Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale:
Czy są jakieś zasady (ja w instrukcji ich nie widzę), które precyzują kolejność dokładania, czy też w takim przypadku jest to pozostawione do decyzji graczy (czyli z oczywistych względów lepsza jest opcja 1).
W instrukcji na stronie czwartej:
"Rozpatrując efekty (Ognia, Majtków lub Trupiej Załogi) zaczynajcie od pomieszczenia w lewym dolnym rogu, przesuwając się w prawo. Następnie rozpatrzcie efekty przez wszystkie kolejne rzędy pomieszczeń w ten sam sposób, aż dojdziecie do górnego prawego pomieszczenia. Zapewni to prawidłowe rozpatrzenie każdej pojawiającej się“reakcji łańcuchowej”"
Czyli w Twoim przypadku poprawna będzie opcja 1, ta lepsza.
Instrukcja mówi o przegranej w przypadku odcięcia drogi do szalupy graczowi poprzez wybuch pomieszczenia. A co z odcięciem drogi przez zapchanie pomieszczenia majtkami (tzn 3 i więcej, bo wtedy do takiego pomieszczenia nie można wejść)?
Dlatego możesz wykonać usuwanie majtka z sąsiedniego pomieszczenia. Jeśli w danym pomieszczeniu, przez które musisz przejść, jest 3 majtków, a w pomieszczeniu przyległym nie ma żadnego, akcję usuwania majtków wykonujesz z przyległego pomieszczenia - aż usuniesz ich na tyle, że możesz przejść.
Mnie zastanawia tak ogólnie - taktyka, która pozwoliłaby wygrać. W ciągu miesiąca rozegrałem pewnie z dobrych kilkanaście partii, a wygrać udało mi się ledwie raz :p Gra ma fajny klimat, ale powoli zaczynam tracić do niej cierpliwość.
Najpierw mocno ryzykowałem, dużo odpuszczałem gaszenia pożarów i usuwania majtków, ale to była jakaś totalna katastrofa
Potem zmieniłem taktykę, teraz nie spieszę się zupełnie spokojnie gasząc pożary (starając się jednocześnie utrzymywać możliwie najmniej pomieszczeń na tym samym poziomie pożaru) i usuwając majtków, ale za każdym razem czegoś brakuje, parę razy dosłownie pojedynczego majtka :p Mam odczucie, że trzeba w tej grze znaleźć złoty środek, to znaczy:
- na początku rozgrywki się nie spieszyć, tylko spokojnie przygotowywać grunt pod przeszukiwanie statku i walkę z Trupią Załogą;
- ale nie dopuścić, aby gra przedłużyła się nadmiernie poza dołożenie ostatniego kafla statku, bo z biegiem czasu robi się już tylko trudniej.
A Wy? Jakie macie podejście do rozgrywki?