Strategia z masą zabawy i mapką :)
Strategia z masą zabawy i mapką :)
Co możecie polecić dla trzyosobowej rodziny (córka lat 11) z możliwością grania z drugą rodziną o tych samych "parametrach" przy założeniach, że:
- zasady nie mogą przytłaczać, by w miarę szybko można było rozpocząć grę (lub grać i tłumaczyć jednocześnie). Ciągłe zaglądanie do instrukcji odpada.
- możliwie duże urozmaicenie rozgrywki względem prostych zasad. Chodzi o to by ludziska mogli się wykazać sprytem i mieć z tego radochę, a nie tylko liczyć na łut szczęścia.
- plansza musi wizualizować świat, w którym toczy się akcja gry. Najlepiej wyspa, rzeki, oceany, ale ostatecznie może być cokolwiek. Mapa może być stała lub powstawać w czasie gry (vide Carcassonne)
- dopuszczam elementy ekonomiczne, ale bez jakiejś rzeźni objawiającej się ciągłym liczeniem wszystkiego na stole. Gdy jeden liczy, reszta umiera z nudów.
- pozytywna interakcja w dużej ilości - by ludzie ze sobą rozmawiali, śmiali się... Ogólnie ma być kontakt imprezowy.
- negatywna interakcja w minimalnych ilościach lub brak.
- czas rozgrywki do 90 minut by dało radę w jeden wieczór zaliczyć 2 - 3 partie
- mile widziany nietuzinkowy pomysł na rozgrywkę
- imponująca oprawa graficzna będzie dodatkowym atutem
Wiem, że tego sporo i nie mam zbyt wielkich nadziei, że jest tytuł spełniający wszystkie punkty, ale z pewnością pomożecie wybrać coś zbliżonego. Od przeglądania recenzji i filmów głowa mnie rozbolała
- zasady nie mogą przytłaczać, by w miarę szybko można było rozpocząć grę (lub grać i tłumaczyć jednocześnie). Ciągłe zaglądanie do instrukcji odpada.
- możliwie duże urozmaicenie rozgrywki względem prostych zasad. Chodzi o to by ludziska mogli się wykazać sprytem i mieć z tego radochę, a nie tylko liczyć na łut szczęścia.
- plansza musi wizualizować świat, w którym toczy się akcja gry. Najlepiej wyspa, rzeki, oceany, ale ostatecznie może być cokolwiek. Mapa może być stała lub powstawać w czasie gry (vide Carcassonne)
- dopuszczam elementy ekonomiczne, ale bez jakiejś rzeźni objawiającej się ciągłym liczeniem wszystkiego na stole. Gdy jeden liczy, reszta umiera z nudów.
- pozytywna interakcja w dużej ilości - by ludzie ze sobą rozmawiali, śmiali się... Ogólnie ma być kontakt imprezowy.
- negatywna interakcja w minimalnych ilościach lub brak.
- czas rozgrywki do 90 minut by dało radę w jeden wieczór zaliczyć 2 - 3 partie
- mile widziany nietuzinkowy pomysł na rozgrywkę
- imponująca oprawa graficzna będzie dodatkowym atutem
Wiem, że tego sporo i nie mam zbyt wielkich nadziei, że jest tytuł spełniający wszystkie punkty, ale z pewnością pomożecie wybrać coś zbliżonego. Od przeglądania recenzji i filmów głowa mnie rozbolała
-
- Posty: 1017
- Rejestracja: 09 lip 2007, 15:25
- Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 30 times
Re: Strategia z masą zabawy i mapką :)
Pomyślałem: "Colt Express"
Ale po chwili doczytałem: "a nie tylko liczyć na łut szczęścia."
Czyli chyba odpada.
Może Tobago? Piękna, modułowa plansza, śliczne posągi, autka i poszukiwanie skarbów. Klimat Indiany Jonesa .
Ale po chwili doczytałem: "a nie tylko liczyć na łut szczęścia."
Czyli chyba odpada.
Może Tobago? Piękna, modułowa plansza, śliczne posągi, autka i poszukiwanie skarbów. Klimat Indiany Jonesa .
Re: Strategia z masą zabawy i mapką :)
Dzięki Panowie. Już się bałem, że moja lista wymogów jest zbyt hardkorowa.
Odnośnie Catan to właśnie zapomniałem dodać, że mamy ją wraz z dodatkiem Żeglarze i faktycznie jest to tytuł na razie najbliższy temu co wypisałem. Tym bardziej, że mapa zmienia się w zależności od scenariusza.
Sprawdziłem fotki Tobago i już się zakochałem. Wykonanie i tematyka to ideał dla mojej rodzinki, ale niestety nigdzie go nie można dostać
EDIT: Gdzieś przypadkiem trafiłem na grę Taluva. W zasadzie to połowy punktów nie spełnia, ale rozbroił mnie pomysł na rozrywkę. Przy okazji krótki czas gry (30 - 60 minut) pozwala ją wcisnąć pomiędzy poważniejsze nasiadówy. Co o tym sądzicie?
Odnośnie Catan to właśnie zapomniałem dodać, że mamy ją wraz z dodatkiem Żeglarze i faktycznie jest to tytuł na razie najbliższy temu co wypisałem. Tym bardziej, że mapa zmienia się w zależności od scenariusza.
Sprawdziłem fotki Tobago i już się zakochałem. Wykonanie i tematyka to ideał dla mojej rodzinki, ale niestety nigdzie go nie można dostać
EDIT: Gdzieś przypadkiem trafiłem na grę Taluva. W zasadzie to połowy punktów nie spełnia, ale rozbroił mnie pomysł na rozrywkę. Przy okazji krótki czas gry (30 - 60 minut) pozwala ją wcisnąć pomiędzy poważniejsze nasiadówy. Co o tym sądzicie?
Ostatnio zmieniony 29 mar 2017, 09:49 przez Lee-Shu, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Strategia z masą zabawy i mapką :)
Spytaj w 3trolle. Jakiś miesiąc temu jeszcze mieli. Może mogą sprowadzić?
-
- Posty: 1017
- Rejestracja: 09 lip 2007, 15:25
- Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 30 times
Re: Strategia z masą zabawy i mapką :)
Ja Tobago niedawno kupiłem właśnie w 3T. Sprowadzili z Niemiec, natomiast polską instrukcję pobrałem z sieci i wydrukowałem.
Co do Taluvy - nie mam i nie grałem, niestety.
Może jeszcze zerknij na Trylogię Maski: Tikal, Java albo Mexica? Może akurat Wam się spodobają?
Co do Taluvy - nie mam i nie grałem, niestety.
Może jeszcze zerknij na Trylogię Maski: Tikal, Java albo Mexica? Może akurat Wam się spodobają?
Re: Strategia z masą zabawy i mapką :)
Grałeś może już w to Tobago? W internecie trafiają się opinie, że "gra jest na raz" i trochę mi entuzjazm uleciał.
Za to o Tikal same pozytywy, a i naszej rodzince ewidentnie pasuje niemiecka szkoła.
Za to o Tikal same pozytywy, a i naszej rodzince ewidentnie pasuje niemiecka szkoła.
-
- Posty: 1017
- Rejestracja: 09 lip 2007, 15:25
- Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 30 times
Re: Strategia z masą zabawy i mapką :)
No widzisz, a u mnie Tikal leży i się kurzy, a Tobago często gości na stole. Co w rodzinie eurosucharków powinno lekko dziwić . Ale nie zawsze mamy ochotę i czas katować się nad planszą . Chociaż to nie tak, że przy Tobago nie trzeba myśleć, o nie! Nam generalnie ta gra leży. Nie mam wrażenia, że gra jest jednorazowa, ale każdy tytuł można zajeździć - np. bardzo lubię grać w Tzolkina, ale po kilku wieczorach z rzędu odrzuca mnie od tych zębatek. Trzeba stosować płodozmian .
Może masz gdzieś szansę zagrać przed zakupem? Wtedy zobaczysz, czy to jest to, o co chodzi.
Może masz gdzieś szansę zagrać przed zakupem? Wtedy zobaczysz, czy to jest to, o co chodzi.
-
- Posty: 294
- Rejestracja: 09 maja 2011, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 20 times
Re: Strategia z masą zabawy i mapką :)
Ja mam Taluvę w swojej kolekcji, zagosciła w niej na stałe - super wykonanie i ciekawa gra.Lee-Shu pisze: EDIT: Gdzieś przypadkiem trafiłem na grę Taluva. W zasadzie to połowy punktów nie spełnia, ale rozbroił mnie pomysł na rozrywkę. Przy okazji krótki czas gry (30 - 60 minut) pozwala ją wcisnąć pomiędzy poważniejsze nasiadówy. Co o tym sądzicie?
Nie pasuje jednak do opisu - to nie to czego szukasz.
W skrócie chodzi o to że dostajesz na rekę 20 domków, 3 światynie i 2 wieże. Komu uda się "wydać" z ręki wszytskie budynki w dwóch rodzajach wygrywa grę.
Każdy z budynków wymaga jakiejs konkretnej sytuacji na mapie żeby mozna było go postawić. Tura gracza składa się z położenia kafelka terenu (wybucha wylkan i rosnie nam wyspa - czasami w górę co jest bardzo ciekawym rozwiązaniem) a potem stawiamy budynek/domki.
To co najwazniejsze: to jest gra abstrakcyjna, w dużej części sytuacji opłaca się niszczyć własne budynki żeby uzyskać konfiguracje na planszy pozwalająca wybudowac coś innego. Nie ma tu żadnego handlu. Gre polecam (trzeba zagrać z 3 partyjki żeby wiedzieć jak w to sie dokładnie gra) ale to chyba nie to czego szukasz
-
- Posty: 294
- Rejestracja: 09 maja 2011, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 20 times
Re: Strategia z masą zabawy i mapką :)
U mnie Tikal tez się nie przyjął - gra juz dawno sprzedana. Próbuje robić za euro do myślenia - natomiast element losowy związany z kaflami szczególnie tymi gdzie można znaleźć "fanty". powoduje że ktoś może zaszyć się w rogu mapy i przy dobrym farcie "pozamiatać"kmd7 pisze:No widzisz, a u mnie Tikal leży i się kurzy
- warlock
- Posty: 4624
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1023 times
- Been thanked: 1932 times
-
- Posty: 2510
- Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
- Has thanked: 1012 times
- Been thanked: 492 times
Re: Strategia z masą zabawy i mapką :)
Tobago możesz sprawdzić na BGA przez neta. Aczkolwiek trudno uzbierać 4 osoby do gry, a ta gra słabiej wypada na 2 osoby, lepiej na 3 a na 4 najlepiej.
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
Re: Strategia z masą zabawy i mapką :)
Lee-Shu pisze:Dzięki Panowie. Już się bałem, że moja lista wymogów jest zbyt hardkorowa.
Odnośnie Catan to właśnie zapomniałem dodać, że mamy ją wraz z dodatkiem Żeglarze i faktycznie jest to tytuł na razie najbliższy temu co wypisałem. Tym bardziej, że mapa zmienia się w zależności od scenariusza.
Sprawdziłem fotki Tobago i już się zakochałem. Wykonanie i tematyka to ideał dla mojej rodzinki, ale niestety nigdzie go nie można dostać
EDIT: Gdzieś przypadkiem trafiłem na grę Taluva. W zasadzie to połowy punktów nie spełnia, ale rozbroił mnie pomysł na rozrywkę. Przy okazji krótki czas gry (30 - 60 minut) pozwala ją wcisnąć pomiędzy poważniejsze nasiadówy. Co o tym sądzicie?
A tu ją masz, hop!:
https://www.planszostrefa.pl/pl/p/Tobago/2993
-
- Posty: 216
- Rejestracja: 21 sie 2016, 10:30
- Lokalizacja: Milanówek
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 15 times
Re: Strategia z masą zabawy i mapką :)
Scythe z dodatkiem. Do 7 osób, proste zasady, nie ma liczenia w trakcie rozgrywki, bo za to jest "kara". Gra jest bardzo płynna, nie ma większych przestojów. Negatywnej interakcji niewiele, chociaż na upartego może być więcej ale to się zwyczajnie nie opłaca. Czas gry ok. 120 min.
-
- Posty: 257
- Rejestracja: 12 paź 2015, 16:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 5 times
Re: Strategia z masą zabawy i mapką :)
To może kilka propozycji:
Wyspa Skye
- budujemy swoją wyspę
- interakcja (podkupowanie kafelków)
- trochę kombinowania by zebrać więcej punktów
- bardzo szybka
Tikal
- mi się strasznie podoba
Smallworld
- negatywna interakcja, jednak gra na wesoło
- bardzo ładna
- łatwa i szybka
Wyspa Skye
- budujemy swoją wyspę
- interakcja (podkupowanie kafelków)
- trochę kombinowania by zebrać więcej punktów
- bardzo szybka
Tikal
- mi się strasznie podoba
Smallworld
- negatywna interakcja, jednak gra na wesoło
- bardzo ładna
- łatwa i szybka
Re: Strategia z masą zabawy i mapką :)
może coś wojennego? Sprawdź proszę Ostrołęka 26 maja 1831. Plansza jest bardzo duża, a zasady nie powinny przytłaczać. Elementy taktyczne i wykazywanie się sprytem to priorytet. Raczej na jednej rozegranej grze by się nie skończyło..
_________________
tabletki na odchudzanie
_________________
tabletki na odchudzanie
Re: Strategia z masą zabawy i mapką :)
Dzięki za odzew i masę propozycji. Odnośnie Taluvy to wiem, że poza ciekawą koncepcją na rozgrywkę do opisu nie pasuje, ale właśnie ten element zdaje się przyćmiewać całą resztę. Co do Scythe - tylko czekam na dodruk, który ma być lada chwila, ale mam obawy, że żadnej ze swoich kobietek nie przekonam nawet do jednej partii. Zupełnie nie ten klimat, zobaczą "jakieś roboty" i będzie po graniu.
No i przyznam się Wam, że w piątek przybyła do mnie paczka z grą Tikal. Po zapoznaniu się z zasadami i przykładową rozgrywką stwierdziłem, że to są te wibracje, których potrzebujemy Póki co rozegrałem samodzielnie partię próbną by załapać reguły i zapowiada się to bardzo fajnie. Z ostatecznym werdyktem wstrzymam się do czasu gdy zagramy w trzy osoby, czyli prawdopodobnie dzisiaj.
PS. Właśnie oglądam tę "Ostrołękę". Wygląda bardzo klasycznie, dosłownie jak stół jakiegoś generała w centrum dowodzenia. Ciekawe... Bardzo ciekawe...
No i przyznam się Wam, że w piątek przybyła do mnie paczka z grą Tikal. Po zapoznaniu się z zasadami i przykładową rozgrywką stwierdziłem, że to są te wibracje, których potrzebujemy Póki co rozegrałem samodzielnie partię próbną by załapać reguły i zapowiada się to bardzo fajnie. Z ostatecznym werdyktem wstrzymam się do czasu gdy zagramy w trzy osoby, czyli prawdopodobnie dzisiaj.
PS. Właśnie oglądam tę "Ostrołękę". Wygląda bardzo klasycznie, dosłownie jak stół jakiegoś generała w centrum dowodzenia. Ciekawe... Bardzo ciekawe...
Re: Strategia z masą zabawy i mapką :)
To zacznijmy od klasyka: Wsiąść do Pociągu, map do wyboru dużo, bo każdy dodatek oferuje inną. Na trzy osoby polecam zacząć od Skandynawii. Drugim klasykiem o podobnym ciężarze gatunkowym będzie Cesarski Kurier, choć ten tytuł to chyba tylko z drugiej ręki. Podpisuję się też pod Smallworldem, świetny tytuł, mimo że dużo negatywnej interakcji, to mechanika pozwala "wrócić do gry" graczom, którzy dostali po głowie. Do tego cały czas mogą wygrać!
Jeśli mapą może być schemat/plan miasta, to zerknij może na Alhambrę, Quadropolis oraz Świat Dysku: Ankh Morpork. A jeśli może to być plan zamku, to oczywiście Zamki Szalonego Króla Ludwika.
Na koniec jak chcielibyście liznąć przygody polecam Robinsona Cruzoe, choć ostrzegam że to kooperacja, a zasady nie są łatwe. Ale warto przez nie się przekopać, bo to świetna gra z bardzo wyczuwalnym klimatem.
Jeśli mapą może być schemat/plan miasta, to zerknij może na Alhambrę, Quadropolis oraz Świat Dysku: Ankh Morpork. A jeśli może to być plan zamku, to oczywiście Zamki Szalonego Króla Ludwika.
Na koniec jak chcielibyście liznąć przygody polecam Robinsona Cruzoe, choć ostrzegam że to kooperacja, a zasady nie są łatwe. Ale warto przez nie się przekopać, bo to świetna gra z bardzo wyczuwalnym klimatem.