[Warszawa] Miesieczne skladki
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
[Warszawa] Miesieczne skladki
Jest jedna ankieta Bazika, ale moje pytanie jest troche inne.
Uwazam, ze jesli mamy znalezc miejsce na cotygodniowe spotkania i nei ryzykowac wyrzucenia, jesli kiedys przyjdzie malo osob musielibysmy placic miesieczne skladki i oplacac nimi lokal. Jedna osoba zbieralaby je na koncie i bylaby odpowiedzialna za placenie za spotkania.
Tutaj moze sie przydac stowarzyszenie Smolna, ktoremu ta sytuacja moze dac dodatkowy impuls i prace nad statutem zostana zakonczone.
W zwiazku z tym - ilu z Was chcialoby takich comiesiecznych oplat?
Zapraszam do dyskusji.
Zeby nie rozwadniac watkow tutaj prosze pisac tylko o kwestii oplat comiesiecznych. W watku Bazika piszcie o proponowanych miejscach.
Pozdrawiam
Szymon
Uwazam, ze jesli mamy znalezc miejsce na cotygodniowe spotkania i nei ryzykowac wyrzucenia, jesli kiedys przyjdzie malo osob musielibysmy placic miesieczne skladki i oplacac nimi lokal. Jedna osoba zbieralaby je na koncie i bylaby odpowiedzialna za placenie za spotkania.
Tutaj moze sie przydac stowarzyszenie Smolna, ktoremu ta sytuacja moze dac dodatkowy impuls i prace nad statutem zostana zakonczone.
W zwiazku z tym - ilu z Was chcialoby takich comiesiecznych oplat?
Zapraszam do dyskusji.
Zeby nie rozwadniac watkow tutaj prosze pisac tylko o kwestii oplat comiesiecznych. W watku Bazika piszcie o proponowanych miejscach.
Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Taka składka to pomysł dla mnie jak najbardziej do przyjęcia. Pytanie tylko ile osób, zwłaszcza chodzących nieregularnie będzie chciało płacić co miesiąć składkę. A czym więcej osób, tym taniej wyjdzie na osobę, przy pewnej maksymalnej pojemności sali.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 252 times
Oplat byc moze nie da sie uniknac - jak beda, bede placil. W lokalu i tak sie czesto placi - koszt moze wyjsc czasem podobny. Oczywiscie oplaty nie moga dotyczyc wstepu do pubu (tam i tak sie placi za konsumpcje) - rozumiem ze mowimy tu oplatach za wstep do domu kultury i tym podobnych przybytkow.
Z ankiety da sie ladnie odczytac ile teoretycznie bysmy mogli zgromadzic kasy miesiecznie.
Z ankiety da sie ladnie odczytac ile teoretycznie bysmy mogli zgromadzic kasy miesiecznie.
Przepraszam, ze sie wtracam, ale jakos nie potrafie uwierzyc, ze w Warszawie nie da sie znalezc miejsca, gdzie mozna bezplatnie pograc w planszowki.
Rozumiem oczywiscie, ze duza ilosc potencjalnych miejsc nie spelnia wymagan (oswietlenie, stoliki, dojazd, itp., itd.), ale Warszawa jest na tyle duza, ze dobrych miejsc powinno byc calkiem sporo.
Moze warto poszukac?
PS.
Prawdopodobnie juz od poniedzialku bede w Warszawie na 6-10 tygodni. Mam nadzieje, ze wsrod planszowkowiczow "wojna" Krakow-Warszawa nie jest az tak widoczna. W razie czego dodam, ze mieszkam w Krakowie od 3 lat i nie utozsamiam sie z nim ;-P
Rozumiem oczywiscie, ze duza ilosc potencjalnych miejsc nie spelnia wymagan (oswietlenie, stoliki, dojazd, itp., itd.), ale Warszawa jest na tyle duza, ze dobrych miejsc powinno byc calkiem sporo.
Moze warto poszukac?
PS.
Prawdopodobnie juz od poniedzialku bede w Warszawie na 6-10 tygodni. Mam nadzieje, ze wsrod planszowkowiczow "wojna" Krakow-Warszawa nie jest az tak widoczna. W razie czego dodam, ze mieszkam w Krakowie od 3 lat i nie utozsamiam sie z nim ;-P
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Jax - oczywiscie chodzi mi o wynajcie sali w szkole/domu kultury itp.
Rathi - Warszawa jest duza, ale centrum male... Antagonizmow brak.
Pozdrawiam
Szymon
Rathi - Warszawa jest duza, ale centrum male... Antagonizmow brak.
Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
My połączylismy opłatę za wstęp z opłatą za konsumpcję.jax pisze: Oczywiscie oplaty nie moga dotyczyc wstepu do pubu (tam i tak sie placi za konsumpcje) - rozumiem ze mowimy tu oplatach za wstep do domu kultury i tym podobnych przybytkow.
W Poznaniu, zanim zaczeliśmy spotykać się w Bardzie (salut, Lothar) , graliśmy kilka razy w knajpce, z którą mieliśmy następująca umowę: owszem, płacimy za "wynajem" z góry ustaloną kwotę (niezależną od liczby uczestników konkretnego spotkania), natomiast cała ta kwota wraca do nas w "towarze" (picie, jedzenie etc.), które będziemy zamawiać danego wieczoru.
W ten sposób lokal miał zapewniony obrót (bo pieniądze otrzymywali na początku każdego spotkania), a my mieliśmy pewność, że będziemy mieli gdzie grać i co pić Może u Was też by się tak dało?
zagraj w najlepsze planszówki w Poznaniu (każdy poniedziałek od 18.00 do 24.00; klub Alibi - Al.Niepodległości 8 (wejście od Taylora): http://www.gramajda.pl
w warszawie sa miejsca gdzie moza grac bezplatnie (i to jest pratkykowane nawet). problem taki ze ciezko sobie wyobrazic bezplatne znalezienie tak idealnych warunkow jak to bylo na smolnej - centrum/zero papierosow/dowolnie duzo miejsca na granie/jest gdzie parkowac. miejsca gdzie bedzie mozna realnie liczyc na stala frekwencje 50 osob.Rathi pisze:Przepraszam, ze sie wtracam, ale jakos nie potrafie uwierzyc, ze w Warszawie nie da sie znalezc miejsca, gdzie mozna bezplatnie pograc w planszowki.
Rozumiem oczywiscie, ze duza ilosc potencjalnych miejsc nie spelnia wymagan (oswietlenie, stoliki, dojazd, itp., itd.), ale Warszawa jest na tyle duza, ze dobrych miejsc powinno byc calkiem sporo.
Moze warto poszukac?
PS.
Prawdopodobnie juz od poniedzialku bede w Warszawie na 6-10 tygodni. Mam nadzieje, ze wsrod planszowkowiczow "wojna" Krakow-Warszawa nie jest az tak widoczna. W razie czego dodam, ze mieszkam w Krakowie od 3 lat i nie utozsamiam sie z nim ;-P
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Pomyslalem o jeszcze jednej wadzie, ktore maja comiesieczne skladki. Czy w takim razie na spotkania moglyby przychodzic tylko osoby placace skladki? Jesli tak to dzielimy graczy na biednych i bogatych i zamykamy sie we wlasnym gronie. Jesli nie to pozwalamy na "jazde na gape" i efekt bedzie taki, ze czesc placi, a wszyscy sie bawia. Wyjsciem byloby wprowadzenie dodatkowych oplat za wejscie - wyzszych niz 1/4 miesiecznej skladki, ale wtedy moze to zmniejszyc ilosc skladkowiczow (po co placic za caly miesiac, skoro mozna za spotkanie) i tez dzielimy graczy...
Nie mam za bardzo pomyslu jak sobie z tym poradzic.
Podobna sytuacja byla z Pitchcarem - kilka osob sie zlozylo, a wszyscy sie bawia (lub Pancho sie bawi ). Tam to nie jest problemem, bo wydatek jest jednorazowy. Ale jesli skladki maja byc co miesiac, to nie wiem, czy znajdziemy 20 osob chcacych placic za wszystkich...
Pozdrawiam
Szymon
Nie mam za bardzo pomyslu jak sobie z tym poradzic.
Podobna sytuacja byla z Pitchcarem - kilka osob sie zlozylo, a wszyscy sie bawia (lub Pancho sie bawi ). Tam to nie jest problemem, bo wydatek jest jednorazowy. Ale jesli skladki maja byc co miesiac, to nie wiem, czy znajdziemy 20 osob chcacych placic za wszystkich...
Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
No tak, ale nie spowoduje to, ze skaldki bedzie placilo 5 osob, a wejsciowki miazdzaca wiekszosc? Wtedy skladki nie beda mialy sensu. Gry dla skladkowiczow to wg mnie troche nierealny pomysl.bazik pisze:robisz wpisowe dla wszystkich za wejscie, a z uzbieranej kasy albo kupujesz klubowe gry, albo co pewien czas mowisz 'stalym' placacym ze w tym miesiacu skladki nie trzeba placic
Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
cos tam zlapalem ze jednorazowe wejscia beda chetniej oplacane
jak dla mnie to cos w stylu 15 PLN za miesiac a 8PLN za jedno wejscie jest dobra opcja
i ewentualnie w celu pozyskania nowych członków pierwsze wejscie gratis czy jakos tak
licze oczywiscie na uczciwosc nowicjuszy a jesli nie to gapowicza i tak jest latwo przylapać
jesli okaze sie ze piedzy zostanie to moze jednak nie nowe gry bo az tyle tego nie bedzie ale na herbatke i jakies ciasteczka
no i potrzebna bedzie osoba twardo rzadzaca finansami bo jak beda ustepstwa to sie nam wszytsko rozleci tylko kto wezmie na siebie ciezar bycia tym złym ???
jak dla mnie to cos w stylu 15 PLN za miesiac a 8PLN za jedno wejscie jest dobra opcja
i ewentualnie w celu pozyskania nowych członków pierwsze wejscie gratis czy jakos tak
licze oczywiscie na uczciwosc nowicjuszy a jesli nie to gapowicza i tak jest latwo przylapać
jesli okaze sie ze piedzy zostanie to moze jednak nie nowe gry bo az tyle tego nie bedzie ale na herbatke i jakies ciasteczka
no i potrzebna bedzie osoba twardo rzadzaca finansami bo jak beda ustepstwa to sie nam wszytsko rozleci tylko kto wezmie na siebie ciezar bycia tym złym ???
- Bogoria
- Posty: 105
- Rejestracja: 23 sty 2005, 14:37
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 32 times
- Been thanked: 6 times
Zaznaczyłem opcję "ok. 10 zł".
Swoją drogą - podoba mi się pomysł zaproponowany przez Rathiego.
Można zrobić listę klubowiczów, osoby które się na nią zapisały, muszą płacić miesięczne składki etc. Nie wiem, czy takie rozwiązanie byłoby dobre, ale osoba od finansów przynajmniej wiedziałaby kogo ścigać za kasę.
Swoją drogą - podoba mi się pomysł zaproponowany przez Rathiego.
Można zrobić listę klubowiczów, osoby które się na nią zapisały, muszą płacić miesięczne składki etc. Nie wiem, czy takie rozwiązanie byłoby dobre, ale osoba od finansów przynajmniej wiedziałaby kogo ścigać za kasę.
(i) strasznie szkoda Smolnej
(ii) gdyby dało się znaleźć miejsce, które może działać bez obudowywania go organizacyjno-składkową strukturą byłoby idealnie, organizacje wymagają ciagłego zaangażowania itd. i mają tendencję do "padania" w okresach mniejszej aktywności
(iii) w kwestii składek, z różnych prywatnych doświadczeń, działają albo składki miesięczne od zadeklarowanej ilości "obecności" plus np. pierwszy miesiąc gratis; albo zakładamy że, człowiek-gracz jest z natury uczciwy i przychodzący wrzucają te 5pln do świnki na wejściu, nowi/ciekawscy gratis, może i ktoś do kogoś dopłaci, ale to w końcu nie stadion, widać co się dzieje
(ii) gdyby dało się znaleźć miejsce, które może działać bez obudowywania go organizacyjno-składkową strukturą byłoby idealnie, organizacje wymagają ciagłego zaangażowania itd. i mają tendencję do "padania" w okresach mniejszej aktywności
(iii) w kwestii składek, z różnych prywatnych doświadczeń, działają albo składki miesięczne od zadeklarowanej ilości "obecności" plus np. pierwszy miesiąc gratis; albo zakładamy że, człowiek-gracz jest z natury uczciwy i przychodzący wrzucają te 5pln do świnki na wejściu, nowi/ciekawscy gratis, może i ktoś do kogoś dopłaci, ale to w końcu nie stadion, widać co się dzieje
gigi - nie za spotkanie, tylko za miesiac.
Zeby wilk byl systy, a owca cala, to najlepiej zrobic skladke zwykla 10 zl / miesiac i 3 x w miesiacu wstep. stawke full - 15 zl / miesiac i wsteb bez ograniczen, no ipojedyncze wejscia za 5 zl. I kazdy powinien byc zadowolony, ale w stowarzyszeniu musialby pojawic sie skarbnik i lista klubowiczy
Zeby wilk byl systy, a owca cala, to najlepiej zrobic skladke zwykla 10 zl / miesiac i 3 x w miesiacu wstep. stawke full - 15 zl / miesiac i wsteb bez ograniczen, no ipojedyncze wejscia za 5 zl. I kazdy powinien byc zadowolony, ale w stowarzyszeniu musialby pojawic sie skarbnik i lista klubowiczy
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Nie no to juz przesada. Przeciez nikt nie bedzie siedzial i cieciowal przy drzwiach.ragozd pisze:Zeby wilk byl systy, a owca cala, to najlepiej zrobic skladke zwykla 10 zl / miesiac i 3 x w miesiacu wstep. stawke full - 15 zl / miesiac i wsteb bez ograniczen, no ipojedyncze wejscia za 5 zl. I kazdy powinien byc zadowolony, ale w stowarzyszeniu musialby pojawic sie skarbnik i lista klubowiczy
ja to sobie wyobrazam tak:
- zbieramy kase na konto - miesieczne skladki
- jak uzbieramy sume wystarczajaca na wynajem sali - wynajmujemy sale, oglaszamy i gramy
- co miesiac wplacamy pieniadze
- jak nie wystarczy kasy to przestajemy wynajmowac
- wszyscy chetni mile widziani - zadnych list i sprawdzania
- wszyscy sie znamy, wiec nie bedzie tajemnica kto przychodzi regularnie i nie placi skladki - jego sprawa; zadnych sankcji bym nie wprowadzal (jak komus nie wstyd to trudno - ja z nim nie bede gral po prostu ) - pelna dobrowolnosc; jak takich osob bedzie duzo to granie upadnie
Teraz zamiast deliberowac trzeba znalezc sale.
Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
- MichalStajszczak
- Posty: 9430
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 506 times
- Been thanked: 1443 times
- Kontakt:
Na podstawie dotychczasowych głosów mozna wnioskować, że potrzebna będzie sala na 20+ osób, której koszt wynajęcia na jedno spotkanie nie powinien przekraczać 50 zł (miesiecznie 200 zł). Lokalizacja najlepiej niezbyt odległa od centrum (w każdym razie Warszawa lewobrzeżna), zapewniająca zarówno dojazd komunikacja miejską jak i zaparkowanie samochodu. Gdyby ktoś miał jakis pomysł albo miał czas, zeby poszukać, to chyba z grubsza wiadomo, o co chodzi.
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
W jakie wakacje? Patrzac po sredniej wieku raczej wiekszosc juz ma tylko "urlop" .mefiug pisze: a tak troche oftopic
w wakacje nie przestajemy grac mam nadzieje :]
Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Formalnie. Sprawa jest na ukonczeniu.Rathi pisze:Formalnie zarejestrowanym?ragozd pisze:w stowarzyszeniu musialby pojawic sie skarbnik i lista klubowiczy
To jeszcze statut, (chyba) wpis do KRS, Prezes, Sekretarz.
I pewnie pare innych rzeczy.
Chyba, ze nieformalnym, to wtedy mozna robic co sie chce : )
A jak w gre zaczynaja wchodzic pieniadze (czyli platna sala), to bez formalizacji i systematycznosci wszystko padnie. Zgodnie z powiedzeniem - nie chcesz kogos widziec, to porzycz mu pieniadze ...
Don simon - jak sobie to wyobrazasz - dzieki sporym nakladom i ciezkiej pracy skautow znajdziemy swietna sale w swietnej lokalizacji. Wszystko jest ok, ale nagle po 2 miesiacach okazuje sie ze nie ma kasy bo czesc ludzi zobaczyla ze mozna nie placic a przychodzic. Zrezygnujesz, po miesiacu uzbierasz kase i pocalujesz klamke bo no ktos inny juz sobie to zaklepal.
A zevy szukac sali - trzeba wiedziec na czym sie stoi - jak Michal podumowal, mozna sie podjac pewnego wysilku finansowego, a to oznacza po prostu wiekszy wybor
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
I tak sie moze tak okazac - ustalenia nic nie zmienia.ragozd pisze: Don simon - jak sobie to wyobrazasz - dzieki sporym nakladom i ciezkiej pracy skautow znajdziemy swietna sale w swietnej lokalizacji. Wszystko jest ok, ale nagle po 2 miesiacach okazuje sie ze nie ma kasy bo czesc ludzi zobaczyla ze mozna nie placic a przychodzic. Zrezygnujesz, po miesiacu uzbierasz kase i pocalujesz klamke bo no ktos inny juz sobie to zaklepal.
Ja to widze tak:
1. Szukamy miejsca.
2. Jesli trzeba bedzie placic robimy przez tydzien zbiorke.
3. Placimy.
4. Po 2 tygodniach robimy kolejna zbiorke.
5. I tak w kolko.
Stwoarzyszenie oczywiscie niech powstanie, jak najbardziej. Tyklo podstawa jest znalezienie jakiegos miejsca, bo bez tego to cokolwiek nie ustalimy nie bedzie mialo sensu.
I zeby nie bylo, ze tylko gadam - ja niestety totalnie nie mam czasu na szukanie miejsca.
Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.