Co do rozwijania kolekcji?

[Nadis]

Cześć! W gry planszowe wciągnęłam się stosunkowo niedawno, wcześniej grywałam okazjonalnie w Osadników z Catanu. Mam kilka gier: Carcassonne (+dwa dodatki), wspomnianych Osadników z Catanu, Tzolkin, Pandemię, Takenoko. W najbliższej rodzinie jest również Agricola (w którą jeszcze nie grałam) i Pan tu nie stał, Rummikub. Gram zwykle w dwie osoby (ale zdarza się i towarzystwo 6 osób), właściwie codziennie gramy w Carcassonne i Takenoko. I szukam gry trochę od tych dwóch trudniejszej, bo już namówić towarzystwo do Tzolkina (który mnie się szalenie podoba) to pewien problem, o Agricoli nie mówiąc - odstrasza ich ta bardziej zaawansowana mechanika i chcą grać tylko w te, które znają i rozumieją, a mnie już Carcassonne trochę bokiem wychodzi. Grają osoby w wieku studenckim i średnim, nieletnich brak Żywię nieśmiałą nadzieję, że jeżeli znajdę grę ,,łącznik" między poziomem Takenoko a Tzolkinem, to otworzy się nowa paleta możliwości i współgracze trochę uwierzą w siebie, że dadzą radę i bardziej skomplikowanym grom. Na nową planszówkę przewiduję tak do 150 zł. Zależy mi na estetyce, musi być to gra planszowa - do karcianych nie mamy specjalnego zacięcia. Uprzedzając propozycje - nie kręcą nas pociągi, także Wsiąść do pociągu, który pewnie byłby naturalnym wyborem raczej odpada. Również klimaty postapokaliptyczne, zombie, kosmos - tak mocno średnio nas pociągają. Negatywna interakcja mile widziana, ale nie jest niezbędna. Czas gry - właściwie dowolny, chętnie przygarnę i grę dłuższą, jak i taką półgodzinną.
Osobiście myślę nad:
- Tokaido - wydaje mi się taką właśnie spokojną grą, jest pięknie wydana, a dodatkowo nęcą mnie liczne bardzo pozytywne recenzje.
- Abyss
- Cyklady - to mój drugi faworyt obok Tokaido
- Świat bez końca - mówiąc szczerze, uwielbiam klimat serialu i książki, ale czy i gra by mnie zachwyciła?
- Puerto Rico
- CV
Przy okazji planuję już na 100% dokupić List Miłosny, może się przekonam do karcianek, za tak niską cenę można eksperymentować
Będę bardzo wdzięczna za wszelkie opinie i podpowiedzi innych tytułów, swego czasu dzięki użytkownikom forum nie kupiłam Zakazanej Wyspy (którą już prawie miałam w koszyku) tylko Pandemię, za co jestem im wdzięczna, bo gra bardzo przypadła mi do gustu.

[Neoptolemos]

Jeśli chcesz spróbować jakiegoś innego typu gier, to rozważ Magnatów i K2 - gry dobre, dosyć oryginalne, z niskim progiem wejścia, przy czym Magnaci lepsi na większą liczbę graczy, K2 na mniej. Magnatów ostatnio ogrywam w grupie bliższej początkującym niż zaawansowanym i zawsze chcą rewanżu, co raczej dobrze rokuje

W Świat bez Końca nie grałem, ale jeśli jest równie fajny jak Filary Ziemi, to będzie dobry wybór. Filary Ziemi zresztą polecam, choć może to być tytuł trudniejszy do zdobycia

[Nadis]

Jeszcze teraz trafiła mi się okazja do kupienia używanej gry ,,Rialto" za połowę ceny. Jakie jest Wasze zdanie?
No właśnie z Filarami Ziemi jest problem z zaopatrzeniem. Tak z ciekawości (bo jak pisałam, nowa jestem w te klocki i mam dość mgliste pojęcie o realiach świata wydawnictw planszówkowych) takie tytuły mają szansę na dodruk? To się zdarza?
O Magnatach i K2 muszę poczytać, bo tylko okładki kojarzę, ale o mechanice jeszcze nic nie wiem. Dzięki.

[microwave]

Rialto za 30zł? imo warto. Taki średni Feld jeżeli chodzi o ciężkość.

[kapitanzbik]

Cyklady bym odrzucil, nie gralem i nie twierdze ze gra jest slaba, na poczatek unikalbym gier z negatywna interakcja, jednym sie podoba, innym nie, mierz w cos co nie bedzie wywolywalo skrajnych opini.
Puerto Rico - suchar okrutny i chociaz lubie ciezkie ekonomiczne gry nie moge sie przekonac do niej.

u mnie swietnie sie sprawdza jako lacznik miedzy lekkimi tytulami a ciezszymi Lords of Waterdeep. Podstawka jest fajna ale z dodatkiem duzo lepsza.Do 4 graczy swietne Zamki Burgundii. 7 cudow, niby karcianka ale wedlug mnie z nowymi graczami swietnie sie sprawdza.

[Pixa]

Suburbia bedzie dobrym przeskokiem miedzy prostymi tytulami, a takim Tzolkinem. Ewentualnie Epoka Kamienia. Jesli chcecie sprobowac innej mechaniki, opartej na dedukowaniu to polece Listy z Whitechapel. Wszystkie z tych giera fajnie sie skaluja, choc Listy do 4 osob max. Cyklady na dwie osoby chodza natomiast dosc slabo, choc ogolnie to udany tytul.

[rastula]

lżejsze ale niebanalne propozycje

szczęść boże

steam park

pory roku

magnaci

poklenia ( village)

[ramar]

A pomyśl może nad grami kooperacyjnymi z dość skomplikowaną mechaniką. Jak Ty ogarniesz grę, będziesz mogła wszystkiego pilnować, a gracze skupią się na grze, z biegiem czasu ucząc się skomplikowanej mechaniki.

Np. taki Robinson Crusoe (estetyka+plansza+optymalizacja+przygoda) pozwoli dać wiele satysfakcji, gra jest trudna, ale wystarczy jedna osoba znająca dobrze zasady, by wszyscy się dobrze bawili;) Myślę, że droga przez kooperacje może być dobrą alternatywą by ostatecznie dotrzeć do Tzolkina.

EDIT: nie zauważyłem, że posiadasz już Pandemię, więc spójrz lepiej na propozycje z posta powyżej.

[hydrox]

Ja zaproponowałabym Ci posprawdzanie gier z przeróżnych dziedzin, mechanik, tematyki itp. Z różnorodności polecam:
Tajemnicze domostwo
Dixit
+1 Listy z Whitechapel
+1 Seasons (choć ta na 4 osoby jest)
Kolejka
Ostatnia wola
Ucieczka: Świątynia zagłady (krótka i szybka)

Ja też wzbogacam kolekcję i to na nowy start świetnie mi się sprawdziło.

[ko2a]

Ja zaproponowałabym Ci posprawdzanie gier z przeróżnych dziedzin, mechanik, tematyki itp. Z różnorodności polecam:
Tajemnicze domostwo
Dixit
+1 Listy z Whitechapel
+1 Seasons (choć ta na 4 osoby jest)
Kolejka
Ostatnia wola
Ucieczka: Świątynia zagłady (krótka i szybka)

Ja też wzbogacam kolekcję i to na nowy start świetnie mi się sprawdziło.

Co sadzicie o interakcji w seasons?

[Neoptolemos]

Listy +1. Tajemnicze domostwo średnio chodzi na parę, a Dixit wcale (choć zwłaszcza Dixit trzeba poznać! Ale tylko na 5-6 osób).

Kolejka jest prosta i przyjemna, ale też raczej na większe grono (nie grałem w 2 i 3 osoby, ale mechanika jest przewidziana na więcej).

[Bea]

Jako gry cięższe od Carcassonne a lżejsze od Tzolkina polecam:

- Epoka Kamienia - ładnie wydana, proste zasady, akcja się rozgrywa w epoce kanienia
- Magnum Sal- też ładnie wydana, zasady dość proste a bardzo dużo kombinowania, wydobywamy sól w dawnej Wieliczce
- Santiago de Cuba - też ładne wydanie, proste zasady, jesteśmy pośrednikiem handlowym w kubańskim porcie i handlujemy tytoniem cukrem itp.

[adam_k27]

Polecam Epokę Kamienia, CV i Magnum Sal.

[Nadis]

Hmm, czyli widzę, że Listy, Epoka kamienia, Magnum Sal, Seasons, Magnaci na razie prowadzą wśród Waszych typów. O Magnum Sal nie słyszałam, a tematyka bardzo mi się podoba. Czeka mnie chyba dzisiaj gruntowna analiza tych tytułów + pozostałych przez Was wspomnianych. Na to Rialto się zdecydowałam już właściwie, 40 zł bez wysyłki, bo sprzedający mieszka w tym samym mieście, a mama się nakręciła na grę w Wenecji, może jak ogarnie tę grę, to będzie jakiś krok w kierunku Tzolkina Z nią może być o tyle problem w Seasons, że ma niezdiagnozowaną dysleksję i duużo czasu zajmuje jej ogarnięcie piktogramów/symboli, na początku z Carcassonne miała nawet pewien problem, kręciła kafelkami aż ,,się ułożył", dopiero po kilku grach grała sprawnie. O Tokaido jeszcze wczoraj doczytałam i na dwie osoby wiele sensu to nie ma, a szkoda, bo oprócz tego spełniałaby wszystkie moje kryteria . O Cykladach chyba pomyślę, jak rozegram moje towarzystwo ze studiów, póki co są na etapie Catanu bez dodatków i są zachwyceni. Jak już się uformuje w miarę stała grupa, to Dixit się też pewnie pojawi, bo już jedna znajoma coś o niej wspominała. No i czekam na polskie wydanie Five Tribes, bo po gameplayu myślę, że to może być właśnie coś dla nas.

[misioooo]

Ja wolę od Epoki Kamienia inny tytuł. Równie lekki, za to jest w nim zdecydowanie więcej interakcji - Lords of Waterdeep (niestety tylko po angielsku, ale karty spolszczone są na bgg)

[Wookasch]

- Abyss

Gdyby nie fakt, ze to w sumie jednak karcianka, zakrzyknalbym "to, to!". Choc w sumie jest plansza, wiec moze jednak
Poza tym +1 dla Listow

[Grzdyll]

+1 dla listów, poza tym z nie wspomnianych możesz obadać Kingsburg jeśli lubicie turlać kości. Ja bym tam jeszcze się zastanowił nad Pociągami i Puerto Rico, szczególnie to drugie to świetna pozycja "po Carcassonne"...

[Nadis]

+1 dla listów, poza tym z nie wspomnianych możesz obadać Kingsburg jeśli lubicie turlać kości. Ja bym tam jeszcze się zastanowił nad Pociągami i Puerto Rico, szczególnie to drugie to świetna pozycja "po Carcassonne"...

Wiem, że Ticket to ride to tak jakby podstawowa pozycja na początku, ale totalnie mnie nie kręcą - obejrzałam kilka gameplay`ów, na chwilę obecną najbardziej się czaję na Abyss, Listy, CV i Magnum Sal, jak pojawią się jakieś większe fundusze to pewnie Magia i Myszy. I Five Tribes będzie moje, jak tylko wyjdzie polska wersja. No i 21 lutego idę pograć w Splendor, może się przekonam i zakupię.
Przynajmniej tyle, że znajomi się przekonali do Tzolk`ina, także nareszcie mam z kim w niego pograć

[misioooo]

Zatem mój + leci na Abyss W ten weekend kolejny osobnik nie grał, ale oglądał i skomentował "ale obrazki są zaje**** tutaj" Drugi osobnik grał. I mu się spodobała gra bardzo. Nic dziwnego, gdyby ów osobnik nie był przeciwnikiem wszelkich klimatów fantasy, scifi etc! To pierwsza gra nie-realistyczna, która koledze podpasowała. Zarówno jeśli chodzi o mechanikę jak i o oprawę i ogólną fajność.

[repi_1]

+ Listy
+ Epoka, chociaż chyba przeskok między Epoką a Tzolinem jest ogromny

Co do Wsiądź do Pociągu, to mam podobne odczucia, że mnie od nich odrzuca (podobnie mam z Carcasone). Jednak raczej znajdą się na liście życzeń, bo jeżeli tyle osób je poleca to po prostu muszą mieć to coś na żywo, czego nie można wyczuć w internetach.

[TV3]

Listy - to rewelacja, ale jak sądzę należy świadomie wybrać ten tytuł, bo rozgrywka dość specyficzna.
Epoka - zamieszam jeszcze i zamiast niej poleciłbym Ninjato. Podobny rodzaj rozgrywki, o trzy ćwierci stopnia cięższe od Epoki, jednak nie wiem, czy nie ciekawsze. Równie ładne. No ale tu chyba tylko używka.

[Hiu]

- Magnaci - warto
- Lords of Waterdeep - warto
- Epoka kamienia (jezeli wybralo sie LoW to Epoke pominac) - ktora wybrac? Mysle, ze temat moze byc czynnikiem decydujacym
- Szczesc Boze (Gluck auf) - zdecydowanie warto (wczesny przedsionek Tzolkina)

Ze swojej strony moge polecic:

- Waggle dance - dice placement, w sumie nie jest to nic skomplikowanego (w sensie nie jest to nic poziomem dorastajacym do kolan w/w) - ale gra jest ciekawa.
- Versailles - cos zamaist LoW albo Epoki kamienia
- Alhambra - stara ale jara, naprawde ciekawe
- Amerigo - solidna produkcja - czasami nawet przeceniana w sklepach
- Archon - glory and machination
- Five tribes - bardzo ciekawa alternatywa dla worker placement
- Helios - taki pasnajsik - ale ladnie wykonany (praktycznie zero negatywnej interakcji)
- Lewis and Clarke - na to jeszcze za wczesnie - ale warto sie zainteresowac. Nazwijmy to gra wyscigowa przez rzeke i gory, z worker placement i z budowaniem talii
- Pay Dirt - goraca buleczka - dopiero co sie pojawila. Solidny worker palcement o wydobyciu zlota na alasce

Wisienka na torcie:
- Sail to India - male pudelko nie powinno byc mylane z prosta/trywialna/krotka gra. Tam naprawde jest sporo gry w tym malutkim pudeleczku.

[Nadis]

Bardziej polecacie Szczęść Boże czy Magnum sal? Czy to tak różne gry, że nie za bardzo da się porównywać?
No i drugi, nowy dylemat : Seasons czy 7 cudów?

Przypomnę, głównie grywam w dwie osoby, ale ostatnio coraz częściej w cztery i więcej.

edit: Grałam w rialto ze znajomymi, bardzo nam przypadło do gustu. A do Tzolk`ina brat się nareszcie przekonał i świetnie nam się gra.

[Nadis]

up, może ktoś pomoże, ostatni post po edycji

[Tomzaq]

edit: Grałam w rialto ze znajomymi, bardzo nam przypadło do gustu. A do Tzolk`ina brat się nareszcie przekonał i świetnie nam się gra.

Jeżeli Rialto wam odpowiada to poszedłbym dalej w Felda i zakupił Zamki Burgundii. Polecam jeszcze przyjrzeć się Egizii (PL = Dolina Królów)