Co to znaczy gra "euro" ?

[the_michael]

Może ktoś podać prostą definicję ? Termin używany bardzo często, ale gdzieś nie moge wyczuć jaki rodzaj gier określa się tym mianem.

[arturion]

Dużo drewnianych elementów w różnych kształtach, tekst czesto zastąpiony piktogramami (gra niezależna językowo), czas gry zwykle krótszy od tzw. ameritrash. To takie najbardziej widoczne cechy

[garg]

Wszystkie gry, gdzie więcej myślisz niż rzucasz kostką .

Oczywiście są różne poważne definicje, ale z grubsza rzecz biorąc (podkreślam - Z GRUBSZA ) eurogry to gry wymagające planowania i posiadające łatwo zastępowalny temat (lub nieposiadające go wcale).

[schizofretka]

Wszystkie gry, gdzie więcej myślisz niż rzucasz kostką .

Oj, bo znowu zacznie się żywiołowa debata. Nawet nie będę wyliczał, jak niesłuszna i krzywdząca jest to opinia - i to w obie strony, bo czym jest Epoka Kamienia w takim razie?

W skrócie: klasyczne euro to gra, w której najważniejsza jest mechanika, stosunkowo abstrakcyjna, w przeciwieństwie do klasycznego ameri zbudowanego na klimacie i będących uproszczonymi 'symulacjami' z naturalnymi regułami.

Cechy charakterystyczne: relatywnie krótki czas grania (<3h, zwykle mniej), brak eliminacji gracza, zwykle mniejsza interakcja (w szczególności negatywna), granie o punkty zwycięstwa, brak jakiejkolwiek próby budowania klimatu (fluff, szczegółowe reguły), kolorowe drewniane kosteczki zamiast plastikowych figurek

Ostatnimi latami trendem jest powstawanie hybryd - najpopularniejsze nowe tytuły łączą dobre cechy obydwu gatunków, czyli mocną mechanikę z dużym klimatem - Dungeon Lords/Petz, Chaos w Starym Świecie, Eclipse...

[albarist]

Czyste euro to kupa drewna (ew. plastiku) i zero klimatu;p. (trochę na wyrost ale też pasuje)

Najlepszę gry to połączenie obu trendów.

[Arkadiusz]

Czyste euro to kupa drewna (ew. plastiku) i zero klimatu;p. (trochę na wyrost ale też pasuje)

Najlepsze gry to połączenie obu trendów.

Ja to bym jednak nie był aż tak surowy dla euro. Weźmy na przykład Small World - jest to przecież eurogra a ma piękne wykonanie i (jakiś tam) klimat. Age of Empires III to też wg mnie 100% euro.

Podział jest wg mnie trochę naciągany ale ja bym zwrócił uwagę przede wszystkim na abstrakcję i pewną elegancję zasad. Abstrakcja w większym lub mniejszym stopniu występuje zawsze i jest ona mocno odczuwalna nawet w bardziej klimatycznych hybrydach np. Cykladach.

W celu zobrazowania różnicy między grą AT a hybrydą (czyli w sumie euro z klimatem) wykorzystam przykład Nexus Ops i Cyklad. W NO każdy z graczy wykonuje w turze te same akcje - rekrutuje jednostki wg własnego uznania, ma dowolność w ich poruszaniu. Natomiast w Cykladach jest inaczej - najpierw przebiega licytacja i w zależności od jej wyniku gracze mogą robić coś innego. Nie każdy może rozbudowywać armię, poruszać jednostkami itp. Jest to abstrakcyjne rozwiązanie ale przyświęca temu pewien cel - elegancja zasad. Nie ma chaosu podczas rozgrywki, gracze mają wyznaczone konkretne obszary na których maja się koncentrować w danym momencie.

[albarist]

W sumie to taki sztuczny podział, wywodzi się z prehistori, a obecnie nie ma zastosowania, coś jak z grami na kompa tam też gatunki obecnie się łącząc fps z rpg itp.

[jawohl]

wpisałem 'eurogra' w google specjalnie dla Ciebie
pierwszy wynik
http://pl.wikipedia.org/wiki/Eurogra
hop

[cezaras]

Czyste euro to kupa drewna (ew. plastiku) i zero klimatu;p. (trochę na wyrost ale też pasuje)

przeciwieństwem jest ameritrash - czyli chińczyk, albo kościana wojna upstrzona figurkami

co nie znaczy, ze coś jest lepsze lub gorsze - każdy wybiera co lubi.
nawet kryterium losowości nie jest wystarczającym wyznacznikiem.

powszechnie mówi się, że euro jest pozbawione klimatu, że liczy się przede wszystkim mechanika.
natomiast w recenzjach gier typowo "eurowych" często poważani recenzenci jako wadę wskazują, ze gra jest "sucharem" czyli jest pozbawiona klimatu. Gdyby kryterium braku klimatu jednoznacznie kwalifikowało do jednej z tych grup, to taka wada nie miałaby sensu.

Dlatego najlepiej skorzystać z myśli Oscara Wilde'a (co prawda mówił, to nie o grach, ale pasuje).
" nie ma książek przystojnych i nieprzystojnych - są książki dobre i złe"

[albarist]

Dlatego tak samo lubie Wysokie napięcie Eclipsa i galaxy truckera ;p

[kdsz]

Wydaje mi się, że podstawowa i najbardziej namacalna różnica między euro i ameri wynika z podejścia do tworzenia reguł. W eurograch najważniejsza jest spójna mechanika pozbawiona wyjątków, natomiast w ameritrashu wyjątki są akceptowalne, jeśli mają uzasadnienie fabularne.

[the_michael]

Dzieki wszystkim, teraz mi sie rozjaśniło.
@jawohl - uwierz mi trzepe google dosc mocno przed napisaniem posta, no akurat tu mi sie nie udało, bo nie szukałem na słowo "eurogra". Wikipedia, faktycznie dość jasno ten termin definiuje.

[RasTafari]

a jakbyś nie wiedział w co grasz to jeśli ktoś zasady tłumaczy w 10 minut bądź pewien że to eurogra, natomiast jeśli tłumaczenie trwa 30+ to pewnie ameri

[donmakaron]

Tu też bywa różnie. Taki Brass albo Poprzez Wieki ciężko przetrawić w 10 minut, a przykłady na łatwy do ogarnięcia ameritrash też się znajdą
Czyli jak zwykle wracamy do "to wszystko zależy".
Wydaje mi się jednak, że coś jest w tych wyjątkach w regułach i tym, że eurotrashe rzadko się posługują kartami, nazwijmy to, zdarzeń, które stanowią zasady same dla siebie - opisują kiedy można je zagrać, po co i na jakich zasadach.

[jawohl]

Dzieki wszystkim, teraz mi sie rozjaśniło.
@jawohl - uwierz mi trzepe google dosc mocno przed napisaniem posta, no akurat tu mi sie nie udało, bo nie szukałem na słowo "eurogra". Wikipedia, faktycznie dość jasno ten termin definiuje.

No problemo!

Mimo wszystko nie sugeruj się tym podziałem, wszystko trzeba sprawdzić na własnej skórze.

[Koshiash]

Dużo drewnianych elementów w różnych kształtach, tekst czesto zastąpiony piktogramami (gra niezależna językowo), czas gry zwykle krótszy od tzw. ameritrash. To takie najbardziej widoczne cechy

Znaczy się, coś takiego: http://boardgamegeek.com/image/154441/h ... -the-scots ?

[arturion]

Znaczy się, coś takiego: http://boardgamegeek.com/image/154441/h ... -the-scots ?

Oj tam, oj tam - czasami zdarzają się wyjątki