mi brakuje 220, wiec kombinuje jak sie da:)
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Post autor: Nataniel »

TO nie jest forum na temat teorii ekonomicznych, a juz na pewno nie takich dotyczacych systemow MLM czy zakladow bukmacherskich. Naprawde, definicja dochodu pasywnego nie ma nic do tego, czy gra cashflow jest fajna czy nie jest (a takie bylo podstawowe pytanie).

P.S. Fanom latwych pieniedzy z systemow bukmacherskich i teorii o tym, ze ktos rozdaje pieniadze za friko radze nauczyc sie matematyki i podstaw logicznego myslenia, a jezeli z tym jest problem, to zostaje google i miliardy artykulow na ten temat.
Ostatnio zmieniony 21 lut 2006, 23:55 przez Nataniel, łącznie zmieniany 1 raz.
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Awatar użytkownika
wilczelyko
Posty: 174
Rejestracja: 04 cze 2004, 09:28
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 13 times
Been thanked: 39 times

Post autor: wilczelyko »

kwiatosz pisze:mam teraz obsesje war of the ring, co kosztuje 230, i mi brakuje 220, wiec kombinuje jak sie da:)
A nie miałeś czasem obsesji na punkcie Mare Nostrum? :) Jeśli Ci minęła, cieszę się. Moim zdaniem Mare to gra cokolwiek przynudnawa i definitywnie za prosta. Powodzenia z War of the Ring!
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 416 times
Kontakt:

Post autor: kwiatosz »

Hmm, zapomnialem o obsesji MAre Nostrum :oops:
No i teraz nie wiem... W zasadzie zanim bedzie dodruk to War of th Ring juz powinien sie zgrac u mnie, wiec moze pasja wroci :)

A taki jeden bukmacher jest dumnym sponsorem Gry o Tron, Shadows over Camelot i LOTR Konfrontacji (za co jestem najbardziej wdzieczny :) )na polce mej 8)
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
oneiros
Posty: 76
Rejestracja: 04 mar 2007, 15:20
Lokalizacja: Tichau

Post autor: oneiros »

Podbijając temat - chyba w końcu nie padła odpowiedź na pytanie, czy gra jest do rzeczy :D
Awatar użytkownika
bazik
Posty: 2407
Rejestracja: 16 mar 2006, 22:03
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Post autor: bazik »

przepraszam ze po angielsku, ale gra nie jest warta tego zebym to pisal raz jeszcze po polsku... moj komentarz z BGG:
educational aspect:
what i learned reading about the game: if you invest enough money in stuff that gives you some return for rest of your life, you might get to a point where those things earn you more money than you spend. fair enough.
what i learned playing the game:
- mortage costs nothing
- it is normal for you to be able to buy stock for 1$ that you are sure will cost at some point 50$
- you need to get lucky to be able to buy stock (no matter the price you are willing to pay)
- if you do not remember to remind your boss to pay by the 1st you get nothing that month
- if you are unlucky buying property will get you "only" 20% return
- anything less than 40% return isn't worth your time
- irl, you can sell utter crap if you convince people they'll make money with the piece of cardboard you are selling

the game aspect:
- this is a total dicefest, with no decisions to make (if you see any, wait a couple of years, you are not going to be 8 yo forever)
- you are to busy erasing numbers, adding and substracting, to take care what others do. talk about solitare play...
- did i say it's very tedious with all the little things you need to do to, to the point where 'boring' is way too nice to describe the game?

this would be a solid 2, but with the price they make you pay for this piece of crap it gets into the 'clearly broken' territory. avoid at all costs.
ODPOWIEDZ