(Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Awatar użytkownika
Jan_1980
Posty: 2512
Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 25 times
Been thanked: 72 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Jan_1980 »

Ja nie gram,wpadne na chwilę po 20 się przywitać.
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
hancza123
Posty: 3655
Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 48 times
Been thanked: 147 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: hancza123 »

Markus i Janek chcą tylko pogadać ale nie grać :roll:

Myślę że Antoine dziś będzie. Mówił że nie umie się zarejestrować na tym forum i aby mu w tym pomóc. Stawiam 100 franków francuskich że Antoine czyta nas i podjął decyzję aby wpaść! :mrgreen:
Awatar użytkownika
Legun
Posty: 1784
Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 73 times
Been thanked: 157 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Legun »

Dzieki Odi za wskazowki. Nie ma zatem problemu - poradze sobie. Do zobaczenia o 18.
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
Awatar użytkownika
Markus
Posty: 2437
Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 537 times
Been thanked: 269 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Markus »

Co za sytuacja: niemcy panoszą się w całej europie

Obrazek
Awatar użytkownika
Markus
Posty: 2437
Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 537 times
Been thanked: 269 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Markus »

Bardzo miłe spotkanie. Dziękujemu za wizytę koledze z Krakowa.
Pasterz Odi wypatrywał jeszcze jednej zbłąkanej owieczki, jednak ta nie dotarła :-(
Hanibala rozłożono i złożono. :-(

QG 1914 okazuje się całkiem fajną grą. Tradycyjnie bawi i integruje graczy. To bardzo duży atut tej gry.
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1620
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 98 times
Been thanked: 140 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Highlander »

Markus pisze: 21 sie 2018, 23:45 QG 1914 okazuje się całkiem fajną grą. Tradycyjnie bawi i integruje graczy. To bardzo duży atut tej gry.
Legun - miło było poznać! Markus fajnie że wróciłeś do planszy. Dziękuję wszystkim za dwie dobre partie w grę w którą mam zakaz grania :)

Jeśli chodzi o nowe obserwacje odnośnie QG14:
1) Wbrew pozorom najlepiej chyba grać w 4 osoby, i wtedy Państwami Centralnymi kieruje jeden gracz. To ułatwia koordynację działań GE/AH.
2) Grając Rosją i Niemcami, cokolwiek by się nie działo, nie można dopuścić do utraty stolicy bo to już koniec gry. Stolice muszą być obudowane i bronione do upadłego. Innymi nacjami można odpuścić może Rzym i Stambuł, ale już Wiedeń i Paryż niekoniecznie.
3) Rosję można cisnąć w tandemie analogicznie jak FR/UK ciśnie Niemców na Zachodzie, ale trzeba współdziałać dwoma nacjami na linii Galicji (atak Niemców - oczyszczenie terenu - wejście Austriaków, i dopiero Rosja ma ruch)
4) Kluczem do Moskwy jest Ukraina ;)
5) Rosja nie może za mocno iść na południe, trzeba budować przesłonę od Niemca
6) Jak Rosja ma przesłonę, to nie musi się bronić na rubieżach do upadłego - dobrze się sprawdziło poddawanie walk aby wrócić w swojej turze (jeśli prowincja była pusta)
7) Niemiec nie może przyjmować pozycji defensywnej, trzeba ostro cisnąć na wschód lub zachód, wiedząc że sił wystarczy na jeden kierunek, co ciekawe moja nokautująca partia GE/AH/OT została wygrana bez tracenia czasu na statusy i wojnę ekonomiczną - po prostu ciągły pressing build army/land battle/eventy bo los tak chciał.
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5129
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Andy »

A kto kim grał w obu partiach i jak się to zakończyło?
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6427
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 553 times
Been thanked: 923 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Odi »

I partia
Legun - Francja/Italia, hańcza – Rosja, ja – anglosasi, Highlander – obie talie państw centralnych
Rozpoczęło się od prowadzenia Maćka i w połowie gry skończyło się autowinem dla centralnych. Strasznie nas pojechał. Francja się obroniła, ale wojska niemieckie zajęły Moskwę, czego w żaden sposób nie można już odwrócić. Do tego Austro-Węgry zajęły Rzym i Włosi w ogóle nie pojawili się na planszy. Ententa zbierała marne 4 punkty, a państwa centralne ok 12. Dwa punktowania przy takiej różnicy i było po grze.
Próbowałem aliantami kąsać w Belgii i Pikardii, ale to tyle. Partia właściwie do zapomnienia, bo nie było co zbierać.
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6427
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 553 times
Been thanked: 923 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Odi »

II partia
Legun - alnglosasi, highlander – Rosja, ja – fra/ita, Markus – Niemcy, Hańcza – Austro-Węgry
Tym razem w druga stronę 😊 Rozpoczęło się od prowadzenia ententy i stosunkowo szybko zarysowała się nasza przewaga. Co prawda aurto-węgry zajęły Tyrol i Alpy, co pokrzyżowało mi szyki na kierunku włoskim, ale …. do czasu. Niemcy na kierunku francuskim atakowali raczej opieszale – skupili się na wschodzie, gdzie jednak niewiele udało im się ugrać, bo maciek mądrze się bronił. Francja zdołała umocnić się na tyle, że zaczęła wyprowadzać ataki na Alpy, Belgię i Zachodnie Niemcy. Chwilę później dołączył do niej BEF Leguna i co turę szły ataki włosko-francusko-brytyjskie na oba państwa centralne. Po kolei kruszyła się ich obrona i ostatecznie sprzymierzeni doszli do Berlina, zagrażając też Wiedniowi. Na wschodzie Rosja, oprócz obrony, przejściowo weszła na Węgry, aktywnie działała tez na Bałkanach. Ogólnie w połowie gry sytuacja państw centralnych była bardzo zła. Do tego zaczęła szaleć „ciocia Atrysia” (Legun w jednej turze odrzucił Markusowi 7 kart). Ponownie auto-win, tym razem ententy.
Z obserwacji:

- Trochę żal, że nie ma kart, które umożliwiają zdjęcie wojsk przeciwnika ze stolicy i jakąś odbudowę. W sumie to dość historyczne w przypadku tego okresu, grywalności tez jakoś mocno nie zabija, bo najczęściej w ślad za wypadnięciem jednej stolicy idzie auto-win rywala, ale… No po prostu żal, bo taki gracz zostaje na kilka tur z poczuciem, że niewiele może zrobić.
- Amerykanie. Czy oni w ogóle kiedyś zdążą na pole bitwy? W chwili obecnej nie widzę sensu wprowadzania ich w early- i midgame. W tym czasie zasoby Ententy jeszcze są duże, sporo jest buildów, battli etc., i nie ma sensu inwestować czasu i kart w układanie amerykańskiego węża. Teoretycznie karty amerykańskie mogłyby być przydatne pod sam koniec, kiedy zeszłu już francuskie i brytyjskie buildy. Tylko wtedy Francja i Anglia mogą mieć już statusy umożliwiające lepszy atak/budowanie, więc ponownie żal tracić zasoby na Amerykanów. Do sprawdzenia następnym razem.
Bardzo sympatyczne spotkanie z Legunem, fajnie tez, że udało się Rafała namówić na zerwanie ze swoim odwykiem 😉 Kolega Volkh ze Szczecina nie dotarł. Szkoda tylko, że nie napisał nic, bo Hannibala miałem rozłożonego i miałem zamiar trwać przy nim w oczekiwaniu, niczym ta przysłowiowa Penelopa. Całe szczęście, że koledzy mieli miejsce przy QG.

Za tydzień Hamilcar!
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5129
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Andy »

Super!

Zdarzyło mi się ratować Francję Amerykanami już w pierwszej połowie gry, ale to raczej rzadkość. Z kolei wczesne wybudowanie przez A-W floty na Adriatyku to dzwonek alarmowy dla gracza niebieskiego: jeśli w tym momencie nie ma na ręce kart włoskich, to musi je na gwałt draftować.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1620
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 98 times
Been thanked: 140 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Highlander »

Odi pisze: 22 sie 2018, 08:37 II partia
Legun - alnglosasi, highlander – Rosja, ja – fra/ita, Markus – Niemcy, Hańcza – Austro-Węgry
[...] hwilę później dołączył do niej BEF Leguna i co turę szły ataki włosko-francusko-brytyjskie na oba państwa centralne. Po kolei kruszyła się ich obrona i ostatecznie sprzymierzeni doszli do Berlina, zagrażając też Wiedniowi. Na wschodzie Rosja, oprócz obrony, przejściowo weszła na Węgry, aktywnie działała tez na Bałkanach. Ogólnie w połowie gry sytuacja państw centralnych była bardzo zła. Do tego zaczęła szaleć „ciocia Atrysia” (Legun w jednej turze odrzucił Markusowi 7 kart). Ponownie auto-win, tym razem ententy.
[...]
Wspomnę jeszcze że udało mi się - tuż przed pierwszym lub drugim scoringiem - zmontować Rosją klinowy atak na Wiedeń z Galicji, co oczywiście było nie do utrzymania ale wyłączyłoby chwilowo z AH/OT punktowania. Było blisko ale się wybronili. Następnym razem już bym tego nie robił, bo jednak szkoda rosyjskich kart na wyprowadzanie ataków i wsparcia ataków w trudnym terenie. Trzeba się jednak ograniczyć co nizin, i nie można się wdawać w dłuższe bitwy, szczególnie z Niemcami. Ich mniej boli odrzucanie kilku kart w bitwie, a rosyjski deck jest krótki. Warto też Niemców wciągnąć w głąb Rosji i wtedy kontratakować, bo tam już nie zadziałają ich podwójne karty obronne.

Wnioski c.d.:

Faktycznie jeśli losowy dociąg będzie przynajmniej "przeciętny", i zna się dobrze karty w swoim decku to można się w tą grę się dobrze bawić i kombinować. Pytanie otwarte na ile jednak ten dociąg steruje grą. W pierwszej rozgrywce moje trio Państw Centralnych zdominowało planszę i wydaje mi się że głównym powodem nie był mój "geniusz wodzowski" tylko fakt że w pierwszych rozdaniach miałem na obu rękach (GE i AH/OT) mnóstwo kart Event i Build, za to nie miałem żadnych Status/Warfare. Nie tracąc czasu na żmudną budowę Statusów, dzięki granym co turę kartom:
- Event (Niemcy)
- combo: tura 1 flota AH na Adriatyku + tura 2 armia AH w Rzymie, i potem Eventy AH
mogłem narzucić tempo ofensywy i budowy wojsk nie do wytrzymania na Ententy. Oczywiście następnym razem Legun jako FR/IT w pierwszym ruchu draftowałby armię IT i wystawił w Rzymie, ale to i tak mogło nie pomóc na dłuższą metę (armia AH budowałaby się w Alpach).
Ostatnio zmieniony 22 sie 2018, 09:37 przez Highlander, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6427
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 553 times
Been thanked: 923 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Odi »

Andy pisze: 22 sie 2018, 09:26 Z kolei wczesne wybudowanie przez A-W floty na Adriatyku to dzwonek alarmowy dla gracza niebieskiego: jeśli w tym momencie nie ma na ręce kart włoskich, to musi je na gwałt draftować.
To była pierwsza lekcja, której nauczył się Legun ;)
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6427
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 553 times
Been thanked: 923 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Odi »

Oczywiście następnym razem Legun jako FR/IT w pierwszym ruchu draftowałby armię IT i wystawił w Rzymie, ale to i tak mogło nie pomóc na dłuższą metę (armia AH budowałaby się w Alpach).
Pomogłoby, bo bez Rzymu Włosi w ogóle nie mogą atakować. A z Rzymem spokojnie mogą dać radę. Mają kartę eventu do walki w trudnym terenie, mają też groźną ofensywę nad Isonzo (obie te karty zagrałem w drugiej partii)
Awatar użytkownika
clown
Posty: 1226
Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 12 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: clown »

Jest progres w postrzeganiu QG1914 - od marudzenia na brak balansu i losowość dociągu, do marudzenia na losowość dociągu :lol:
Grając talią UK/USA i mając na początku gry karty tej drugiej nacji na ręce używam ich z powodzeniem do discardowania w wyniku zagranych eventów wojny ekonomicznej. Do tego głównie są Amerykanie potrzebni :)
Jeśli narzekacie na losowość dociągu w QG, to strach pomyśleć co będzie, jak usiądziecie do EotS czy FtP czy innych klasycznych CDG 8)
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
hancza123
Posty: 3655
Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 48 times
Been thanked: 147 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: hancza123 »

QG1914 wchodzi do mojego TOP10 (wybór z ponad 200 gier jakie znam). To jest to!

Z kolei wczorajsze obie rozgrywki nieco rozczarowały bo były zdecydowanie za mało zacięte.

1 partia: doświadczony i chyba najlepiej grający Highlander grał całą osią, skoordynował w jednym ręku działania, grał bardzo optymalnie, podeszły mu karty, był zabójczo skuteczny. Francja była grana przez nowego gracza Jarka więc nie mogła zagrać optymalnie, ja niebezpiecznie odsłoniłem Moskwę koncentrując się na przejmowaniu krajów południa, Anglia w ogóle jakby przeszła obok gry. Ta partia wyglądała jak Niemcy-Brazylia 7-1 w piłce nożnej. Trzeba to zapomnieć albo jakoś z tym żyć.

2 partia: Niemcy w ogóle nie zdołały odpalić ofensywnego silnika. Zabrakło na początku gry 2-3 kluczowych eventów które nadają rozpęd, wprowadzają statusy, narzucają militarną presję na Rosję i Francję. Tak pasywnie grających Niemiec dawno nie widziałem. Z kolei Austria pozajmowała szybko dużo lokacji dających PZ na południu ale odsłoniła niebezpiecznie Budapeszt i Wiedeń. Zmusiło to Niemców do pomocy w obronie tych stolic co dodatkowo osłabiło ofensywną grę Niemiec. No partia zupełnie nieudana dla centralnych.

Przemyślenia dodatkowe: Ameryki pewnie tym nie odkryję ale myślę że grając państwami centralnymi trzeba się starać skoncentrować atak albo na Rosji albo na Francji aby całkowicie wyeliminować 1/3 ententy z gry, zająć Paryż lub Moskwę. Potem dopiero zabrać się za pozostałe 2 potęgi. Oczywiście nie jest to łatwe bo przeciwnik to widzi i nie śpi.
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5129
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Andy »

hancza123 pisze: 22 sie 2018, 09:51Highlander grał całą osią
To się nazywa historia alternatywna pełną gębą! :wink:
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6427
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 553 times
Been thanked: 923 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Odi »

clown pisze: 22 sie 2018, 09:46 Jeśli narzekacie na losowość dociągu w QG, to strach pomyśleć co będzie, jak usiądziecie do EotS czy FtP czy innych klasycznych CDG 8)
Spokojnie, część z nas to karciankowcy. Losowość dociągu to nasze naturalne środowisko ;)

PS
Do EotS już więcej nie usiądziemy :)
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1620
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 98 times
Been thanked: 140 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Highlander »

Odi pisze: 22 sie 2018, 09:41 Pomogłoby, bo bez Rzymu Włosi w ogóle nie mogą atakować. A z Rzymem spokojnie mogą dać radę. Mają kartę eventu do walki w trudnym terenie, mają też groźną ofensywę nad Isonzo (obie te karty zagrałem w drugiej partii)
Tylko że to jest system naczyń połączonych: Gdyby Legun pierwszą turę poświęcił na build w Rzymie, to by nie odbił francuzami Belgii, co skutecznie zatrzymało moją ofensywę na Paryż - miałem Niemcami na ręku Eventy które wymagały posiadania "wyjściowo" armii stycznej z francuską a Belgia opustoszała. I jakby Legun ratując Rzym odpuścił kontratak na Belgię, to w drugiej turze straciłby Pikardię, a ja wciąż miałem na ręku kolejny event na Paryż do odpalenia w trzeciej rundzie. Równolegle na froncie AH->IT w odpowiedzi build IT w Rzymie i tak mogłem w drugiej turze AH zaatakować Rzym albo wstawić się do Alp a potem zaatakować Rzym.

Faktem jest (na co zwracali uwagę na BGG) że Państwa Centralne mają na otwarciu swobodne 2-3 rundy, podczas których RU i UK/US się jeszcze mobilizują i podciągają wojska na front. Ten czas należy wykorzystać do młócenia we dwóch samotnego gracza IT/FR (AH->IT i GE->FR). Jak podejdą karty, to musi paść albo Rzym albo Paryż. W szczególności jeśli Państwa Centralne idą od razu "na ostro" i nie tracą czasu na wystawianie Statusów (poza Eventami). Jeśli Niemcy nie mają sensownego dociągu na starcie i po pierwszej i drugiej rundzie, i muszą grać pasywnie, to już przegrali.
clown pisze: 22 sie 2018, 09:46 Jeśli narzekacie na losowość dociągu w QG, to strach pomyśleć co będzie, jak usiądziecie do EotS czy FtP czy innych klasycznych CDG 8)
Ja usiadłem (z Odim) do EotS. Skończyło się na szybkim starciu dwóch "stacks of doom" w okolicach Guadalcanalu. Nie podeszła mi ta gra, z jednej strony ogólne karty z drugiej dłubanina hex-and-counter. Lepiej by się w to grało gdyby heksy uogólniono do poziomu większych "area control", system walki też rozczarował. EotS zniknął w czeluściach pewnej Krypty i tam już pewnie pozostanie.
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6427
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 553 times
Been thanked: 923 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Odi »

To się nazywa historia alternatywna pełną gębą! :wink:
Andy, to ukłon pod adresem pierwotnego patrona spotkań ;)
Anglia w ogóle jakby przeszła obok gry.
No żartujesz Hańcza. Zdjąłem pierwszy ofensywny niemiecki status, próbowałem odbić Rzym i powalczyć w Pikardii i Belgii, biłem Atrysią... Nie uda Ci się próba zdjęcia z siebie odpowiedzialności za utratę Moskwy ;)
hancza123
Posty: 3655
Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 48 times
Been thanked: 147 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: hancza123 »

Odi pisze: 22 sie 2018, 10:23
No żartujesz Hańcza. Zdjąłem pierwszy ofensywny niemiecki status, próbowałem odbić Rzym i powalczyć w Pikardii i Belgii, biłem Atrysią... Nie uda Ci się próba zdjęcia z siebie odpowiedzialności za utratę Moskwy ;)
Niemcy uderzyli nagle, strasznie szybko i bardzo bardzo mocno! Jak to się mogło stać i skąd mieli wciąż tyle pary? Oni powinni tkwić w okopach i beznadziejnie wykrwawiać się pod Ypres, Marne, Verdun! :D Gdzie obiecana ofensywa nad Sommą? :D
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1620
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 98 times
Been thanked: 140 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Highlander »

hancza123 pisze: 22 sie 2018, 10:44 Niemcy uderzyli nagle, strasznie szybko i bardzo bardzo mocno! Jak to się mogło stać i skąd mieli wciąż tyle pary? Oni powinni tkwić w okopach i beznadziejnie wykrwawiać się pod Ypres, Marne, Verdun! :D Gdzie obiecana ofensywa nad Sommą? :D
Korpus von Francois tak wyrwał do przodu spod Królewca że przeszedł przez Kijów i się zatrzymał w Moskwie. Historycznie kunkatorskie dowództwo 8 Armii ściągnęło mu cugle a widać że to był błąd.
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5129
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Andy »

Jak widać na powyższym zdjęciu, Rosjanie wciąż trzymają kierunek piotrogrodzki, a co najważniejsze, opanowali Morze Czarne i Stambuł. Gdyby zatem stolica padła, car swoją uchodźczą siedzibę ustanowiłby w wymarzonym przez Rosjan Stambule (Carogrodzie). :)
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
hancza123
Posty: 3655
Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 48 times
Been thanked: 147 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: hancza123 »

Pytanie do tych co grali 20 razy:

Czy po utracie Moskwy czy Paryża można jeszcze ententą wygrać? Paryż można jeszcze odbić Anglikami ale odzyskać Moskwę to zupełnie nie ma jak.
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6427
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 553 times
Been thanked: 923 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: Odi »

Na zielonym forum koledzy wygrzebali ciekawy wątek na BGG i adekwatny tekst z Guardiana. Polecam, póki nie jest za późno... ;)

https://boardgamegeek.com/thread/198597 ... collection

https://www.theguardian.com/society/201 ... sification
Awatar użytkownika
clown
Posty: 1226
Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 12 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne

Post autor: clown »

Paryż można też odzyskać Włochami :) byłem raz świadkiem takiego cudu nad Sekwaną :wink: W przypadku Paryża jest to jak najbardziej do zrobienia i do wygrania. W rozgrywkach z moim udziałem Paryż jest regularnie atakowany, zdobywany i tracony.
Co do Moskwy - trudna sprawa - niby jest karta wystawiająca wojsko brytyjskie gdzieś w stepach Rosji, ale przez brak zaopatrzenia (można cudować przez Bałtyk i Niemcy, ale wątpię, by do tego doszło) taka jednostka jest bezużyteczna. Prędzej ciągnąć coś od południa, ale to rojenia i majaki :) nigdy nie widziałem wystawionej w Moskwie armii centralnych :D więc najwyraźniej mało widziałem :)
Dlatego istotne jest, by grać jednak w komplecie graczy - dwie talie w ręku jednego gracza to zbyt mocny potencjał, a koordynacja działań na tym szczeblu nie była historycznie tak ścisła i bezproblemowa.
Jeszcze uwaga w zakresie doświadczenia - na podstawie rozegranych gier uważam, że Niemcy i Francja/Włochy powinny zawsze trafiać do najbardziej doświadczonych graczy. Potem UK/USA i AW/Tu. Rosja na końcu. Aczkolwiek od wszystkich zasad są wyjątki :)
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
ODPOWIEDZ