GRY-PLANSZOWE.pl

Ty lepiej pilnuj tej swojej niemieckiej delegacji, bo ostatnio w nto co nieco na ten temat można było przeczytać.

Jacyś śmiałkowie na środę chętni?

Jeśli nic nam nie przeszkodzi to Jacku zamierzamy dokończyć ostatni scenariusz a potem usiąść do Eldritcha wiec zaprosić Cie możemy żebyś zaznał odrobiny klimatu zamiast suchości eurasów:P

Dzięki za zaproszenie. Chętnie bym poznał, ale jeszcze zobaczymy, jak się towarzystwo frekwencyjnie wokół stolików rozłoży.

Jacku, jeśli Chtulhu Cie wzywa, to się nie odmawia:p

Śmigiel pisze: ↑09 kwie 2019, 14:18 Jacku, jeśli Chtulhu Cie wzywa[...]

Gdyby miało być coś normalnego a nie Śmigielowe popierdółki to może byśmy się jutro zjawili

Jak przyniesiecie coś normalnego to być może będzie Nie wiem co pasuje do tej kategorii więc ew. życzenia zgłaszajcie jeszcze dziś.

Ja w każdym razie zamierzam jak co tydzień się pokazać, i wygląda na to że tym razem nic mi w tym nie przeszkodzi. Na razie mam zapakowane: Ad Astra, Elizjum, Terraformacja Marsa. I coś z tego ew. mogę podmienić. Wybrzydzał nie będę jeśli chcecie coś swojego rozłożyć.

Ja nie dam rady.

Niestety też nie dam rady, coś mnie zatrzymało znowu... Za tydzień postaram się w końcu dojechać.

Pewnie otworzę ok. 16.30.

jakby co to ja jestem w pracy, można do mnie zajżeć. Jak będę przytomny to może w coś zagram, jak nie to dwońcie na 112...

No i proszę, frekwencja w tym tygodniu podwojona. A i nowi ciągle dochodzą (gdy się zaczyna z niskiego pułapu to na szczęście łatwo z uskutecznianiem propagandy sukcesu - z tygodnia na tydzień będzie coraz trudniej).

Krzysiu z Kubą kontynuowali arkhamowe perypetie, tym razem na krawędzi wszechświata (w końcu nie wiem, czy to oni chcą kogoś pogonić, czy może to przedwieczni gonią ich), po czym ściągnęli posiłki, bo pewnie z Kubą sami bali się stawić czoła eldrichowemu ktulowi. Świat uratowany? Ciekawe ile ktulowych scenariuszy zdąży człowiek odpalić podczas całego dnia strajku?

Chyba dawno nie dane mi było współgrać z Tereską i Marcinem. Na główne danie poszły zamki, a na dokładkę portrojal.

Dzięki. Miło. Do następnego pogrania... a nieobecni niech staną się obecnymi.

Śmigiel korzystasz ze strajku? nagle czas na gry się znalazł może nie te najlepsze, ale zawsze to pograne.

Eh te główne dania. W poniedziałek rosół farbowali żeby chociaż pomidorowa była.

Piton - to przynieść coś cięższego na tą środę, jako główne danie - trzeba korzystać, że Marcin ma wolne u siebie w pracy

Hahaha... Teresa, nice try! Sam chciałem coś podobnego zasugerować
Piton, challenge accepted?

Ja pewnie będę. Być może nieco później niż zwykle (ok. 17.00 może, nie wiem), bo muszę jeszcze jedną sprawkę załatwić po robocie i nie wiem jak długo mi zejdzie.

Jak coś to jutro (wtorek) są szanse, że mógłbym coś porwać po pracy z biblioteki, ale to musiałbym mieć wcześniej jakiś cynk czy jest sens, bo czas mi jutro cenny.

gafik pisze: Hahaha... Teresa, nice try! Sam chciałem coś podobnego zasugerować
Piton, challenge accepted?

pomimo (w)prowadzonego przeze mnie protestu przeciwko systemowi (prorok czy co?)
chciałem z okazji świąt Was nawiedzić towarzysko i przerwać chwilowo strajk, ale nie dam rady - jestem zmęczony życiem (i graniem w fajne gry)
to do następnych świąt

Jak babilon zlewania kumpli padnie, będzie szacun na dzielni i ordnung, to i hejwi gejms się zjawią (kiedyś). Yo!

(Staszku, kiedyś użyję mocy specjalnie dla Ciebie i Lisboa będzie)

piton pisze: ↑16 kwie 2019, 22:18 (Staszku, kiedyś użyję mocy specjalnie dla Ciebie i Lisboa będzie)

... teraz już mam po co żyć!

ja generalnie jestem. jak będę do życia po senacie to zostanę... jak ktoś już będzie to może do mnie zajglądnąć.

Pomiastowane w trójeczkę i poterraformowane w piąteczkę. Dziękuję zebranemu premium gremium za potyczkę i miłe chwile do późnej nocy, w pełni księżyca. Jeszcze kilka partyjek i zapamiętam na dłużej, co na tej planecie i obok czego daje jakie korzyści.

PS1. A Staszek ma nauczkę, żeby nie liczyć, jak w podstawówce, na głos.
PS2. No i widać było, że wielkie pieniądze szczęścia, jednak, tak do końca, nie dają.

Właśnie po to liczyłem na głos by koledze dać fory. Widać było, że ma ciśnienie na zwycięstwo. To była troska...

Pieniądze dają dużo. W końcu z pudlem zremisowalismy na 2 miejscu.

Ktoś coś na jutro? Nie wiem czy dam radę zostać bo radę mam i przygotowuję się do wyjazdu na 9 dni do Chorwacji (nie będzie mnie od pojutrza do 6. maja). Więc jeśli jutro się nie spotkamy to dopiero 8. maja.

Ja mógłbym się pojawić, ale wezmę coś wyłąćznie jeśli ktoś się jeszcze dziś (wtorek) zapowie. Jak ktoś się zapowie jutro to się pojawię w zależności od tego, czy będzie w co grać.

Nas jutro nie będzie jednak.

Ja nadal nieobecna, bo kończymy remont. Do zobaczenia innym razem.