(Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)

[AnnaBeee]

Jak frekwencja dopisze, to nie widze problemu coby wiecej stolikow uruchomic. W chaos jeszcze nihdy nie gralam, w inis tez:)

[czeczot]

Inis jest fajny.

To area control ale można nie walczyć. Są 3 sposoby wygranej (kontrol świątyń, kontrola cudzych klanów, i kontrola terytoriów) trzeba tak grać żeby inni się nie domyślili jak chcesz wygrać. Wchodzisz na cudze pole i się umawiacie że nie walczycie bo wam się to opłaca, jesteście bliżej zwycięstwa. Do walk dochodzi tylko jak widać ze ktoś jest blisko wygranej i trzeba dać mu po głowie. Tak polska gra, ciągniemy go w dół za nogi

Chaos grałem raz i muszę sobie odświeżyć zasady.

[mnowaczy]

Mickey żadnych automobili! Ogłosiłem autokratywnie poniedziałek dniem wojny: krwi, wypruwania flaków, dźgania bagnetem, strzelania w plecy, wysadzania, ścinania mieczem, poświęcania żołnierzy a tym bardziej cywilów dla dobra ogólnego. Dopuszczalne są gry z sojuszem pod warunkiem ze zakończy się on zdradą.

No to proponuję odświeżyć dawno nie grane King of Tokyo!

[hancza123]

Ja najbardziej chcę Inis bo nie grałem a gra ma świetne opinie. Za Godfatherem się stęskniłem, Magda tak nam zawsze manko spuszczała, to było fajne! Rising Sung to gra instytucja i zawsze chętnie. A Chaos? Jak dla mnie to jednak przeszłość, jak El Grande i inne stare klasyki (to ja wolę Bolidy i Autobolidy).

Mogę Wam Glooma przygotować na piątek ale ktoś musiałby do mnie podjechać i odebrać.

[AnnaBeee]

Nie chcemy Glooma, przerwe ma, w Posiadlosc w piatek pykamy:)

[czeczot]

Hańcza no co Ty El Grande to gra z 1995 roku.

Poza tym jak Ty nie lubisz klasyków jak zamiast Chosu proponujesz grę z 1980 roku, starszą od El Grande o 15 lat a od chaosu 29 lat. Bolidy to poprawiona graficznie gra Top Race z 1995.
A Top Race to poprawiona gra Formel 1 Nürburgring z 1985 roku a ta z kolei to poprawiona gra Niki Lauda's Formel 1 z 1980 a reguły tych gier zmieniły się niewiele
Ta ostatnia to już mocno poprawiona gra Tempo z 1975

Obejrzyj sobie zdjęcia plansz torów Niki Lauda's Formel 1 na pewno coś Ci będą przypominać

https://boardgamegeek.com/image/118790/ ... s-formel-1

Bolidy wydała firma Restoration Games która właśnie zajmuje się przywracaniem takich BARDZO starych klasyków do życia

A wracając do Chaosu to 3 gry Langa: Chaos, Blood Rage i Rising Sun mają ze sobą całkiem sporo wspólnego.

[hancza123]

A ja myślałem że bolidy wymyślili: Ayrton Senna (McLaren) i Alein Prost (Ferrari) tak około 1987 roku gdy się tym jako dzieciak emocjonowałem

Chaos jak dla mnie już nieco prykowy. Wolę nowsze tytuły. Świat idzie do przodu (już chyba i-phone 10-ka?) więc po co grać w stare gry jak nowe są lepsze bo te same mechaniki lepiej zaimplemetowywane.

[mnowaczy]

Ech ci handlowcy, plotą co im ślina na język przyniesie
Chaos grą dla pryków? To ja jestem prykiem i jestem z tego dumny! A kalendarza takim gadaniem nie oszukasz

[czeczot]

Hańcza ja rozumiem że grałeś w Chaos bardzo dużo razy i masz wyrobione na ten temat zdanie
Ja dziele gry na dobre i do d..., nie mam kategorii prykowy. Chaos jest wg mnie dobrą grą ale ja Cie nie namawiam na granie w niego.

[Jan_1980]

Gramy w Chaos z dodatkiem? Bo jak nie mogę grać inkwizycją to z pięciorga chaotycznego wybieram Skavenów.

[czeczot]

Dodatek mam ale jak mamy grać z dodatkiem tzn szczurem to powinno grać 5 osób. Jak będą 4 to lepiej grać bez dodatku tzn nie używamy frakcji szczura chociaż kart z dodatku można używać. Karty frakcji są albo z podstawki albo z dodatku i te talie używa się zamiennie dla wszystkich frakcji.

Frakcje to chyba tradycyjnie losujemy

[hancza123]

I jak gracie w Posiadłość? Kto wygrywa?

[AnnaBeee]

I jak gracie w Posiadłość? Kto wygrywa?

Potwór:(

[AnnaBeee]

Moze ktoś opisze wczorajszą rozgrywke? Bez spoilerow oczywiscie. Ja nie moge, bo jestem oblakana i moja relacja moze byc nierzetelna.

[czeczot]

Plan był piękny ... spalić wszystko w pizdu!!

Już od 2 czy 3 rundy był ten plan. NIestety Ania bardzo nie chciała palić mimo że ciągle paliła w kuchni. Co gorsza nawet jak się samo podpaliło namówiła Przemka żeby gasił. Postanowiliśmy poświecić służąca a ona przeżyła, nie chcieliśmy poświęcać dziecka a ono zginęło.
Poza tym przez 3/4 gry szukaliśmy wytrycha którego nie potrzebowaliśmy i zwoju którego od razu zapomnieliśmy szukać a leżał odkryty w piwnicy.
Ania była obłąkana i ciagle kazała mi oddawać kawałki figurki. Groziła mi że będzie mnie gonić i mi zabierze i że będzie zła. Jak chciała mnie gonić ze złamana nogą to nie wiem. Inna sprawa że ja miałem połamane ręce i mi wszystko leciało na podłogę. Przemek też oszalał ale nikt nie wie jak, bo nie powiedział. Za to na koniec pizdnoł potwora dynamitem w pokoju gdzie wszyscy byliśmy. Nie z powodu szaleństwa ale go po prostu do tego namówiliśmy
Na koniec Ania zgineła z szaleństwa, Janek też zginął ale nie pamietam czy od ran. Przemek oszalał a Ja z Vinim byliśmy w stanie agonalnym. Jakim cudem prawie wygraliśmy to nie wiem, zabrakło nam 3 ran na potworze żeby wygrać.
Podsumowując bardzo udany wieczór

[AnnaBeee]

Chlopaków opetala jakaś mania podpalania, mialam wrażenie, jakby od samego początku gry wszyscy byli oblakani. Tylko ogień i ogień i dynamit:) na mózg im sie rzuciło. A przy okazji, uwielbiam w tej grze pytania w stylu: a ile masz mózgu?

[Wolf]

Mickey, jako że ominął Cię środowy spontan, to pytanie czy byłbyś zainteresowany partyjką Megafauny w poniedziałek.

[Jan_1980]

Kończymy właśnie kolejna partie brassa. Ja w tej grze nic nie widzę. Chyba już w nią nigdy nie zagram.

[Wolf]

Macie jakieś zdjęcia z rozgrywki? Bo czuję, że gracie w "inną grę"

[mnowaczy]

Mickey, jako że ominął Cię środowy spontan, to pytanie czy byłbyś zainteresowany partyjką Megafauny w poniedziałek.

Umawiałem się na Chaosa ale były to dość luźne ustalenia. Szanse na zagranie w Megafaunę mam zdecydowanie mniejsze więc tak, chętnie. Graciarnia?

[Jan_1980]

Rozpiętość punktowa 160-175. Nie czułem żeby podczas tej gry jakos szczególnie się wysilal intelektualnie. Więcej rozkminy mam przy terra mistica.

[Wolf]

Umawiałem się na Chaosa ale były to dość luźne ustalenia. Szanse na zagranie w Megafaunę mam zdecydowanie mniejsze więc tak, chętnie. Graciarnia?

Tak, wpadam do Graciarni.

Rozpiętość punktowa 160-175. Nie czułem żeby podczas tej gry jakos szczególnie się wysilal intelektualnie. Więcej rozkminy mam przy terra mistica.

Właśnie bardziej ciekawi mnie jak wyglądał przebieg rozgrywki niż suchy wynik punktowy, bo tutaj doszukuję się ewentualnych anomalii. Ewentualnych, bo może po prostu gra nie podeszła, co jest możliwe, ale nawet jeśli to dziwią mnie zarzuty dotyczące losowości czy braku wysiłku intelektualnego.

[hancza123]

Jeżeli nie było intelektualnej spiny no to znaczy że graliście sobie tak na luzie. A to kopalnię sobie postawię, a to hutę i zobaczy się co z tego wyniknie. Zbankrutować się raczej nie da więc luz. Gra na pewno nie jest losowa ani łatwa. Grając z dobrymi graczami musisz się intelektualnie wypruć aby wygrać. Gwarantuję to. Janku gra chyba nie dla Ciebie wychodzi na to.

[Jan_1980]

Spina to była, ale nie sprawiała mi ona trudności. Teraz wypowiem się też za współgraczy. Generalnie po 1szej grze każdy z naszej 3ki miał co do gry wątpliwości. Teraz po 3ciej grze Dominiki i Maćka, a po 2giej mojej jest mniej więcej tak: Maćkowi gra się spodobała i widzi w niej głębie, Dominice nie bardzo, mi w ogóle i w niej głębi nie widzę. Mam nadzieję że kiedyś ekipa z Graciarni zagra z ekipą z Rolniczej i wtedy z przyjemnością posłucham opinii. Ja Brassa odpuszczam, i szukam innego Grala Gier Planszowych.
sp. jakie macie wyniki punktowe jak gracie w 3kę?

[Highlander]

Spina to była, ale nie sprawiała mi ona trudności. Teraz wypowiem się też za współgraczy. Generalnie po 1szej grze każdy z naszej 3ki miał co do gry wątpliwości. Teraz po 3ciej grze Dominiki i Maćka, a po 2giej mojej jest mniej więcej tak: Maćkowi gra się spodobała i widzi w niej głębie, Dominice nie bardzo, mi w ogóle i w niej głębi nie widzę. Mam nadzieję że kiedyś ekipa z Graciarni zagra z ekipą z Rolniczej i wtedy z przyjemnością posłucham opinii. Ja Brassa odpuszczam, i szukam innego Grala Gier Planszowych.
sp. jakie macie wyniki punktowe jak gracie w 3kę?

Halo! Gralnia jest na Rolnej a nie Rolniczej Pozdrawiam serdecznie ekipę z Graciarni, którą tak na oko w 25% znam

Mi się Brass spodobał, jest klimat, zacząłem w końcu cokolwiek planować i pierwszy raz wygrałem (176 punktów). Miśka stwierdziła może sobie grać (166 pkt) ale gra nie wywołuje w niej emocji i teraz widzę że na jej radarze jest Empires: Age of Discovery jeśli Markus nam pożyczy albo nawet z nami zagra.

Uważam że po 3 rozgrywkach (2 x 3 osobowa i 1 x 2 osobowa) jestem gotowy aby zagrać z osobami bardziej doświadczonymi aby zobaczyć jak się gra aby zabić a w szczególności aby zagrać w 4 osoby bo mam wrażenie że to może sporo zmienić. Szczególnie np. możliwość grania przez 1 gracza na same browary/kopalnie/huty - bo będzie większy rynek zbytu.

Jeśli chodzi o pytanie Hańczy co do zagospodarowania planszy, to niestety nie mamy zdjęcia ale mogę na oko opisać - tylko pytaj co chcesz wiedzieć. Ja w erze kanałów nie stawiałem żadnych budynków I poziomu poza kopalnią i dzięki temu otwierałem erę kolei z 5 budynkami II poziomu i jedną kopalnią z węglem na 1 linię. Brałem tylko 3 pożyczki w I erze, wypaliłem przynajmniej 3 razy czyli łącznie 6 kafelków. Na koniec miałem przędzalnie III i IV poziomu, jedną tykwę, ze trzy browary, i prawie komplet kopalni i hut. Mnóstwo punktów nabiłem za linie kolejowe - zostały mi chyba 2-3 niewystawione znaczniki linii. Generalnie prawie cała plansza poza kilkoma miastami w okolicach regionu "4 gracza" była zabudowania, włącznie ze szlakami kolejowymi.