Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
: 19 maja 2009, 14:17
Znów udało mi się pojawić i od razu zauważyłem, że bardzo rozrosło się podkółko miłosników gier komputerowych. Niestety nie wziąłem na spotkanie komputera, więc nie mogłem zagrać w żadną z rozgrywek w Civilization VI: Through the Ages.
Na szczescie w takie gry grywalo sie liceum, wiec ostatecznie nie ma czego zalowac.
Za to udalo mi sie zagrać w:
Small Worldz Ewą, Kubą, Arturiusem i kolegą-którego-imienia-nie-da-rady-zapamiętać. SW, mimo wszystkich swoich wad daje sporo funu z gry, choc nie bylo tak wesolo jak za pierwszym razem.
Modern Art z Ewą, Kubą i Arturiusem. Gralo się bardzo przyjemnie aż do momentu ostatecznego podliczenia kasy, kiedy okazało się, że poniosłem druzgocącą klęskę. Głupi, losowy tytuł, który udowodnił, że gry o kupowaniu są dla dziewczyn.
Na szczescie w takie gry grywalo sie liceum, wiec ostatecznie nie ma czego zalowac.
Za to udalo mi sie zagrać w:
Small Worldz Ewą, Kubą, Arturiusem i kolegą-którego-imienia-nie-da-rady-zapamiętać. SW, mimo wszystkich swoich wad daje sporo funu z gry, choc nie bylo tak wesolo jak za pierwszym razem.
Modern Art z Ewą, Kubą i Arturiusem. Gralo się bardzo przyjemnie aż do momentu ostatecznego podliczenia kasy, kiedy okazało się, że poniosłem druzgocącą klęskę. Głupi, losowy tytuł, który udowodnił, że gry o kupowaniu są dla dziewczyn.