(Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)

[Markus]

A jakby ja wpadł to nauczymy Anię grać w "ślimaki" tj Megafaune

Też mi to przeszło przez myśl. To co? Wpadasz?

Wpadam, wezmę także HitsA na wypadek gdyby Ania nie poparła naszego pomysłu
Oczywiście mogę zagrać też w coś innego na 3 osoby np nowego Brassa, nie wiem czy Ania już w to grała, ale może zagra?

[mnowaczy]

W sumie to ten Fenris też jest niepewny bo Przemek się nie odzywał. Jeśli się Ania nie zdecyduje a Przemek nie odezwie to Megafauny nauczy się Czeczot

[Wafelek]

Gramy! Jeśli pomysł z przełożeniem Scythe przejdzie, będę miał ze sobą jeszcze Cywilizacje: Nowy początek. Na tę chwilę sam nie wiem w co chcę grać, może jutro mnie objawi...

[mnowaczy]

Jeśli będzie nas 5 (a heretyk nie przychodzi) to może coś dla starych pryków (Chaos ze szczurem)?
Mogę też zabrać Szoguna ale wskazana wcześniejsza decyzja bo znów mi się zasady w głowie zdezaktualizowały i wymagają odświeżenia.

[czeczot]

W sumie to ten Fenris też jest niepewny bo Przemek się nie odzywał. Jeśli się Ania nie zdecyduje a Przemek nie odezwie to Megafauny nauczy się Czeczot

Ostrzegam, będę się bronił!
Jeżeli jest po angielsku i z tekstem na kartach ja odpadam.

Mogę przynieść Chaos z myszą na wszelki wypadek.

[AnnaBeee]

Ślimaki to mnie srednio podniecaja ale w Brassa to bym zagrala. Tyle ze juz sobie dzien poukladalam i kicha, dopiero po 18 prace koncze. Gdybyscie zechcieli Marcusie i Wolfie dzien dobroci dla Ani przelozyc na next mondey, to bylabym przeszczesliwa;) obiecuje nauczyc sie zasad ile sie da z filmikow

[Wolf]

Jest po angielsku, ale bez tekstu (związanego z mechaniką) na kartach.

Tak czy inaczej, skoro jesteście już ustawieni, a dalszego odzewu brak, to my się z Markusem wycofujemy na strategiczne pozycje w naszym bunkrze wojennym w Krolmie.

[czeczot]

Ania ty zacznij przychodzić, ty jesteś jedyną moja nadzieją na jakieś "wojenne" gry. Hańcza od 3 miesięcy pisze o Rising Sun i Inis ale nie przychodzi. Reszta tylko euro, euro ... euro ..... euro. Ja chcę komuś dać w mordę, dźgnąć go bagnetem czy po prostu zastrzelić! Poczuć zapach świeżej krwi. Ja już w restauracjach zaczynam zamawiać steki w ogóle nie smażone. A oni tylko by się suchym piaskiem obrzucali. I co gorsze to siebie a nie nawzajem.

Przynoszę też Blood Rage ! Ania przyjedz na 20 to akurat skończymy Scythe.

[hancza123]

Ania ty zacznij przychodzić, ty jesteś jedyną moja nadzieją na jakieś "wojenne" gry. Hańcza od 3 miesięcy pisze o Rising Sun i Inis ale nie przychodzi.

Wy ciągle scythe scythe scythe. Okraja to ekipę już na otwarciu licytacji. My też gloom gloom gloom ale mamy ma to piątki.

[Markus]

Ania ty zacznij przychodzić, ty jesteś jedyną moja nadzieją na jakieś "wojenne" gry. Hańcza od 3 miesięcy pisze o Rising Sun i Inis ale nie przychodzi.

Wy ciągle scythe scythe scythe. Okraja to ekipę już na otwarciu licytacji. My też gloom gloom gloom ale mamy ma to piątki.

Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Dzięki Scythe udało mi się rozegrać z Wolfem partyjkę Sekigahary

[mnowaczy]

Kampania Scythe zakończona. Wygrał rzutem na taśmę Przemek a ja zdominowałem dziedzinę rządową i militarną (lub podobnie). Trochę to dziwne bo nie wiadomo co jest ważniejsze. Te 2 dodatkowe kategorie to tylko nagrody pocieszenia czy wręcz przeciwnie? Generalnie udział w eksperymencie oceniam na plus. Działo się sporo, cały czas coś się zmieniało więc było urozmaicenie.

W Cywilizacji na początku zupełnie nie ogarniałem kuwety nie wspominając o jakiejkolwiek strategii. Pod koniec się rozpędziłem ale Radek i tak wygrał na remisie. Duży sukces jak na pierwszą rozgrywkę.
Ps. Nie wziąłem karty drugiego miasta...na pewno był tam bonus który dałby mi zwycięstwo

[czeczot]

Nie, nic by ci to nie dało. Poza tym prawie wygrałeś bo ja ci podpowiadałem na początku i w ostatniej turze. Przemkowi nie podpowiadałem i widziałeś jak mu słabo poszło. Podsumowując jak byś wygrał to ja i tak byłbym moralnym zwycięzcą

Za tydzień Blood Rage, Rising Sun, Chaos ze szczurem. Ewentualnie cyklady.

Koniec z sucharami!!!!

ps. Hańcza my co 2 tygodnie graliśmy w scythe a w miedzy czasie przeniosłem Rising Sun i Inis. W Inis nawet graliśmy

[mnowaczy]

Nie, nic by ci to nie dało. Poza tym prawie wygrałeś bo ja ci podpowiadałem na początku i w ostatniej turze.

Jaki ty kochany jesteś; uważaj bo ci serduszko wyślę

ps. Hańcza my co 2 tygodnie graliśmy w scythe a w miedzy czasie przeniosłem Rising Sun i Inis. W Inis nawet graliśmy

Nawet rzadziej i do tego 2 razy w Sztuce Wyboru.

[czeczot]

Mickey nie rozkręcaj się! Tu na szczęście nie ma serduszek !

[mnowaczy]

Przebiłem się przez instrukcję Cywilizacji. Oto kilka uwag:

O tym nikt chyba nie wspomniał:
"Umocniony żeton kontroli zwiększa swoją własną wartość walki o jeden, a dodatkowo zwiększa wartość walki każdego sąsiadującego miasta i żetonu kontroli o jeden. Te premie mogą się kumulować, aby znacząco zwiększać obronę – miasto otoczone kilkoma umocnionymi żetonami kontroli jest trudniejsze do zdobycia."

Cuda natury można przejmować:
"Żeton kontroli: atakujący zastępuje żeton jednym ze swoich nieużywanych żetonów kontroli kładąc go nieumocnioną stroną do góry. Jeśli żeton znajdował się na polu cudu natury, atakujący bierze żeton tego cudu natury od broniącego gracza."

Kółko wydarzeń:
"Liczba żetonów handlu, które rozmieszcza gracz, równa się liczbie kontrolowanych przez niego rozwiniętych miast."
Braliśmy żetony za stolicę a nigdzie nie jest napisane, że stolica to rozwinięte miasto. Ponadto pod koniec nadal brałem 1 żeton mimo kilku rozwiniętych miast.

Miasta-państwa:
"Kiedy gracz atakuje i podbija miasto-państwo [...] Następnie wszystkie karty dyplomacji tego miasta-państwa należy odłożyć zakryte obok mapy."
Czyli po podbiciu kartę powinienem zwrócić.
Ponadto podbite miasto-państwo można wyzwolić lub podbić. Wyzwalając żeton wraca na miejsce, podbijając chyba zmienia właściciela (nie znalazłem jasnego sformułowania w instrukcji).

"Kiedy karawana porusza się na pole podbitego miasta-państwa, jej efekt rozpatruje się tak, jakby poruszyła się do wrogiego miasta."
Zadziwiający zapis. Czy to oznacza, że gdy podbiję miasto-państwo i postawię tam swoje miasto to potem mogę wysyłać karawanę do swojego już miasta? Coś tu nie gra.

"Jeżeli wskazówka na wskaźniku technologii gracza przekroczy pole 24, następne pole to 15. Wskazówka znów będzie postępować w kierunku pola 24, a gracz może zdobyć więcej kart działania poziomu IV."
Interesujące

Jest rozwiązanie sytuacji gdy się zblokowałem na początku:
"Gracz może rozpatrzyć kartę działania bez korzystania z jej efektu."

[Markus]

Widzę że graliście w inną grę niż jej autor
Nie zapomnijcie że na kartach (tych przesuwanych) można maxymalnie trzymać 3 żetony. tak na wszelki podpowiadam.

[mnowaczy]

Bez przesady, to tylko rozwianie kilku wątpliwości i pytań które się pojawiły w trakcie. Nie wszystko zaszło, zrobiliśmy może ze 2 błędy. O limicie współgracze nie omieszkali mi przypomnieć zaraz gdy go przekroczyłem

[czeczot]

Jak byś coś jeszcze przekroczył tez byśmy ci powiedzieli

[czeczot]

Podobno gdzieś jest informacja ze stolica to rozwinięte miasto, poszukam.

A możesz przeczytać instrukcje do Lisboa? Przyniosę jak odbędziemy wojenny poniedziałek

[mnowaczy]

Koniec z sucharami!!!!

Lisboa mówisz?

[czeczot]

Przeczytałeś że dopiero po wojennym poniedziałku ?

[czeczot]

"Kiedy karawana porusza się na pole podbitego miasta-państwa, jej efekt rozpatruje się tak, jakby poruszyła się do wrogiego miasta."
Zadziwiający zapis. Czy to oznacza, że gdy podbiję miasto-państwo i postawię tam swoje miasto to potem mogę wysyłać karawanę do swojego już miasta? Coś tu nie gra.

Wszystko gra, nie możesz wysyłać karawan do swoich miast.

[mnowaczy]

"Kiedy karawana porusza się na pole podbitego miasta-państwa, jej efekt rozpatruje się tak, jakby poruszyła się do wrogiego miasta."
Zadziwiający zapis. Czy to oznacza, że gdy podbiję miasto-państwo i postawię tam swoje miasto to potem mogę wysyłać karawanę do swojego już miasta? Coś tu nie gra.

Wszystko gra, nie możesz wysyłać karawan do swoich miast.

To zapytam po jaki ch umieścili w instrukcji takie zdanie? Tylko zamęt się robi.

[czeczot]

A ty nie miałeś czytać instrukcji do lisbony ?

[mnowaczy]

Miałem czytać instrukcję w Lisbonie, czekam na bilet.