Tak.
Żeton zajęcia (w tym przypadku naprawy) przekazujesz marynarzowi z wachty obejmującej służbę, a temu który kończy służbę nie zdejmujesz już żetonu aktywacji. Temu, który przejął naprawę, dokładasz jeszcze żeton aktywacji (jeśli nie specjalizuje się w naprawach).Coen pisze:Przy zmianie wachty, jeśli naprawę przejmuje znów marynarz bez specjalizacji, to nowemu dokładam żeton naprawy i aktywacji, a kończącemu wachtę ściągam aktywację i obracam żeton naprawy. Zgadza się?
Trochę pokrętnie to napisałem, ale chodziło mi właśnie o to, co napisałeś, dziękiAndy pisze: ↑04 mar 2019, 12:33Żeton zajęcia (w tym przypadku naprawy) przekazujesz marynarzowi z wachty obejmującej służbę, a temu który schodzi nie zdejmujesz już żetonu aktywacji. Temu, który przejął naprawę, dokładasz jeszcze żeton aktywacji (jeśli nie specjalizuje się w naprawach).Coen pisze:Przy zmianie wachty, jeśli naprawę przejmuje znów marynarz bez specjalizacji, to nowemu dokładam żeton naprawy i aktywacji, a kończącemu wachtę ściągam aktywację i obracam żeton naprawy. Zgadza się?
A po co Wam sekstans do raportu pogodowego? Przeczytaj opis tego zadania w aplikacji: masz dotrzeć do odpowiedniego sektora, pływać w nim przez pewien czas (chyba 2 godziny) z obserwatorami na mostku - i gotowe. Aplikacja poinformuje, że zadanie wykonane. Możesz jeszcze wysłać meldunek po zaszyfrowaniu Enigmą, dostaniesz dodatkowe punkty.dragon77 pisze: ↑08 mar 2019, 00:161) jak wykonać zadanie raportu pogodowego ? Wpłynęliśmy do wymaganego sektora w środku nocy (około 00.30), piękna bezchmurna noc, odpaliliśmy sekstant i na ekranie wyświetlił nam się jedynie napis "SEKTOR" - bez żadnych danych etc. Ponieważ było to nasze ostatnie zadanie to kliknęliśmy powrót do bazy i koniec misji. Niestety w podsumowaniu okazało się, że za ZADANIA mamy całe 0 punktów. Dostaliśmy punkty jedynie za 3 zatopione statki.
Rozumiem, że temu ze złamanym palcem przydzielasz to zadanie w momencie zmiany wachty, zatem tak, powinieneś mu dołożyć dodatkowy żeton aktywacji. W końcu - dopóki mu tego palca nie opatrzą - jest mu trudniej reperować peryskop.dragon77 pisze:2) Marynarz ze złamanym palcem sobie śpi (tekst na karcie: podczas aktywacji naprawy dodaj żeton aktywacji). Jego vis a vis kolega naprawia peryskop (jestem Mechanikiem) - nagle zmiana wachty - przenoszę żeton zajęcia naprawą temu ze złamanym palcem - czy przy przenoszeniu żetonu również dokładam mu dodatkowy żeton aktywacji ? Czy robię to tylko w momencie wydania rozkazu naprawy i przydzielenia mu zadania naprawy ?
Tak, jeśli wychodzisz z widoku peryskopu. Ale teraz wprowadzono możliwość manewrowania w widoku peryskopu.dragon77 pisze:3) czy każdorazowe użycie peryskopu musi być aktywowane rozkazem ?
Naprawa ulega wstrzymaniu do czasu przydzielenia tego zadania odpowiedniej liczbie marynarzy i może zostać wznowiona, kiedy będzie ich tylu co trzeba. To nie wymaga kolejnego rozkazu naprawy, ale wymaga kolejnych aktywacji.dragon77 pisze:4) Mam dwóch marynarzy przypisanych do naprawy peryskopu, który wymaga 2 ikon naprawy. W trakcie trwania naprawy pierwszy marynarz normalnie prowadzi naprawę, a drugi np ginie albo po prostu idzie wykonać inny rozkaz opuszczając sekcję, w której dokonywał naprawy. No i ten drugi obraca żeton zajęcia na stronę aktywacji. A co z pierwszym marynarzem ? On ma dalej żeton zajęcia i czeka na pomoc czy również jego żeton zajęcia jest obracany na drugą stronę ?
Aaaa.... czyli to tak... no to Pierwszy Oficer nawalił przy odczytywaniu celów misjiAndy pisze: ↑08 mar 2019, 10:30A po co Wam sekstans do raportu pogodowego? Przeczytaj opis tego zadania w aplikacji: masz dotrzeć do odpowiedniego sektora, pływać w nim przez pewien czas (chyba 2 godziny) z obserwatorami na mostku - i gotowe. Aplikacja poinformuje, że zadanie wykonane. Możesz jeszcze wysłać meldunek po zaszyfrowaniu Enigmą, dostaniesz dodatkowe punkty.dragon77 pisze: ↑08 mar 2019, 00:161) jak wykonać zadanie raportu pogodowego ? Wpłynęliśmy do wymaganego sektora w środku nocy (około 00.30), piękna bezchmurna noc, odpaliliśmy sekstant i na ekranie wyświetlił nam się jedynie napis "SEKTOR" - bez żadnych danych etc. Ponieważ było to nasze ostatnie zadanie to kliknęliśmy powrót do bazy i koniec misji. Niestety w podsumowaniu okazało się, że za ZADANIA mamy całe 0 punktów. Dostaliśmy punkty jedynie za 3 zatopione statki.
Na marginesie: namawiam Artura, żeby uzależnił wykonanie misji pogodowej od wysłania meldunku, bo cóż dowództwu po informacji o pogodzie przywiezionej do bazy po zakończeniu misji?
i stąd nie wiedzieliśmy na czym ona polega. A gdzieś również było napisane jaki meldunek wysłać ?
Sekstans był potrzebny aby ustalić czy jesteśmy we właściwym sektorze. I chyba w nocy, przy bezchmurnym niebie powinien pozwolić to określić.Andy pisze: ↑08 mar 2019, 10:30 A po co Wam sekstans do raportu pogodowego? Przeczytaj opis tego zadania w aplikacji: masz dotrzeć do odpowiedniego sektora, pływać w nim przez pewien czas (chyba 2 godziny) z obserwatorami na mostku - i gotowe. Aplikacja poinformuje, że zadanie wykonane. Możesz jeszcze wysłać meldunek po zaszyfrowaniu Enigmą, dostaniesz dodatkowe punkty.
Wystarczy wydać rozkaz Enigma, zakodować go i gotowe. Mam podobne przemyślenia, strasznie szybko męczą się ci marynarzeinigo72 pisze: ↑17 mar 2019, 18:15 Czy każde użycie sonaru musi być aktywowane rozkazem i żetonem aktywacji? Przecież jak gość siedzi przy sonarze to raczej tego nie przestanie robić póki nie zniknie zagrożenie lub nie zacznie wykonywać innej czynności. Owszem możemy zmieniać kurs i prędkośc ale już przejście na peryskop i powrót do sonaru to dodatkowe koszta. Nawet gdyby było podobnie do ładowania torped, czy leczenia to chyba i tak zbyt kosztowne.
Kolejna wątpliwość to tylko 3 zmiany kursu na wachtę. Przez 6 godzin tylko 3 razy. A jeszcze dochodzi zanurzenie i wynurzenie. Czyli wyznaczamy kurs na sektor, po dwóch godzinach trafiamy na konwój,zanurzenie i co dalej?Ustalamy kurs na śledzenie konwoju i jak przez 4 godziny nie zmienią kursu,to po zmianie wachty możemy zaatakować. Ale jak zmienią kurs to co wtedy? No tak są karty kapitana,ale wydaje mi się ze to za mało.
Chyba że źle graliśmy
Opierając się bardziej na "wiedzy ogólnej" niż na (skromnym) doświadczeniu z grą, powiedziałbym że w czasie nasłuchu przeciwnika najlepiej być tak cicho jak to możliwe. Przy czym skuteczniejsze wydaje mi się powolne oddalanie się z niebezpiecznego rejonu w "trybie cichym", tzn. małą naprzód i z zachowaniem ciszy wśród graczy, jeśli włączony jest miernik hałasu.