GambitTV - Wirtualna Rewolucja

Informacje o stronach WWW nt. planszówek, adresy stron producentów, miłośników, linki do artykułów o grach planszowych w mediach, itp.
Miszon
Posty: 2509
Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
Has thanked: 1010 times
Been thanked: 492 times

Re: GambitTV - Gloomhaven

Post autor: Miszon »

Niezła dyskusja się rozpętała, jestem w szoku.
Ja w grę nie grałem, ale się wypowiem ;-) .
Obejrzałem przykładową rozgrywkę na Graniu w Chmurach i, może częściowo dlatego że było już koło północy, ale doszedłem do wniosku, że gra jest nudna i za wielka stanowczo (jak to kolega określił: "może na emeryturze bym sobie kupił, albo w liceum" ;-) ), nawet mi się nie chciało oglądać drugiej części filmiku, w sensie tej z recenzją, bo sama rozgrywka mnie zniechęciła.
Co ciekawe, moje obiekcje ówczesne które przyszły mi do głowy były niejako predykcją tego, co w swej opinii zawarł Gambit, co mnie nieco zaszokowało, bo ani nie jestem jakimś bardzo doświadczonym graczem, ani nie mam zdolności profetycznych a w każdym razie o takowych nie wiem. Jednakże pojawiające się tu i ówdzie już wcześniej opinie m.in. że gra się średnio rozwija i jest nieco powtarzalna, a fabuła nie jest jakaś porywająca, zdawały się pokrywać z moimi obawami. Gra wydała mi się trochę takim planszowym odpowiednikiem gier Bethesdy ze świata Elder Scrolls: niby wielkie gry, ale właściwie to takie trochę "snujki", pustka zapakowana w wielkie "pudło", gdzie fabuła jest kompletnie rozmyta przez ogrom świata i setki questów pobocznych (przyznam, że do takiego Morrowind podchodziłem pewnie z 5 razy, rekordowo grając chyba z pół roku, ale okryłem max pół mapy, zaś o co chodziło w głównej fabule w sensie czy jakoś się rozwija, to się z gry za bardzo nie dowiedziałem, raczej głównie w necie przeczytałem)

Natomiast nie do końca rozumiem, dlaczego wam przeszkadza to, że jemu gra się nie podobała? Znaczy co - wystawił ocenę wbrew sobie? Sam nie wie, co o grze myśleć?
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
Miszon
Posty: 2509
Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
Has thanked: 1010 times
Been thanked: 492 times

Re: GambitTV - Gloomhaven

Post autor: Miszon »

Zgadzam się też trochę z rattkinem w kontekście tego, że jestem zaskoczony tym, że Gambit potrzebował aż tyle czasu, aby zauważyć, że gra mu się nie podoba i się potem "zmuszał" do grania dalej (to ostatnie to już w ogóle słabe, ja bym chyba sprzedał, zabił swoją postać jeśli to możliwe oczywiście, tak aby reszta ekipy mogłaby dokończyć beze mnie).
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
Awatar użytkownika
elayeth
Posty: 1051
Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 175 times
Been thanked: 192 times

Re: GambitTV - Gloomhaven

Post autor: elayeth »

Zorak pisze: 17 cze 2019, 12:47 Nie, że bronie Gambita czy GH ale jesli wskazal te rzeczy ze mu sie nie podobaja to dla mnie takie negatywy tez skreslaja przygodowke z mojej listy gier.
GH nie jest przygodówką... pisałem wyżej. Chcesz przygody zagraj we Władce Pierścieni lub The 7th Continent. Chcesz mechanicznego i taktycznego Dungen Crowlera - zagraj w GH. Przygoda nie jest najsilniejszą stroną GH.

Podsumowując mój udział w tym wątku. Mnie Gambit nie przekonał w tym sensie, że minusy w dużej mierze są (w mojej ocenie) wątpliwe i nie uzasadniają tak niskiej oceny. Każdy recenzent ma prawo uzasadniać jak chce. Ale musi liczyć się z reakcją widzów. Jeśli argumenty są nieprzekonujące, nielogiczne, nie-jakieś-tam... to w mojej ocenie recenzja traci... i wywołuje negatywne komentarze.
Awatar użytkownika
yaro_
Posty: 271
Rejestracja: 31 gru 2018, 09:44
Lokalizacja: Radzionków
Has thanked: 63 times
Been thanked: 107 times

Re: GambitTV - Gloomhaven

Post autor: yaro_ »

Tak z ciekawości, w jakich grach uważacie fabułę za rozwiniętą i ciekawą?
Nie grałem w za wiele takich tytułów, może czas to zmienić ;)
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 572 times
Been thanked: 1028 times

Re: GambitTV - Gloomhaven

Post autor: RUNner »

Pisarka pisze: 17 cze 2019, 11:57 Nie chodzi o niezgodę na ocenę, chodzi o brak przekonującego uzasadnienia.
Przecież wymienił minusy, dzieląc je nawet na mniej i bardziej istotne dla NIEGO.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
pavel
Posty: 793
Rejestracja: 09 sie 2015, 13:45
Lokalizacja: EU
Has thanked: 74 times
Been thanked: 112 times

Re: GambitTV - Gloomhaven

Post autor: pavel »

Ta recenzja zrobiła niezły szum wokół GH. Mając na myśli planowaną polską wersję gry. No to sporej liczbie osób, które czekały na premierę, Pan Tomasz wybił ten tytuł z targetu.
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: GambitTV - Gloomhaven

Post autor: rattkin »

yaro_ pisze: 17 cze 2019, 13:07 Tak z ciekawości, w jakich grach uważacie fabułę za rozwiniętą i ciekawą?
Nie grałem w za wiele takich tytułów, może czas to zmienić ;)
W planszowych: w zasadzie w żadnej, bo gier planszowych targetowanych dla dorosłych praktycznie nie ma. Blisko byłyby 7th Continent czy AH LCG, ale to jednak nie to.

Jeśli jednak skupimy się tylko na samym warsztacie piśmienniczym, to Too Many Bones i Grimslingers.
Arius
Posty: 1407
Rejestracja: 30 mar 2016, 16:31
Has thanked: 293 times
Been thanked: 159 times

Re: GambitTV - Gloomhaven

Post autor: Arius »

W mojej subiektywnej opinii AH LCG ma dobrze rozwinięta fabułę.



Po roku grania średnia ocena 4.
Przejrzałem ogólne wypowiedzi Gambita.
Kilkanaście scenariuszy było ok, ocena 8.
To jakieś szacujemy 30% gry. Ocena 4 to zakładam średnia ocena po roku gry.
30% * 8 + 70% * x = 4
Czyli średnia gra pozostałych 70% to musiałaby grubo poniżej 4, jakieś 2,3.
Aczkolwiek ocena tej gry spadała. O czym Gambit wspominał, że na końcu się zmuszał, czyli pewnie ocena spadła już do 0, albo na minus.
Szacun Gambit, że chciało Ci sie grać w coś, co ocenialeś tak nisko ;)
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5224
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 521 times
Been thanked: 1814 times
Kontakt:

Re: GambitTV - Gloomhaven

Post autor: Gambit »

Arius pisze: 17 cze 2019, 14:40 Po roku grania średnia ocena 4.
Przejrzałem ogólne wypowiedzi Gambita.
Kilkanaście scenariuszy było ok, ocena 8.
To jakieś szacujemy 30% gry. Ocena 4 to zakładam średnia ocena po roku gry.
30% * 8 + 70% * x = 4
Czyli średnia gra pozostałych 70% to musiałaby grubo poniżej 4, jakieś 2,3.
Aczkolwiek ocena tej gry spadała. O czym Gambit wspominał, że na końcu się zmuszał, czyli pewnie ocena spadła już do 0, albo na minus.
Szacun Gambit, że chciało Ci sie grać w coś, co ocenialeś tak nisko ;)
Ocena gry w recenzji to nie matematyczna średnia. Wyliczenie ciekawe, ale sam rozumiesz :)
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 572 times
Been thanked: 1028 times

Re: GambitTV - Gloomhaven

Post autor: RUNner »

Arius pisze: 17 cze 2019, 14:40 Szacun Gambit, że chciało Ci sie grać w coś, co ocenialeś tak nisko ;)
Poświecił się dla ekipy, z którą mu się dobrze grało. Ja to rozumiem, bo często gram z żoną w Teby, mimo że gry nie cierpię i nie potrafię w nią wygrać :)
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Arius
Posty: 1407
Rejestracja: 30 mar 2016, 16:31
Has thanked: 293 times
Been thanked: 159 times

Re: GambitTV - Gloomhaven

Post autor: Arius »

Gambit, właśnie dlatego był ;) na końcu zdania.
Aczkolwiek, gra wcześniej oceniana na 8 i to gra z gatunku raz przejdę i koniec, i ocena spada na 4?
Mnie argumenty które wyliczyłeś nie przekonują by tak nisko tą grę ocenić.
Dla odmiany mnie drugi sezon pandemica legacy wynudził ( ale dograłem bo niedokończone tematy wywołują u mnie poczucie dyskomfortu), ale każdy ma swoją subiektywna opinie.
Ok, jestem w stanie zrozumieć, że gra Cię wynudzila pod koniec. Spadku oceny do 4 jak na grę która po przejściu się już nie gra dalej, na podstawie tych argumentów jak i własnych doświadczeń nie kupuje.
Awatar użytkownika
raj
Administrator
Posty: 5161
Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 265 times
Been thanked: 866 times
Kontakt:

Re: GambitTV - Gloomhaven

Post autor: raj »

Moim zdaniem do kanonu "wypowiedzi recenzentów"* powinna przejść następująca:

"Zagrałem w Gloomhaven tylko 53 razy w ciągu ostatniego roku i uważam, że jest nudne i słabe, nigdy więcej w GL nie zagram.
Dużo lepszy jest Descent, w którego nadal chętnie zagram, mimo, że mam go od kilku lat i przez ten czas zagrałem w niego aż 20 razy."

*Tak, wiem, że Gambit nigdzie nie użył dokładnie takich słów, ale taki jest sens jego wypowiedzi.
Nie mogłem się powstrzymać. :)
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."

Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Awatar użytkownika
arian
Posty: 829
Rejestracja: 26 sty 2016, 22:38
Has thanked: 266 times
Been thanked: 593 times

Re: GambitTV - Gloomhaven

Post autor: arian »

A ja właśnie byłem przekonany, że to gra nastawiona na przygodę. Wszystkie początkowe zachwyty mówiły o rozmachu i epickości, o odkrywaniu mapy, o porównaniach do Baldur's Gate. A tu się okazuje, że to raczej takie Diablo. 8)

Jak najbardziej rozumiem że gra może mieć taką ocenę po skończeniu, nawet nie w skali BGG. Skoro to jest gra nastawiona na kampanię i "przejście gry", to należy to oceniać po ukończeniu. Jest mnóstwo seriali, które się świetnie zaczynają, a po kilku odcinkach nie da się tego oglądać, albo z fabuły na dwie godziny robi się dwudziestoodcinkowego tasiemca. Jest też mnóstwo gier komputerowych, które rewelacyjnie się zapowiadają, a po kilku godzinach marzysz tylko żeby to jak najszybciej skończyć albo porzucasz, bo powtarzalność jest przytłaczająca. To by nie był argument, gdyby w tej grze nie było zakończenia albo następowało o wiele szybciej, np. po 20 rozgrywkach, a reszta gry to zabawa w dodatkowe scenariusze. Skoro poznanie nawet tej szczatkowej wymaga tyle grania, to gra musi gracza utrzymać. Ja Fallouta lubiłem, ale New Vegas zmęczył mnie swoim rozmiarem przez co go nie skończyłem i do czwórki nawet nie podszedłem. Ale gdyby był mniejszy to pewnie w kolejna część też bym zagrał. Może to rozsądne, że takie Podróże przez Śródziemie mają 12 scenariuszy, a nie 20 albo 30, bo dzięki temu więcej graczy skończy z poczuciem, że to było w sam raz i czekają na kolejną historię, a nie pękają z przejedzenia. Nie zawsze więcej znaczy lepiej, nawet jak dają za darmo. :wink:
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5224
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 521 times
Been thanked: 1814 times
Kontakt:

Re: GambitTV - Gloomhaven

Post autor: Gambit »

raj pisze: 17 cze 2019, 15:18 Moim zdaniem do kanonu "wypowiedzi recenzentów"* powinna przejść następująca:

"Zagrałem w Gloomhaven tylko 53 razy w ciągu ostatniego roku i uważam, że jest nudne i słabe, nigdy więcej w GL nie zagram.
Dużo lepszy jest Descent, w którego nadal chętnie zagram, mimo, że mam go od kilku lat i przez ten czas zagrałem w niego aż 20 razy."

*Tak, wiem, że Gambit nigdzie nie użył dokładnie takich słów, ale taki jest sens jego wypowiedzi.
Nie mogłem się powstrzymać. :)
Raj, przyczepiłeś się do jednego aspektu mojej rozgrywki w GH. Aspektu, do którego pośrednio odniosłem się w recenzji i to w sposób pozytywny. I robisz z niego wielkie halo, które powinno zaważyć na całej mojej opinii na temat gry. Zestawiasz to z drugą wyrwaną z kontekstu informacją, tworzysz z tego "sens mojej wypowiedzi". Co istotne spłycasz całą tę wypowiedź, olewając wszystko co mówiłem o rzeczach, które mnie drażniły. Olewasz wszystko co kiedyś mówiłem, że podoba mi się w Descencie. Tworzysz swój ulepek, który nijak ma się do moich recenzji. Po jaką cholerę?
Arius pisze: 17 cze 2019, 15:00 Aczkolwiek, gra wcześniej oceniana na 8 i to gra z gatunku raz przejdę i koniec, i ocena spada na 4?
Gloomhaven nie jest jednorazówką. Jeśli go naprawdę lubisz, możesz grać w niego i grać i grać i grać. Możesz zrobić dwa razy kampanię, grać wszystko jak leci jako stand alone. Grać random dungeon, solo (jak dorwiesz), jak chcesz. Zawartości jest mega dużo. I nie jest jednorazowa.
Arius pisze: 17 cze 2019, 15:00 Mnie argumenty które wyliczyłeś nie przekonują by tak nisko tą grę ocenić.
Szanuję to :)
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2311
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 562 times
Been thanked: 894 times

Re: GambitTV - Gloomhaven

Post autor: Galatolol »

Gloomhaven nie jest jednorazówką. Jeśli go naprawdę lubisz, możesz grać w niego i grać i grać i grać.
W Pandemic Legacy też można grać po zakończeniu kampanii. Czy chęć robienia tego powinna rzutować na jego ocenę?
Awatar użytkownika
raj
Administrator
Posty: 5161
Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 265 times
Been thanked: 866 times
Kontakt:

Re: GambitTV - Gloomhaven

Post autor: raj »

Gambit pisze: 17 cze 2019, 16:47 Raj, przyczepiłeś się do jednego aspektu mojej rozgrywki w GH. Aspektu, do którego pośrednio odniosłem się w recenzji i to w sposób pozytywny. I robisz z niego wielkie halo, które powinno zaważyć na całej mojej opinii na temat gry. Zestawiasz to z drugą wyrwaną z kontekstu informacją, tworzysz z tego "sens mojej wypowiedzi". Co istotne spłycasz całą tę wypowiedź, olewając wszystko co mówiłem o rzeczach, które mnie drażniły. Olewasz wszystko co kiedyś mówiłem, że podoba mi się w Descencie. Tworzysz swój ulepek, który nijak ma się do moich recenzji. Po jaką cholerę?
Gambit, może posłuchaj uważnie swojego nagrania, dokładniej mówiąc podsumowania. Być może nagrałeś to inaczej niż chciałeś i ci się wydawało.
W całym podsumowaniu podniosłeś tylko i wyłącznie jeden zarzut przeciwko GL, że jest nudne i nigdy więcej w GL nie zagrasz. Podkreśliłeś przy tym, że jest to dla ciebie podstawowa przesłanka, na której się opierasz oceniając gry. I dziwisz się, że to właśnie z tym argumentem polemizują wszyscy, którzy mają coś do zarzucenia twojej ocenie?
Nikt nie neguje argumentów jakie podałeś wcześniej. Tylko, że ty sam nie uznałeś je na tyle istotne aby choć o nich wspomnieć w podsumowaniu.
No to o czym ta rozmowa?
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."

Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5224
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 521 times
Been thanked: 1814 times
Kontakt:

Re: GambitTV - Gloomhaven

Post autor: Gambit »

Galatolol pisze: 17 cze 2019, 16:51
Gloomhaven nie jest jednorazówką. Jeśli go naprawdę lubisz, możesz grać w niego i grać i grać i grać.
W Pandemic Legacy też można grać po zakończeniu kampanii. Czy chęć robienia tego powinna rzutować na jego ocenę?
Ale w przypadku Pandemic Legacy nie zagrasz jeszcze raz w Pandemic Legacy na tej kopii gry. W przypadku Gloomhaven spokojnie zagrasz jeszcze raz kampanię, z inną ekipą, sam, czy jakkolwiek.
raj pisze: 17 cze 2019, 16:55 Gambit, może posłuchaj uważnie swojego nagrania, dokładniej mówiąc podsumowania. Być może nagrałeś to inaczej niż chciałeś i ci się wydawało.
W całym podsumowaniu podniosłeś tylko i wyłącznie jeden zarzut przeciwko GL, że jest nudne i nigdy więcej w GL nie zagrasz. Podkreśliłeś przy tym, że jest to dla ciebie podstawowa przesłanka, na której się opierasz oceniając gry. I dziwisz się, że to właśnie z tym argumentem polemizują wszyscy, którzy mają coś do zarzucenia twojej ocenie?
Nikt nie neguje argumentów jakie podałeś wcześniej. Tylko, że ty sam nie uznałeś je na tyle istotne aby choć o nich wspomnieć w podsumowaniu.
No to o czym ta rozmowa?
A jak myślisz, po co ja podaję wcześniej te wszystkie "podoba mi się", "nie podoba mi się"? Tak, żeby nabić czas? Bo mi się w domu nudzi? Nie. Podaję to, bo jest to podstawa mojej oceny. W kawałku, gdzie pojawia się ocena nie powtarzam jeszcze raz tego co było wcześniej. Bo już raz to powiedziałem. I tak w trakcie swoich materiałów się powtarzam.
Ocena jest przełożeniem ze skali BGG informacji jak chętnie usiądę znowu do danej gry. Ale opiera się na całym podsumowaniu, a nie tylko tym co mówię kiedy na ekranie widać cyferkę.
Awatar użytkownika
raj
Administrator
Posty: 5161
Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 265 times
Been thanked: 866 times
Kontakt:

Re: GambitTV - Gloomhaven

Post autor: raj »

Widzę, że starannie nie chcesz zrozumieć tego co próbuję ci przekazać. Twoje prawo.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."

Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3353
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1113 times
Been thanked: 1270 times

Re: GambitTV - Gloomhaven

Post autor: seki »

Okazuje się, że czasami lepiej gdy wydawca potnie grę na kawałki. Zagrasz w podstawkę i sam zdecydujesz czy masz ochotę grać dalej (kupić dodatki). Wiele osób chwaliło Gloomhaven, że zostało wydane w całości ale ja należę do graczy, którzy woleliby dostać 1/3 zawartości powiedzmy za 200-250 zł i być może na tym poprzestać. Nie wyobrażam sobie grać w tę grę tak dużo razy. Jestem pewien, że mnie też by znudziła. Mnie zaczynają gry nudzić nawet po kilku partiach. Gdybym w grę się wciągnął to tak pocięty twór chętnie kupił bym nawet za 600-800 zl. Szczerze mówiąc życzył bym sobie by jak najmniej wychodziło takich kobył. Wielkie pudło, drogie i z dużym prawdopodobieństwem znudzenia. Każda taka gra z założenia będzie przeze mnie pomijana w planowaniu zakupów. Wolę większą różnorodność na stole.

Recenzję Gambita uważam za cenną. Oparta jest głównie na merytorycznych argumentach. Szkoda, że skupiliscie się na ocenie. Tę trzeba by przemilczeć bo rzeczywiście jest mocno kontrowersyjna zważywszy, że Gambit nie żałuję zakupu i spędzonego przy grze czasu. Tomek najlepiej by zrobił gdyby ją wyciął z materiału i pozostawił słuchaczom możliwość własnej oceny na podstawie stworzonego materiału.
Miszon
Posty: 2509
Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
Has thanked: 1010 times
Been thanked: 492 times

Re: GambitTV - Gloomhaven

Post autor: Miszon »

Argument, że każda gra się znudzi po 50 partiach jest jednak dla mnie nieco dziwny. Sporo (pomijam przygodówki, ale GH nigdy nie był pozycjonowany jako przygodówka i na taką nie wyglądał) dopiero wtedy lub nieco wcześniej pokazuje pełnię możliwości.
Warcaby mi się znudziły pewnie dopiero po 500 czy 1000 ;) , kto to policzy, zresztą pewnie dopiero po około 200-300 zacząłem sensowniej grać, w eurogry to gra po kilkudziesięciu rozgrywkach dopiero nabiera sensu - taka Agricola przez pierwsze 10 partii męczy, dopiero po około 25 zaczyna przynosić radość, bo człowiek zaczyna lepiej grać, podobnie z innymi tego typu grami.
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3353
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1113 times
Been thanked: 1270 times

Re: GambitTV - Gloomhaven

Post autor: seki »

Miszon pisze: 17 cze 2019, 17:23 Argument, że każda gra się znudzi po 50 partiach jest jednak dla mnie nieco dziwny. Sporo (pomijam przygodówki, ale GH nigdy nie był pozycjonowany jako przygodówka i na taką nie wyglądał) dopiero wtedy lub nieco wcześniej pokazuje pełnię możliwości.
Warcaby mi się znudziły pewnie dopiero po 500 czy 1000 ;) , kto to policzy, zresztą pewnie dopiero po około 200-300 zacząłem sensowniej grać, w eurogry to gra po kilkudziesięciu rozgrywkach dopiero nabiera sensu - taka Agricola przez pierwsze 10 partii męczy, dopiero po około 25 zaczyna przynosić radość, bo człowiek zaczyna lepiej grać, podobnie z innymi tego typu grami.
No i super. Każdy ma inne potrzeby. Ja wolę regularnie ogrywać dziesiątki gier, zamiast katować kilka-kilkanaście. To kwestia podejścia. Gry planszowe są dla mnie zabawką, która jednocześnie może być wyzwaniem umysłowym. Nie dążę do bycia mistrzem. Trenować wole dyscypliny sportu. W zależności od tytułu, wszystko poznasz w grach już po kilku-kilkunastu partiach. Dalsze granie, owszem może rozwijać ale ten rozwój po kolejnych partiach nie jest już tak satysfakcjonujący jak po początkowych. Jeśli kogoś bawi granie dziesiątki czy setki razy w jeden tytuł to super. Ja wole w tym czasie poznać naście różnych gier.
A warcaby mnie znudziły po 1-2 partiach.

I nie, nie zgadzam się, że aby dobrze grać w eurogrze trzeba w nią zagrać kilkadziesiąt partii. Są eurogry, w których kluczową strategię odkrywasz czasem nawet po 2-3 partiach a dalsze gry to często optymalizacja gry i maksymalizacja zdobyczy punktowych w zależności od sytuacji na planszy. Wiedzy tajemnej nie odkrywasz w kolejnych partiach ale czerpiesz satysfakcję z zagrania lepiej niż przeciwnicy. Choć oczywiście są też gry wybitne, w których te kluczowe strategię zauważamy znacznienie później ale uważam, że nienależy na ich podstawie uogólniać.
Awatar użytkownika
Deem
Posty: 1213
Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 363 times
Been thanked: 250 times

Re: GambitTV - Gloomhaven

Post autor: Deem »

Dożyłem czasów, w których wytyka się recenzentowi, że zrobił reckę po przejściu pełnej gry, nice.

Gloomhaven szczyci się tym, że ma pierdyliard scenariuszy, to jeden z punktów, którym się sprzedaje, więc całkiem zasadne wydaje się ocena całości, a nie 10% które dawało fun na początku. Fajnie, że komuś chciało się dograć pomimo zmęczenia materiału i podzielić się opinią.
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: GambitTV - Gloomhaven

Post autor: rattkin »

Gambit pisze: 17 cze 2019, 17:01
Ocena jest przełożeniem ze skali BGG informacji jak chętnie usiądę znowu do danej gry. Ale opiera się na całym podsumowaniu, a nie tylko tym co mówię kiedy na ekranie widać cyferkę.
Niestety, to bardzo trudno uświadomić odbiorcom. Mi też ten zarzut stawiono - na tyle często i zajadle, że skutecznie zniechęcił mnie do podawania jakichkolwiek wartości liczbowych - przysłaniają one bowiem całą treść, treść często trudno ... hmm "kwantyfikowalną", która występuje przed nimi. W kulturze obrazkowej i płytkich opinii, to walka, której nie da się wygrać.
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5224
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 521 times
Been thanked: 1814 times
Kontakt:

Re: GambitTV - Gloomhaven

Post autor: Gambit »

rattkin pisze: 17 cze 2019, 17:56
Gambit pisze: 17 cze 2019, 17:01
Ocena jest przełożeniem ze skali BGG informacji jak chętnie usiądę znowu do danej gry. Ale opiera się na całym podsumowaniu, a nie tylko tym co mówię kiedy na ekranie widać cyferkę.
Niestety, to bardzo trudno uświadomić odbiorcom. Mi też ten zarzut stawiono - na tyle często i zajadle, że skutecznie zniechęcił mnie do podawania jakichkolwiek wartości liczbowych - przysłaniają one bowiem całą treść, treść często trudno ... hmm "kwantyfikowalną", która występuje przed nimi. W kulturze obrazkowej i płytkich opinii, to walka, której nie da się wygrać.
Kurde, ja naprawdę lubię czytać jak mnie krytykujesz. :)
Miszon
Posty: 2509
Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
Has thanked: 1010 times
Been thanked: 492 times

Re: GambitTV - Gloomhaven

Post autor: Miszon »

seki pisze: 17 cze 2019, 17:34
Miszon pisze: 17 cze 2019, 17:23 Argument, że każda gra się znudzi po 50 partiach jest jednak dla mnie nieco dziwny. Sporo (pomijam przygodówki, ale GH nigdy nie był pozycjonowany jako przygodówka i na taką nie wyglądał) dopiero wtedy lub nieco wcześniej pokazuje pełnię możliwości.
Warcaby mi się znudziły pewnie dopiero po 500 czy 1000 ;) , kto to policzy, zresztą pewnie dopiero po około 200-300 zacząłem sensowniej grać, w eurogry to gra po kilkudziesięciu rozgrywkach dopiero nabiera sensu - taka Agricola przez pierwsze 10 partii męczy, dopiero po około 25 zaczyna przynosić radość, bo człowiek zaczyna lepiej grać, podobnie z innymi tego typu grami.
No i super. Każdy ma inne potrzeby. Ja wolę regularnie ogrywać dziesiątki gier, zamiast katować kilka-kilkanaście. To kwestia podejścia. Gry planszowe są dla mnie zabawką, która jednocześnie może być wyzwaniem umysłowym. Nie dążę do bycia mistrzem. Trenować wole dyscypliny sportu. W zależności od tytułu, wszystko poznasz w grach już po kilku-kilkunastu partiach. Dalsze granie, owszem może rozwijać ale ten rozwój po kolejnych partiach nie jest już tak satysfakcjonujący jak po początkowych. Jeśli kogoś bawi granie dziesiątki czy setki razy w jeden tytuł to super. Ja wole w tym czasie poznać naście różnych gier.
A warcaby mnie znudziły po 1-2 partiach.

I nie, nie zgadzam się, że aby dobrze grać w eurogrze trzeba w nią zagrać kilkadziesiąt partii. Są eurogry, w których kluczową strategię odkrywasz czasem nawet po 2-3 partiach a dalsze gry to często optymalizacja gry i maksymalizacja zdobyczy punktowych w zależności od sytuacji na planszy. Wiedzy tajemnej nie odkrywasz w kolejnych partiach ale czerpiesz satysfakcję z zagrania lepiej niż przeciwnicy. Choć oczywiście są też gry wybitne, w których te kluczowe strategię zauważamy znacznienie później ale uważam, że nienależy na ich podstawie uogólniać.
cóż, najwyraźniej nie jestem dość bystry. Pamiętam że jak Dominion był na BGA to pierwszą wygraną zanotowałem w okolicach 30 partii, a po 64 mój bilans zwycięstw zamykał się na 3. Przy czym oczywiście większość rozgrywek była na 3-4 osoby także czesto byłem na drugim czy trzexim miejscu. Ale nadal bawiłem się świetnie, choć dopiero po tych 60 kilku partiach rozgrywek, jak poznałem dobrze deck z podstawki , to wtedy zacząłem bawić się lepiej i dołączałem stopniowo Intrygę, wtedy zresztą nagle zacząłem wygrywać więcej niż przegrywać.
Jestem jednak typem, który przekłada zabawę nad zwycięstwo, więc gram raczej na żywioł niż na zimno optymalizuję, ale dlatego też gry mi się wolniej "zgrywają" i wolę zagrać 3 razy z rzędu w jeden tytuł niż w 3 różne.
Jeśli mi coś podejdzie, bo jak nie załapie w 3-5 rozgrywek to może mi się nie chcieć potem dalej ogrywać. Dlatego podziwiam i nieco nie rozumiem, że Gambit się męczył z grą przez kilkadziesiąt partii.
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
ODPOWIEDZ