Strona 4 z 14

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

: 06 lis 2018, 20:51
autor: Blizmord
Dwie partie
7 cudów świata - pojedynek

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

: 08 lis 2018, 22:23
autor: Leo Leo
Uwielbiam 7 cudów świata- pojedynek, przeważnie wygrywam przewagą naukową :) ale zauważyłam podczas wielu rozgrywek, że hajsu jest za mało, pieniądze się kończą i trzeba zapisywać deficyty w zeszycie, żeby na koniec podliczać.
my dziś w nic nie graliśmy, o dziwo.
Rodzina wyjeżdża na długi weekend, z nimi nieodłączna planszówkowa Ofelia, spakowałam tym razem Unikat (coś podobnego do Qwirkle), Super Farmer Ranczo, Kakao i Bisona, grę której nikt nie zna- wyjaśniam, to taka lightowa wersja szachów. Wszyscy w rodzinie zarazili się rummikubem i scrabblami, więc nie muszę brać :)

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

: 09 lis 2018, 18:16
autor: jnowaczy
Robin hood and merry men. Ta gra do głębokich nie należy, ciężko tu zaawansowane rozwiązania, brakuje długoterminowego planowania i strategicznego myślenia. Ma jednak to coś co nie pozwala mi przestać w to grać, zawładneło stołem i zasiadamy dzisiaj do partii 3-osobowej. To takie oglądanie komedii, w której za dużo myślenia nie ma ale świetnie można się zrelaksowac, delikatnie angażując tylko zwoje mózgowe. Podziwiając przy okazji świetne ilustarcje. Bardzo przyjemna rozgrywka.Dobra koniec pisania, czas na granie

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

: 11 lis 2018, 11:30
autor: Blizmord
Wczoraj 3 partie Klanów Kaledonii
Gra dosyć mózgożerna ale sprawia wiele frajdy naszej rodzinie.

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

: 14 lis 2018, 16:48
autor: jnowaczy
siadamy do auztrali, zobaczymy czy warto bylo wspierac

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

: 24 lis 2018, 21:00
autor: Pisarka
Pokazałam mojej mamie San Juan - strasznie jej się podoba :mrgreen:

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

: 29 lis 2018, 23:03
autor: jnowaczy
Dzisiaj zagościło Western legends, gra na 3 os i nie porwała jakoś specjalnie, czekamy na kolejne partie

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

: 08 gru 2018, 21:30
autor: Argue
Dzisiaj z żoną wolny weekend i pograliśmy w Packet Row (pierwsza rozgrywka), Aquasphere i po długiej przerwie Summoner Wars :)
Bilans
Żona 2:1 Ja

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

: 09 gru 2018, 02:45
autor: woytas
Aeons End w dwie osoby - niestety przegrana, ale gra pomimo swojej prostoty daje masę frajdy.
Full Moon Jacket - zabijanie wilkołaków w wietnamskiej dżungli. Również przegrana (solo). Muszę zagrać jeszcze kilka razy, żeby wyrobić sobie opinię, ale nie jest źle.

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

: 18 gru 2018, 00:37
autor: jakmis83
W dniu wczorajszym zagrałem w Wojnę o Pierścień we dwie osoby.
Czas gry: 2,5 h.
Wynik: gra niedokończona, brak dużej przewagi którejś ze stron.
Gracz Cienia bardzo szybko wprowadził Isengard w stan wojny i natychmiast pojawił się w Orthanku Saruman. Isengard rósł w siłę.
Tymczasem Drużyna Pierścienia szła znakomicie, omijając pułapki Saurona, aż ujawniła się w Lorien. Zaraz za nią straciła Gandalfa Szarego, który wrócił w Fangornie jako Gandalf Biały.
Tymczasem na południu dzięki korsarzom z Umbaru, Haradrimowie zdobyli Dol Amroth i posuwali się ku Minas Tirith. Niestety gracz Cienia popełnił kardynalny błąd, nie koordynując ataku Haradu z działaniami armii Mordoru, dając Gondorowi czas na wzmocnienie stolicy. Isengard tymczasem zdobył Brody na Isenie i po nieudanym szturmie na Helmowy Jar, zaczął go oblegać. Easterlingowie zaatakowali Dale i zdobyli go, ale nie poszli za ciosem.
A na południu, po przybyciu Gandalfa Białego, Gondor odbił Pelargir.
W tym momencie musieliśmy skończyć, ale była to świetna partia :)

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

: 20 gru 2018, 13:38
autor: Shaydar
W dniu dzisiejszym, bo w sumie o 2 w nocy skończyliśmy planszówkowe posiedzenie, pykaliśmy w posiadłość szaleństwa.
W końcu za trzecim podejściem udało się nam wygrać pierwszy scenariusz. Zabawa przy tym była ogromna i mimo, że mniej więcej przebieg wydarzeń już znaliśmy, to gra i tak nas zaskakiwała nowymi, ciekawymi smaczkami :D
Świetna gierka dla miłośników papierowego rpg, da się nawet trochę poodgrywać <3 Zdecydowanie będziemy do niej wracać i na sylwka planujemy scenariusz 6 godzinny, który pewnie się jeszcze przeciągnie o kilka dodatkowych h, o ile oczywiście przeżyjemy :twisted:

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

: 26 gru 2018, 21:04
autor: Pisarka
Wyciągnęłam spod choinki Castle Ravenloft i gram od wczoraj.

Znowu przegrałam przygodę nr 2 (może wziąć 3 postacie zamiast 2??), ale i tak zabawa jest przednia :mrgreen:

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

: 31 gru 2018, 06:55
autor: Goldberg
Od 25, nieprzerwanie krece sie po Posiadłosci szalenstwa (+wszystkie dodatki pl) albo szukam Szlaku do Carcossy (AH lcg), słowem cthulowe swieta xD

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

: 31 gru 2018, 07:02
autor: Gosiek
Niedzielne planszówki:
- 7 samurajów
- Sabotażysta
- Adrenalina (grana po raz pierwszy).

Samurajowie ok, ale nadal nie zachwycili, Sabotażysta jako szybki przerywnik i bardzo fajna i dość szybka Adrenalina, którą mam nadzieję ogrywać dalej w sylwestra.

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

: 03 lut 2019, 19:34
autor: Planszą po łapkach
Dziś dostałem "Posiadłość Szaleństwa - 2 edycję". Pierwsze co to dorwałem się do scenariusza "Ucieczka z Innsmouth", powiem jedno - miód malina! :)
Klimacik pełną gębą! Grałem kiedyś w "Call of Cthulhu: Mroczne Zakątki Świata" - stąd moja fascynacja tym motywem. Atmosfera zagrożenia i niebezpieczeństwa przez całą grę. Ktoś ciągle depcze po piętach, a my tylko się zastanawiamy czy zdążymy uciec na czas. Polecam serdecznie gdyby ktoś złapał w łapki tę grę, choć jak to w produkcjach tego typu - poziom trudności daje się odczuć... :twisted:

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

: 03 lut 2019, 21:35
autor: Elo
W ten weekend udało się zagrać w dwa tytuły, które bardzo lubię: "Mombasę" i "Wojnę o pierścień". Obie gry dostarczyły masę emocji, jedynie żałuję, że zbyt rzadko w nie gram i czasem z tego powodu rozgrywka nie jest dość płynna, czy też nie mam aż takiej kontroli nad rozgrywką jak bym chciał. Ale najważniejsze, że frajda jest i to się liczy ;) W Mombasę zagrałem pierwszy raz w więcej niż dwie osoby, i taka partia pokazała swoje zupełnie inne oblicze w stosunku do dwuosobowej. Przede wszystkim było bardzo ciasno na planszy, wszystkie pola były zajęte przez domki a "układ sił" pomiędzy poszczególnymi spółkami zmieniała się dość często i do samego końca nie było wiadomo, która będzie warta najwięcej. Niestety ta w którą inwestowałem najwięcej na koniec mocno straciła na wartości i nie ugrałem zbyt wielu punktów. Musiałem nadrabiać torami diamentów i księgowego i to pozwoliło mi sięgnąć po ostateczne zwycięstwo. Te tory potrafią być dostarczycielami dużej ilości punktów i nie można ich traktować, jedynie jako dodatku. Ogółem świetna gra. Jest to rodzaj planszówek który mi najbardziej podchodzi, jest dużo przepychania na planszy, podbierania akcji jednak nie jest to celem samym w sobie i ewentualne większe błędy popełniamy sami, a nie są wymuszone wrednymi zagraniami rywali. Po prostu w tej grze najbardziej opłaca się grać na swój sukces, a nie przeszkadzać innym.

Nie udało się za to wygrać w WOP, ale tradycyjnie rozgrywka trzymała w napięciu do samego końca. Grałem wolnymi ludami i niestety nie zdążyłem donieść pierścienia do miejsca przeznaczenia, a militarnie cień miał zbyt dużą przewagę i w kilku miejscach na raz musiałem gasić wielkie pożary, co ostatecznie się nie udało. Fajne w tej grze jest to, że po skończonej rozgrywce jest poczucie, że jeśli w pewnych momentach zrobiło by się inne ruchy (uniknęło by się błędów, które po czasie się dostrzega), to można by poprowadzić rozgrywkę w trochę innym kierunku i mając ten sam zestaw kości można by ugrać więcej. Jest to cenne doświadczenie, które pewnie zaprocentuje w następnych grach. Mimo że gra jest na swój sposób losowa, to jednak poziom kontroli tej losowości jest na tyle wysoki, że zamiast frustrować dostarcza wielkich emocji i satysfakcji. Majstersztyk mechaniczny :)

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

: 18 lut 2019, 16:11
autor: kinioo
Bylo troche samotnych wieczorow, wiec kilka partyjek w LOtR LCG....fajna gra to jest ;)

MIalem nadzieje zagrac (wreszcie) w Martwa Zime w weekend....bo bylo nas wiecej, jednak nie udalo sie - wraca na polke do nastepnej okazji.

K.

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

: 18 lut 2019, 19:49
autor: Gosiek
Sobotnie granie z ekipą, na stole wylądowały: Adrenalina, Obecność, Sabotażysta, Światowy Konflikt i Sushi Go.

Poza Adrenaliną wszystkie powyższe tytuły mamy już ograne, więc bez zaskoczeń. Obecność - jak zawsze dobre rozgrywki, jedna rozstrzygnięta o włos na korzyść kosmonautów, w drugiej planeta miała dobry dociąg kart na samym początku i bez problemów pożarła intruzów. :wink:
W grze "Światowy Konflikt" hasło "jestem Rosją" stało się już naszym klasykiem. :lol:
Adrenalinę pierwszy raz graliśmy w pełnym składzie i była to udana rozgrywka, zapowiadają się następne. Gra prosta, szybka i wciągająca.

W niedzielę, w mniejszym, dwuosobowym gronie pierwsze podejście do This War of Mine. Wszyscy zginęli na początku drugiego rozdziału, ale na pewno będziemy podchodzić do gry jeszcze niejeden raz. Chociaż mając nieźle ograny komputerowy pierwowzór nie mogę się powstrzymać przed ciągłym porównywaniem obu wersji gry. Może z czasem mi to przejdzie.

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

: 23 lut 2019, 20:13
autor: HUBertPL
Winnica solo. Po dłuższej przerwie spowodowanej zaginięciem gry (he he) nie umiem robić wyników, nastukalem max. 38.
Poza tym Carcasonne z rzeką i opatem w wariancie turniejowym - też fajne.

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

: 01 kwie 2020, 16:36
autor: lacki2000
Ponieważ dziś Międzynarodowy Dzień Ptaków to zagrałem z córką w Na skrzydłach (Wingspan)

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

: 03 kwie 2020, 20:28
autor: Piaskoryb
My dziś sesja w MA. Ostro było od początku, tylko zajechaliśmy na miejsce i od razu zaatakowani. Jakoś się wybroniliśmy i poszliśmy w eksploracje. Dziewczyna grała naukowcem a ja łowcą. Ale niepotrzebnie się rozdzieliliśmy i nas odcieło. Potem przyszedł kryzys głodowy, ale jakoś udało sie przebić do marketu po zapasy. Marta zalewała mutanty kwasem i dobijała z broni. Ja zakładałem wszędzie pułapki na niedźwiedzie i wnyki i co wyskoczyło to od razu w nie wpadało. Ostatecznie udało nam się zebrać prawie wszystkie zasoby wymagane do przetrwania zimy. Niestety nie udało nam się, Marte dopadł boss mutantów a mi się skończyła talia.. (według zasad koniec gdy dla gracza któremu wyczerpie się talia - myślę że zamienimy to na np 4 obrażenia na początku tury albo coś w tym stylu) Byliśmy o włos! Może nast razem się uda ;) Myślimy że naukowiec w grze na 2 osoby to nie najlepszy wybór przez wzgląd że jego zdolności promienieją przy większej liczbie graczy ;p Coż pożyjemy zobaczymy ;p zalączam parę zdjęć


Obrazek
(wyjscie na prostą po ciężkim starcie)

Obrazek
(coraz więcej i więcej!)

Obrazek
(nie udana akcja przekradnięcia ;p )

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

: 03 kwie 2020, 20:59
autor: donmakaron
Kontynuujemy wyzwanie kwarantannowe i lecimy przez kolejne gry z kolekcji, w które da się grać na 2 osoby. Za nami kilka gier, w które nie graliśmy od dawna, a dziś zostałem złojony w Colt Express i Welcome to... czym druga połówka nadrabia stratę w klasyfikacji i wyrównuje liczbę wygranych. Za nami 30,2% ilościowo, ale nie sięgaliśmy jeszcze po najcięższe i najdłuższe tytuły.

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

: 04 kwie 2020, 13:13
autor: kastration
Jako przeciwnik (ale łagodny) gier jednorazowych udało mi się zagrać w Detektywa w scenariusz Przedmieścia (pożyczony od kolegi). Z całkiem dobrym wynikiem, jak na debiut, i satysfakcją ukończyłem go pomagając zespołowi w zapuszkowaniu delikwenta/tki (nie będę zdradzał). Mam nadzieję, że prokurator już dokończy sprawę :lol: Ciekawe doświadczenie!

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

: 04 kwie 2020, 16:44
autor: Piaskoryb
Dziś udało nam się rozegrać 2 gry w Maximum Apokalipse! Pierwsza misja tym razem się powiodła choć ledwo. Przejde od razu do relacji z drugiej misji.

Oceleni zdobyli informacje o niebepieczeństwie zagrożenia wybuchem w elektrowni atomowej. Naszym zadaniem było zlokalizowanie danych technicznych obiektu i spróbowanie powstrzymać katastrofe w całym regionie a następnie ewakuować się.
Marta wybrała Łowczynie a ja Rewolwerowca.

Obrazek

Dojechaliśmy vanem na przedmieścia i od razu zostaliśmy zaatakowani. Na szczęscie rewolwerowiec zawsze nosi przy sobie naładowanego colta a łowczyni, ZAWSZE ma coś użytecznego pod ręką. Po krótkiej wymianie ognia położyłem swojego przeciwnika a Marta ustrzeliła z łuku swojego. Złapałem zatrucie ale narazie nie było czym się martwić. Marta poszła na zwiad i dzięki jej umiejętnością zdołaliśmy uniknąć obozu bandytów, ale musieliśmy nadłożyć drogi, nasz cel znajdował się daleko a my dość powoli się do niego zbliżaliśmy. Przeszukaliśmy pobliskie zgliszcza i market, udało się znalść trochę kul do broni a Marta zaczęła szykować pułapki ;D Wpadł mi 6cio strzałowy rewolwer i poczułem się gotowy na każde spotkanie. Zatrucie zaczęło stawać się uciążliwe, a żywność którą znaleźliśmy tylko na króktką chwilę zaspokajała nasze potrzeby dodatkowo powoli zaczęły się piętrzyć tokeny przeciwników na lokacjach które mijaliśmy. W końca Marta poszła na szpery do szpitala za antidotum i wpadła w pułapkę zastawioną przez mutki! Naszczęście była gotowa i zastawiona pułpka na niedźwiedzie zdziałała cuda z 3metrowym mutantem z pałką! Ja w tym czasie parłem powoli naprzód i nie mogłem jej pomóc! W następnej turze Marte zaatakował jeszcze szczur! Ale i ja miałem niemały problem, bez przewodnika i jego zwiadu zboczyłem z drogi i wpakowałem się wprost na przeszukującego region łupieżce.. Na wstępie złupił mnie z karty a ja oddałem mu ołowiem. Dodatkowo zakończyłem ruch w takim miejscu że odrazu do łupieżcy doskoczył jeszcze żołnierz z ukrycia "zestrzeliwując" mi kapelusz z głowy (wybór albo trace 1 sprzęt założny albo dostaje 4 obrażen) i razem z ciagle żyjącym łupieżcą zasypali mnie gradem kul. Marta natomiast załatwiła sprawę bardziej profesjonalnie, mutka dobiła celnym strzałem z łuku a szczura pozbawiła łba maczetą, widząc jaka jest sytuacja, przeszukała szybko szpital i przygotwała ogniste strzały i była już gotowa mi pomóc! Jednak gdy przyszedł mój ruch i ja byłem gotów, ostrzełałem żółnierza i jednym celnym strzałem między oczy wykończyłem łupieżce, użyłem specjalnej zdolności przywódczej udzielając Marcie jednej dodatkowej akcji, którą ta wykorzystała, wymierzyła w niebo i puściła strzałe ze świstem, daleki strzał prosto w łeb niespodziewającemu się żołnierzowi i tak mnie więcej dotarliśmy do punktu gdzie zdobyliśmy potrzebne dane. Wyskoczył na nas mocny przeciwnik w którego jak tylko się pojawil instynktownie opróżniłem oba bębenki moich rewolwerów!

Obrazek

Zdążył mnie walnąć, ale Marta stała w pogotowiu z ognistymi strzałami. Gdy znów przyszła moja kolej, korzystając z okazji i zamieszenia kiedy łowca wypuszczał ostatnią z przygotowanych ognistych strzał, przeładowałem oba rewolwery, i korzystając z zdolności (dodatkowe 2 akcje ;D), władowałem w grubasa znów dwa magazynki posyłając go przez okno z 3 piętra biblioteki podziurawionego jak sito wprost na gruzy na ulicy. Bardziej martwy już nie mógł być.
Krótką chwile zajęlo nam przygotowanie się na następną potyczkę a ja odzyksłem kapelusz, znalazłem kanister z benzyną a Marta znalazła motor :D Byliśmy gotowi na finał. Wkroczyłem do elektrowni samemu. Marta w tym czasie szykowała już motor do jazdy. Byliśmy gotowi na ostatni etap :D

Obrazek

W elektrowni nie udało się powstrzymać katastrofy a jedynie ją opóźnić ku narzekaniu Marty że mamy mało czasu i duużo wrógów przed sobą!

Obrazek

Ruszyłem przodem zgarniając po kolei przeciwników, leciały zdolności specjalne i wzmocnienia a trupy walały się gęsto, co wyskoczyło dostało łomot. Marta ruszyła motorem i wyprzedziła mnie w jednej akcji o kilka pól śćiągając na siebie kilka mutków ale dotarła do vana szybciej przede mną, ubiła jednego z mutantów a drugiego osłabiła, i w tym momencie wpadłem ja i ostatnimi nabojami dobiłem resztę, i zatankowałem vana dosłownie w ostatniej chwili! Odjechaliśmy ku zachodzącemu słońcu a na choryzoncie pojawił się błysk jak nowy dzień a potem wielki grzyb atomowy aż do nieba ;D Rewolwerowiec dostał takie bęcki że przez tydzień chyba mu odpuszczę kolejne przygody, dużo lepiej poszło Marcie, chociaż ona częściej działała jako support a ja przyjmowałem na klate sporą część obrażeń. Mimo wszystko poszło całkiem dobrze i bardzo nam się spodobała ta misja. Pozdrawiam

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

: 04 kwie 2020, 23:49
autor: Yuri
Dwie partyjki w "Posiadłość...", oczywiście obie przegrane w ostatnich rundach, ale fun z gry jak zwykle niesamowity :)

Obrazek

Obrazek