Gra dla 10-latka na urodziny - duża regrywalność

[beckham]

Szukam gry na prezent dla 10-latka. Chcę kupić grę dla rozgrywki dwuosobowej, najlepiej z dużą regrywalnością. Nie jestem pewien jak często gra on w gry planszowe, więc nie chciałbym zrazić go zbyt trudnymi zasadami, ale też nie chcę czegoś banalnego.

Zastanawiam się nad poniższymi:
1. Patchwork
2. Carcassonne
3. Rój
4. 7 Cudów Świata: Pojedynek
5. Jaipur
6. Epoka kamienia
7. Drako

A może inna?

Która gra spełni wymagania i może sprawić mu najwięcej frajdy?

[matten]

Jak ma być regrywalne i proste to Patchwork jak najbardziej zda egzamin, o ile dzieciakowi podpasuje tematyka. Weź jeszcze pod uwagę Splendor, zasady nawet krótsze i prostsze, niż w Patchworku, a regrywalność równie wysoka.

[beckham]

Wiele osób głosuje na Epokę kamienia, ale zastanawiam się czy nie będzie zbyt skomplikowana

[matten]

Wiele osób głosuje na Epokę kamienia, ale zastanawiam się czy nie będzie zbyt skomplikowana

Zawsze możesz przeczytać instrukcję i będziesz już co nieco wiedział: https://wydawnictwo.bard.pl/?wpfb_dl=148

Nie grałem we wszystkie gry z ankiety, ale powiem Ci, że raczej odrzuciłbym 7CŚ: Pojedynek. Instrukcja jest dosyć długa (ok. 30 stron) i choć zasady nie są jakoś szczególnie skomplikowane, to trzeba spamiętać sporo oznaczeń na kartach i może to stanowić pewien problem. Ja zacząłem swoją przygodę z planszówkami od Patchworka i uważam, że był to idealny wybór

PS. Jak chcesz mieć jeszcze większą zagwozdkę, to warto zwrócić uwagę na Gejsze. Być może nie jest tak efektowne pod względem wykonania, ale to naprawdę kawał dobrej gry za nieduże pieniądze.

[beckham]

Ok, tylko ja w tę grę nie będę grał, a mój młodszy kuzyn, który ma 9 lat, więc zakup gry o nazwie Gejsze chyba nie za bardzo pasuje. Podobnie jak gry, która posiada 30 stron instrukcji.

[Leszy2]

Nie jestem pewien jak często gra on w gry planszowe, więc nie chciałbym zrazić go zbyt trudnymi zasadami, ale też nie chcę czegoś banalnego.

Skoro nie wiesz jak często gra w gry to znaczy, że nic nie wiesz i nie ma co brnąć dalej w grę tylko znaleźć inny prezent. 10 lat to za dużo na dziecinne gry i zdecydowanie za mało na samodzielną rozkminkę zasad. Albo musisz mieć to czego ci brakuje czyli pewność, że chłopak lubi grać i gra, albo znać jego zamiłowania (Gwiezdne Wojny, dinozaury, wojsko, itd.). Oraz, w obu przypadkach, możliwość nauczenia go zasad lub pewność, że ktoś zrobi to za Ciebie.
Kluczem jest, kto będzie tą drugą osobą do gry?

[beckham]

Ostatecznie kupiłem Patchwork. Dziękuję Wam za pomoc w wyborze

[Ave Jupiter]

najlepiej kupić jest Munchkin'a xD zwłaszcza dla chłopaka, dzieci w tym wieku już zaczynają myśleć abstrakcyjnie, a Munchkin to bajki w krzywym zwierciadle

[kropka75]

To ja się podepnę pod wyniki i kupię dziecku Epokę Kamienia.
Ciekawa jestem czy się spodoba. Młody ma 8 lat i póki co grał w Carcassonne, Kakao, Takenoko.

Będą testy w majowy weekend.

[lakebutler]

Moja córka nie ma jeszcze 8 lat i np w Patchwork zagrałyśmy z 6 razy i nuda....
Uwielbia Epokę Kamienia, ja niezbyt ale to z pewnością jedna z jej najulubieńszych gier. Gramy w nią już ze 2 lata, więc zasady są jednak do ogarnięcia dla dzieciaków. I każde dziecko chętne do planszówek, które przychodzi do nas i jest zapoznane ze Stone Age od razu się zakochuje i chce mieć swój egzemplarz.
Takenoko szybko nas znudziło, coś nie styka.
Córka uwielbia też Mr Jacka...
Splendor niby lubi ale zauważyłam, ze raczej do zabierania na wyjazdy. W domu ciężko ją namówić na grę.
No i ku mojej radości ost gramy w Caylusa i Roku Smoka i zdarza mi się przegrywać- choć to nie są gry, które w pierwszej kolejności bym polecała dla dzieci.

[Pisarka]

Halli Galli. Rozbawia nawet dorosłych.

I jeszcze Reglamentacja - banalne zasady, ogromnie wciągająca, a dzieci szaleją za kręceniem bączkiem (ważna rzecz w tej grze).

[an0mander]

Witam, jeśli mogę podepnę się pod ten wątek Również szukam gry w którą mógłbym grać z synem. Co prawda ma 7 lat, ale jest dość "ograny". Ostatnio napaliłem się na "Zamki Burgundii", ale to chyba głównie dla mnie i żony, dlatego też chciałbym zapytać jak Zamki wypadają na tle "Epoki Kamienia" jeżeli chodzi o grę z dzieckiem? Jeżeli mimo wszystko może być jeszcze za wcześnie to chyba narazie kupię Epokę + Hero Realms (młody strasznie naciska żeby kupić )

[vry]

Tez szukam euro dla ogranej 6 latki . Myslalam o epoce tez ale mam watpliwosci jeszcze. Mysle nad Agricola rodzinna. Nie wiem co latwiejsze jesli chodzi o zasady.

U nas hit to catan junior wiec jak nie masz to popatrz na zwyklego catana, ja zaluje ze nie kupilismy zwyklego (teraz mi juz troche szkoda to kupowac bo junior ograny mocno, wolalabym cos innego)

Zamki Burgundii chyba za trudne , przynajmniej w moim wypadku.

Moze jeszcze ktos cos poradzi.

[p_olo86]

Tez szukam euro dla ogranej 6 latki . Myslalam o epoce tez ale mam watpliwosci jeszcze. Mysle nad Agricola rodzinna. Nie wiem co latwiejsze jesli chodzi o zasady.

U nas hit to catan junior wiec jak nie masz to popatrz na zwyklego catana, ja zaluje ze nie kupilismy zwyklego (teraz mi juz troche szkoda to kupowac bo junior ograny mocno, wolalabym cos innego)

Zamki Burgundii chyba za trudne , przynajmniej w moim wypadku.

Moze jeszcze ktos cos poradzi.

Dla 6 latki polecam Wesołą farmę to fajny wstęp do większych gier ekonomicznych. Teraz do kupienia w różnych sklepach w cenie około 30 zł więc jak nie podejdzie to niewielka strata.

[vry]

p_olo86 dzieki obczaje. Mysle czy nie za proste. Catan junior w sumie mamy bardzo ograny i szukam czegos trudniejszego. Takenoko tez ogarniamy bez problemu ale w sumie nie wiem czy to takie euro do konca. W Takenoko troche wkurza malo interakcji chyba ze przypadkowej, tak by byla super na teraz. W zasadach jestesmy gdzies na tym poziomie.
Ta wesola farma jest chyba latwiejsza nie?
Poczytam rezenzje , wiec dzieki w kazdym razie.

PS. A jest jakas gra euro dla dziecka z wieksza doza interakcji (nasza ulubiona gra to w sumie Escape from Atlantis)

[an0mander]

No tak, zrobiłem podstawowy błąd i nie wspomniałem w co obecnie gramy. We wszystkie poniższe te gry syn radzi sobie nieźle, przynajmniej taki poziom "ogrania" póki co mi wystarcza jeżeli chodzi o grę z dzieckiem.

Tak więc niepodzielnie króluje "Wsiąść do pociągu: Europa", Catan (nie junior) już nam się znudził,ale też czasem zagramy, dodatkowo uwielbia RED7 i Zaginione Dziedzictwo. Czasami zagramy w Star Realms i Patchwork na telefonie, ale z racji tego że raczej nie pozwalamy dzieciom grać na sprzętach elektronicznych zakupiłem Hero Realms Na stole pojawiają się też Festiwal Lampionów, Metropolia, Szachy, SW: Rule the Galaxy.

Co prawda dalej się waham między Epoką, a Zamkami, ale chyba jednak wygrają Zamki. Oglądnąłem kilka recenzji i się nakręciłem nawet jeżel dla młodego będzie jeszcze za wcześnie to ma HR, a w Zamki pogram z żoną

[vry]

RED7 chce kupic.

A myslisz o czyms nie euro.

U nas sprawdzilo sie Mice and Mistics dla rok starszego to moze legendy krainy Andor
Esscape from Atlantis u nas hit od roku ale dla starszego tez podejdzie jesli lubicie takie gry. Dla rodzicow tez fajne ale bywa krwawo...

A jak mala rok - poltorej podrosnie to mam na liscie:

- Masmorra: Dungeons of Arcadia.

- Neuroshima Hex

Moze cos z tych dwoch zobacz jesli takie lubicie.

I pytanie. Festiwal Lampionów, SW: Rule the Galaxy trudne?. Od jak dawna gracie w to i jak sobie radzi.?

[an0mander]

O nie euro też myślałem i planuję zgłebić temat za jakiś czas, niestety problem jest taki, że ceny tych gier są często dużo wyższe niż euro sucharków, więc trudniej będzie mi coś wybrać, bo wolałbym od razu "trafić w dziesiątkę" Legendy Krainy Andor sprawdzę, myślałem również o Runebound 3'ed, ale jak wspomniałem, będę o tym myślał przyszłości. Neuroshima Hex mam na telefonie, mnie osobiście nie porwała, ale lubie czasami zagrać, muszę kiedyś sprobować z synem kilka partii.

RED7 naprawdę polecam, kupiliśmy raczej dla nas (rodziców), ale kiedyś syn zmusił nas zebyśmy go nauczyli grać. Byłem w szoku jak szybko załapał i jak czasami nas ogrywa. Cena, czas gry, abstrakcja, ilość decyzji do podjęcia powoduje, że naprawdę warto.

Festiwal lampionów kupiłem gdyż był "tani jak barszcz" na jakiejś promocji. Niby fajny, ale czegoś mi brakuje. Syn nie ma problemów z grą, ale woli "Pociągi". Myślę, że u mnie jest ten problem, iż wyciągamy Lampiony jak nie mamy czasu na coś dłuższego i zamiast więcej myśleć to gram raczej na luzie, szybko, żeby skończyć bo zaraz młodsze dziecko się obudzi

Natomiast Rule the Galaxy jest raczej banalną i tanią grą dla miłośników Gwiezdych Wojen. Prosta kooperacja z mechaniką push your luck, czasami syn nawet sam zagra, albo wytłumaczy kolegom w 5 minut i razem walczą ze złym Imperium Jednak czy poleciłbym tę grę....nie wiem...na promocji można kupić, ale szału nie ma.

[vry]

Ok wszystko obczaje.

Z Ameri bym na poczatek kupila cos z D&D bo zasady proste albo Arcadii jesli mozna polecic. Myszy daja rade ale nie kazdemu podpasuja bo niestety kooperacja.

Zombicide tez jest proste ale moja ma niestety uczulenie na zombie , nie wiem czemu...moze to po plants vs zombies w ktore boi sie grac na ps. O dziwo figurki z Descenta od razu dorwala i sie nie boi a smok zostal nazwany Szczerbek (kreskowki wychodza).

Ja sie bardzo wkrecilam na malowanie figurek wiec nie zal mi kasy. Jak popatrzesz na ceny figurek to praktycznie gra jest za darmo. Wiem cos o tym bo niestety musze kupowac osobno figurki z roznych gier, bo corka tez probuje malowac. Wychodzi masakra w stosunku do ceny gry gdzie masz w komplecie 50 figsow.

[p_olo86]

p_olo86 dzieki obczaje. Mysle czy nie za proste. Catan junior w sumie mamy bardzo ograny i szukam czegos trudniejszego. Takenoko tez ogarniamy bez problemu ale w sumie nie wiem czy to takie euro do konca. W Takenoko troche wkurza malo interakcji chyba ze przypadkowej, tak by byla super na teraz. W zasadach jestesmy gdzies na tym poziomie.
Ta wesola farma jest chyba latwiejsza nie?
Poczytam rezenzje , wiec dzieki w kazdym razie.

PS. A jest jakas gra euro dla dziecka z wieksza doza interakcji (nasza ulubiona gra to w sumie Escape from Atlantis)

Gra faktycznie nie jest trudna ale bardzo fajnie uczy planowania ruchów na dwie, trzy tury do przodu.

[an0mander]

Ok wszystko obczaje.

Z Ameri bym na poczatek kupila cos z D&D bo zasady proste albo Arcadii jesli mozna polecic. Myszy daja rade ale nie kazdemu podpasuja bo niestety kooperacja.

Zombicide tez jest proste ale moja ma niestety uczulenie na zombie , nie wiem czemu...moze to po plants vs zombies w ktore boi sie grac na ps. O dziwo figurki z Descenta od razu dorwala i sie nie boi a smok zostal nazwany Szczerbek (kreskowki wychodza).

Ja sie bardzo wkrecilam na malowanie figurek wiec nie zal mi kasy. Jak popatrzesz na ceny figurek to praktycznie gra jest za darmo. Wiem cos o tym bo niestety musze kupowac osobno figurki z roznych gier, bo corka tez probuje malowac. Wychodzi masakra w stosunku do ceny gry gdzie masz w komplecie 50 figsow.

No to pięknie, poczytałem trochę o "Legendy Krainy Andor" i całe szczęście, że średnio dostępne póki co, bo chyba bym się zdecydował Coraz bardziej kusi mnie żeby kupić coś bardziej Ameri do pogrania z dzieciakiem i chyba po "Zamkach Burgundii" (napaliłem się strasznie ) zacznę się rozglądać. Od jakiegoś już czasu przygladałem się Runebound, ale poczytam też o czymś z D&D.

[vry]

Andor nie ma figurek niestety ,ale fajne.My nie mamy swojej wersji jeszcze -jakby były figurki to bym kupila. Często sklepy z grami organizują eventy i można spróbować czy podejdzie. Ja sie straszne napaliłam na Cykady ale niestety jeszcze nie ten moment. Moze u Was bardziej by podeszlo ,bo już bardziej skomplikowane rzeczy gracie . Niektórzy grają z dzieciakami. My dziś graliśmy pierwszy raz w Agricola family. Zasady skumala szybko, do połowy z małymi podpowiedziami nawet wiedziała co chce zbudować, ale jak doszło więcej pol do wyboru to w pewnym momencie nie wiedziała co robić . No ale pierwszy raz graliśmy. Zobaczymy. Mam nadzieję że się nauczy na tej grze kombinować i pójdziemy dalej. Jak patrzycie na coś nie euro to polecam jeszcze Escape from Atlantis. Nasza gra numer jeden .Jeśli lubicie negatywną interakcję to pewniak. Bez dodatków jest tam trochę strategi i planowania(dodatki trochę wprowadzają zamieszanie i ciężko coś zaplanować , więc w sumie gramy raz z osmiornicami a raz bez). Na prawdę gorąco polecam. Z imprezowek tez colt ekspress fajny jednak według mnie nie powoduje ,aż tylu emocji. Jak ktoś ci w Atlantis ucieknie łódka albo zerzre wysoko punktowane ludziki, z dziką satysfakcja to zabić można normalnie . My gramy przeważnie chuzia na siebie a małą atakujemy rzadziej (jak już siebie wykonczymy to ostrzej ) co nie znaczy że wcale i jakoś daje radę. Chociaż przy kombosie od dwójki rodziców rekin, potwór morski łzy były. Za to jak zerzre mi łódkę albo ludka to ,aż podskakuje z radości. Świetna rodzinna gra. Jak nie macie polecam jako odprężenie.

[kropka75]

Wszystko zależy od dziecka.

Mój młody (8 lat) pyka w Takenoko, bardzo lubi Epokę Kamienia (do świąt była jego ulubioną), teraz zakochał się w Via Nebula (niby 12+ ale nie wiem dlaczego).
Za to we Wsiąść do pociągu grać nie chce.
Nie lubi planować ruchów na kilka kart i grać na kilka tras. Męczy go i nudzi to stawianie wagoników.
Nie podeszła mu Europa, w Dookoła świata gram z babcią albo znajomymi.

Młody woli Carcassonne i pamięta wszystkie zasady, gdy ja zapominam po miesiącu przerwy. Bardzo lubi Kakao, więc często gramy.

Teraz kupiłam nam Zamki Burgundii i Santiago de Cuba. Zobaczymy co podejdzie.