(Opole) Planszowe Opole

[j_g]

ciągniemy żeton z wora i wpychamy go w tzw. katedrę czyli pole 3x3, na którym leżą już jakieś żetony akcji, wpychamy z dowolnej strony co powoduje że zawsze mamy 3 akcje w turze do zrobienia

Jakaś namiastka tego była, o ile mnie pamięć nie myli, w Wendake przyniesonym by Piton, wtedy te kafelki akcji spadały w dół (jakaś grawitacja kafelkowa). Czego to oni nie zmiksują. Niedługo trzeba będzie na boku w tetrisa grać, aby jakiś zestaw akcji wykonać.

dla innych polecam Mare Nostrum (ale na więcej niż 3 osoby ).

Kiedyś raz Arletka przyniosła. Mnie, niestety, ominęło, ale opolska biblioteka ma stale w ofercie. A my zamiast tego w VuDu...

[piton]

Kiedyś raz Arletka przyniosła. Mnie, niestety, ominęło, ale opolska biblioteka ma stale w ofercie. A my zamiast tego w VuDu...

Jedni vudu, drudzy wódu

Rasta my znamy Mare - znaczy reklamuj, ćwicz
U nas takie gierki słabo, tam gdzie jest potrzeba gadania i gadania. Kilka osób by zagrało, ale faktycznie deficyt gadaczy jest. Wbij kiedy do nas i pogramy/pogadamy
Kogo nie pytałem to mówił,m że ULM jest w chu-słabe...

Ja pograłem w Santa Marię. Raczej lajtowo-średnia gierka z mechanizmem wykorzystania kostek. Interakcyjnie to taki wyścig po kości i kafelki. Sporo planowania, ale jest i taktyka jak nam kostkę lub kafel zabiorą.
Zabudowujemy sobie planszę kafelkami (1), potem odpalamy cały rząd lub kolumnę kostką o odpowiedniej wartości oczek(2). Ewentualnie odpalimy dowolny kafel pinądzem(3). Tyle akcji, znaczy 3 + pass. Chodzi o optymalizowanie i robienie combosów. Gra daje satysfakcję, można sobie pomóżdżyć. Dupy nie urywa, ale działa dobrze. Akurat do pynknięcia w godzinkę.
Pewnie mi się znudzi po kilku grach, bo dróg do punktowania tak wiele nie ma i będzie trzeba robić cały czas to samo, tylko innymi kafelkami/kostkami... coś ala Lewis i Clark (o! sprzedam Kamilowi, on lubi takie powtarzalne gry...).
Pewnie przyniosę na polibudę to można zagrać. Max 4 osoby., tłumaczenie to jakieś 10 minut.
Tyle, buziaczki. Do środy.

P-k-S
w środę bym zagrał w Lignum, ale na 3 osoby... ewentualnie Gaję przyniosę (dla innych)
a pyknąłbym też w Pulsara na 3

[piton]

Gafiku-u!
jesteś na miejscu czy wojażujesz?

[j_g]

jesteś na miejscu czy wojażujesz?

no przecież jak Staszek nic nie pisze to znaczy, że albo jest na miejscu i otworzy, albo żuje woja, nie ma dostępu do netu i nie otworzy... i wszystko jasne. cieszę się, że mogłem pomóc... i już nie mogę się doczekać na jutrzejszą walkę o stołki.

[piton]

jesteś na miejscu czy wojażujesz?

no przecież jak Staszek nic nie pisze to znaczy, że albo jest na miejscu i otworzy, albo żuje woja, nie ma dostępu do netu i nie otworzy... i wszystko jasne. cieszę się, że mogłem pomóc... i już nie mogę się doczekać na jutrzejszą walkę o stołki.

Brawo Jacku.

@Staszek
daj cynk czy jesteś na miejscu, czy Polanica na tapecie. Dzięki
....
(Alkes, bądź w pogotowiu)

[cezner]

Staszek w Polanicy siedzi bo spamuje FB zdjeciami z jakiejś wystawy

[Pudelek]

My byśmy chętnie zrobili drugie podejście w Gaję, a jak nie, to w coś innego mUzgożernego

Będziemy w godzinach tradycyjnych.

[piton]

Staszek w Polanicy siedzi bo spamuje FB zdjeciami z jakiejś wystawy

właśnie dlatego pytałem tutaj, bo nie chciałem mu dupy zawracać telefonem.

Alkes jesteś w stanie otworzyć, a do tego nową salę B-116?
chyba nie trzeba dodatkowych upoważnień mieć?

[Alkes]

Jeśli chodzi o otwarcie sali, powinienem dać radę w okolicach 17:30. B-116. Mam nadzieje że przez zmianę sali moje upoważnienie nie wygasło.

Nie chciałbym obiecywać że zostanę zagrać ( znaczy chciałbym obiecać ale gorzej jak się obietnica nie spełni)
I niestety najszybciej kiedy będę wstanie zapewnić że zostanę zagrać, to już na miejscu :s
A więc w skrócie, sale otworze w razie potrzeby. Co do reszty pozostaje sobą.

[piton]

Jeśli chodzi o otwarcie sali, powinienem dać radę w okolicach 17:30. B-116. Mam nadzieje że przez zmianę sali moje upoważnienie nie wygasło.

Niech będą dzięki
Zatem widzimy się o 17:30

Mogę zabrać gaję(i nawet zagram jak trzeba...) ale jestem otwarty na cokolwiek.
mam czas do 20:25 tylko, po tej godzinie wychodzę. Jacku nie zapewniam jutro transportu.

[j_g]

Niech będą dzięki

Dołączam do dziękczynienia. Jarku, proponuję wymienić się nr telefonu na prywatnym boku. Jakby udało się nam pozyskać klucz przed czasem to damy Ci znać, abyś nie musiał się fatygować (no chyba, że mógłbyś pograć to jak najbardziej, byłoby miło).

Zabieram Exodusa i chyba nic więcej. Ortopeda nie kazał mi drewnem obciążać kręgosłupa (albo pewnie nie kazałby mi, jakbym do niego poszedł), a miejskie rowery mają ciut za mały kosz... a i tak nie wiem, czy będą chętni.

PS. Piton, jak będziesz chciał złodziei to daj znać kiedykolwiek. Postaram się Ci podrzucić w ramach niewielkiej spłaty zaciąganego co tydzień długu wdzięczności (i nawet nie mówię tu o podwózkach). Po Exodusie złodzieje są u mnie następni w kolejności, więc tak czy siak będę cisnął, aby np. w kolejną środę w to przyciąć.
PS2. No i właśnie zwolniło się jedyne zajęte miejsce przy Exodusie (chlip, chlip).

[rman89]

Ja się zjawię dzisiaj. Będę o tej 17:30.

Wziąć Dominiona, czy Kingdom Builder (czytaj: ma sens przywozić)?

[j_g]

Wziąć Dominiona, czy Kingdom Builder (czytaj: ma sens przywozić)?

W związku z brakiem wybornego zorganizowania forumowego naszej zacnej grupy (nad czym ubolewam from day one), podejrzewam, że przed spotkaniem nie dowiemy się, czy Twoje perełki się przydadzą (zresztą tak jak i mój Exodus).

[Mr. Fox]

Na dzisiaj postaram się przynieść IGranie z gruzem

[piton]

Na dzisiaj postaram się przynieść IGranie z gruzem

Jacku, gdzie jesteś...

[j_g]

Jacku, gdzie jesteś...

Ja się już jakoś tam nastawiłem na ten Exodus... Z kolei Ty pisałeś, że jesteś otwarty na cokolwiek (sic!), więc jakbyś był tak miły... Wiem, że masz niewykorzystane pokłady dystansu do siebie, więc na pewno będzie przesympatycznie.

[cezner]

To jak będzie IGruz to ja przyniese Munchkina

[piton]

wy... Brutusy!

[j_g]

Rozumiem, że jesteście umówieni... Da się?

[Sharky22]

Dzisiaj dalej spotkanie w sali B116? Bo jakoś tu głucho i pusto...

[j_g]

dziś trochę osób było (11), bo wpadły niespodziewanie trzy Krzyśki (dwa znane i jeden nieznany - zapraszamy).

było:
- ta gajowata gra z zeszłego tygodnia (Tereska, Marcin, Piton),
- kingdom builder (Jadzia, Miłosz, Daniel, Krzysztof, Jarek - chyba... w tyle osób chyba jeszcze nie grałem) + rzucanie gruzem (jedynie w uszy mi się rzucił jakiś orgazm... mam nadzieję, że było przyjemnie),
- zakazane gwiazdy (Damian, Krzyśki i ja) - jest trochę podwyższony próg wejścia ze względu na poznanie tych wszystkich kart i jest trochę niuansów w zasadach, które jakoś docierały do mnie dopiero w trakcie partii. zliczanie tarcz, ataków, morale - tu musiałem liczyć na liczenie i podpowiedzi właściciela, ale jakby to poznać i dobrze ogarnąć to w sumie jest w czym rzeźbić. partyjka z braku czasu zatrzymana w połowie. nie wiem, jak fotosejw się spisze, ale wstępnie jesteśmy umówieni na kończenie za tydzień. Krzyśki, napiszcie wcześniej czy dojdzie do skutku to postaram się przejrzeć instrukcję. dzięki za kolejny liźnięty tytuł.

jeśli coś pomyliłem/pominąłem to na pewno to zrobiłem.

Jarku, dzięki za otwarcie wrót.

przyjmijcie moje pozdrowienia na cały nadchodzący tydzień.

[Krzysztof Kobalczyk]

Witam, jakoś wreszcie się zalogowałem tak aby lepiej się ustawiać na granie.

j_g - Dzięki za grę wczoraj. Tak owszem Zakazane Gwiazdy trzeba trochę poznać ale jest sporo możliwości kombinowania i z czasem wychodzi więcej zależności i fajnego kombinowania. Ja też jeszcze czasami partolę ruchy a grałem tylko trzy razy. Za tydzień jeśli nic mi nie wyskoczy i się nie zmieni to na pewno będę i możemy skończyć.

[piton]

pisałem i pisałem, ale mi się komp zawiesił i skasowało tekst wena zdechła, a nie powtórzę tej poezji drugi raz

W skrócie:
CZYTAJCIE FORUM I PISZCIE NA FORUM - że będziecie, spóźnicie się. Będzie nam łatwiej się zorganizować. Można dowiedzieć się o której sala zostanie otwarta itp. Wprowadzajmy dobre praktyki i się ich trzymajmy.

Na stołach:
Kingdom Buildery, Zakazane Gwiazdy, gruzy (nazwa faktycznie pasuje...) Projektowanie Gajów u nas.
napiszcie jakie wyniki, Daniel zlałeś ich?

Gaja - Zmieściliśmy się w dwóch godzinach, bardzo dobry czas. Grało mi się bardzo fajnie, bo było szybko i sprawnie. Jak każda gra by tak wyglądała byłoby idealnie. Czas około 3 godzin mnie do tej gry zniechęca, a 2 godziny to ideał. Niesamowicie głęboka gra, regrywalna przez losowy setup. Każda rasa inna, po tym względem mistrzostwo świata - nie ma "jedynej słusznej strategii" na daną rasę, bo losowy setup i poczynania przeciwników skutecznie zmieniają każdą grę.
Wygrałem

poza polibudą pograłem w Decrypto i Santa Marię, kto pitonowi zabroni (żona )
Decrypto - gra bardziej angażująca niż Tajniacy, Top3 imprezówek jak dla mnie. Polecam serdecznie, bardzo fajna gra. Drużyna cezner-piton zwycięża jeee
znaczy wygrałem

Santa Maria - zabawny temat i klimat hehe
na 4 osoby zdecydowanie lepsza niż na 2 osoby. Stosunkowo prosta gra (3 akcje do wyboru), ale da się sporo nakombinować i optymalizować. Mam obawy co do powtarzalności zagrań, ale chce pograć więcej i to zweryfikować. Na 4 osoby trzeba faktycznie ścigać się z przeciwnikami i nie jest tak przyjemnie jak na 2 osoby. Lubię konkurencję, wiec ten wariant mi sie bardziej podobał. Ogólnie polecam zagrać, udana gra.
Wygrałem hat-trick

Następnym razem zapiszę co tworzę w wordzie i będziecie mieli szczegółową analizę i relację z gier. No trudno, złośliwość i zazdrość kompa
Dziękii piękne za wczorajszy wieczór/noc. Do za tydzień!

[j_g]

pisałem i pisałem, ale mi się komp zawiesił

Te Twoje szykowane tendencyjne wtręty polityczne nie mogły pozostać bez odgórnej reakcji...

W skrócie:
CZYTAJCIE FORUM I PISZCIE NA FORUM

Na bank, zanim Ci się zwiesił komp miałeś napisany lepszy scenariusz niż apel na forum do nieczytających forum, aby czytali forum... Ale sama idea jest wielce słuszna. Z mojego egoistycznego, niezmotoryzowanego zazwyczaj, punktu widzenia to nawet bardzo wielce - bym wiedział, że Krzyśki będą cisnąć na Zakazane gwiazdy to bym nie studiował dzień wcześniej godzinami instrukcji Exodusa, nie tarabanił się rowerem do roboty z tym pudłem, nie szwędał się z nim po mieście bez celu po robocie połtorej godziny i wracał do domu z tym kilogramami na plecach, a przede wszystkim miałbym w miarę obcykane te gwiazdy, a nie męczył potem Krzyśka o definicję przyjaznego sektora.

Zakazane Gwiazdy[...]napiszcie jakie wyniki

Na początku miałem ze dwa przypadkowe posunięcia robiące wrażenie na przeciwnikach, ale później to raczej równia pochyła w moim wykonaniu. Druga połowa gry to będą jakieś wielce epickie wykańczające krwawe rzeźnie, bo w sektorach nastawiane jest już trochę tego plastiku. Przebić się przez choćby jeden sektor to, dla moich, podskubanych już, chaotycznych wojsk chaosu, himalaje sudetów.

poza polibudą pograłem w Decrypto i Santa Marię

Jesteś niezniszczalny. Szacun.

[piton]

Te Twoje szykowane tendencyjne wtręty polityczne nie mogły pozostać bez odgórnej reakcji...

Bankowo cenzura już pomijam wulgaryzmy, bo je jestem w stanie odtworzyć z zamkniętymi oczami i ustami (stukając na klawiaturze)
ale zrobiłem jakże wypaśną analizę Projektu Gaja i Santa Marii - i tego szkoda

Wroclove-->Gratislavia --> już w ten weekend. Można pograć, poznać nowości. Tak dla przypomnienia.
Ja wybieram jednak plener i aktywny wypoczynek polecam!