)
Do użycia w takich okolicznościach najlepszy jest moim zdaniem IQ Twist:Veridiana pisze:Nabrałam niebywałej chęci na łamigłówkę dla mnie samej, gdyż ostatnio trochę posiedziałam sobie w różnyhc kolejkach (jak za starych dobrych) i nie miałam czym rąk zająć.
) 
Od wczoraj w sprzedaży jest nowa łamigłówka z serii Smart z PRZEŹROCZYSTYMI elementami "Kolorowy kod".Veridiana pisze:Tak więc, pytanie: którą łamigłowkę wybrać? Priorytety:- elementy PRZEŹROCZYSTE- zadania dot. układu końcowego, a nie procesu (czyli rzeczy pokroju Titanic odpadają)
Widzę, że jest też Troja, Pingwiny i 3 Traki.MichalStajszczak pisze: Od wczoraj w sprzedaży jest nowa łamigłówka z serii Smart z PRZEŹROCZYSTYMI elementami "Kolorowy kod".
Tak, ale dla Veridiany priorytetem było to, żeby elementy były PRZEROCZYSTE, więc dlatego o innych nowych Smartach nie pisałem. Gdyby priorytetem była trudność łamigłówki, to polecałbym Troję.FortArt pisze:Widzę, że jest też Troja, Pingwiny i 3 Traki.
). Zostały mi te najtrudniejsze, pewnie się na nich zatrzymam dłużej... Ale muszę przyznać że Kolorowy kod jest niesamowicie grywalny, bardzo wciąga i nie czuć znużenia jak przy innych łamigłówkach (przeważnie po 10 muszę zrobić sobie przerwę). Racja. Ale Pingwiny pod przeźroczystość się chyba kwalifikują.MichalStajszczak pisze: Tak, ale dla Veridiany priorytetem było to, żeby elementy były PRZEROCZYSTE, więc dlatego o innych nowych Smartach nie pisałem.
MichalStajszczak pisze:Gdyby priorytetem była trudność łamigłówki, to polecałbym Troję.
Czy takie wysokie figurki rycerzy nie przeszkadzają w układaniu murów?folko pisze:Tak, Troja jest trudna, (...)
Moim zdaniem nie. Oczywiście elementy można uznać za przezroczyste, ale nie ma to związku z rozwiązywaniem łamigłówki, w tym sensie, jak to jest przy rozwiązywaniu zadań w Kamuflażu czy Porcie Lotniczym, gdzie trzeba przez elementy patrzeć na założenia zadania albo jak w Kolorowym Kodzie, gdzie właśnie na przezroczystości elementów opiera się idea.FortArt pisze:Ale Pingwiny pod przeźroczystość się chyba kwalifikują.
Dla mnie Pingwiny są chyba najłatwiejszą łamigłówką z serii Smart. Wszystkie zadania z najtrudniejszego poziomu zrobiłem w sumie w kilkanaście minut czyli mniej wiecej tyle, ile zajmowało mi średnio jedno zadanie z najtrudniejszego poziomu Troi. Ale może ja nie jestem właściwą osobą do oceny trudności Pingwinów, bo za dużo bawiłem się Pentominem.folko pisze:Pingwiny również do łatwych nie należą.
) i może mi się coś pomieszało. Wiem że jedna łamigłówka była trudna... być może była to Troja, teraz już sam nie wiem 
Teraz zastanawiam się nad kolejnym prezentem dla tej samej osoby w postaci Portu Lotniczego - czy on też ma szansę spodobać się i pozwolić na nie za krótką zabawę? Port Lotniczy łatwy nie jest, ale chyba jednak łatwiejszy od Antywirusa. Ale są to łamigłówki całkiem różne. Port Lotniczy można zaliczyć do łamigłówek "statycznych" - celem jest ułożenie elementów, spełniając przy tym pewne warunki. Natomiast Antywirus (i np. Titanic czy Rush Hour) to łamigłówki "dynamiczne", w których należy obmysleć sekwencję ruchów, prowadzących do rozwiązania.Andy pisze:Teraz zastanawiam się nad kolejnym prezentem dla tej samej osoby w postaci Portu Lotniczego - czy on też ma szansę spodobać się i pozwolić na nie za krótką zabawę?
Jasne, dzięki.MichalStajszczak pisze:Port Lotniczy łatwy nie jest, ale chyba jednak łatwiejszy od Antywirusa.
Nie byłabym sobą, gdybym OTa nie dodałacboot pisze: Rozwiązywałem sobie zadania z 3. dodatku i praktycznie wszystkie osoby z przedziału zerkały stale, co robię. A finał był taki, że jeden chłopak, który stał sobie na korytarzu, otworzył w pewnym momencie drzwi do przedziału i zapytał: "To chodzi o to, żeby tym czerwonym wyjechać, tak?... Jak się to nazywa?" - tu zapisał sobie - "Gdzie mogę to dostać?" - tu zapisał sobie adres sklepu internetowego.
Pomyślałem sobie wtedy, że nie każda łamigłówka robi takie wrażenie, ale takie, w których łatwo można załapać zasady z samej obserwacji - wtedy obserwatora zaczyna korcić i samemu szuka rozwiązań, przez co się wciąga.
Niestety Pingwiny zarekwirował mi na wejściu mój siedmioletni synJa jestem po Titanicu i Blokadzie i chyba statyczne bardziej mi podejdą z tego co czuję. Jak ma sie Michale poziom trudności Blokady do Portu lotniczego?MichalStajszczak pisze:Port Lotniczy łatwy nie jest, ale chyba jednak łatwiejszy od Antywirusa. Ale są to łamigłówki całkiem różne. Port Lotniczy można zaliczyć do łamigłówek "statycznych" - celem jest ułożenie elementów, spełniając przy tym pewne warunki. Natomiast Antywirus (i np. Titanic czy Rush Hour) to łamigłówki "dynamiczne", w których należy obmysleć sekwencję ruchów, prowadzących do rozwiązania.Andy pisze:Teraz zastanawiam się nad kolejnym prezentem dla tej samej osoby w postaci Portu Lotniczego - czy on też ma szansę spodobać się i pozwolić na nie za krótką zabawę?
Nie wiem. Jedną i drugą łamigłówką bawiłem się na tyle dawno, że nie pamiętam, ile czasu zajmowało mi rozwiązanie jednego zadania z każdej z nich.jingowawa pisze:Jak ma sie Michale poziom trudności Blokady do Portu lotniczego?
Ok, rozumiem, to może inaczej. Jaką statyczną układankę SG byś mógł polecić jako szczególnie fajną i wartą spróbowania?MichalStajszczak pisze:Nie wiem. Jedną i drugą łamigłówką bawiłem się na tyle dawno, że nie pamiętam, ile czasu zajmowało mi rozwiązanie jednego zadania z każdej z nich.jingowawa pisze:Jak ma sie Michale poziom trudności Blokady do Portu lotniczego?
