(Warszawa) Agresor - Piątek WIBHiIŚ PW
-
- Posty: 3544
- Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 24 times
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Dzisiaj po zaledwie 90 kilku minutach jazdy samochodem z Kabat dotarłem i zagrałem(z Geko,Bazikiem i Draco) w Vinhos.
Po prawie 90 minutach tłumaczenia( tak naprawdę pewnie z 70, ale nie miałem zegarka, a 90 lepiej brzmi) byłem przerażony i chciałem wstać od stołu prawie(może trochę w przenośni).Kompletnie nic nie pamiętałem z Gekowego tłumaczenia(mam tak często ostatnio i nie chodzi o Geko), choć starał się jak mógł. Jedną z niewielu rzeczy jaką zapamiętałem było jak się zdobywa punkty zwycięstwa-co też od początku dość raźno robiłem. Okazało się jednak,że trzeba pamiętać więcej rzeczy i na przykład mieć więcej niż jedną winnice...żeby móc myśleć o wygranej.Grało się jednak zadziwiająco(zwłaszcza jak na reguły )dobrze i 2,5 godziny grania, nie dłużyły się aż tak bardzo. Na pewno nie będę chciał tej gry nikomu tłumaczyć,ale pewnie jeszcze kiedyś zagram.Dziękuję współgraczom i gratulację dla Bazika,który oczywiście prawie przekręcił licznik
Po prawie 90 minutach tłumaczenia( tak naprawdę pewnie z 70, ale nie miałem zegarka, a 90 lepiej brzmi) byłem przerażony i chciałem wstać od stołu prawie(może trochę w przenośni).Kompletnie nic nie pamiętałem z Gekowego tłumaczenia(mam tak często ostatnio i nie chodzi o Geko), choć starał się jak mógł. Jedną z niewielu rzeczy jaką zapamiętałem było jak się zdobywa punkty zwycięstwa-co też od początku dość raźno robiłem. Okazało się jednak,że trzeba pamiętać więcej rzeczy i na przykład mieć więcej niż jedną winnice...żeby móc myśleć o wygranej.Grało się jednak zadziwiająco(zwłaszcza jak na reguły )dobrze i 2,5 godziny grania, nie dłużyły się aż tak bardzo. Na pewno nie będę chciał tej gry nikomu tłumaczyć,ale pewnie jeszcze kiedyś zagram.Dziękuję współgraczom i gratulację dla Bazika,który oczywiście prawie przekręcił licznik
Ostatnio zmieniony 09 kwie 2011, 00:47 przez staszek, łącznie zmieniany 1 raz.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Również dziękuję za granie, było bardzo sympatycznie (choć moje dzisiejsze osiągnięcia były żadne - grałem zupełnie nijako, chyba byłem zbyt zmęczony, żeby bardziej strategicznie pomyśleć). Co do tłumaczenia Staszku, to chyba musiałeś być zmęczony, bo Bazik wszystko szybko załapał, Draco chyba też. Oczywiście było kilka drobnych kwestii wyjaśnianych jeszcze w trakcie rozgrywki, ale ta gra trochę reguł ma. Ogólnie nie wydaje mi się, żebym jakoś wyraźnie źle tłumaczył.
Co do samej rozgrywki, to Bazik czuł się jak ryba w wodzie i od początku ładnie szedł w ilość win, szybko wskoczył na bonusowe tory i na koniec gry kosił po kilkanaście punktów za każdą z kategorii: wypełnione pola posiadłości, piwnice, winnice, winiarnie. Nie skorzystał z bonusu dającego punkty za posiadaną gotówkę, co podważa teorię, że to najsilniejsza strategia w grze. Na koniec miał chyba 96 pkt. i miałby 10 więc, gdyby zagrał jednego eksperta więcej podczas ostatnich targów.
Co ciekawe nie było szybkiego wyścigu po sprzedawanie win do lokali, w celu podreperowania stanu środków na rachunku bankowym.
Ogólnie po tej partii moje zdanie o grze jest jak najbardziej dalej pozytywne - ba, gra Bazika pokazała, że można wygrać inną strategią niż widziałem do tej pory.
Co do czasów - to tłumaczenie trwało ok. 1 godziny. Zauważ Staszku, że chwilę nam zajęło rozłożenie gry, a jeszcze czekaliśmy na Bazika, który tłumaczył drugiej grupie Egizię. Sama rozgrywka natomiast faktycznie zajęła dwie i pół godziny. Co nie wydaje mi się wcale tak dużo, zwłaszcza, że nie zauważyłem, żebyście zasypiali w tym czasie - raczej wszyscy mocno kombinowali w zasadzie bez przerwy i atmosfera była ożywiona. Jedynie Bazik trochę się denerwował, bo zakładał, że wyjdzie wcześnie i pod tym względem gra była dla niego za długa.
Co do samej rozgrywki, to Bazik czuł się jak ryba w wodzie i od początku ładnie szedł w ilość win, szybko wskoczył na bonusowe tory i na koniec gry kosił po kilkanaście punktów za każdą z kategorii: wypełnione pola posiadłości, piwnice, winnice, winiarnie. Nie skorzystał z bonusu dającego punkty za posiadaną gotówkę, co podważa teorię, że to najsilniejsza strategia w grze. Na koniec miał chyba 96 pkt. i miałby 10 więc, gdyby zagrał jednego eksperta więcej podczas ostatnich targów.
Co ciekawe nie było szybkiego wyścigu po sprzedawanie win do lokali, w celu podreperowania stanu środków na rachunku bankowym.
Ogólnie po tej partii moje zdanie o grze jest jak najbardziej dalej pozytywne - ba, gra Bazika pokazała, że można wygrać inną strategią niż widziałem do tej pory.
Co do czasów - to tłumaczenie trwało ok. 1 godziny. Zauważ Staszku, że chwilę nam zajęło rozłożenie gry, a jeszcze czekaliśmy na Bazika, który tłumaczył drugiej grupie Egizię. Sama rozgrywka natomiast faktycznie zajęła dwie i pół godziny. Co nie wydaje mi się wcale tak dużo, zwłaszcza, że nie zauważyłem, żebyście zasypiali w tym czasie - raczej wszyscy mocno kombinowali w zasadzie bez przerwy i atmosfera była ożywiona. Jedynie Bazik trochę się denerwował, bo zakładał, że wyjdzie wcześnie i pod tym względem gra była dla niego za długa.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
-
- Posty: 3544
- Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 24 times
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Geko tak jak pisałem-nie Twoja to wina,że ja nie łapie zasad.
Bazik miał 95 punktów,ale 18 jednak dzięki kasie odłożonej w banku-jest to jakby nie było prawie 1/4 punktów.
Faktem jest jednak,że gdyby nie te 18 punktów i tak by wygrał,ale różnica byłaby już dosyć mała(faktem jest,że mógłby mieć 10 punktów za tego eksperta w ostatnich targach).
Gra jest napewno wielowymiarowa-nie da się wygrać jak pisałem z jedną winnicą,ale poza tym pełna dowolność strategii.
Ja jej nie kupię,gdyż nie znajdę w swoim towarzystwie nikogo,kto chciałby wysłuchać mojego(nepewno gorszego niż Twoje),półtoragodzinnego(wiem,że Twoje trwało krócej)tłumaczenia
Dałem 7 na bgg mimo tego,także nie jest źle.
Bazik miał 95 punktów,ale 18 jednak dzięki kasie odłożonej w banku-jest to jakby nie było prawie 1/4 punktów.
Faktem jest jednak,że gdyby nie te 18 punktów i tak by wygrał,ale różnica byłaby już dosyć mała(faktem jest,że mógłby mieć 10 punktów za tego eksperta w ostatnich targach).
Gra jest napewno wielowymiarowa-nie da się wygrać jak pisałem z jedną winnicą,ale poza tym pełna dowolność strategii.
Ja jej nie kupię,gdyż nie znajdę w swoim towarzystwie nikogo,kto chciałby wysłuchać mojego(nepewno gorszego niż Twoje),półtoragodzinnego(wiem,że Twoje trwało krócej)tłumaczenia
Dałem 7 na bgg mimo tego,także nie jest źle.
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
To ja wtrącę swoje 5 groszy (a co mi tam, nawet 6) i podziękuję Mustafie i Jaxowi za wprowadzanie w erę pary.
Zasady nie za łatwe, nie za trudne. Gra ma niesamowity potencjał!
Dzięki
<gdybyś ktoś miał oryginał zasad w PDf, to byłbym zobowiązany>
Zasady nie za łatwe, nie za trudne. Gra ma niesamowity potencjał!
Dzięki
<gdybyś ktoś miał oryginał zasad w PDf, to byłbym zobowiązany>
Będzie dobrze albo niedobrze.
- MichalStajszczak
- Posty: 9429
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 504 times
- Been thanked: 1442 times
- Kontakt:
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Wczoraj udało mi się zagrać w dwie nowe gry (ściśle rzecz biorąc w jedną całkowicie, a w drugą częściowo):
Bits to gra Reinera Knizii, o mechanice podobnej do Fits (akurat w tym przypadku słowo "mechanika" świetnie pasuje ). Wprawdzie jax narzekał, że w porównaniu z Fits mniej jest kombinowania, ale w trzeciej rundzie sam się przekonał, że kombinować trzeba
Zamki Burgundii to najnowsza gra Stefana Felda, wydana przez alea. Na pudełku jest podany czas gry 30-90 minut, ale przy pierwszej rozgrywce gra okazała sie znacznie dłuższa i w 1,5 godziny udało nam się rozegrać trzy z pięciu faz. Okazało się zresztą, że (z mojej winy) trochę źle graliśmy. Tak jak podejrzewał Zephyr, nie tylko pierwszy gracz, ale też kolejność wykonywania ruchów jest określona przez położenie znaczników na torze statków.
Bits to gra Reinera Knizii, o mechanice podobnej do Fits (akurat w tym przypadku słowo "mechanika" świetnie pasuje ). Wprawdzie jax narzekał, że w porównaniu z Fits mniej jest kombinowania, ale w trzeciej rundzie sam się przekonał, że kombinować trzeba
Zamki Burgundii to najnowsza gra Stefana Felda, wydana przez alea. Na pudełku jest podany czas gry 30-90 minut, ale przy pierwszej rozgrywce gra okazała sie znacznie dłuższa i w 1,5 godziny udało nam się rozegrać trzy z pięciu faz. Okazało się zresztą, że (z mojej winy) trochę źle graliśmy. Tak jak podejrzewał Zephyr, nie tylko pierwszy gracz, ale też kolejność wykonywania ruchów jest określona przez położenie znaczników na torze statków.
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Geko - nie, nie załapałem wszystkich reguł, oczym najlepiej świadczy moje dopytywanie się o nie podczas ostatniej kolejki.
staszek - Bazik miał za kasę 12 pkt., 18 miałem ja, na 60 wszystkiego.
Chętnie zagram w Vinhos ponownie, choć uważam, że reguł mogłoby być mniej bez straty głębi rozgrywki. Proszę, nie pytajcie dlaczego tak uważam.
staszek - Bazik miał za kasę 12 pkt., 18 miałem ja, na 60 wszystkiego.
Chętnie zagram w Vinhos ponownie, choć uważam, że reguł mogłoby być mniej bez straty głębi rozgrywki. Proszę, nie pytajcie dlaczego tak uważam.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
No może i tak, ale to drobiazgi były. Staszek natomiast pisał, że ogólnie nie załapał o co chodzi i w trakcie gry dopiero się większości zasad uczył.draco pisze:Geko - nie, nie załapałem wszystkich reguł, oczym najlepiej świadczy moje dopytywanie się o nie podczas ostatniej kolejki.
Dla ścisłości napiszę, że chodzi nie tyle o posiadaną gotówkę, co środki na rachunku bankowym. Ale tu punkty dostaje każdy, nie tylko ten, co weźmie odpowiedni bonus. Bo jest bonus za gotówkę (1 punkt za każdy tysiąc bagos, ewentualnie za każde dwa tysiące) i miałem na myśli, że nikt z niego nie korzystał, a pojawiały się zarzuty, że to najsilniejszy bonus.draco pisze:staszek - Bazik miał za kasę 12 pkt., 18 miałem ja, na 60 wszystkiego.
Już wczoraj pogadaliśmy o tym i nie będę pytał. Sprawa jest oczywiście dyskusyjna, bo wszystko jest ze sobą mocno powiązane. Na pewno jeśli komuś udałoby się poobcinać trochę reguł przy pozostawieniu głębi gry i bez przerobienia jej na przeciętną eurogrę rodzinną, to byłbym pod wrażeniem. W każdym razie wymagałoby to masy pracy i testów.draco pisze: Chętnie zagram w Vinhos ponownie, choć uważam, że reguł mogłoby być mniej bez straty głębi rozgrywki. Proszę, nie pytajcie dlaczego tak uważam.
Wallace spróbował tak zrobić z Brassem i wyszła mu Age of Industry - opinie są podzielone, dużo nieprzychylnych widziałem.
Co do zagrania ponownie, to ja jestem chętny, tym bardziej, że wczoraj moja gra była bardzo nędzna.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
ja w vinhos moglbym bez wstretow zagrac wiecej, choc to kolejna taka gra ktora troche pokazuje ze juz nie ma sensu wydawac tylu nowych gier - powiewu swiezosci 0...
mam wrazenie ze jako jedyny zrozumialem juz w pierwszym tlumaczeniu reguly, i dlatego bylo mi duzo latwiej wygrac...
choc bonus za pieniadze nie wydaje sie jakis rewelacjny tak czy inaczej - jak nabije sobie konto na maxa i mam ten bonus to trace w zasadzie dokladnie tyle za podjecie calej gotowki ile dostaje z bonusu... pare razy go rozwazalem i nie widzialem jak zrobic zeby to mialo sens. naprawde ludize w ciagu gry zarabiaja 40+ wolnej gotowki zeby byl zmaksowany bank i jeszcze sensowna ilosc miec wolna?
mam wrazenie ze jako jedyny zrozumialem juz w pierwszym tlumaczeniu reguly, i dlatego bylo mi duzo latwiej wygrac...
choc bonus za pieniadze nie wydaje sie jakis rewelacjny tak czy inaczej - jak nabije sobie konto na maxa i mam ten bonus to trace w zasadzie dokladnie tyle za podjecie calej gotowki ile dostaje z bonusu... pare razy go rozwazalem i nie widzialem jak zrobic zeby to mialo sens. naprawde ludize w ciagu gry zarabiaja 40+ wolnej gotowki zeby byl zmaksowany bank i jeszcze sensowna ilosc miec wolna?
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Mechanizmy na pewno nie są jakieś odkrywcze, ale dla mnie całość ma swój specyficzny smak - tzn. nie kojarzę innej gry, w którą gra mi się podobnie, jak w Vinhos. Może po prostu za mało gier znam. A z odkrywczymi mechanizmami wiadomo jak jest - czasem pojawia się jakaś gra, która ma coś istotnie odkrywczego, ale gdybyśmy je mieli wymienić wszystkie, to myślę, że ze 20 by się uzbierało i tyle. Reszta wykorzystuje mechanizmy z innych gier.bazik pisze:ja w vinhos moglbym bez wstretow zagrac wiecej, choc to kolejna taka gra ktora troche pokazuje ze juz nie ma sensu wydawac tylu nowych gier - powiewu swiezosci 0...
Czyli jednak nie tłumaczę tak źlebazik pisze: mam wrazenie ze jako jedyny zrozumialem juz w pierwszym tlumaczeniu reguly, i dlatego bylo mi duzo latwiej wygrac...
Skoro Bazik to napisał, to tezę o przegiętym bonusie za gotówkę uważam za obalonąbazik pisze: choc bonus za pieniadze nie wydaje sie jakis rewelacjny tak czy inaczej - jak nabije sobie konto na maxa i mam ten bonus to trace w zasadzie dokladnie tyle za podjecie calej gotowki ile dostaje z bonusu... pare razy go rozwazalem i nie widzialem jak zrobic zeby to mialo sens. naprawde ludize w ciagu gry zarabiaja 40+ wolnej gotowki zeby byl zmaksowany bank i jeszcze sensowna ilosc miec wolna?
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
-
- Posty: 3544
- Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 24 times
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Ogólnie zauważam,że Vinhos jest grą, o której się dużo mówi(przynajmniej na stronach GF )
W naszym kraju to chyba dobrze-nieważne czy dobrze,czy źle ważne ,że mówią.
W naszym kraju to chyba dobrze-nieważne czy dobrze,czy źle ważne ,że mówią.
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Czy byliby chętni na HiS 22.04 (piątek przed świętami) ? Wreszcie mogę przynieść własny egzemplarz więc fajnie by to było wykorzystać
Zgłoszenia proszę na PW
Zgłoszenia proszę na PW
"Kto zbiera grzybki ma rozum szybki"
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
W piatek to mało czasu na HIS i raczej można zagrać ale w ten wariant rozpoczynajacy się chyba od 3 czy 4 tury. Byłoby ciekawiej bo weszłyby pewnie karty z dalszych tur a tak zwykle gra kończy się na 5 czy 6 turze.
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Jeśli chodzi o mnie, to można zacząć od 4tej tury. W nowym wydaniu jest opcja gry w dwie osoby więc przy niskim zainteresowaniu można by ten wariant przetestować. Ale oczywiście wolałbym grę na 6 osób.berem pisze:W piatek to mało czasu na HIS i raczej można zagrać ale w ten wariant rozpoczynajacy się chyba od 3 czy 4 tury. Byłoby ciekawiej bo weszłyby pewnie karty z dalszych tur a tak zwykle gra kończy się na 5 czy 6 turze.
"Kto zbiera grzybki ma rozum szybki"
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Podbijam temat, bo trochę się zapomniał, a piątek tuż, tuż.Micelius pisze: Sam przypominam, że na przyszły pt. jesteśmy umówieni z PanMarcinem i jeszcze jedną osobą (a min. jedno miejsce wolne!), przypuszczalnie na Peryklesa (Endeavour jako dodatek). Myślę też o Carson City...
Czy Perykles aktualny?
Ja ze swojej strony mogę wziąć Endeavour (choć niechętnie, bo czeka mnie dzień jeżdżenia po mieście z pudłem). Zasady chętnie wytłumaczę, gdyby ktoś miał ochotę.
A jak nie wypali, to z przyjemnością bym w Steam'a zagrał
Będzie dobrze albo niedobrze.
-
- Posty: 3544
- Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 24 times
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Niestety nie będzie mnie w piątek-swoje Wallacowskie zapędy przenoszę na najbliższy poniedziałek.
Jako,że zawsze nawoływałem w tym wątku zapraszam na poniedziałek do Da Chwili.
Jako,że zawsze nawoływałem w tym wątku zapraszam na poniedziałek do Da Chwili.
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Steam chętnie, mogę nawet sam przynieść. Jeśli smerf przyniesie Książąt Renesansu, to ma priorytet. Poza tym nadal jestem pies na nowości, np. Navegador, Zamki Burgundii itp.
- Smerf Maruda
- Posty: 1131
- Rejestracja: 15 mar 2009, 20:53
- Lokalizacja: Stolyca
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Mogę przynieść PotR. Potrzeba nam równo czterech graczy, ewentualnie pięciu (w tym przynosiciel gry). Zasady wytłumaczę.
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
zgłaszam się do PotR, Smerfie! Będę około 17.00. Poczekacie?
-
- Posty: 3544
- Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 24 times
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Wiedziałem Łukasz,że jak Ci się uda po pół roku przyjść, to mnie akurat nie będzie
- Smerf Maruda
- Posty: 1131
- Rejestracja: 15 mar 2009, 20:53
- Lokalizacja: Stolyca
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Ja będę przed 17.PanMarcin pisze:Podbijam temat, bo trochę się zapomniał, a piątek tuż, tuż.Micelius pisze: Sam przypominam, że na przyszły pt. jesteśmy umówieni z PanMarcinem i jeszcze jedną osobą (a min. jedno miejsce wolne!), przypuszczalnie na Peryklesa (Endeavour jako dodatek). Myślę też o Carson City...
Czy Perykles aktualny?
Ja ze swojej strony mogę wziąć Endeavour (choć niechętnie, bo czeka mnie dzień jeżdżenia po mieście z pudłem). Zasady chętnie wytłumaczę, gdyby ktoś miał ochotę.
A jak nie wypali, to z przyjemnością bym w Steam'a zagrał
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 6 times
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Ja bym chętnie przyniósł i poznał coś z Merchants & Marauders, Vampire: Prince of the City, Goa (jeśli dojdzie do mnie do jutra), ewentualnie Dominant Species (ale to by trzeba wcześnie zacząć i nastawić się na 6h), Cywilizację FFG (chyba niewiele krócej), lub cokolwiek innego z mojej kolekcji i oczywiście wishlisty.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Gdyby znaleźli się do jutra rana jacyś chętni, to mogę przytachać Tikal II albo Elasund.
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Będę 17.30 ( jakby wszyscy na mnie czekali z zapartym tchem).
Będzie dobrze albo niedobrze.