Czy wypada i ewentualnie co?

[koksik111]

Jak koleżanki, koledzy myślą, czy w prezencie z okazji ślubu można dorzucić grę i nie wyjdzie się na skrzywionego na ich punkcie, i czy to w ogóle wypada?. Zaznaczam, że to dla znajomych, którzy dla kolegów urządzają poczęstunek poza weselem. Zastanawiam się czy lepiej może dać prześcieradła i być normalnym czy zaryzykować. A jeśli już to, z jaką pozycją? Myślę, że powinna być nie konfliktowa, działająca na 2 ale i na 4 osoby (jak ich odwiedzimy) i taka która załapie w parze, ładnie wydana. Pomyślałem o Stone age, ale może coś innego sugerujecie, o ile nie zasugerujecie zarzucić pomysł.

[folko]

Takie tematy już się przewijały na forum... czemu nie? Jeśli lubią grać? A co... to już zależy co lubią.

[skanna]

Jak koleżanki, koledzy myślą, czy w prezencie z okazji ślubu można dorzucić grę i nie wyjdzie się na skrzywionego na ich punkcie, i czy to w ogóle wypada?. Zaznaczam, że to dla znajomych, którzy dla kolegów urządzają poczęstunek poza weselem. Zastanawiam się czy lepiej może dać prześcieradła i być normalnym czy zaryzykować. A jeśli już to, z jaką pozycją? Myślę, że powinna być nie konfliktowa, działająca na 2 ale i na 4 osoby (jak ich odwiedzimy) i taka która załapie w parze, ładnie wydana. Pomyślałem o Stone age, ale może coś innego sugerujecie, o ile nie zasugerujecie zarzucić pomysł.

Jak grający, to jak najbardziej, jak nie grający, to średnio, chyba, że jako dodatek do jeszcze jakiegoś prezentu bardziej praktycznego

[nikozja_dg]

Jak koleżanki, koledzy myślą, czy w prezencie z okazji ślubu można dorzucić grę i nie wyjdzie się na skrzywionego na ich punkcie, i czy to w ogóle wypada?. Zaznaczam, że to dla znajomych, którzy dla kolegów urządzają poczęstunek poza weselem. Zastanawiam się czy lepiej może dać prześcieradła i być normalnym czy zaryzykować. A jeśli już to, z jaką pozycją? Myślę, że powinna być nie konfliktowa, działająca na 2 ale i na 4 osoby (jak ich odwiedzimy) i taka która załapie w parze, ładnie wydana. Pomyślałem o Stone age, ale może coś innego sugerujecie, o ile nie zasugerujecie zarzucić pomysł.

Jak grający, to jak najbardziej, jak nie grający, to średnio, chyba, że jako dodatek do jeszcze jakiegoś prezentu bardziej praktycznego

Jestem tego samego zdania Jak nie grają warto kupić coś popularnego można dołączyć kartkę, że to na wspólne spotkania, czy coś w tym stylu. Stone Age bardzo fajna gra, ale może lepiej Osadnicy z Catanu? I do tego coś praktycznego (no może nie prześcieradła ;p)Moja koleżanka opowiadała, że jak jej znajomi brali ślub, to cała rodzina składała się na dodatki do osadników z catanu, bo oni są fanami tej gry

[Odi]

W przypadku niegrających (czyli takich, co to znają Monopoly i Scrabble, co najwyżej), nie ryzykowałbym dawania planszówki jako prezentu głównego, no może poza Dixitem i Osadnikami. Obie te gry mają jednak to do siebie, że w 2 osoby raczej trudno pograć.

Chyba bym kupił na Twoim miejscu prześcieradła, i dołożył np..... Abalone Travel? Tichu? Roll Trough the Ages? W każdym bądź razie coś małego i taniego.

[nikozja_dg]

W przypadku niegrających (czyli takich, co to znają Monopoly i Scrabble, co najwyżej), nie ryzykowałbym dawania planszówki jako prezentu głównego, no może poza Dixitem i Osadnikami. Obie te gry mają jednak to do siebie, że w 2 osoby raczej trudno pograć.

Chyba bym kupił na Twoim miejscu prześcieradła, i dołożył np..... Abalone Travel? Tichu? Roll Trough the Ages? W każdym bądź razie coś małego i taniego.

Można też przemyśleć Carcassonne, Fasolki dla dwóch osób, Ubongo das Duell, Blokus?

[MichalStajszczak]

Niedawno była dyskusja na forum o grach o specyficznej tematyce, która to tematyka może się ze ślubem (i jego bezpośrednimi następstwami ) kojarzyć. Aczkolwiek dający taki prezent może zostać uznany za skrzywionego nie pod kątem gier, ale pod pewnym innym kątem.

[wajwa]

Kumpel z pracy niedawno się żenił , dorzuciłem się do prezentu "od wszystkich" , a od siebie dałem Wilki i Owce , jako , że para z pewną taką nieśmiałością do gier podchodziła , no i bardzo się ucieszyli i mam w ich osobach teraz współgraczy , bo i w Osadników , i w Agricolę , i w Dominiona , i w wiele , wiele innych gier pograliśmy

Ja polecam taki prezent , trza jeno wyczuć tytuł odpowiedni , coby nie zrazić...

[Mongea]

wielu pozycji jeszcze nie znam bo dopiero zaczynam, jakbys zalozyl ze bedziecie z nimi grac gdy ich odwiedzicie to spokojnie moge polecic Dixita (dostalam 5 dni temu, a juz gralismy wiele razy - gierka-zabawa chwyta)

ostatnio widze ze jest w modzie dawanie oprocz glownych prezentow/kasy drobnych rzeczy zamiast kwiatow (z tym ze jest to w przypadkach jakie znam inicjatywa pary mlodej): jedni znajomi poprosili by zamiast kwiatow (ktore zwiedna) dac im maskotke , inni poprosili o ksiazke... oczywiscie kwiaty tez byly bo nie wszyscy goscie przychylili sie do prosby, ale generalnie pomysl nieglupi (szczegolnie w tym drugim przypadku: znajomi maja juz mala slubna biblioteczke) - w przelozeniu na gry moznaby poprosic o jakas mala karcianke: fasolki, tichu itp

[watman]

My w ramach dodatku do prezentu dostaliśmy od znajomych Carcassonne i żona dzięki temu 'wpadła' w planszówki