(Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)
-
- Posty: 96
- Rejestracja: 19 mar 2016, 15:04
Re: [Gdańsk] Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Polufka)
będę o 18, tylko w co gram? bo jeśli Runsing Sun? to przyjdę później bo znam zasady.
Re: [Gdańsk] Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Polufka)
Oczywiście ze tak. Magda bądź na 18 jak możesz, pomozesz tlumaczyc, ja w to nie gralam jeszcze ale studiuje instrukcję pilnie:)
- Markus
- Posty: 2447
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 550 times
- Been thanked: 271 times
Re: [Gdańsk] Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Polufka)
AMENHAŃCZA pisze:Magda trochę za bardzo się przejmujesz. Uwagi masz częściowo słuszne ale chyba niepotrzebne te emocje. W Polufce jest trochę jak w starej firmie. Jest grupa starych skumplowanych wyjadaczy. Są mocno ograni, doświadczeni ale też nieco zblazowani i wybredni. Lubią poszydzić i pomarudzić. Jest grupa nowych którym chce się bardziej, są entuzjastyczni i otwarci poznawać różne tytuły i zbierać bagaż doświadczeń. Starzy nieco dokuczają nowym. Nowi wnoszą świeżość a starzy doświadczenie.
Lepiej bym tego nie ujął. Hańcza prosto w punkt.
Zawsze jest opcja zagrania w BIOS:Megafauna z Wolfem i MarkusemMAGDA pisze:będę o 18, tylko w co gram? bo jeśli Runsing Sun? to przyjdę później bo znam zasady.
- Wolf
- Posty: 1517
- Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
- Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 194 times
Re: [Gdańsk] Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Polufka)
Czy jesteśmy w stanie zrazić Magdę do kolejnej gry? Oto jest pytanieMarkus pisze:Zawsze jest opcja zagrania w BIOS:Megafauna z Wolfem i MarkusemMAGDA pisze:będę o 18, tylko w co gram? bo jeśli Runsing Sun? to przyjdę później bo znam zasady.
-
- Posty: 3656
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 50 times
- Been thanked: 150 times
Re: [Gdańsk] Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Polufka)
Hehe. Ja jestem "stary" ale wolę grać z "nowymi" a szczególnie z zupełnie świeżymi. Fajny jest ten entuzjazm i "wow super" zamiast "eee to już było, znowu to samo i do tego hałas tu i ciemno tu i tak w ogóle to boli mnie kolano...". No i łatwiej jest wygrać choć powstrzymuję się od tego jak dobry diler narkotyków. Klient musi być zadowolony i w euforii aby brnął nieświadomie w coraz gorsze uzależnienie! haha
-
- Posty: 96
- Rejestracja: 19 mar 2016, 15:04
Re: [Gdańsk] Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Polufka)
Magda przyjdz na 18, bo ja noe lubie tlumaczyc. Chociaz uczciwie instrukcje wkuwam
- Markus
- Posty: 2447
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 550 times
- Been thanked: 271 times
Re: [Gdańsk] Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Polufka)
tak jakoś mi się skojarzyło (od 1h 08m 16s do 1h 08m 23s)
https://www.youtube.com/watch?v=qBjQaqpcEsg#t=1h08m16s
-
- Posty: 3656
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 50 times
- Been thanked: 150 times
Re: [Gdańsk] Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Polufka)
No obawiałem się tego dlatego tak monitowałem sprawę już na 100 godzin przed!
Albo znamy zasady albo gramy za tydzień a dziś Matka Chrzestna, Szamaragdy, Cosa Nostra, Caverna lub cokolwiek chcecie. W każdym razie czytanie wspólne instrukcji stanowcze NIET
- Markus
- Posty: 2447
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 550 times
- Been thanked: 271 times
Re: [Gdańsk] Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Polufka)
a tak serio , to czy osoba znająca zasady nie może ich wytłumaczyć zamiast się spóźniać
-
- Posty: 96
- Rejestracja: 19 mar 2016, 15:04
Re: [Gdańsk] Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Polufka)
ja grałam raz. do tego gra mi nie podeszła więc miałam zamiar okopać się w roli ''znam się, ale nie wypowiem'' a tak serio to spróbuję obejrzeć instrukcję jeszcze raz by sobie grę odświeżyć, ale nie oczekujcie ode mnie entuzjazmu
Marcus uważaj, bo Cię okradną.
-
- Posty: 3656
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 50 times
- Been thanked: 150 times
Re: [Gdańsk] Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Polufka)
No to jest taka sytuacja w której to mi się załącza marudzenie - siadanie do gry której nikt kompleksowo nie ogarnął jak chodzi o zasady... Już widzę to wertowanie instrukcji i czytanie jej na głos. Hm, może przekładamy na za tydzień a zagrajmy coś co już znamy?
-
- Posty: 96
- Rejestracja: 19 mar 2016, 15:04
Re: [Gdańsk] Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Polufka)
chętnie bym dobrze i sprawnie wytłumaczyła zasady, ale po jednej rozgrywce nie jestem tak biegła w każdym razie mogę się tego podjąć, ale nie wiem czy spełnię wyśrubowane oczekiwania.hancza123 pisze: ↑09 kwie 2018, 14:22 No to jest taka sytuacja w której to mi się załącza marudzenie - siadanie do gry której nikt kompleksowo nie ogarnął jak chodzi o zasady... Już widzę to wertowanie instrukcji i czytanie jej na głos. Hm, może przekładamy na za tydzień a zagrajmy coś co już znamy?
- Wolf
- Posty: 1517
- Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
- Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 194 times
Re: [Gdańsk] Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Polufka)
Dacie radę, czasami trzeba zrobić z graczy króliki doświadczalne, no na kimś w końcu trzeba te zasady przetestować. Nie zawsze się gra w gry ze 100% idealnie ogarniętymi zasadami, trzeba też przecierać szlaki. To też ma swój urok
Tak się trochę sam tłumaczę, bo nie wiem czy podołam w pełni z tłumaczeniem Megafauny, ale chyba nie będzie tak źle. No i zawsze jakby jednak nie poszło to będziemy mogli potem wspólnie ponarzekać sobie na forum
Tak się trochę sam tłumaczę, bo nie wiem czy podołam w pełni z tłumaczeniem Megafauny, ale chyba nie będzie tak źle. No i zawsze jakby jednak nie poszło to będziemy mogli potem wspólnie ponarzekać sobie na forum
- Markus
- Posty: 2447
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 550 times
- Been thanked: 271 times
Re: [Gdańsk] Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Polufka)
Dasz radę, ważne abyśmy przejechali o A do Z , po rozgrywce nastąpi tradycyjne doczytywanie zasad w domu i za tydzień w pełni świadoma rozgrywka.
Także nie musisz brać PERSENU przed tłumaczeniem zasad, możesz się znieczulić piwem jeśli ma to ulżyć twojej duszy
-
- Posty: 3656
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 50 times
- Been thanked: 150 times
Re: [Gdańsk] Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Polufka)
Rising Sun jest świetne!! Ania wytłumaczyła zasady w 20 minut z prędkością Pendolino i rozgrywka poszła bardzo sprawnie. Dużo kombinowania i świetna zabawa!
Widać trochę że grę stworzył ten sam autor co Matkę Chrzestną choć gry są zupełnie różne. Co dla mnie ważne są nowe ciekawe pomysły i mechaniki które wnoszą świeży powiew do gier area control. Mega mi się podoba mechanizm sojuszy i zrywania ich, a przede wszystkim mechanizm rozpatrywania walk z licytacją monetami i dodawaniem roninów. Trochę może niepotrzebne są w grze te bóstwa? Fajnie że gra zmusza do mobilności po planszy bo musisz zebrać dominacje z różnych prowincji. Minusem są dla mnie elementy "sałatki punktów" (sepuku i punkty za ilość ofiar choćby i własnych) oraz być może lekkie przekombinowanie.
Zastanawiam się teraz która z tych 2 gier jest lepsza?? Chyba jednak Rising Sun? Musimy zagrać w 4-5 osób bo rozgrywka w 3 osoby raczej nie pokazała pełnego oblicza gry.
Tak więc grupa "nowych" zagrała w RS a "starzy" zagrali, nie, oni z pewnością nadal to jeszcze grają! w Megafaunę. Gra przeraża nieco, na pewno to mega zawiły model matematyczny który rozwikła jako pierwszy Wolf. Wiem że o 19.20 tłumaczyli jeszcze zasady
Widać trochę że grę stworzył ten sam autor co Matkę Chrzestną choć gry są zupełnie różne. Co dla mnie ważne są nowe ciekawe pomysły i mechaniki które wnoszą świeży powiew do gier area control. Mega mi się podoba mechanizm sojuszy i zrywania ich, a przede wszystkim mechanizm rozpatrywania walk z licytacją monetami i dodawaniem roninów. Trochę może niepotrzebne są w grze te bóstwa? Fajnie że gra zmusza do mobilności po planszy bo musisz zebrać dominacje z różnych prowincji. Minusem są dla mnie elementy "sałatki punktów" (sepuku i punkty za ilość ofiar choćby i własnych) oraz być może lekkie przekombinowanie.
Zastanawiam się teraz która z tych 2 gier jest lepsza?? Chyba jednak Rising Sun? Musimy zagrać w 4-5 osób bo rozgrywka w 3 osoby raczej nie pokazała pełnego oblicza gry.
Tak więc grupa "nowych" zagrała w RS a "starzy" zagrali, nie, oni z pewnością nadal to jeszcze grają! w Megafaunę. Gra przeraża nieco, na pewno to mega zawiły model matematyczny który rozwikła jako pierwszy Wolf. Wiem że o 19.20 tłumaczyli jeszcze zasady
- Markus
- Posty: 2447
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 550 times
- Been thanked: 271 times
Re: [Gdańsk] Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Polufka)
Nie było tak źle. Zakończyliśmy o 22:20.
Wygrał Wolf wykonujący fatality ŚLIMAKAMI. ( które wyewoluowały z grzybów).
Niestety ta rozgrywka to była parada błędów i nieoptymalnych zagrań.
Ale i tak....
Gra jest ŚWIETNA.
Wnosi długo oczekiwany powiew świeżości do gier planszowych.
Nie przejmujcie się 50 minutowym tłumaczeniem zasad przez Wolfa.
Gra wynagradza to cierpienie.
Więcej napewno napisze Wolf
Edit: mieliśmy mały cud , znienawidzona przez wszystkich liczba graczy czyli "6" okazała się całkiem fajną liczbą. 2 stoły po 3 graczy i WSZYSTKIM SIĘ podobało
Wygrał Wolf wykonujący fatality ŚLIMAKAMI. ( które wyewoluowały z grzybów).
Niestety ta rozgrywka to była parada błędów i nieoptymalnych zagrań.
Ale i tak....
Gra jest ŚWIETNA.
Wnosi długo oczekiwany powiew świeżości do gier planszowych.
Nie przejmujcie się 50 minutowym tłumaczeniem zasad przez Wolfa.
Gra wynagradza to cierpienie.
Więcej napewno napisze Wolf
Edit: mieliśmy mały cud , znienawidzona przez wszystkich liczba graczy czyli "6" okazała się całkiem fajną liczbą. 2 stoły po 3 graczy i WSZYSTKIM SIĘ podobało
- Wolf
- Posty: 1517
- Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
- Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 194 times
Re: [Gdańsk] Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Polufka)
Technicznie w moim wypadku to była jakaś forma dużych, opancerzonych roślin mnożących się na potęgę, która faktycznie wyewoluowała z grzybów, a te również rosły i rosły i mutowały, aż stały się matką potwora, który zdominował pół świata
To bardziej epicka przygoda niż model matematyczny. To co się w tej grze może zdarzyć jest absolutnie szalone. Owszem jakiś plan trzeba mieć i warto dobrze zaplanować co się robi, ale losowości też jest tutaj nie mało. Tworzymy historię gatunków, nie da się tego zaplanować z całkowitą pewnością. Matka natura cały czas płata figle, a i ewolucja nas niejednokrotnie zaskoczy.
Z tym tłumaczeniem to jest tak, że niby nie ma wcale zbyt dużo akcji do wyboru, ale diabeł tkwi w szczegółach, a to trzeba omówić rozmieszczanie populacji zależnie od gatunku i terenu, a to rywalizacja międzygatunkowa, a to jakiś organizm jest zagrożony, więc wyginie, no chyba że jest stałocieplny to może się przenieść, albo z roślinożercy stać się mięsożercą, ale jak jest inny drapieżnik na terenie to musi z nim rywalizować... no i tak tworzy się cała litania
U nas wyszedł ciekawy zbieg okoliczności, który doprowadził najpierw do gwałtownego oziębienia, a potem do ocieplenia (chociaż gracze też mieli na to wpływ) przy jednoczesnym zmniejszeniu tlenu, co dla zwierząt było niekorzystne, ale roślinom nie robiło (a właściwie ciepełko to akurat robiło im bardzo na plus, bo w zimnym to było mega ciężko grać, bo bardzo niski limit akcji, podczas gdy limit akcji zwierząt zależy od tlenu). Natomiast na koniec zadecydowała specjacja. Trochę tego nie doceniliśmy na początku i w ostatniej rundzie mój nowo wyewoluowany gatunek rozmnożył się na potęgę (dzięki odziedziczeniu cech gatunku - matki) i wykurzył innych roślinożerców, a był odporny na obecne drapieżniki, które z braku pożywienia wyginęły, także w ostatecznym rozrachunku zrobił się pogrom - starzy roślinożercy przegrali z nowym, a drapieżniki nie miały co jeść i tak oto nowy gatunek zdominował ekosystem (co w sumie odwzorowuje sytuację kiedy jakiś gatunek z innego rejonu świata zaburza całkowicie ekosystem w innym miejscu). Ostała się tylko ryba Markusa, która rozmnożyła się i uciekła z bagien do wody, gdzie rośliny nie mogły jej nic zrobić .
Generalnie to co jest piękne w grze to tworzenie historii i to jak rozgrywka pobudza wyobraźnię, dzieją się najróżniejsze wydarzenia, a to komety, a to dryfy kontynentów, zmienne warunki pogodowe itd. to wszystko wpływa znacząco na to co możemy zrobić, raz będziemy odcięci, raz będziemy w rywalizacji z innymi, w ostatecznym rozrachunku czujemy, że autentycznie obserwowaliśmy rozwój życia na Ziemi wraz z jego wszelkimi trudami.
Przy okazji: znalazłem jeden błąd, wydarzenie z przesileniem (zielone / białe dyski na dany numer) dotyczy tylko zielonych pól. Co ograniczyłoby na pewno ilość lodowców.
- Jan_1980
- Posty: 2513
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 75 times
Re: [Gdańsk] Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Polufka)
https://www.wydawnictworebel.pl/games/o ... -1019.html
Jakie ładniutkie! Jest nawet lisek.
Jakie ładniutkie! Jest nawet lisek.
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
- Wolf
- Posty: 1517
- Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
- Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 194 times
Re: [Gdańsk] Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Polufka)
Znalazłem jeszcze jeden błąd: kanibalizm nie jest jednak dozwolony, czyli gatunek X danego koloru nie może polować na gatunek X tego samego koloru. Natomiast jak najbardziej można polować jednym swoim gatunkiem na drugi swój gatunek (różne kształty) czyli tak de facto polowanie na "swoich" będzie możliwe tylko w wypadku "kopułek" jako roślinożerców albo będzie wymagać posiadania odpowiedniego narzędzia. Co dodatkowo zwiększa wagę specjacji czyli tworzenia nowych gatunków.
Re: [Gdańsk] Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Polufka)
Rising sun bardzo mi przypadlo do gustu. Naprawdę proste i przejrzyste zasady rozgrywki a jednak dużo się na planszy dzieje. Ciekawe, że nie wszystkie rozkazy polityczne wchodzą za każdym razem do gry. Walka na początku wydawala sie dziwna ale teraz uwazam ja za cudne rozwiazanie. Chcę wiecej:)
-
- Posty: 3656
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 50 times
- Been thanked: 150 times
Re: [Gdańsk] Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Polufka)
Ja też. Zgłaszam się do kolejnych rozgrywek.AnnaBeee pisze: ↑10 kwie 2018, 12:51 Rising sun bardzo mi przypadlo do gustu. Naprawdę proste i przejrzyste zasady rozgrywki a jednak dużo się na planszy dzieje. Ciekawe, że nie wszystkie rozkazy polityczne wchodzą za każdym razem do gry. Walka na początku wydawala sie dziwna ale teraz uwazam ja za cudne rozwiazanie. Chcę wiecej:)
Tak myślę że Matka Chrzesta ma bardziej elegancką mechanikę a Rising Sun jest ciekawszy bo jest więcej główkowania i decyzji do podjęcia.