Fesitwal nieaktualny, chętny jest.
----
Nie wymieniłem w końcu gier - Brukseli i Council of 4. Będzie szansa zagrać (przynajmniej w tą drugą...).
Council o'4 - autorstwa gości od Tzolkina. Dość szybki raczej taktyczny tytuł, znaczy strategia też jest, ale w dawce trochę mniejszej. Całkiem fajna gierka.
Zrobiła się jeszcze fajniejsza jak doczytałem, że dodatkową akcję można zagrać PRZED lub po akcji głównej. Jak graliśmy pierwszy raz źle wytłumaczyłem przez wytłuszczenie w instrukcji
Wyścig o zajmowanie miejsc na mapie i zbudowanie jak najszybciej swoich domków. Wykonujemy 1 akcję z 4 i możliwość wykonania 1 z 4 akcji dodatkowych.Prosto, ale nie głupio. Wymaga tworzenia mocnych combosów, którymi nabijamy sporo punktów. Jak na czas gry w okolicy 50-60 minut całkiem fajna pozycja. Jak na taki kaliber sporo decyzji do podjęcia. Fajny fillerek, ciężkość raczej średnia/lekka.
Bruksela z 1983 roku - zagraliśmy po 4 letniej przerwie. Kiedyś tę grę sprzedałem, bo wydawała się powtarzalna i pachniała Feldem. Dzisiaj także pachnie Feldem (mocniej) i wydaje się powtarzalna (moze mniej)
poznanie kilkuset gier przez te lata nie polepsza sytuacji.
Typowy eurosuchar z mnóstwem kombinowania, bardzo dużo dróg do punktowania. Bardzo dużo mechanizmów połączonych w jedną działającą całość. Interakcja jest, nie jest to euro pasjans. Suche to jak pieprz, mocno abstrakcyjne. Ciężkość średnia(+). Lepsze od wielu dzieł Felda, w tym bory z boru...
Można pokombinować,a le po co
Tego typu gry są dla mnie już(od dawna) bez błysku. Jak zawsze wykonuje milion działań na pezety - mnóstwo możliwości wykonania akcji, mnóstwo dróg do punktowania, ale jakieś takie nudne. Gram w to niejako z automatu, bez radochy i to chyba najważniejszy minus.
Nieważne czy kartami, kostkami, pionkami - odczucia mam takie same jak z 50 innych gier. Zawsze trzeba dusić punkty, w każdej akcji jak najwięcej, więc sprowadza się to do szybkiego przeliczenia zysków/strat. W końcu to euro - tu się gra na punkty, jak kiedyś mnie na początku kariery planszowej oświecił Czarek.
Tytuł jest dobry, solidny, dobrze działa, ale szału u mnie nie robi - zagram, posiadać nie muszę. Pewnie reszcie się spodoba, szczególnie mniej ogranym ludziom.
Kiedyś przyniosę, bo pewnie się niedługo pozbędę (znowu). Warto przynajmniej zagrać.
Buziaczki!