Z dodatkiem można grać do 6 osób, a Ty zgłaszasz się piąty, więc nie widzę przeszkódryba555 pisze:Jak jeszcze wolne miejsce to chętnie w steam'a zagram.
(Warszawa) Agresor - Piątek WIBHiIŚ PW
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
UWAGA!!!
Zmiany w rozkładzie godzin i sal! Przestudiować pierwszy post.
Zmiany w rozkładzie godzin i sal! Przestudiować pierwszy post.
Prezes
...piszę powoli, bo wiem, że czytacie powoli...
...piszę powoli, bo wiem, że czytacie powoli...
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
15:30 to zaiste piękna godzina, ale boję się, że i tak odpowiedzialni za klucze będą przychodzić dopiero godzinę później...
no nic, do zobaczenia za tydzień
no nic, do zobaczenia za tydzień
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Czasami zdarza się , że przychodzą o 17 Meh szkoda że nie do 22 , ale trudno i tak fajnie, że wogóle można gdzieś pograćoopsiak pisze:15:30 to zaiste piękna godzina, ale boję się, że i tak odpowiedzialni za klucze będą przychodzić dopiero godzinę później...
no nic, do zobaczenia za tydzień
Monsoon Group Rulez
A.J.Mustafa
A.J.Mustafa
-
- Posty: 3544
- Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 24 times
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Sądząc po Wallacowym odzewie,szukamy z Przemkiem dwóch osób(najlepiej znających zasady)do:
1.Brassa,2.Periklesa.3.Automobile Kolejność nieprzypadkowa
1.Brassa,2.Periklesa.3.Automobile Kolejność nieprzypadkowa
- Atamán
- Posty: 1341
- Rejestracja: 13 kwie 2010, 12:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 549 times
- Been thanked: 281 times
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Dziś mam zamiar przyprowadzić ze sobą dwie nowe osoby oraz wezmę Age of Industry, może się skusicie?staszek pisze:Sądząc po Wallacowym odzewie,szukamy z Przemkiem dwóch osób(najlepiej znających zasady)do:
1.Brassa,2.Periklesa.3.Automobile Kolejność nieprzypadkowa
(wiem, że to nie Brass, ale 5-osobowe AoI powinno trwać krócej niż 4-osobowy Brass - co dla niektórych może mieć znaczenie, po za tym zawsze to jakaś lekka odmiana)
-
- Posty: 3544
- Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 24 times
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Ja jestem bardzo za-chciałem spróbować tej gry.
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Nie obiecuję, ale jeśli zgramy się czasowo (no i domyślam się, że będzie tłumaczenie zasad) to chętnieAtamán pisze: Dziś mam zamiar przyprowadzić ze sobą dwie nowe osoby oraz wezmę Age of Industry, może się skusicie?
(wiem, że to nie Brass, ale 5-osobowe AoI powinno trwać krócej niż 4-osobowy Brass - co dla niektórych może mieć znaczenie, po za tym zawsze to jakaś lekka odmiana)
-
- Posty: 3544
- Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 24 times
-
- Posty: 3544
- Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 24 times
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Dzięki Atamanowi zagrałem w Age of Industry i mogę tylko powiedzieć jaką dobrą grą ....jest Brass
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Kapitalny tekststaszek pisze:Dzięki Atamanowi zagrałem w Age of Industry i mogę tylko powiedzieć jaką dobrą grą ....jest Brass
Ja zagrałem w Steama na mapie USA ze Steam Barons. Wygrał pięknie Cronenberg (42 pkt), potem Mustafa (36), ja (31), Gigi (30), Puniek (25). Jak zwykle było dużo napięcia i fajnie się grało.
Jedną licytacją Gigi mnie ładnie wkopał. Mustafa zalicytował na dzień dobry 14, ja dałem 15 licząc, że wyląduję najwyżej na 3. miejscu i zapłacę połowę, a Gigi (mając dużo kasy) jednak od razu spasował. I nie miałem za co torów budować
W każdym razie dzięki za fajne granie.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 252 times
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
he, witaj w klubiestaszek pisze:Dzięki Atamanowi zagrałem w Age of Industry i mogę tylko powiedzieć jaką dobrą grą ....jest Brass
a ja pragnę podziękować nahatrowi za miłą partyjkę Wilderness War - jak w każdej dobrze zbalansowanej grze, walka toczyła się do ostatniego ruchu w grze - wyrzuciłem 1, jedyny wynik przez który mój generał-as nie mógł uciec i przegrałem bitwę za 1 VP - a całą grę właśnie o ten 1VP
gra ciekawa ale strategicznie kompletnie nie do ogarnięcia w pierwszej rozgrywce; podejrzewam, że nie wykorzystałem mnóstwa trików, zagrywek i taktyk zalecanych w tej grze dla Francuza
czas gry poniżej 4h całkiem ok - i to z duuuużym marginesem do obcięcia (pierwsze tury były powolne bo jeszcze szlifowaliśmy z naharem słynące z wyjątków, warunków i waruneczków przepisy a i ja kompletnie nie wiedziałem co robić jako nowicjusz..). Myślę że spokojnie do poniżej 3h można zejść w kolejnych rozgrywkach. Chętnie powtórzę, na marginesie.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Do Francji zwykle należy początek rozgrywki i powinna nałapać wtedy punktów i pojechać po Anglii, jeśli szybko przybędzie Mantcolm.
Dużo zależy od tego jakie karty gracze otrzymają.
Gra nie jest zbyt skomplikowana wg mnie.
Dużo zależy od tego jakie karty gracze otrzymają.
Gra nie jest zbyt skomplikowana wg mnie.
- nahar
- Posty: 1341
- Rejestracja: 24 sty 2005, 21:11
- Lokalizacja: Warszawa....teraz
- Has thanked: 123 times
- Been thanked: 84 times
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Graliśmy w podstawowy scenariusz (1757-1759). Więc wszyscy dowódcy fr byli na mapie.berem pisze:Do Francji zwykle należy początek rozgrywki i powinna nałapać wtedy punktów i pojechać po Anglii, jeśli szybko przybędzie Mantcolm.
Dużo zależy od tego jakie karty gracze otrzymają.
Gra nie jest zbyt skomplikowana wg mnie.
Gra była zacięta i jestem przekonany że Jacek jest zbyt skromny, grał wg mnie dobrze.
W skrócie.
Pierwszy rok:
Bardzo mocna ręka dla mnie (3 x 3 pkt karta w tym kampania). Wycofanie się sił fr z Ticonderoga było dobrym ruchem, gdyż natychmiast fort ten padł gdy Lord Loudoun zaatakował całością sił z Nowego Yorku.
Brytyjczycy szybko zbudowali tam swój fort, a następnie ruszyli dalej na północ. W międzyczasie zgromadzenia stanowe wyraziły dobitne niezadowolenie z polityki metropolii i rozwiązały część regimentów piechoty kolonialnej.
Zdaje się (nie pamiętam dokładnie), że doszło też do zaciętej bitwy z Montcalmem.
W sezonie zimowym obie strony skupiły się na rozmieszczeniu wojsk na leżach zimowych Brytyjczycy dostali bardzo słabe karty (tylko jedna 3) a Francuzi dodatkowo rozpoczęli najazdy na południowe kolonie. Pod koniec zimy z Europy przypłynął na czele trzech regimentów regularnej armii płk J. Wolfe i ruszył w kierunku Ohio Forks.
Drugi Rok:
Znowu bardzo mocna ręka dla Brytanii: Szkoci (3 pkt) Szkoci (1 pkt), Regularna Piechota (3 pkt), Intrygi Vaudreuila (3 pkt), i dwie karty indiańskie (po 2 pkt). 4 szkockie regimenty z Forbsem i Bradstreetem przybyły z Wielkiej Brytanii. Francuzi zgromadzili sporą armię w na północ od Ticonderoga, ale niestety intrygi gubernatora Vaudreuila zazdrosnego o sławę wojenną Montcalma doprowadziły do przeniesienia hrabiego na zachód w okolice Ohio Forks, gdzie czekał na niego Wolfe. Anglicy rozpoczęli budowę fortów w górach na północ od Winchester, aby zabezpieczyć sobie drogę w dolinę rzeki Ohio. Natomiast Francuzi rozpoczęli koncentrację Indian i kompanii Marine w forcie Duquesne (Ohio Forks). Wojna na wschodzie przygasła, gdyż niemrami Webb i Loudounon nie byli w stanie zagrozić armii francuskiej (brak kart 3 pkt w sezonie zimowym na mojej ręce). Przed zimą doszło jeszcze do serii ataków na farmerów w południowych koloniach, (dzielnie bronili się osadnicy w Auguście czterokrotnie odpierając z sukcesem Indian) - tu ponownie kilka punktów dla Jacka z rajdów.
Na zimę ponownie armie brytyjskie rozlokowały się po fortach i umocnionych posterunkach - w tym Wolfe w nowopowstałym forcie w górach Laurel oraz Forbes w Gist's Station (palisada).
Trzeci rok.
Najpierw brytyjskie oddziały obległy i zdobyły mały forcik w północnych Laurel, a potem Wolfe poszedł na Ohio Forks. Montcalm przyjął bitwę pod murami fortu, a po przegranej uszedł w puszczę z Indianami zostawiając w forcie trzy kompanie Marine (wszystkie zredukowane do "zera") pod dowództwem kapitana Villiers'a
W międzyczasie Francuzi ściągnęli z Quebecu Levis z 3 regimentami piechoty, który przejął dowodzenie z rąk gubernatora Vaudreuila w okolicy rzeki Hudson. Anglicy zebrali ogromną armię składającą się z 6 regimentów regularnej piechoty (w tym 3 szkockich) oraz 2 regimentów piechoty kolonialnej i pod dowództwem gen Abercrombie i płk Bradstreeta ruszyli na kolejne francuskie forty stojące na drodze do Montrealu. Francuzi zamknęli się w forcie, który został zaatakowany prawie z marszu. W czasie szturmu wybito do nogi obrońców jednak zarówno generał jak i Bradstreet polegli w boju. Spora brytyjska armia w połowie roku została w dziczy bez dowódcy.
Pod koniec roku Wolfe zdobył fort Duquesne, a potem Loudoun jadąc samotnie konno dotarł do opuszczonej armii Abercombiego w okolicach jeziora Champlain. Zdecydował się tuż przed nadejściem zimy zaatakować ostatnią dużą francuską placówkę na drodze do Montrealu, jednak francuski wódz Levis zastawił na wroga pułapkę i w czasie marszu wzdłuż doliny Hudsonu brytyjską kolumnę zaatakowali traperzy i indianie. Brytyjczycy przegrali krwawe starcie i musieli cofnąć się do fortu w Crow Point.
W związku z tym, że Francuzi nie mieli już kart, ostatni ruch należał do Wolfa, który udanie złapał w lesie Montcalma i rozbił jego siły. Wcześniej wysłał zaprzyjaźnionych Czirokezów, aby splądrowali obozy Indian Mingo i Shawnee (dzięki temu zdobyłem 1 pkt i uniknąłem masakry w czasie zdobywania fortu w Ohio Forks, czyli razem zyskałem 2 VP)
Ostatecznie wygrali Brytyjczycy dzięki punktowi zdobytemu w czasie ostatniej bitwy gry (wygrana bitwa Wolfa z Montcalmem).
Ostatnio zmieniony 12 mar 2011, 22:57 przez nahar, łącznie zmieniany 1 raz.
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 252 times
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Fajna relacja, choć czytelna głównie dla Wildernessowych weteranów
[kilka smaczków było typu dwóch brytyjskich dowódców zginęło w jednej bitwie (2 jedynki na kostkach) czy odesłanie przez nahara Czirokezów żeby zaatakowali wrogie plemiona zamiast szturmować mój fort, jakby przeczuwając zawczasu ich krwiożercze zapędy (miałem na ręku gotową kartę 'Masakra' do zagrania po zdobyciu przez nahara mojego fortu, ale po wycofaniu się Czirokezów nie mogłem jej użyć ]
[kilka smaczków było typu dwóch brytyjskich dowódców zginęło w jednej bitwie (2 jedynki na kostkach) czy odesłanie przez nahara Czirokezów żeby zaatakowali wrogie plemiona zamiast szturmować mój fort, jakby przeczuwając zawczasu ich krwiożercze zapędy (miałem na ręku gotową kartę 'Masakra' do zagrania po zdobyciu przez nahara mojego fortu, ale po wycofaniu się Czirokezów nie mogłem jej użyć ]
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Cieszę się, że gra Wilderness War zdobyła kolejnych fanów. Dawno w nią nie grałem, ale pamiętam wrażenia - gra jest mocno klimatyczna, dynamiczna i bardzo emocjonująca.
Polecam puścić sobie w tle muzykę z "Ostatniego Mohikanina"
A z innej beczki - może ktoś z wcześnie przychodzących dogadałby się z Trutu i poszerzył listę "kluczników"? Przykro mi gdy wjeżdżam na górę i widzę tłumy spragnionych grania, smętnie oczekujących na klucze...
Polecam puścić sobie w tle muzykę z "Ostatniego Mohikanina"
A z innej beczki - może ktoś z wcześnie przychodzących dogadałby się z Trutu i poszerzył listę "kluczników"? Przykro mi gdy wjeżdżam na górę i widzę tłumy spragnionych grania, smętnie oczekujących na klucze...
"Szlabany w głowach podnoszą się najwolniej."
-
- Posty: 128
- Rejestracja: 06 gru 2010, 12:07
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 1 time
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Popieram przedmówcę (w sprawie klucza). A skoro już mamy uchwaloną rezolucję to teraz trzeba dzielnego ochotnika, który następnym razem pogada z Trutu...
Jax - to ty grywasz w gry wojenne ???
Jax - to ty grywasz w gry wojenne ???
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
To nie może być tak, że "następnym razem pogada z Trutu". To trzeba załatwić teraz-zaraz!
I jeszcze jedno: wczoraj było w Klubie kilka nowych osób. Mam nadzieję, że przygarnęliście je pod swoje opiekuńcze skrzydła...
I jeszcze jedno: wczoraj było w Klubie kilka nowych osób. Mam nadzieję, że przygarnęliście je pod swoje opiekuńcze skrzydła...
"Szlabany w głowach podnoszą się najwolniej."
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 252 times
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Ba...Wasylus pisze:Jax - to ty grywasz w gry wojenne ???
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
A mnie udało się zagrać w Hamburgum razem z Keleno, Lotharem i Zephyrem.
Gra jest całkiem fajna, może nie na tyle by grać w nią co tydzień, ale od czasu do czasu z pewnością tak. Mamy element blokowania na planszy, optymalizację punktowań i naprawdę dużo nieoczywistych wyborów. Jak na razie mam uczucie nieco intuicyjnego grania, ale myślę, że po kilku rozgrywkach można będzie grać w pełni świadomie.
Dziękuję za grę i do zobaczenia za tydzień
Gra jest całkiem fajna, może nie na tyle by grać w nią co tydzień, ale od czasu do czasu z pewnością tak. Mamy element blokowania na planszy, optymalizację punktowań i naprawdę dużo nieoczywistych wyborów. Jak na razie mam uczucie nieco intuicyjnego grania, ale myślę, że po kilku rozgrywkach można będzie grać w pełni świadomie.
Dziękuję za grę i do zobaczenia za tydzień
-
- Posty: 128
- Rejestracja: 06 gru 2010, 12:07
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 1 time
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
To już wiem kto będzie następną ofiarą łapanki na Hellenes... !jax pisze:Ba...Wasylus pisze:Jax - to ty grywasz w gry wojenne ???