(Legionowo) Regularne spotkania planszówkowe

[hutriel]

Tak samo ze mną - nieobecny.

[sf13sh]

W piątek na stole wylądowało Królestwo Królików tym razem rozegrane w wariancie dwuosobowym z KarmaAF. Drafting na dwie osoby został rozwiązany bardzo dobrze, choć na początku trudno było się przyzwyczaić do nieco zmodyfikowanego sposobu wyboru kart.

Po utworzeniu swoich króliczych królestw zasiedliśmy do Martwej Zimy, którą przyniósł ze sobą darkwanderer. Spośród pięciu ekip ocalałych tylko jedna odniosła pełen sukces.

[Geoburak]

W najbliższą środę niestety dezerterujemy

[hutriel]

No ładna historia... to kto ratuje ze mną honor grupy?

[darkwanderer]

Po utworzeniu swoich króliczych królestw zasiedliśmy do Martwej Zimy, którą przyniósł ze sobą darkwanderer. Spośród pięciu ekip ocalałych tylko jedna odniosła pełen sukces.

Z zombiakami walczyli : Karma, Łuki, Sfi3sh, Rafał i ja (zdrajca). Muszę sprostować : NIKT nie wygrał. Choć dobrym nie udało się zrealizować głównego celu to zdrajca też nie odniósł sukcesu - nie miałem potrzebnych przedmiotów i morale było powyżej zera. Kiedy straciłem moje postaci i przedmioty grałem jako dobry ,nie mając szans na zwycięstwo. Na naszą grę duży wpływ miał nieubłagany czas - musieliśmy skrócić o jedną rundę co spowodowało dużo pośpiesznych i ryzykownych ruchów.
Odpaliło nam sporo kart Rozdroży (wydarzeń):
- zaatakowały nas psy
- wydaliśmy wojnę bandytom
- pokonaliśmy szaloną mamuśkę
- wieczór przy gitarze podniósł nam morale
- prawniczka (Ula) otworzyła bramy więzienia
Ostanie wydarzenie spowodowało mnóstwo zamieszania i zabiło moje postaci.

[hutriel]

Halo, halo! Apeluję do Was! Stawiajcie się jutro i grajcie!

[Geoburak]

Czyżby pierwsze historyczne spotkanie w grze solo?

[hutriel]

Chyba środowe, bo Sfi3shu już chyba dostąpił tego zaszczytu w któryś piątek.

[Geoburak]

ale czy odbyła się gra solo?

[hutriel]

No trudno, to ja też odpuszczam.
Całe Nero będzie w szoku.

[lolowczyni]

wygląda na to, że Sf13sh i ja stawimy się jutro ok. 18;30 zapraszamy

[draken11]

Wpadnę możne ktoś będzie ( brac cos konkretnego? )

[hutriel]

Ja chyba niestety mimo wszystko odpadam. Pogodzony z życiem wziąłem na siebie rodzicielskie obowiązki i chyba nie dam rady się pojawić.

[darkwanderer]

Łuki się wybiera, będzie o 18.30. Lubi 7 cudów, spodobałby mu się Runebound. Ogólnie chętnie zagra.

[sf13sh]

Dziękuję wszystkim za przybycie

Dziś na stole zagościło znów Królestwo Królików. Tym razem w wariancie czteroosobowym. Po nim w tym samym składzie zasiedliśmy do 51 Stanu.

[draken11]

Niestety nie bedzie mnie jutro

[lolowczyni]

Sf13sh będzie dzisiaj w Cafe Nero od ok. 18:30 i zaprasza każdego śmiałka!

[sf13sh]

Dzisiejsze spotkanie rozpoczęło się kosmicznym wyścigiem. Do Race for the Galaxy zasiadł vir3ns i sf13sh. Po tym jak ten pierwszy opóścił galaktykę Cafe Nero, drugi zstąpił jako Alienoid do Tokio by walczyć o królowanie nad miastem. Gdy potwory w Tokio skończyły swe zmagania po jednej stronie zasiadło dwóch magów by stoczyć swój pojedynek w Magic: The Gathering – Arena of the Planeswalkers. Po drugiej zas ruszył wyścig budek telefonicznych w czasie i przestrzeni w Doctor Who: Time of the Daleks.

Dzięki wszystkim za przybycie

[Geoburak]

I kto jutro?
planuje być (sam) o ile będą chetni

[habert]

Ja próbuję nie dać się pokonać przeziębieniu, jestem na chodzie na razie, ale ostatecznie jutro będę dopiero wiedział czy Puerto Rico w końcu dotrze na stół

[hutriel]

I kto jutro?
planuje być (sam) o ile będą chetni

Chętni będą.

[draken11]

Prawdopodobnie z Martà sie pojawię

[vir3ns]

Jak mnie choroba nie rozłoży, to pojawię się jutro od 18:50 do 20:00

[hutriel]

Co wy wszyscy tacy chorzy? To ja poproszę grę gdzie nie będzie gmerania w jednym worku.

[sf13sh]

Ja stawię się jutro. Lolowczyni niestety będzie się kurowała w domu.