Strona 1 z 2

Jaka gra?

: 23 wrz 2012, 23:46
autor: piogar
Czesc,

Przymierzam sie do zakupu jakiejs planszowki, ale nie bardzo wiem co wybrac. Pozadane cechy to:

- elastyczna liczba graczy - zeby gralo sie dobrze zarowno w 2, jak i 4-5 osob
- mapa ukladana z kafelkow/hexow (byloby dobrze, ale nie jest to obowiazkowe)
- umiarkowany czas gry - dobrze byloby rozegrac 3-4 osobowa partie w 3h

Z gier w ktore na razie gralem najblizej tego opisu jest Gra o Tron, Eclipse i Twilight Imperium (ale ten jest za dlugi). Ciekawa jest tez Cywilizacja Sid'a Meier'a, ale do tych gier mam juz dostep i chcialbym cos nowego.

Z tego co sie rozgladalem, do wymagan pasuje Shogun, ale tutaj bardzo ciezko z dostepnoscia. Zastanawiam sie tez nad Mage Knight'em, ale po przeczytaniu opinii troche odstraszaja przestoje, bardzo dlugi czas gry i mala interakcja pomiedzy graczami, co moze powdowac wrazenie ze kazdy gra sam ze soba. Obil mi sie jeszce o uszy tytul Runewars, ale nie wiem czy bylby to dobry wybor.

Ktora gra spelnia wymagania i moglibyscie ja polecic?

Z gory dzieki, pozdrawiam.

Jaka eurogra?

: 24 wrz 2012, 07:49
autor: gregvip
Ja proponuję Ci Ruhm und Ehre Stefana Felda. Jest to gra o wiele lżejsza niż wymienione przez Ciebie ale spełnia praktycznie wszystkie wymagania za wyjątkiem czasu rozgrywki który jest tu znacznie krótszy. Gra jest o piratach "po służbie" lub "w czasie wolnym". Plansza układana jest z kwadratowych kafli i tworzy się w ten sposób siatkę dróg po których poruszają się piraci od akcji do akcji a akcje są różnorakie. Jest też trochę turlania kostką. Gra świetnie sprawdza się zarówno we 2 jak i więcej osób.

Wysłane z mojego BlackBerry 9790 za pomocą Tapatalk

Re: Jaka eurogra?

: 24 wrz 2012, 10:12
autor: mig
Runewars jest niezły. W 3 godziny rozgrywka (bez zamulaczy) powinna się skończyć bez problemu. Skaluje się dobrze, choć jak to w tego typu grach fajniejsze jest w pełnym składzie. No i podstawka jest 2-4 osób.

Warto się tez przyjrzeć Starcraftowi: skaluje się doskonale (imho nawet lepiej niż Eclipse czy Runewars). W mniejszym składzie bardziej nawalanka, w wiekszym nieco więcej strategii. Czas gry do zaakceptowania.

Re: Jaka eurogra?

: 24 wrz 2012, 15:07
autor: maciejo
piogar pisze:Czesc,

Przymierzam sie do zakupu jakiejs planszowki, ale nie bardzo wiem co wybrac. Pozadane cechy to:

- elastyczna liczba graczy - zeby gralo sie dobrze zarowno w 2, jak i 4-5 osob
- mapa ukladana z kafelkow/hexow (byloby dobrze, ale nie jest to obowiazkowe)
- umiarkowany czas gry - dobrze byloby rozegrac 3-4 osobowa partie w 3h

Z gier w ktore na razie gralem najblizej tego opisu jest Gra o Tron, Eclipse i Twilight Imperium (ale ten jest za dlugi). Ciekawa jest tez Cywilizacja Sid'a Meier'a, ale do tych gier mam juz dostep i chcialbym cos nowego.

Z tego co sie rozgladalem, do wymagan pasuje Shogun, ale tutaj bardzo ciezko z dostepnoscia. Zastanawiam sie tez nad Mage Knight'em, ale po przeczytaniu opinii troche odstraszaja przestoje, bardzo dlugi czas gry i mala interakcja pomiedzy graczami, co moze powdowac wrazenie ze kazdy gra sam ze soba. Obil mi sie jeszce o uszy tytul Runewars, ale nie wiem czy bylby to dobry wybor.

Ktora gra spelnia wymagania i moglibyscie ja polecic?

Z gory dzieki, pozdrawiam.
No pewnie,że najlepiej pasuje bo to po prostu najlepsza gra :!:

Re: Jaka eurogra?

: 24 wrz 2012, 17:17
autor: piogar
Dzieki za komentarze. Mozliwe, ze uda sie dostac Shoguna, wiec chyba na niego sie skusze, bo duzo pochlebnych opinii slyszalem (+zachwyt Macieja :) ).

Z innych gier niezle wyglada jeszce Wojna o pierscien. Jakie macie o niej zdanie? Oczywiscie jeszce inne propozycje mile widziane.

Re: Jaka eurogra?

: 24 wrz 2012, 17:28
autor: mig
Z tym, że Szogun na 2 osoby nie chodzi...

Wojna o pierścień - ładne, ciekawe i dla fanów JRRT obowiązkowe. Ale u mnie było tak, że po kilku/nastu grach stała się dośc schematyczna. No i zupełnie nie podchodził mi wariant 3 i 4 osobowy (ale to może dlatego, że ja nie jestem zwolennikiem kooperacji...).

Re: Jaka eurogra?

: 24 wrz 2012, 18:16
autor: maciejo
mig pisze:Z tym, że Szogun na 2 osoby nie chodzi...

Wojna o pierścień - ładne, ciekawe i dla fanów JRRT obowiązkowe. Ale u mnie było tak, że po kilku/nastu grach stała się dośc schematyczna. No i zupełnie nie podchodził mi wariant 3 i 4 osobowy (ale to może dlatego, że ja nie jestem zwolennikiem kooperacji...).
No niestety to prawda :cry:

Re: Jaka eurogra?

: 24 wrz 2012, 19:03
autor: piogar
To wiem, ale chyba jakos przeboleje. Na 2 osoby Zimna Wojne chce kupic, bo intryguje mnie to 1 miejsce na BGG :)

Dzisiaj ogladalem u kolegi wlasnie Shoguna i opisal go jako "mniej skomplikowana GoT" - rzeczywiscie tak jest? Poza tym ogladalem Runewars i wyglada swietnie.

Re: Jaka eurogra?

: 24 wrz 2012, 19:14
autor: mig
Shogun jako mniej skomplikowany GoT to duże uproszczenie. Podstawowymi podobieństwami jest walka o kontrole obszarów i tajne rozkazy (zadania). Obie są fajne, choć imho GoT znacznie lepsze. Tyle, że GoT pazury pokazuje na 5-6 graczy dopiero (choć w mniejszym składzie też można grać przyjemnie).
Główną różnicą (i wg mnie wadą) jest znacznie większa losowość w Shogunie. Ja lubię nieco dreszczyku niepewności podczas gry, nie gardzę kośćmi itd, ale w kilku moich partiach w Shoguna wieża bitewna (prześliczna;) okazywała się bardzo kapryśna i de facto decydowała o wyniku gry. Ale grywam z chęcią.

Runewars jest grą bardzo dobrą, ale też dość specyficzną - taka trochę hybryda: ni to przygodówka (choć na pierwszy rzut oka na taką pozuje) ni to strategia. Dla mnie ma pozytywne cechy z obu tych typów gier, ale wiem że zdania są podzielone. W kazdym razie przed zakupem (zwłaszcza biorąc pod uwagę cenę) warto dokładnie o grze poczytać, żeby się nie rozczarować...

Re: Jaka eurogra?

: 24 wrz 2012, 22:04
autor: schizofretka
W tytule pytasz o eurogry, a poście wymieniasz prawie same ameritrashe. O które Ci chodzi?

Shogun dobrze chodzi od 4 osób. Jeśli to nie problem, możesz kupić Wallensteina - to ta sama gra na innej mapie i z dodatkami od razu w pudełku. Obie są świetne.
GoT w zasadzie tylko w 6 (ostatecznie w 5). 2 to nawet ofiicjalnie nie, a na 4 osoby jest milion lepszych gier. Zupełnie co innego niż shogun.
Eclipse imo jest zdrowo przereklamowany i, przynajmniej na początku, będzie zajmował więcej niż 3h - liczyłbym prawie godzinę na gracza, potem 45min.
Runewars jest torchę nietypowe, ale bardzo fajne. Z tym że znowu, w 4 osoby w 3 godziny tylko w wariant podstawowy - okrojony - i z doświadczeniem. Nie gram inaczej niż w wariant epicki, wtedy do 4h stała czwórka może zejść, ale na początku raczej 6h. Bardzo dobrze się skaluje. Jest to jednak kompletne przeciwieństwo eurogry - mnóstwo zasad, plastiku i w ogóle wszyscko dla klimatu.

Idąc dalej tropem przykładowych gier podanych przez ciebie (a nie eurogier) mamy np. Conquest of Nerath - tylko na 4 osoby, prostsze i szybsze od Runewars.
Bliżej do euro jest Chaosowi w Starym Świecie - to typowa hybryda, z tym że też jedynie na 4 osoby (z dodatkiem na 5).

Z typowego euro, które dobrze się skaluje na 2-4 jest (w kolejności lepszego skalowania) At the Gates of Loyang, Caylus, Agricola.

Polecić mógłbym też wiele gier Felda, ale są kompletnie wyprane z klimatu, więc sądząc po twoim poście raczej Ci by nie podeszły. Sam też ich nie cierpię ;)

Re: Jaka eurogra?

: 27 wrz 2012, 22:54
autor: piogar
Wydawalo mi sie, ze to co wymieniam to eurogry. Interesuje mnie cos w stylu Eclipsa - rozwoj, duzo walki, odkrywanie mapy. Gralem pare razy i mi sie podobalo, a nie kupuje go tylko dlatego, ze mam juz do niego dostep.

Conquest of Nerath wyglda ciekawie, ale opinie mowia, ze to po prostu Risk - rzeczywiscie tak jest?

A co myslicie o Starcrafcie - pasowalby do tych wymagan? Moze Imperial?

Jak wyglada rozgrywka w Runewars? Jest duzo walki miedzy graczami?

Re: Jaka eurogra?

: 27 wrz 2012, 23:07
autor: KubaP
Choć nie jestem bardzo doświadczonym graczem to z tego, co rozumiem, eurogra oznacza:
minimum losowości lub wręcz jej brak
nieskomplikowane reguły
mało istotnym (choć to nie reguła, bywają piękne eurogry) elementem jest oprawa, klimat gry
generalnie liczymy, optymalizujemy i wygrywamy. Tu bardziej chodzi o starcie umysłów niż o zabawę sensu stricte.

To, co opisujesz, to rzeczywiście raczej gry typu AT - dużo funu, dużo ciekawych zasad, ładne wykonanie, ociekanie klimatem.

Nie wartościuję, tylko staram się wyprowadzić z niezamierzonego przejęzyczenia.

Re: Jaka eurogra?

: 27 wrz 2012, 23:13
autor: piogar
Juz po poprzednich postach uswiadomilem sobie, ze zle mi sie wydawalo :) Podsumowujac bardziej interesuje mnie gra w stylu GoT/Eclipse i dlatego dopytuje sie o te, ktore wygladaja na interesujace.

Re: Jaka eurogra?

: 28 wrz 2012, 02:38
autor: schizofretka
Conquest of Nerath jest dużo sensowniejszy i jednak bardziej skomplikowany od riska, ale to jednak czyste bitwy (i trochę questów), wielka turlanka. Jak ktoś to lubi, to dobry wybór, choć konkurencja w tym gatunku jest spora. Runewars jest duuuużo bardziej skomplikowany i walki jest sporo mniej, zwłaszcza w wariancie podstawowym może się skończyć dość nagle. W wariancie epickim walki się już nie uniknie, ale to bardziej wzajemne podgryzanie niż wielkie kampanie. Ja bardzo lubię, i jeśli limit 4 graczy nie jest problemem i przejrzysz wcześniej instrukcję, by się nie przestraszyć, to polecam. Do gota z kolei podobne jest trochę senji. Mam mieszane uczucia - ileś rzeczy mi się podoba, ileś mniej. Jest to na pewno lżejsza i szybsza (2h!) gra. Możesz też zerknąć na Warrior Knights (z kolei bardziej rozbudowane), ale też ma różne opinie, wynikające podejrzewam podobnie jak w runewars ze zbyt krótkiego wariantu podstawowego.

Imperial imo to nuda, do tego prawie zepsuta. Nie polecam. Już lepsze jest chyba Antike na podobnej mechanice, a na pewno Mare Nostrum (choć bez dodatku nie jest idealnie, a jego dostać nie sposób). Trochę kończą mi się pomysły. Jak poczekasz miesiąc, będziesz mógł być jednym z pierwszych posiadaczy Clash of Cultures - cywilizacji autora kupców i korsarzy ;) Jeszcze nikt poza testerami w to nie grał, ale ja po lekturze zasad kupuję w ciemno.

Re: Jaka eurogra?

: 28 wrz 2012, 07:33
autor: piogar
To Clash of cultures wyglada ciekawie. Miesiac to nie tak duzo, wiec moze warto poczekac...

W Descent jest duzowalki, czy to raczej zwiedzanie?

Re: Jaka eurogra?

: 28 wrz 2012, 10:04
autor: Fruczak Gołąbek
Radzę na bieżąco śledzić oferty sklepów bo możliwe że gra szybko się rozejdzie. Pózniej bedzie dostępna ale właśnie pózniej. Można złożyć pre-order i odebrać w Essen ;).

Re: Jaka eurogra?

: 28 wrz 2012, 14:53
autor: Pierzasty
piogar pisze:W Descent jest duzowalki, czy to raczej zwiedzanie?
Prawie sama walka. To gra taktyczna, nie erpegowa. Zwiedzanie jest przy okazji.

Re: Jaka gra?

: 04 paź 2012, 19:44
autor: piogar
Jak poczytalem inne tematy, to chwalicie Starcrafta, Descenta i Runewarsa.

Jesli mielibyscie porownac Eclipsa z Runewarsem, Shogunem i Descentem, to ktorej grze do niego najblizej? Czy w Descencie i Runewarsie tez kazdy gracz gra na wlasny rachunek, czy jest tam jakas doza kooperacji? Jak czesto ma miejsce walka miedzy graczami w Runewarsie (bo w Descencie Pierzasty pisal, ze jest jej duzo)?

Poza tym przegladam screeny na BGG i na wiekszosci plansza w Descencie jest dosc mala (4-5 wiekszych obszarow). W czasie gry doklada sie kafelki, czy swiat ma ustalony rozmiar?

--edit--

Zagralem 2 partie w Shoguna i wydaje mi sie duzo slabszy niz GoT. Wieza bitewna jest swietna, ale co z tego jak co ture kazdy sie moze ruszyc maks. 2 armiami. Zyski z posiadania powincji sa niewielkie, a niektore nawet lepiej stracic przed zima zeby nie wywolywac buntow. Ogolnie mialem wrazenie, ze malo sie dzieje, a jak juz jest jakas akcja, to ma niewielki wplyw na rozgrywke.

--edit2--

A czy Earth Reborn pasowaloby do wymagan?

Re: Jaka gra?

: 04 paź 2012, 19:52
autor: szmajchel
Earth Reborn to ciężka, dwuosobowa kobyła. Co do Shoguna... Wolę go od GoTa, podobnie jak cała moja ekipa do grania. Jeśli się mało dzieje to może zacznijcie walczyć między sobą :p

Re: Jaka gra?

: 05 paź 2012, 00:46
autor: schizofretka
Skoro Szogun Ci się nie spodobał (bluźnisz!), to znaczy, że zdecydowanie dla was ameritrashe, bo Shogun to wojenne, ale jednak euro. Starcrafta, jak dostaniesz (najlepiej z dodatkiem) i masz stałą ekipę ograną z wersją komputerową można polecić. Niestety, jest to skomplikowana gra, w tym przez ogrom jednostek, splash damage'y i tym podobnych. Ludziom z zewnątrz (jak mi) trudno to ogarnąć i potrzeba sporej liczby gier by się z nią oswoić. Zdecydowanie nie dla graczy okazjonalnych.

Runewars jest przystępniejsze. Cały czas sporo reguł, ale mniej więcej wiadomo jak grać, można walczyć od pierwszej partii.

Descent jest kooperacyjny, trzeba to lubić. Rozgrywki w pierwszą edycję są, przynajmniej w niezgranej grupie, długie - dla mnie za długie. Podobno druga lepsza i bardziej urozmaicona pod tym względem.

Earth Reborn sensowne jest tylko na dwie osoby.

Jeszcze Nexus Ops przyszło mi do głowy, lekkie, szybkie, bardzo chwalone, ale sam nie grałem.

Re: Jaka gra?

: 14 paź 2012, 13:21
autor: piogar
Zdecydowalem sie na Runewars. Zagralem i wydaje mi sie sensownym polaczeniem GoT'a (ukryte rozkazy, dosc duzo walki) z dodatkami urozmaicajacymi rozgrywke znanymi z Twilight Imperium (karty taktyk, bohaterowie), w ktory da sie zagrac w rozsadnym czasie. Dzieki za rady wszystkim, ktorzy sie udzielali w watku.

Re: Jaka gra?

: 15 paź 2012, 09:46
autor: Linek
Runewars jest bardzo ciekawą pozycją i można grać w dwie osoby. Przy 3 osobach rozgrywka trwa około 5h ale w ogóle tego nie czuć. Polecam drogi choć mym zdaniem warty swej ceny dodatek Banners of War. Wprowadza fajne modyfikacje...

Re: Jaka gra?

: 25 paź 2012, 19:55
autor: piogar
Zbliza sie koniec roku, a wiec okazja zeby dostac pare prezentow. Nigdy nie mialem pomyslu, co chce dostac, wiec fakt ze w tym roku zainteresowalem sie planszowkami sprawia ze problem sie rozwiazal :) Na razie moja skromna kolekcja zawiera niedawno kupione Runewars, Cytadele, Agricole: chlop i ich zwierzyniec oraz posiadane od dawna Scotland Yard i Scrabble.

Runewarsy sa fajne, ale jak sie ma pare godzin i wytrywalych znajomych chetnych tyle godzin poswiecic. Teraz chcialbym kupic cos, w co bedzie mozna pograc na imprezie w miare szybko i bez specjalnego rezerwowania polowy dnia albo nocy, ale jednoczesnie nie bedzie to typowe "party game" w stylu Jungle Speeda (pozbawione myslenia i planowania). Dobrze tez, zeby temat odpowiadal dziewczynom (a nie wywolywal reakcji jak na Eclipsa - "o nie, co za kosmiczne g***" :) ).

Z posiadanych przez mnie gier mojej dziewczynie podoba sie Cytadela i Scrabble, raz zagralismy w Agricole i tez bylo ok. Szukalbym wlasnie czegos typu Cytadeli - dosc prosta i szybka, da sie szybko wytlumaczyc, a jednoczesnie duza doza interakcji powoduje ze nie jest nudno.

Duzo osob poleca Puerto Rico, pozytywne opinie kraza takze o Race or The Galaxy (temat kosmiczny, ale podobno skupia sie tam na budowaniu, a nie walkach, wiec moze by sie spodobalo). Co o nich myslicie, ewentualnie co innego byscie polecili?

Re: Jaka gra?

: 26 paź 2012, 12:06
autor: elayeth
Pytanie ile osób na tej imprezie - zazwyczaj więcej niż 5 wyklucza więszkszość gier...

Z tego co piszesz to proponuję:
- Dominion - prosta i prawie każdego wciąga (RftG jest jedną z moich ulubionych gier, ale rozbudowana ikonografia ma szansę skutecznie imprezowiczów zniechęcić...)
- Ticket to Ride - również dość prosta i ma wielu zwolenników
- Incan gold - ostatnio zachęcił mnie tom Vasel recenzją tej party game... tylko, że ona jest strasznie losowa

Puerto Rico to podobna liga co Agricola, więc jeśli agricola się średnio podobało to i puerto rico może podzielić ten sam los... Mi bardziej podchodzi agricola. Z eurogier najbardziej jednak lubię Wysokie Napięcie i wielu moich znajomych też.

A może jakaś kooperacja? Są grona znajomych, które uwielbiają te tematy. U mnie kiedyś Arkham Horror był hitem. Obecnie Battlestr Galactica jest chętnie grana. Z ciekawych jest jeszcze Pandemic (obejrzyj sobie na youtube "tabletop pandemic")...

Re: Jaka gra?

: 28 paź 2012, 12:30
autor: maciejo
piogar pisze:
Zagralem 2 partie w Shoguna i wydaje mi sie duzo slabszy niz GoT. Wieza bitewna jest swietna, ale co z tego jak co ture kazdy sie moze ruszyc maks. 2 armiami. Zyski z posiadania powincji sa niewielkie, a niektore nawet lepiej stracic przed zima zeby nie wywolywac buntow. Ogolnie mialem wrazenie, ze malo sie dzieje, a jak juz jest jakas akcja, to ma niewielki wplyw na rozgrywke.
Tak w kwestii formalnej.Trzema armiami jakby co :wink: