(Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
- Jan_1980
- Posty: 2513
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 75 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Fajnie, że wracasz:)
ps.
Distant Plain/labirinth ad 2018:
https://www.youtube.com/watch?v=HQ_y7vQwN6M
Taliban liberalizuje się gdyż szykuje się do legalnego objęcia władzy w Afganistanie.
Potrzebujemy nowych wydań ww gier:p
ps.
Distant Plain/labirinth ad 2018:
https://www.youtube.com/watch?v=HQ_y7vQwN6M
Taliban liberalizuje się gdyż szykuje się do legalnego objęcia władzy w Afganistanie.
Potrzebujemy nowych wydań ww gier:p
Ostatnio zmieniony 20 wrz 2018, 17:06 przez Jan_1980, łącznie zmieniany 1 raz.
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
- Highlander
- Posty: 1628
- Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 100 times
- Been thanked: 144 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Ooo super będę miał drugiego heksowego kompana do młócenia Red Winter
- Odi
- Administrator
- Posty: 6441
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 568 times
- Been thanked: 929 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Po co nowe wydanie? Skoro taliban będzie Government, to znaczy, że Government będzie od teraz grał jak TalibanJan_1980 pisze: ↑20 wrz 2018, 13:47 Distant Plain/labirinth ad 2018:
https://www.youtube.com/watch?v=HQ_y7vQwN6M
Taliban liberalizuję sie gdyż szykuję się do legalnego objęcia władzy w Afganistanie.
Potrzebujemy nowych wydań ww gier:p
- Jan_1980
- Posty: 2513
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 75 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Chciałem napisać jakąś ciętą ripostę ale mnie "zaorałeś w punkt pojechałeś jak z uczniakiem przeleciałeś intelektualnie" (jak mawiają "prawicowe" internety)
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
- Muad
- Posty: 700
- Rejestracja: 07 sty 2016, 21:57
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 110 times
- Been thanked: 64 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Czyli koalicja będzie od teraz wspierać Taliban i grać na obalenie Govermentu? A czy to już kiedyś nie było?
wytłumaczę i zagram: seria COIN, seria Next War, Labyrinth (War on Terror + Awakening), Churchill, Pericles, Diuna. Paxy: Emancipation + Pamir
=============
Moja kolekcja | Oczekujące | Na oku | Mam LotR TCG (Decipher) PL
=============
Moja kolekcja | Oczekujące | Na oku | Mam LotR TCG (Decipher) PL
- Jan_1980
- Posty: 2513
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 75 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Teraz koalicji już chyba (???) nie będzie a wtedy grała na Northen Alliance przeciw Goverment, który miał trochę inne akcje niż ma w istniejącej wersji gry...
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
- Highlander
- Posty: 1628
- Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 100 times
- Been thanked: 144 times
- Jan_1980
- Posty: 2513
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 75 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Małe radości - po pracy odbieram z paczkomatu D Day at Iwo Jima:)
ps. Odebrałem
ps. Odebrałem
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
- Markus
- Posty: 2442
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 545 times
- Been thanked: 270 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
No i pograliśmy w "time of crisis"
Bardzo przyjemna gra do rozegrania w 2,5-3 godz.
Nie jest to żadna gra wojenna! To gra o zbieraniu punktów na różne sposoby. Przewaga militarna jest bardzo ważna ale na szczęście nie decydująca.
Rozumiem Macieja, w jego oczach ja nibybyłem "zgnojony" militarnie bo posiadałem tylko 2 prowincje. No właśnie... tak to wyglądało z jego perspektywy.
Jednak ja w międzyczasie posiedziałem na tronie w Itali (2 tury) co łącznie na koniec gry dało mi 10 pkt (3+3+6) na 66 zdobytych.
Wybudowałem 6 budowli które łącznie dały 12 pkt , kropla drążyła skałe.
A tak serio to wygrałem (no prawie bo powinna być jeszcze 1 runda i sporo mogło się zmienić) przypadkiem
Nie eksploatowaliśmy kilku warstw gry np pretendentów do bycia cesarzem, bunty także weszły do gry w jej końcówce. Jest jeszcze dużo do poprawienia w naszej grze
Trzeba przyjąć do wiadomości że siedzenie na tronie w Itali to nie jest auto win a tylko część drogi do zwycięstwa.
Dla mnie ta gra jest tak jak Dominant Spicies. Ostra nawalanka aleNIE WOJENNA. Bliżej jej do eurogry
Graliśmy na nowej miejscówce. Jest ok , ale konkurs wygrywa AleBrowar+Czerwony piec. Szalę przeważyła pizza z czerwonego pieca.
Bardzo przyjemna gra do rozegrania w 2,5-3 godz.
Nie jest to żadna gra wojenna! To gra o zbieraniu punktów na różne sposoby. Przewaga militarna jest bardzo ważna ale na szczęście nie decydująca.
Rozumiem Macieja, w jego oczach ja nibybyłem "zgnojony" militarnie bo posiadałem tylko 2 prowincje. No właśnie... tak to wyglądało z jego perspektywy.
Jednak ja w międzyczasie posiedziałem na tronie w Itali (2 tury) co łącznie na koniec gry dało mi 10 pkt (3+3+6) na 66 zdobytych.
Wybudowałem 6 budowli które łącznie dały 12 pkt , kropla drążyła skałe.
A tak serio to wygrałem (no prawie bo powinna być jeszcze 1 runda i sporo mogło się zmienić) przypadkiem
Nie eksploatowaliśmy kilku warstw gry np pretendentów do bycia cesarzem, bunty także weszły do gry w jej końcówce. Jest jeszcze dużo do poprawienia w naszej grze
Trzeba przyjąć do wiadomości że siedzenie na tronie w Itali to nie jest auto win a tylko część drogi do zwycięstwa.
Dla mnie ta gra jest tak jak Dominant Spicies. Ostra nawalanka aleNIE WOJENNA. Bliżej jej do eurogry
Graliśmy na nowej miejscówce. Jest ok , ale konkurs wygrywa AleBrowar+Czerwony piec. Szalę przeważyła pizza z czerwonego pieca.
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2018, 00:43 przez Markus, łącznie zmieniany 1 raz.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6441
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 568 times
- Been thanked: 929 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Dziękuję kolegom z Gdańska za przyjazd do Gdyni. Miło było spotkać się też poza wtorkowym terminem i poza Krolmem.
I wybaczcie raz jeszcze nadmierne emocje na początku. Ale w dalszym ciągu stoję na stanowisku, że jak 3 mówi, a tylko jeden przeczytał zasady i grał już wcześniej, to mówić powinien przede wszystkim ten jeden
Co do gry:
Za drugim razem Time of Crisis spodobał mi się bardziej. Choć ponownie była to rozgrywka na trzy osoby, więcej już w grze widziałem różnych możliwości i ścieżek. Ja bym jednak stał na stanowisku, że to wciąż gra wojenna. Warstwa militarna jest w grze mocno obecna, choć akurat nie w naszej rozgrywce.
Wiele rzeczy bardzo mi się w tej grze podoba. Podoba mi się mechanika deck-buildingu pozbawiona losowego dociągu. Podoba mi się odpowiedni cennik wszystkich dóbr w grze (rozwój kosztuje coraz drożej, nie da rady na początku wystrzelić z jakimś przegiętym zakupem). Podoba mi się też, że nawet jeśli gracz jest obiektem ataku barbarzyńców, to oprócz minusów tej sytuacji (groźba obniżenia poparcia prowincji, ryzyko osłabienia wojska), jest też plus (możliwość nabicia punktów). Podobają mi się wzajemne zależności między cezarem i pretendentami, które wymuszają bezpośredni konflikt, sojusze, zdrady.... Bardzo fajne są efekty kart (Foederati, Mob, Pretorianie). A wszystko da się chyba zamknąć w 3-godzinnej rozgrywce.
Też rozumiem Macieja, bo siadając do takiej gry instynktownie czuje się, że wygra ten, kto będzie zdobędzie Rzym i zostanie cesarzem. Ale to tak nie działa. Zadaniem graczy jest zdobycie jak największej liczby punktów w przeciągu tych 50 lat tzw. wielkiego zamętu. Właściwie gramy o to, żeby jak najkorzystniej pokazać się na kartach historii, stąd punkty za pobitych barbarzyńców czy za budowle. Bo gdy gra się kończy, to nie ma żadnego ciągu dalszego tej historii, w rodzaju: "No, to teraz ja siedzę na tronie i stworzona przeze mnie dynastia będzie rządzić światem przez 1000 lat". Nie, nie będzie żadnej dynastii, bo przychodzi cesarz Dioklecjan, bierze towarzystwo za twarz, rozdaje kilka klapsów i przywraca silną władzę centralną w Imperium na kolejne 20 lat, o ile pamiętam. Dlatego trzeba stukać punkty ile wlezie i na czym wlezie, a oczywiście najwięcej punktów dostaje się za bycie cesarzem (lub pretendentem).
W sumie tak jak Rafał tłumaczył: on siedział dwie try na tronie, ja trzy, a Maciek żadnej. A wielki megakombos na podbicie Rzymu dałby Ci tron na jedną turę - za mało, żeby wygrać.
Nie mogę się doczekać rozgrywki czteroosobowej. Gra idealna na spotkania w Krolmie, bo spokojnie da się skończyć
Co do lokalu:
Jestem wręcz zszokowany, że takie miejsce powstało w takiej lokalizacji. Ma nadzieję, że biznesplan jest realny i budżet całości się zepnie, bo czynsz na środku ul.Świętojańskiej w Gdyni jest pewnie morderczy. A jeśli to miejsce ma szanse się utrzymać na powierzchni, to znaczy że naprawdę gry zawitały pod strzechy w takiej liczbie, z jakiej może sobie nawet nie zdajemy sprawy.
Mi w takich lokalach planszówkowych zawsze przeszkadza hałas. Tu ktoś gra w zręcznościówkę, tam ktoś inny w quiz, tu krzyczą, tam się śmieją... I tak jest wszędzie bez wyjątku. Z utęsknieniem czekam na miejsce, gdzie będą... loże/VIProomy do grania Albo przynajmniej jakieś strefy ciszy, na zasadzie: jak imprezówki, to tylko w tym rejonie. A jak ktoś chce pograć coś cięższego, to ma u nas miejsce gdzieś dalej, gdzie jest spokojniej. To by było super.
Druga rzecz - jedzenie. Jeśli ma siedzieć nad grą 3-5 godzin, to chciałbym coś zjeść. I niekoniecznie słodycze albo słone przekąski. W Igraniu jedzenia niestety nie ma - licze, że może sie jednak pojawi jakaś ciepła zupa, tosty etc. Przerywanie gry i wychodzenie na zewnątrz też nie do końca załatwia sprawę.
No i biblioteka na razie umiarkowana. Są ciekawe tytuły, aczkolwiek przydałoby się ich trochę więcej, ale to pewnie z czasem się zmieni. Oświetlenie generalnie ok, choć chyba nie nad każdym stołem jest mocna lampa.
A, no i bardzo kiepska sprawa, bo inne są godziny otwarcia lokalu na drzwiach, a inne na fejsie. Sprawdzając informacje na fejsie przygotowany byłem na siedzenie do północy, a tu się okazuje że trzeba kończyć, bo lokal jednak do 23. Na szczęście mogliśmy nieco przedłużyć, no ale nie o to przecież chodzi. Akurat chętnie powitałbym możliwość grania w piątki i w soboty np do 1.00, czy choćby do tej północy.
A poza tym ok. Wystrój fajny, lokalizacja dla Gdynian super. Eleganckie miejsce, gdzie można przyjść na randkę i zaproponować planszówki. Bardzo dobrze, że powstało. Pewnie będę zaglądać, aczkolwiek dla mnie też AleBrowar (z pizzą z Czerwonego Pieca) wygrywa na razie konkurencję wśród lokali, w których można wygodnie pograć.
I wybaczcie raz jeszcze nadmierne emocje na początku. Ale w dalszym ciągu stoję na stanowisku, że jak 3 mówi, a tylko jeden przeczytał zasady i grał już wcześniej, to mówić powinien przede wszystkim ten jeden
Co do gry:
Za drugim razem Time of Crisis spodobał mi się bardziej. Choć ponownie była to rozgrywka na trzy osoby, więcej już w grze widziałem różnych możliwości i ścieżek. Ja bym jednak stał na stanowisku, że to wciąż gra wojenna. Warstwa militarna jest w grze mocno obecna, choć akurat nie w naszej rozgrywce.
Wiele rzeczy bardzo mi się w tej grze podoba. Podoba mi się mechanika deck-buildingu pozbawiona losowego dociągu. Podoba mi się odpowiedni cennik wszystkich dóbr w grze (rozwój kosztuje coraz drożej, nie da rady na początku wystrzelić z jakimś przegiętym zakupem). Podoba mi się też, że nawet jeśli gracz jest obiektem ataku barbarzyńców, to oprócz minusów tej sytuacji (groźba obniżenia poparcia prowincji, ryzyko osłabienia wojska), jest też plus (możliwość nabicia punktów). Podobają mi się wzajemne zależności między cezarem i pretendentami, które wymuszają bezpośredni konflikt, sojusze, zdrady.... Bardzo fajne są efekty kart (Foederati, Mob, Pretorianie). A wszystko da się chyba zamknąć w 3-godzinnej rozgrywce.
Też rozumiem Macieja, bo siadając do takiej gry instynktownie czuje się, że wygra ten, kto będzie zdobędzie Rzym i zostanie cesarzem. Ale to tak nie działa. Zadaniem graczy jest zdobycie jak największej liczby punktów w przeciągu tych 50 lat tzw. wielkiego zamętu. Właściwie gramy o to, żeby jak najkorzystniej pokazać się na kartach historii, stąd punkty za pobitych barbarzyńców czy za budowle. Bo gdy gra się kończy, to nie ma żadnego ciągu dalszego tej historii, w rodzaju: "No, to teraz ja siedzę na tronie i stworzona przeze mnie dynastia będzie rządzić światem przez 1000 lat". Nie, nie będzie żadnej dynastii, bo przychodzi cesarz Dioklecjan, bierze towarzystwo za twarz, rozdaje kilka klapsów i przywraca silną władzę centralną w Imperium na kolejne 20 lat, o ile pamiętam. Dlatego trzeba stukać punkty ile wlezie i na czym wlezie, a oczywiście najwięcej punktów dostaje się za bycie cesarzem (lub pretendentem).
W sumie tak jak Rafał tłumaczył: on siedział dwie try na tronie, ja trzy, a Maciek żadnej. A wielki megakombos na podbicie Rzymu dałby Ci tron na jedną turę - za mało, żeby wygrać.
Nie mogę się doczekać rozgrywki czteroosobowej. Gra idealna na spotkania w Krolmie, bo spokojnie da się skończyć
Co do lokalu:
Jestem wręcz zszokowany, że takie miejsce powstało w takiej lokalizacji. Ma nadzieję, że biznesplan jest realny i budżet całości się zepnie, bo czynsz na środku ul.Świętojańskiej w Gdyni jest pewnie morderczy. A jeśli to miejsce ma szanse się utrzymać na powierzchni, to znaczy że naprawdę gry zawitały pod strzechy w takiej liczbie, z jakiej może sobie nawet nie zdajemy sprawy.
Mi w takich lokalach planszówkowych zawsze przeszkadza hałas. Tu ktoś gra w zręcznościówkę, tam ktoś inny w quiz, tu krzyczą, tam się śmieją... I tak jest wszędzie bez wyjątku. Z utęsknieniem czekam na miejsce, gdzie będą... loże/VIProomy do grania Albo przynajmniej jakieś strefy ciszy, na zasadzie: jak imprezówki, to tylko w tym rejonie. A jak ktoś chce pograć coś cięższego, to ma u nas miejsce gdzieś dalej, gdzie jest spokojniej. To by było super.
Druga rzecz - jedzenie. Jeśli ma siedzieć nad grą 3-5 godzin, to chciałbym coś zjeść. I niekoniecznie słodycze albo słone przekąski. W Igraniu jedzenia niestety nie ma - licze, że może sie jednak pojawi jakaś ciepła zupa, tosty etc. Przerywanie gry i wychodzenie na zewnątrz też nie do końca załatwia sprawę.
No i biblioteka na razie umiarkowana. Są ciekawe tytuły, aczkolwiek przydałoby się ich trochę więcej, ale to pewnie z czasem się zmieni. Oświetlenie generalnie ok, choć chyba nie nad każdym stołem jest mocna lampa.
A, no i bardzo kiepska sprawa, bo inne są godziny otwarcia lokalu na drzwiach, a inne na fejsie. Sprawdzając informacje na fejsie przygotowany byłem na siedzenie do północy, a tu się okazuje że trzeba kończyć, bo lokal jednak do 23. Na szczęście mogliśmy nieco przedłużyć, no ale nie o to przecież chodzi. Akurat chętnie powitałbym możliwość grania w piątki i w soboty np do 1.00, czy choćby do tej północy.
A poza tym ok. Wystrój fajny, lokalizacja dla Gdynian super. Eleganckie miejsce, gdzie można przyjść na randkę i zaproponować planszówki. Bardzo dobrze, że powstało. Pewnie będę zaglądać, aczkolwiek dla mnie też AleBrowar (z pizzą z Czerwonego Pieca) wygrywa na razie konkurencję wśród lokali, w których można wygodnie pograć.
- Wolf
- Posty: 1517
- Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
- Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 194 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
To ja się może trochę wtrącę o lokalu (o grach też czytałem jak coś ). Również mnie ciekawi czy iGranie się utrzyma na Świętojańskiej, bo jest to na pewno lokalizacja wymagająca dla wynajmującego. Miałem nawet odwiedzić to miejsce w zeszły czwartek, ale ostatecznie wybraliśmy jednak standardowo AleBrowar w połączeniu z Czerwonym Piecem (dla miłośników owoców morza jest też obok Honolulu). Co za tym idzie w temacie jedzenia aż się prosi, żeby analogicznie połączyć możliwość wnoszenia do iGrania pizzy z Gdynianki lub Mąki i Kawy, które znajdują się niedaleko, pytaliście może jak to wygląda obecnie? Jest w tym temacie jakieś stanowisko właścicieli? Symbioza lokali na Starowiejskiej działa w tym względzie wybornie i jedni drugim napędzają klientów.
Co do gier, był taki moment, że sądziłem, że będę wpadał do was, ale niedługo później pojawiły się problemy z czasem, a teraz to w sumie mam sporo do ogrywania we własnym gronie i nie wiem czy dużo poza tym zmieszczę. Niemniej mimo wszystko jakby dało radę to bym wpadł. I tutaj mam następujące propozycje:
1.) WSDV - o ile mi wiadomo Odi i Markus posiadają, ja bym chciał kiedyś usiąść ponownie do 4-osobowego dodatku, który co prawda przy pierwszym starciu wywołał u mnie mieszane uczucia, ale po pierwsze chciałbym to zweryfikować, a po drugie sądzę, że jednak ekipa do dodatku musi być solidnie ograna w podstawce i rozumiejąca dobrze szereg zależności, żeby dodatek na prawdę zatrybił. Ja ze swojej strony mogę zaoferować dwie rzeczy: po pierwsze jak ktoś chce ze mną zagrać to jestem otwarty zarówno na rozgrywki na żywo jak i online (jest zautomatyzowana implementacja). Owszem mam pewne, nie małe doświadczenie (100+ rozgrywek, chociaż ostatnio nie grałem), ale w gruncie rzeczy tym lepiej, żeby się czegoś nauczyć, a grając "face to face" można ustawić też jakiś handicap na torach, do tego chętnie podyskutuję na temat strategii i reakcji na określone ruchy. Po drugie podejmuję się wyszkolenia i przyprowadzenia jednej osoby od siebie, czyli przy 2 osobach "od was" mamy skład do dodatku (tak właściwie ode mnie 2 osoby już grę znają i trochę pograły, powiedzmy jedna trochę mniej, druga troszkę więcej, trzecią dopiero wdrożę, ale na bank 1 osobę będę w stanie wciągnąć i przeszkolić lepiej). Także podsumowując, potrenuję 1 vs 1 jak jest ktoś chętny, a w dalszej perspektywie dodatek 2 vs 2 jak wykrystalizuje się odpowiednia ekipa.
2.) Jakiś wasz tytuł - coś bym poznał, najlepiej coś co będzie grane minimum kilka razy i coś co nie jest typową hexówką (niezbyt mnie to kręci na planszy, to już bym wolał "poklikać" w coś takiego), wszelkie symulacje z większym aspektem politycznym mile widziane, ale to ogólnie kwestia ustalenia. Może jest coś co chcecie ograć, może coś już ogrywaliście i ktoś się przyda do składu - kwestia dogadania, niekoniecznie już zaraz teraz, wszystko zależy od sytuacji, ale można się na coś umówić konkretnego, to będzie motywacja, żeby wpaść.
3.) Inne - jeżeli byłoby zainteresowanie to jakiś tytuł bardziej rozwijający aspekt historyczny, choć niekoniecznie stricte wojenny. Ewentualnie poza wtorkiem jak aspekt wojenny jest kluczowy. A bardziej ogólnie jak ktoś chce zagrać w Gdyni (w różne tytuły) to śmiało pisać na PW.
Wychodzę z założenia, że lepiej się ogłosić zawczasu i spróbować, nawet jak życie zweryfikuje plany inaczej, niż nie napisać nic, bo od wymienienia kilku zdań raczej nic nikogo nie zaboli, a jak się uda to tym lepiej. Więc przy sprzyjających warunkach coś z powyższego bym uskutecznił.
Przy okazji: wspólnie z Muadem wsparliśmy drugą edycję Pax Pamir.
Co do gier, był taki moment, że sądziłem, że będę wpadał do was, ale niedługo później pojawiły się problemy z czasem, a teraz to w sumie mam sporo do ogrywania we własnym gronie i nie wiem czy dużo poza tym zmieszczę. Niemniej mimo wszystko jakby dało radę to bym wpadł. I tutaj mam następujące propozycje:
1.) WSDV - o ile mi wiadomo Odi i Markus posiadają, ja bym chciał kiedyś usiąść ponownie do 4-osobowego dodatku, który co prawda przy pierwszym starciu wywołał u mnie mieszane uczucia, ale po pierwsze chciałbym to zweryfikować, a po drugie sądzę, że jednak ekipa do dodatku musi być solidnie ograna w podstawce i rozumiejąca dobrze szereg zależności, żeby dodatek na prawdę zatrybił. Ja ze swojej strony mogę zaoferować dwie rzeczy: po pierwsze jak ktoś chce ze mną zagrać to jestem otwarty zarówno na rozgrywki na żywo jak i online (jest zautomatyzowana implementacja). Owszem mam pewne, nie małe doświadczenie (100+ rozgrywek, chociaż ostatnio nie grałem), ale w gruncie rzeczy tym lepiej, żeby się czegoś nauczyć, a grając "face to face" można ustawić też jakiś handicap na torach, do tego chętnie podyskutuję na temat strategii i reakcji na określone ruchy. Po drugie podejmuję się wyszkolenia i przyprowadzenia jednej osoby od siebie, czyli przy 2 osobach "od was" mamy skład do dodatku (tak właściwie ode mnie 2 osoby już grę znają i trochę pograły, powiedzmy jedna trochę mniej, druga troszkę więcej, trzecią dopiero wdrożę, ale na bank 1 osobę będę w stanie wciągnąć i przeszkolić lepiej). Także podsumowując, potrenuję 1 vs 1 jak jest ktoś chętny, a w dalszej perspektywie dodatek 2 vs 2 jak wykrystalizuje się odpowiednia ekipa.
2.) Jakiś wasz tytuł - coś bym poznał, najlepiej coś co będzie grane minimum kilka razy i coś co nie jest typową hexówką (niezbyt mnie to kręci na planszy, to już bym wolał "poklikać" w coś takiego), wszelkie symulacje z większym aspektem politycznym mile widziane, ale to ogólnie kwestia ustalenia. Może jest coś co chcecie ograć, może coś już ogrywaliście i ktoś się przyda do składu - kwestia dogadania, niekoniecznie już zaraz teraz, wszystko zależy od sytuacji, ale można się na coś umówić konkretnego, to będzie motywacja, żeby wpaść.
3.) Inne - jeżeli byłoby zainteresowanie to jakiś tytuł bardziej rozwijający aspekt historyczny, choć niekoniecznie stricte wojenny. Ewentualnie poza wtorkiem jak aspekt wojenny jest kluczowy. A bardziej ogólnie jak ktoś chce zagrać w Gdyni (w różne tytuły) to śmiało pisać na PW.
Wychodzę z założenia, że lepiej się ogłosić zawczasu i spróbować, nawet jak życie zweryfikuje plany inaczej, niż nie napisać nic, bo od wymienienia kilku zdań raczej nic nikogo nie zaboli, a jak się uda to tym lepiej. Więc przy sprzyjających warunkach coś z powyższego bym uskutecznił.
Przy okazji: wspólnie z Muadem wsparliśmy drugą edycję Pax Pamir.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6441
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 568 times
- Been thanked: 929 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Faktycznie, pamiętam, był taki momentCo do gier, był taki moment, że sądziłem, że będę wpadał do was
Co do czteroosobowego Wir sinda to ja oczywiście chętnie, ale wszystkiego mam za sobą chyba 6 partii, a Rafał chyba jeszcze mniej. Więc znowu tacy "ograni" nie jesteśmy.
W kwestii tego, co możemy Ci zaproponować, to myślę, że coś z propozycjami mamy taki problem, że jest ich za dużo
Na pewno warto poznać Quartermastera 1914 i Triumph&Tragedy. Zwłaszcza ta druga, to WIELKA gra. Doskonały sandbox, z różnymi otwarciami, z różnymi strategiami. Ja mam Marię, która może Cię o tyle zainteresować, że to gra Richarda Sivela, świetnie oceniana, aczkolwiek z dość kontrowersyjnym systemem gry trzyosobowej. Wczoraj fajnie nam się grało w Time of Crisis. Grą już stricte wojenną, ale wartą poznania jest Holdfast i jego prosty system bloczkowy. Tak więc widzisz - jest sporo rzeczy do ogrania.
Co do historycznych, to myślę, że tego typu gry jak Pamir czy Wir sind mogą się na wtorki nadawać.
Ze mną jest taki problem, że ja mam już wszystko poukładane pod te wtorki, a inne dni to wpadają tylko od czasu do czasu. Ale będe pamiętał, bo czasem mam możliwość spotkania się w piątek czy w sobotę, i wtedy wolę do Gdańska już nie jeździć, tylko w Gdyni pograć (zwłaszcza, ze jest gdzie).
Tak czy inaczej: wpadaj, tylko oczywiście wcześniej się zapowiedz, żebyśmy mogli jakoś spotkanie zaplanować.
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Teoretycznie w małej sali w Krolmie jest w miarę cicho i spokojnie
Gralnia/Wypożyczalnia/Sklep
www.krolm.pl
www.krolm.pl
- Markus
- Posty: 2442
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 545 times
- Been thanked: 270 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Wolf, przekonaj Odiego do Biosa Megafauny! To tak naprawdę też gra wojenna. Są hexy, są ulepszenia jednostek (geny), są zróżnicowane typy jednostek: piechota, czołgi, samoloty, statki ... tfu tfu tz kopułki, ślimaki, muszki, ryby
Dla mnie Megafauna i wczorajszy Time of crisis są tak samo wojenne. Powiedziałbym że Megafauna w swojej końcówce (ok30% gry) jest bardziej mordercza niż niejedna gra "wojenna". Trzeba się do tej końcôwki dobrze przygotować.
Co do wczorajszego lokalu. JA JESTEM NA STANOWCZE NIE!!! Nie chcę tam więcej grać. Tam nie ma żadnej wentylacji. Ok 21 można siekere wieszać. Jedyna wentylacja jaka była to otwarte drzwi, a lokal to "jamnik", wiec na końcu nie było świerzego powietrza.
Sporym nadużyciem jest"można zabrać tam dziewczynę na randkę" Jeśli zrobicie ten błąd, to wtedy śniadanie zjecie sami
Co do "wif zind das Wolf" . Tak jak pisał Odi. Wyjadaczem nie jestem, chętnie zagram w tę 4osobową wersję
Dla mnie Megafauna i wczorajszy Time of crisis są tak samo wojenne. Powiedziałbym że Megafauna w swojej końcówce (ok30% gry) jest bardziej mordercza niż niejedna gra "wojenna". Trzeba się do tej końcôwki dobrze przygotować.
Co do wczorajszego lokalu. JA JESTEM NA STANOWCZE NIE!!! Nie chcę tam więcej grać. Tam nie ma żadnej wentylacji. Ok 21 można siekere wieszać. Jedyna wentylacja jaka była to otwarte drzwi, a lokal to "jamnik", wiec na końcu nie było świerzego powietrza.
Sporym nadużyciem jest"można zabrać tam dziewczynę na randkę" Jeśli zrobicie ten błąd, to wtedy śniadanie zjecie sami
Co do "wif zind das Wolf" . Tak jak pisał Odi. Wyjadaczem nie jestem, chętnie zagram w tę 4osobową wersję
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2018, 12:56 przez Markus, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 3656
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 50 times
- Been thanked: 150 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Nie kombinujcie z tymi lokalami. Najlepszy jest Krolm. Lokalizacja w połowie drogi z Gda do Gdy (no w każdym razie idealnie w środku ciężkości Trójmiasta) i przy samej SKM to też kompromis
Dla mnie problemem jest jedynie frekwencja naszych spotkań. W milionowej aglomeracji jakoś nie umiemy zebrać plutonu. Zbliża się wtorek i to pytanie czy będzie piątka do QG?
Dla mnie problemem jest jedynie frekwencja naszych spotkań. W milionowej aglomeracji jakoś nie umiemy zebrać plutonu. Zbliża się wtorek i to pytanie czy będzie piątka do QG?
- Markus
- Posty: 2442
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 545 times
- Been thanked: 270 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Hańcza, czy ty grasz o kolejną kawę?
Nikt nie kombinuje z lokalami, wtorkowy krolm jest nietkalny (czy wygrałem kawę )
Wbrew pozorom potrzebna jest alternatywa w Gdyni.
Pro tip jak dostać się do Gdyni szybko i tanio:
1. Patrzycie o której jedzie do Gdyni pociąg REGIO
2. Wsiadacie do niego, u kierownika pociągu kupujecie bilet "połączenie w dobrej cenie", tak , ten bilet dokładnie tak się nazywa (jeśli o niego nie poprosicie to sprzedadzą wam wg kilometrów i będzie drożej)
Koszt : 4 zł za przejazd z Gdańska do Gdyni (właściwie to jest cena na odcinku gda-gdy niezależnie czy wsiądzie ie w gda, oliwie czy sopocie)
Czas przejazdu :od 21 do 23 minut
Więc proszę nie narzekajcie że przyjazd do Gdyni to jakaś wielka wyprawa.
Z wrzeszcza regio jedzie 16 minut !
Nikt nie kombinuje z lokalami, wtorkowy krolm jest nietkalny (czy wygrałem kawę )
Wbrew pozorom potrzebna jest alternatywa w Gdyni.
Pro tip jak dostać się do Gdyni szybko i tanio:
1. Patrzycie o której jedzie do Gdyni pociąg REGIO
2. Wsiadacie do niego, u kierownika pociągu kupujecie bilet "połączenie w dobrej cenie", tak , ten bilet dokładnie tak się nazywa (jeśli o niego nie poprosicie to sprzedadzą wam wg kilometrów i będzie drożej)
Koszt : 4 zł za przejazd z Gdańska do Gdyni (właściwie to jest cena na odcinku gda-gdy niezależnie czy wsiądzie ie w gda, oliwie czy sopocie)
Czas przejazdu :od 21 do 23 minut
Więc proszę nie narzekajcie że przyjazd do Gdyni to jakaś wielka wyprawa.
Z wrzeszcza regio jedzie 16 minut !
Ja będę. Z chęcią zagram w QM oraz w Time of Crisis. Jak się zepniemy to damy radę zagrać w obie gryHańcza pisze:Dla mnie problemem jest jedynie frekwencja naszych spotkań. W milionowej aglomeracji jakoś nie umiemy zebrać plutonu. Zbliża się wtorek i to pytanie czy będzie piątka do QG?
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2018, 13:16 przez Markus, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Posty: 3656
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 50 times
- Been thanked: 150 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Mieszkałem w Gdyni 23 lata ale obecnie wydaje mi się tam nieskończenie daleko. Serio aż tak szybko i tanio i to jest do ogarnięcia? Gdynia
- Markus
- Posty: 2442
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 545 times
- Been thanked: 270 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Mało osób wie o tej opcji i tłuką się skm 36 minut za 6,5 pln
Jak ktoś ma miesięczny na skm to może jeździć regio na odcinku który pokrywa się z biletem skm. Też się tym nie chwalą. Odi kiedyś mi to powiedział, byłem w szoku
Do Gdyni to nie problem , gorzej powrót bo ostatnie regio do gda jedzie pare minut po 22.
Kiedyś taki pociąg miał opóźnienie w odjeździe z stacji. Maszynista (aby nadrobić) wykręcił życiową czasówkę do gdańska - 16 minut.
Koniec offtopa kolejowego
- Odi
- Administrator
- Posty: 6441
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 568 times
- Been thanked: 929 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Rafał, z całym szacunkiem do Megafauny: wolę eurogrę z czołgami i armatami, niż grę wojenną ze ślimakami i muszkami
Co do Gdyni, to mysle ze jakiś drugi termin by się przydał. Moze nie taki sztywny, jak wtorkowy Krolm, ale fajnie byloby wiedzieć, ze np. co tydzień w piatek po poludniu lub w sobotę rano, w AleBrowarze lub w Lochu, można będzie zagrać z kimś partyjkę. Moze np. Lacki mógłby sie wyrwać, albo Surmik. Moze Janek byłby chętny?
Co do Gdyni, to mysle ze jakiś drugi termin by się przydał. Moze nie taki sztywny, jak wtorkowy Krolm, ale fajnie byloby wiedzieć, ze np. co tydzień w piatek po poludniu lub w sobotę rano, w AleBrowarze lub w Lochu, można będzie zagrać z kimś partyjkę. Moze np. Lacki mógłby sie wyrwać, albo Surmik. Moze Janek byłby chętny?
- lacki2000
- Posty: 4047
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 270 times
- Been thanked: 149 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
A mnie Megafauna zaintrygowała, bo lubię tematykę ewolucji i genetyki :] Spotkania piątkowe w Gdyni bardzo chętnie bym przestestował, zwłaszcza, że dla mnie to o wiele bliżej (7km to mniej niż 20km ) a ostatnio wtorki pechowo mam zajęte.Odi pisze: ↑22 wrz 2018, 14:04 Rafał, z całym szacunkiem do Megafauny: wolę eurogrę z czołgami i armatami, niż grę wojenną ze ślimakami i muszkami
Co do Gdyni, to mysle ze jakiś drugi termin by się przydał. Moze nie taki sztywny, jak wtorkowy Krolm, ale fajnie byloby wiedzieć, ze np. co tydzień w piatek po poludniu lub w sobotę rano, w AleBrowarze lub w Lochu, można będzie zagrać z kimś partyjkę. Moze np. Lacki mógłby sie wyrwać, albo Surmik. Moze Janek byłby chętny?
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- Odi
- Administrator
- Posty: 6441
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 568 times
- Been thanked: 929 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
No dobrze, to próbujemy:
Ja będę we wtorek, w pt na pewno nie.
Kto chciałby pograć w piątek lub w sobotę rano/k.południa?
Ja będę we wtorek, w pt na pewno nie.
Kto chciałby pograć w piątek lub w sobotę rano/k.południa?
- Markus
- Posty: 2442
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 545 times
- Been thanked: 270 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Wolf, werbujemy Lackiego i gramy w gdyni w Biosa?
Lacki, kiedy możesz grać?
Lacki, kiedy możesz grać?
- Wolf
- Posty: 1517
- Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
- Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 194 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
No to ogrywajcie jak coś , w sumie Jan też grał, więc trochę osób tytuł poznało, także prędzej czy później ustawimy się na dodatek.
Z pewnością jest tego trochę. O Marii słyszałem, nawet oglądałem gameplay i zastanawiałem się nad kupnem, więc co do tego tytułu nie mam wątpliwości, że bym chętnie spróbował, a cały aspekt specyficznej gry trzyosobowej jest jak najbardziej dla mnie zachęcający.Odi pisze: ↑22 wrz 2018, 11:09Na pewno warto poznać Quartermastera 1914 i Triumph&Tragedy. Zwłaszcza ta druga, to WIELKA gra. Doskonały sandbox, z różnymi otwarciami, z różnymi strategiami. Ja mam Marię, która może Cię o tyle zainteresować, że to gra Richarda Sivela, świetnie oceniana, aczkolwiek z dość kontrowersyjnym systemem gry trzyosobowej. Wczoraj fajnie nam się grało w Time of Crisis. Grą już stricte wojenną, ale wartą poznania jest Holdfast i jego prosty system bloczkowy. Tak więc widzisz - jest sporo rzeczy do ogrania.
Odi pisze: ↑22 wrz 2018, 14:04Co do Gdyni, to mysle ze jakiś drugi termin by się przydał. Moze nie taki sztywny, jak wtorkowy Krolm, ale fajnie byloby wiedzieć, ze np. co tydzień w piatek po poludniu lub w sobotę rano, w AleBrowarze lub w Lochu, można będzie zagrać z kimś partyjkę. Moze np. Lacki mógłby sie wyrwać, albo Surmik. Moze Janek byłby chętny?
No dobra to można spróbować w piątek / sobotę w Gdyni jak będą chętni. Jestem otwarty na taką opcję, więc sądzę, że bez problemu coś ustalimy.
Spoko, jestem za. Deklaruję się jako złowieszczy grzyb. Także pozostaje tylko szybka godzinka tłumaczenia zasad i Lacki pozna wszystkie tajniki ewolucji.
Ale za to obok jest sex shop . Także Odi wszystko dobrze wykombinował: wchodzicie, jest duszno, wychodzicie, wstępujecie do sklepu obok i reszta wieczoru bardzo udana
- lacki2000
- Posty: 4047
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 270 times
- Been thanked: 149 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
Wrócę jakoś w czwartek do Gdyni, to dam znać. Wstępnie piątki brzmią ok, no chyba, że potomkowie będą mieli jakieś zajęcia pozalekcyjne wymagające asysty (na razie nie mają). No i czasem pracować będę musiał do 21:30. No i czasem teściowa przyjedzie albo jacyś ciekawsi goście skorzy do siedzenia nad planszą
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::