O planszówkach na wiara.pl

[Karol Madaj]

Artykuł z kilkoma ciekawymi wątkami i inspirującymi radami Zbigniewa Derkacza, polskiego rekordzisty w projektowaniu planszówek (100 projektów w tym 30 wydanych):

http://kultura.wiara.pl/doc/1133537.Pla ... ra-ekran/2

[Koshiash]

Z ciekawości: czy Zbigniew Derkacz zaprojektował coś wartego uwagi? Nie chcę nikomu ujmować sukcesów, jednak miano "rekordzisty" wydaje się być lekko na wyrost...

[garg]

Jawa to duża firma, która ma 18 proc. polskiego rynku gier.

Jestem ciekaw, jak to było liczone. Bo to by oznaczało, że firma ma chyba większy udział w rynku, niż na przykład Hasbro czy Granna.

A może chodzi o rynek projektantów? Ale wtedy znowu nie wiem, jak to było liczone: nakładem, obrotami, liczbą tytułów?

Anyone?

[Browarion]

Te informacje też mnie zaskoczyły "z lekka"
Tu link do planszówek Jawy:

http://jawa.waw.pl/planszowe.html

[garg]

Jest tam fajna informacja na temat mocnych stron firmy:

Jako jedyni w Polsce produkujemy zeszyty do religii z okładką trójwymiarową.

.

[MichalStajszczak]

Z ciekawości: czy Zbigniew Derkacz zaprojektował coś wartego uwagi?

Aż poszedłem do magazynu, żeby sprawdzić, bo nazwisko też nic mi nie mówiło. Faktycznie - Zbigniew Derkacz figuruje jako autor projektu graficznego na kilku grach firmy Jawa, m.in. Kaczuszki, Parostatek czy Wesoły Pociąg. Patrząc na te wydane gry, aż strach pomysleć, jak wyglądały te nie wydane.
Co do 18% udziału firmy Jawa w rynku to też wydaje mi się to dziwne, bo ja obstawiam góra 1,8%.

[Koshiash]

Co do 18% udziału firmy Jawa w rynku to też wydaje mi się to dziwne, bo ja obstawiam góra 1,8%.

Nie czepiajmy się interpunkcji. To tylko przecinek.

[Senthe]

– Nigdy też nie wydałabym swojej gry w znanej firmie Tref, a to dlatego, że produkują karty ta­rota dla dzieci – zżyma się kobieta.

Jej, nie wiedziałam. Teraz to ja też nie wydam już niczego w Trefie :/

[arturion]

Ah ten zachwyt, nad grami typu "Poturlaj kostką i zobacz co się stanie"

[pan_satyros]

Jawa to duża firma, która ma 18 proc. polskiego rynku gier.

Jeżeli liczyć, że ich "gry" dostępne są na wszystkich odpustach w Polsce to kto wie ... ;p

[Geko]

Wystarczy rzucić kilka cytatów:

Sam najbardziej lubię właśnie interaktywne. Ktoś już dochodzi do mety i myśli, że wygra, a tu nagle znajduje się na ostatnim miejscu

Gra, jak to na Kaszubach, analogowa, bo będzie się rzucać kostką i po­ruszać pionkami. – Jak trafimy w okolice Otomina, to napadną nas psy. Wtedy rwiemy ile sił w nogach i jesteśmy dwie kolejki do przodu – uchyla rąbka tajem­nicy T. Fopke. W Barniewicach odbędzie się kaszubski ślub, więc na pewno trochę tam zabalujemy…

– Nie mo­gliśmy oczywiście uciec od czasów ostatniej wojny. Jest więc esesman i marsz śmierci więźniów obozu Stutthof, który przechodził przez nasze tereny – poważnieje Tomasz. Jeśli ktoś wylosuje tę smutną histo­rię, „usłyszy” krzyk hitlerowca, żeby nie podchodzić do więźniów. Będzie więc musiał pozostać na swoim polu. Przy niejednym stole młodzi gracze usłyszą być może po raz pierwszy o tym, czym był obóz koncentracyjny i czym gro­ziło podejście do kolumny z chlebem.

i już się weselej na sercu robi

[Andy]

Nie traćcie wiary. Oczywiście wiary.pl

[pan_satyros]

Wystarczy rzucić kilka cytatów:

Sam najbardziej lubię właśnie interaktywne. Ktoś już dochodzi do mety i myśli, że wygra, a tu nagle znajduje się na ostatnim miejscu

"Ostatni będą pierwszymi" ;p

[Nataniel]

Wystarczy rzucić kilka cytatów:
Sam najbardziej lubię właśnie interaktywne. Ktoś już dochodzi do mety i myśli, że wygra, a tu nagle znajduje się na ostatnim miejscu

Powinien po prostu napisać, że lubi gry, w których skontrowany jest mechanizm kuli śnieżnej!

[Kobi]

Ja przestałem czytać na

Z wymyśleniem gry jest jak z nieustającą ciążą.