Strona 1 z 1

Uczta dla Odyna

: 13 mar 2018, 13:46
autor: gajus21
Chciałem się zapytać czy znacie jakieś modyfikacje lub nieoficjalne dodatki dla "Uczty dla Odyna"?

Re: Uczta dla Odyna

: 10 sty 2019, 09:46
autor: lotheg
Trochę wskrzeszę temat, ale może komuś się przyda.

Po parunastu rozgrywkach w Ucztę przemyślałem jedną zasadę, którą stosuję: przy pobieraniu kart pomocników ciągnę 3 karty i wybieram jedną. Ogranicza to losowość i nierówny dociąg pomiędzy graczami. Taką samą zasadę stosuje na początku gry przy startowym pomocniku.

Re: Uczta dla Odyna

: 10 sty 2019, 10:33
autor: mecenas
lotheg pisze: 10 sty 2019, 09:46 Po parunastu rozgrywkach w Ucztę przemyślałem jedną zasadę, którą stosuję: przy pobieraniu kart pomocników ciągnę 3 karty i wybieram jedną. Ogranicza to losowość i nierówny dociąg pomiędzy graczami. Taką samą zasadę stosuje na początku gry przy startowym pomocniku.
Jako inna propozycja (zaciągnięta z jakiegoś gameplay'u który widziałem), to by na stole po prostu zawsze leżały osłonięte 3 karty pomocników, którzy tworzą pulę z ktorej można dobierać, bądź losową kartę z talii. Też daje więkzą kontrolę, a jednocześnie czasem wręcz zachęca nas do użycia akcji z 3-ej kolumny.

Re: Uczta dla Odyna

: 10 sty 2019, 20:31
autor: kastration
To są modyfikacje odnośnie pomocników. Brzmią ciekawie, jeśli ktoś mocno dopasowuje strategię pod nich, choć w grze jest dość mało czasu, jak na mój gust, by sprawić, że pomocnicy ukierunkują naszą ścieżkę do zwycięstwa. Ale niekiedy dają sporo PZ, więcej niż pojedyncze pola akcji.

My z żoną gramy hard mode w postaci kampanii Odyna. Gramy 5 gier pod rząd (nie w 1 dzień oczywiście), tyle że po każdej kolejnej grze wypłacamy sobie ostatnie zbiory zdobyczy z pól specjalnych (oprócz pieniędzy). Innymi słowy, wszystko co otoczone przechodzi na kolejną grę. Pierwsza gra jest "normalna", a potem każdą kolejną zaczynamy z początkowymi rzeczami na start (całkiem pokaźnym zbiorem, jak można się domyślić). Zwycięzca jest ustalany dopiero po grze nr 5 w oparciu o poprzednie wyniki gier, wygrywa ten, kto zgromadził więcej zsumowanych PZ, a nie wygranych pojedynczych partii. No ale mamy dodatkowe wyspy fanowskie, więc jest, gdzie kłaść te zdobyte bogactwa od drugiej gry. Zabawa jest kapitalna, choć nie da się tego porównać z niczym w sumie. Myślimy już o kolejnych pomysłach, przynajmniej w oczekiwaniu na dodatek.

Podstawowa wersja gry jednak w zupełności nas zadowala i aktualnie jest to nasza jedna z ulubionych gier. Czekamy na dodatek równie ochoczo, aby wykorzystać zawarte tam nowe wyspy i domy. Takiego sandboxa oczekiwałem, choć z ciekawością czytam pomysły innych odnośnie luźnego urozmaicania sobie rozgrywek w innych wariantach.