(Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)

[Jan_1980]

Mozna. Tylko się nie chce samo zrobić:) ja tak sobie marze po cichutku coby nie za kazdym razem co innego. Ledwo sie czlowiek zasad nauczy a tu zmiana

No nie wierzę, że to napisałaś

Chaos w starym świecie <- jestem za
Pan lodowego ogrodu <- a czy to aby dobra gra?
Zakazane Gwiazdy <- nie znam
Runewars (gra planszowa) <- jestem za
Mare Nostrum: Imperia <- nie znam
Gra o tron (gra planszowa) tylko to podobno długie jest. Jak zaczniemy grać o 18 to się nie da skończymy przed zamknieciem. <- zła gra, odpuszczam

[czeczot]

Pan lodowego ogrodu - to podobno dobra gra. Podobno bo nie grałem ale leży u mnie na półce. Każdy ma inne warunki zwycięstwa.
Zakazane gwiazdy - tylko to znowu będzie długo
Mare Nostrum: Imperia - area control ze zbieraniem surowców, to chyba jest do 7 graczy.
gra o tron - czemu to zła gra ?

[AnnaBeee]

Pan Lodowego Ogrodu to taki troche Chaos w starym świecie. A w czwartek o 19 na kanale Game Troll Tv livestreem z rozgrywki w Chaos wlasnie

[Sir_Yaro]

jakby ktoś był zainteresowany to ja moge przynieść Clash of Cultures (bo widze ze tematyka tak krąży w okolicach 4x)

[AnnaBeee]

Czyli nastepnym razem Cyklady albo Terraformacja. Kurka, obie bym chciala:( osiolkowi w zloby dano i ma problem...

[Jan_1980]

Zapiszcie mnie na Cyklady!! Marzę od dawna o poznaniu tej gry. nawet instrukcję przeczytam!

[czeczot]

To może teraz dla odmiany coś z mniejsza negatywna interakcją?
Teraformacja ?
A potem Cyklady i chaos?

[Markus]

To może teraz dla odmiany coś z mniejsza negatywna interakcją?
Teraformacja ?

Przepraszam, jaką interakcją? przecież tam nie ma żadnej

[AnnaBeee]

To może teraz dla odmiany coś z mniejsza negatywna interakcją?
Teraformacja ?
A potem Cyklady i chaos?

Oj tam, ja lubie negatywna interakcje, tylko potem gra sie kończy, a ja nikogo nie lubie, no moze poza Przemkiem, ktory z kolei mnie nie lubi:)

[czeczot]

Przepraszam, jaką interakcją? przecież tam nie ma żadnej

Jest, można komuś "na złość" postawić miasto albo zieleń!

ps. ja osobiście wolę chaos

[AnnaBeee]

No dobra, a moze kilka refleksji po rozgrywce w Blood raga? Co wam się podobalo a co nie? Mi się nie podobalo, jak mi Piotrek moją sliczna kartę zniszczył

[czeczot]

Nam się podobało jak ci Piotrek twoją śliczna kartę zniszczył. Piotrek swoim czynem zyskał mój pełen szacunek.

[hancza123]

Ma ktoś może chęć na Rising Sun w poniedziałek?

[Jan_1980]

Ja się ma wg. Was Blood Rage do Rising Sun?

[czeczot]

Gry są trochę podobne.
W jednej i drugiej budujemy swoją frakcję karatami.
W BR jest dużo więcej kart podnoszących umiejętności poszczególnych jednostek oraz bonusy za śmierć jednostki. W RS jest więcej kart dających bonusy na koniec, przed fazą bitew itp.
W jednej i drugiej grze są bonusy za poległe jednostki.
Walka w BR jest prostrza, karty + siła jednostki i tyle. W RS poprzez odpowiednie obstawianie przegrywając bitwę możemy więcej "wygrać" w bitwie. Sepuku, jeniec i pieśń na cześć poległych. Jedna i druga gra ma balans żeby gracz który ma na maksa napompowane karty bitwy (BR) lub kasę (RS) nie wygrywał wszystkiego. W BR wygrany odrzuca karty a przegrany zostawia. W RS wygrany rozdaje monety. Niestety BR ma taka wadę że jak któryś z graczy w ciagu 2 pierwszych rund bardzo rozbuduje sobie frakcję kartami i podniesie statystyki swojego klanu to 3 rundy można już nie grać. Gra jest o wiele bardziej narażona na efekt kuli śnieżnej. W RS jest to o wiele bardziej wyrównane.
W BR bardzo ważny jest dobór kart na początku rundy, wybierzesz złe karty albo odpowiednio ich nie zbalansujesz (kart walki, rozbudowy i wypraw) przegrasz. W RS kupujemy karty w czasie gry i to co kupujemy możemy dostosować do aktualnej sytuacji na planszy. Karty nie są aż tak istotne jak w BR, są istotne jak wszystko pozostałe.

W RS są rzeczy których nie ma w BR:
Żniwa jako akcja z karty rozkazów gdzie dostajemy bonusy jeśli mamy przewagę w prowincji ale bez walki. W BR jest podobnie ale musimy wygrać walkę.
Sojusze w RS to też rzecz która nie istnieje w BR. Dająca dodatkowe pole manewru oczywiście w porozumieniu z sojusznikiem.
Karty rozkazów w RS które dotyczą wszystkich powodują że gra się trudniej bo jesteśmy uzależnieni od rozkazów innych graczy, ciężej zaplanować strategię. W BR gramy to co chcemy.
Asymetryczne frakcję w RS.
W RS można wystawiać figurki żeby się modliły za co mamy kolejne bonusy.
Tor honoru który rozstrzyga remisy ale czasami powoduje ze niektóre potwory maja "karę" za wyższy honor. Bitwę można poprowadzić tak że w trakcie jej trwania zmieni się pozycja na torze honoru, weźmiemy jeńca i to co było przed będzie nie aktualne.

Podsumowując BR to gra nastawiona na walkę. Rozbuduj frakcję i walcz inaczej przegrasz grę. W RS może wygrać, a na pewno być w czołówce, ktoś kto wygra mało bitew ale ze żniw, kart z bonusami, sepuku i poetów w walce będzie miał na tyle bonusów że na pewno nie będzie ostatni. RS to gra która pozostawia graczowi więcej możliwości - dróg do zwycięstwa. Karty rozkazów grane przez przeciwnika czy sojusznika powodują że w czasie gry trzeba bardziej niż w BR zmieniać plany. Czy RS jest lepsze? BR jest prostrzy ale to są na tyle różne gry że chyba nie da się ich porównać.

[AnnaBeee]

W sumie to zgadzam sie z Radkiem. Widac, ze BR nastawiona jest przede wszystkim na walke i to w czystej postaci. W RS trzeba jednak mieć inna strategie. Tam kazda pora roku konczy sie walka, ale zanim do niej dojdziesz, to ho ho. A w BR trza lac i umierac w chwale:)

[AnnaBeee]

Ma ktoś może chęć na Rising Sun w poniedziałek?

Hańcza:) tesknimy. Na ten poniedziałek juz dwie gry zaklepalismy i kujemy instrukcje w domu. Pograj z nami w Cyklady i Terraformacje. A za tydzień Raisin sun:) i powiem ci cos jeszcze. Mysle, ze bys Lords of Hellas pokochal.

[AnnaBeee]

I jeszcze jedno. Co wy na to, zeby Ania Aeons end kupila??? Nie planowalam, ale ma cholernie dobre recenzje. Tylko nie wiem, czy moja polka to wytrzyma....
To calkowita kooperacja

[hancza123]

Na Terraformacje nie mam żadnej chęci ale Cyklady czemu nie? Dobra to ja wpadnę.

[czeczot]

a w kolejny poniedziałek nie miał być chaos w starym świecie ?

[AnnaBeee]

Sie juz gubię w tych planach dziesiecioletnich:) i tak nas sie pewnie na dwa stoliki zbierze. Się dogadamy. Ogladalam ostatnio streema z rozgrywki w Chaos. Interesujące. Ale wydaje mi się slabo zbilansowane. Fajnie byloby popatrzec lub pograc. Ja tam ostatnio zapalalam miloscia do krowek i owieczek i najchetniej zostalabym znow rolnikiem, ale cos mi się widzi, ze ni ma koniunktury i chetnych nie znajde:( A jeszcze kiedys The others mialo byc. Najlepiej jakby Mickey zostal grzechem. On jest taki cichociemny i nas wszystkich rozwali:) jak w Blood Raga

[AnnaBeee]

Ej, jeszcze tam gdzieś na koncu kolejki Shogun sie ustawia. No i ja bym sie w koncu chciala nauczyc w Ulm grac. Bo pewnie skoro Markus nas porzucil:( :( to o Troyes moge zapomniec..

[Jan_1980]

Na jutro coś z Cyklady,chaos,ulm:)

[mnowaczy]

Czeskie żeberka pozdrawiają:

Spoiler:

[Markus]

Czeskie żeberka pozdrawiają:

Spoiler:

Siedzisz zw Czechach czy w ogródku w Warszawie w tej knajpce?