Gloomhaven/Sword & Sorcery/Descent/Dungeon Alliance

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
Awatar użytkownika
Ashall
Posty: 123
Rejestracja: 29 sty 2013, 21:16
Has thanked: 4 times
Been thanked: 1 time

Gloomhaven/Sword & Sorcery/Descent/Dungeon Alliance

Post autor: Ashall »

Jak w temacie, zastanawiam się która z tych gier będzie najlepsza dla mnie. Zaznaczę, że mam Descenta wraz z jednym dodatkiem, rozegrałem kilka kampanii z Overlordem i jedną z apką i gra bardzo mi się podoba, tylko teraz nie wiem czy iść dalej w tym kierunku i kupować kolejne dodatki czy spróbować czegoś nowego. Najbliżej mi do S&S, bo chyba jest najbliższy mechanicznie, ale trochę odstrasza mnie instrukcja i liczba drobnych zasad do zapamiętania. Co byście polecali fanowi klimatu i przygody?
dziobanes
Posty: 216
Rejestracja: 21 sie 2016, 10:30
Lokalizacja: Milanówek
Has thanked: 40 times
Been thanked: 15 times

Re: Gloomhaven/Sword & Sorcery/Descent/Dungeon Alliance

Post autor: dziobanes »

Od siebie mogę polecić Warhammer Quest : Silver Tower . Genialne wykonanie figurek, kafelków planszy. Klimat bardzo znaczący, potęgują go losowe przygody i wydarzenia. Mechanika zarządzania kośćmi jest prosta, lecz nie banalna. Gra może wydawać się w pierwszych przygodach dość łatwa do przejścia, ale z czasem stanowi nie lada wyzwanie. Dodam tylko, że figurki wymagają sklejenia, ale moim zdaniem warto poświęcić 2 wieczory :D Z tych co wymieniłeś nie grałem w Gloomhaven ani Dungeon Alliance. Gloom to na pewno dopracowany tytuł, ale nie w moim stylu. Sword & Sorcery miałem, zagrałem kilka przygód i sprzedałem. Teraz zastanawiam się czy nie kupić znowu :lol: Instrukcja wcale nie taka straszna, wystarczy raz przeczytać dość uważnie od dechy do dechy a później już tylko zerkanie :wink: Descent stale ląduje na stole, gram głównie z apką bo już miałem dość grania MW przeciw reszcie. Z dodatków polecam Nerekhall , jest do niego osobna kampania w aplikacji . Zastanawiam się nad zakupem "The Delve" w aplikacji, podobno bardzo fajny losowy tryb, który uwzględnia wszystkie dodatki. Pozdrawiam
Tuminure
Posty: 555
Rejestracja: 08 mar 2013, 12:07
Lokalizacja: Milewo
Has thanked: 2 times
Been thanked: 47 times

Re: Gloomhaven/Sword & Sorcery/Descent/Dungeon Alliance

Post autor: Tuminure »

S&S - jeszcze nie grałem, więc poniższe porównania nie dotyczą tej gry.

Gloomhaven - klimatu jest dość sporo ale to gra w pełni kooperacyjna i nastawiona na bardzo długą kampanię, którą najlepiej przechodzić w stałym składzie. Dużo składania i rozkładania ale też dużo zawartości względem ceny. Mechanika jest dość złożona, a kooperację/combosy między postaciami czuć dość często. Mi najbardziej odpowiada z wszystkich gier, które wymieniłeś.

Descent - również bardzo klimatyczny ale zauważalnie prostszy mechanicznie od Gloomhaven. Skoro masz jeden dodatek, to wiesz mniej więcej czego się spodziewać od kolejnych.

Dungeon Alliance - to jest taki skondensowany Mage Knight. Znacznie bliżej tej grze do euro, niż do ameri - losowości jest niewiele, fabuły nie ma, klimatu też nie bardzo. Jest natomiast bardzo ciekawa mechanika, która pozwala na sporo główkowania by próbować zagrać optymalnie i zdobyć jak najwięcej punktów. Gra zdecydowanie wyróżnia się na tle reszty - czy negatywnie, czy pozytywnie zależy od tego jaki typ rozgrywki Cię interesuje. Jeżeli szukasz czegoś podobnego do Descenta to zdecydowanie nie to.
Zack
Posty: 217
Rejestracja: 13 mar 2018, 21:20
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 7 times

Re: Gloomhaven/Sword & Sorcery/Descent/Dungeon Alliance

Post autor: Zack »

Dobrze by było gdybyś doprecyzował oczekiwania. Szukasz czegoś koniecznie podobnego do Descenta, czy ogólnie gry z klimatem? Gloomhaven w moim odczuciu znacznie się różni mechanicznie od Descenta - nie używasz w ogóle kości, wybierasz co turę 2 karty z ręki składającej się (na początku) z około 10 kart - w takim systemie łatwo o Analysis Paralysis. Losowość GH opiera się na tym, że ktoś (wróg czy przyjaciel) może ci znienacka pokrzyżować plany bo ruszy się wcześniej lub później od Ciebie w porządku inicjatywy. W GH klimat i kampania jest bardzo na plus
Awatar użytkownika
Quba40
Posty: 734
Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 155 times

Re: Gloomhaven/Sword & Sorcery/Descent/Dungeon Alliance

Post autor: Quba40 »

Grałem w Gloomhaven w dwie pierwsze misje, oraz 1 raz w trybie konfrontacyjnym w Dungeon Alliance, 2 razy w kooperacji i z 15 razy solo.

Gloomhaven wymaga trochę kombinowania i planu na optymalne pokonanie wrogów, natomiast jest tam sporo niewiadomych, które mogą nam pokrzyżować nawet najlepszy plan. O samej kampanii czy fabule nie mogę za dużo powiedzieć, ale sporo ludzi uważa ją za bardzo dobrą, więc uwierzę im na słowo. Dla mnie ta gra jest zbyt wielką kobyłą abym miał ją kupić, wymaga przynajmniej trzonu stałej ekipy na w zasadzie lata grania, obawiam się, że nie miałbym tyle samozaparcia aby regularnie grać w tylko jeden tytuł. Mnogość komponentów powoduje, że sam setup nie należy do najszybszych i bez dość drogiego insertu w zasadzie nie warto podchodzić. Pytanie czego oczekujesz od takiej gry.

Dungeon Alliance to moje odkrycie roku, gra która zrobiła na mnie niesamowite wrażenie. Jeśli nie szukasz fabularnych kampanii i tony klimatu ale zależy Ci na bardzo dobrej mechanicznie grze łączącej budowanie talii i łażenie drużyną 4 śmiałków po lochach to nic lepszego wg. mnie nie znajdziesz. Gra zapewnia tonę regrywalności, wiele trybów rozgrywki i opcjonalnych zasad. Jest to zdecydowanie inny produkt w porównaniu do wymienionych przez Ciebie, nie ma tutaj fabularnej kampanii to Ty sam możesz ją stworzyć i rozwijać swoją drużynę. Gra jednak bardziej jest nastawiona na pojedyncze rozgrywki, które wymagają optymalizacji w zakupie kart rozwoju oraz zmysłu taktycznego, losowość jest zmarginalizowana, ale można ją zwiększyć przez zasadę opcjonalną. Na pewno bliżej temu tytułowi do eurogry, mniej więcej na podobnym poziomie jak Mage Knight (w zasadzie ta gra czerpie dużymi garściami z MK), natomiast zasady są jednak prostsze i bardziej przystępne. W zasadzie to pierwsza gra w której grając solo nie czuję, że coś tracę z przyjemności z rozgrywki :)
Niedługo ma wyjść dodatek, który był dostępny w gratisie dla wspierających przez Kick Startera, a w przygotowaniu ponoć jest fabularna kampania.

Zastanów się na co chcesz położyć większy nacisk, na fabularną stronę - która może zmniejszyć żywotność produktu (Gloomhaven jest wyjątkiem z wiadomych powodów), czy na aspekt mechaniczny i większą kontrolę nad grą (tutaj Dungeon Alliance i Gloomhaven to dobry wybór).
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4090
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2601 times
Been thanked: 2533 times

Re: Gloomhaven/Sword & Sorcery/Descent/Dungeon Alliance

Post autor: Gizmoo »

Gloomhaven to najlepszy taktyczny RPG na planszy w jaki grałem i gram nadal. (niedługo pyknie pół roku). Najlepszy stosunek ceny do ilości roz(g)rywki. Głęboka, emocjonująca zabawa ze świetnymi rozwiązaniami mechanicznymi i ciekawą fabułą. Czujesz, że masz kontrolę nad grą, czujesz rozwój bohatera. Nie masz wrażenia totalnej losowości - jak w Descencie i podobnych grach - gdzie często kostki decydują o powodzeniu. Misji pobocznych i eksploracji świata - jest całe mnóstwo. To w zasadzie taki kooperacyjny Graal, wart każdych pieniędzy.

Jedyne pytanie jakie należy sobie postawić to:

- Czy mam stałą ekipę, która poświęci przynajmniej pół roku na zabawę w jeden tytuł?

Jeżeli odpowiedź brzmi twierdząco - to nie wahaj się ani chwili dłużej Jeżeli nie... Cóż... Zawsze można w Gloomhaven zagrać solo, zawsze można zmienić też ekipę, ale na pewno nie będzie to tak przyjemne, jak granie w pełnym, stałym składzie. ;)

W S&S, ani DA nie grałem, ale zaufałbym Qubie40. Ma ogromne doświadczenie w crawlerach i grach fantasy. Sam chętnie bym poznał obydwa tytuły, przy czym zdecydowanie przychylałbym się do DA, bo wydaje się grą, w której podejmuje się ciekawsze decyzje. ;)
Awatar użytkownika
Ashall
Posty: 123
Rejestracja: 29 sty 2013, 21:16
Has thanked: 4 times
Been thanked: 1 time

Re: Gloomhaven/Sword & Sorcery/Descent/Dungeon Alliance

Post autor: Ashall »

Dziękuję wszystkim za opinie:) Dodam jeszcze, że ostatnio gramy tylko w dwie osoby, co w takim Descencie oznacza apkę i ew. fanowski tryb automatycznego Overlorda. Co do propozycji:

dziobanes - Silver Quest brałem pod uwagę, ale jednak wiąże się to z klejeniem (i pewnie kiedyś też malowaniem) 51 fugurek, co trochę ostudziło mój zapał. No i sama gra jest lżejsza od Descenta i chyba bardziej losowa.

Jeśli chodzi o mechanikę to moją pierwszą "poważną" planszówką był Mage Knight i grałem w niego z kilkadziesiąt razy, ale głównie kiedy był moją jedyną grą. Od kiedy mam inne tytuły to pudełko czeka na lepsze czasy. Stąd też moje wątpliwości co do Gloomhaven/Dungeon Alliance, bo często są te gry porównywane. Poziom losowości w Descencie mi nie przeszkadza.

Zack - głównie szukam klimatu (ale niekoniecznie fabuły, w Descencie na początku czytałem fluff, potem przechodziłem od razu do opisu scenariusza), i ogółem "przygody" w eksplorowaniu podziemii.

W Gloomhaven trochę zniechęca mnie długość kampanii. Żeby poczuć co gra ma do zaoferowania trzeba rozegrać kilkanaście-kilkadziesiąt scenariuszy, co przy tempie 1-2 tygodniowo trochę zajmie czasu:) Ponadto nie jest tak, że w Gloomhaven/Dungeon Alliance chodzi tylko o walkę w scenariuszach? W Descencie jednak cele scenariusza są różne.

Gizmoo - Generalnie tak, jeśli Gloomhaven chodzi dobrze na dwie osoby to nie byłby problem stałej ekipy boję się tylko że te ~90 scenariuszy to w kółko walka z coraz mocniejszymi przeciwnikami.

Generalnie mój "problem" jest taki, że Descent spełnia moję potrzeby w jakichś 90% i nie wiem, czy jakakolwiek gra tego typu przebije ten wynik. Najbliżej mi do S&S, poza zasadmi martwi mnie trochę mała regryalność i tylko 7 scenariuszy.
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4090
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2601 times
Been thanked: 2533 times

Re: Gloomhaven/Sword & Sorcery/Descent/Dungeon Alliance

Post autor: Gizmoo »

Ashall pisze: 23 kwie 2018, 19:58 Ponadto nie jest tak, że w Gloomhaven/Dungeon Alliance chodzi tylko o walkę w scenariuszach?
70% Scenariuszy to sama walka. Ale są scenariusze bardziej ciekawe, gdzie trzeba wykonać albo konkretne zadanie, albo wykonać to zadanie w konkretny sposób. Walka jest zawsze, ale czasami masz mega ciekawe misje. (nie chce spoilerować, bo odkrywanie tajemnic w GH, to część frajdy) Nie masz poczucia monotonii (no może poza scenariuszami "zabij wszystkich na planszy") i każda potyczka jest ciekawa, bo zmieniają się plansze, bohaterowie którymi gramy (postaci odchodzą na emeryturę, więc chcąc nie chcąc gramy rozmaitymi klasami/rasami), karty, które zagrywamy i wrogowie, z którymi walczymy (mają różne umiejki i inaczej się zachowują podczas walki). Generalnie Gloom opiera się oczywiście na walce. Ale ta walka jest cały czas interesująca, a poza tym - fabuła idzie do przodu, a nawet poboczne misje mają często ciekawe tło fabularne. Mi się podoba w Gloomhaven to, że ten świat żyje i nie jest to kolejne generic fantasy. Ma się uczucie obcowania z czymś epickim. Ja uważam, że to taki Baldur's Gate na planszy. Oczywiście może mniej angażujący fabularnie. No powiedzmy taki Icewind Dale. Sporo się dzieje, sporo zmiennych i każda potyczka stanowi wyzwanie - szczególnie jak się gra na Hard - co zdecydowanie polecam.
Ashall pisze: 23 kwie 2018, 19:58 Gizmoo - Generalnie tak, jeśli Gloomhaven chodzi dobrze na dwie osoby
Chodzi dobrze, ale zdecydowanie większa frajda jest w większym towarzystwie. ;)
Ashall pisze: 23 kwie 2018, 19:58 Generalnie mój "problem" jest taki, że Descent spełnia moję potrzeby w jakichś 90% i nie wiem, czy jakakolwiek gra tego typu przebije ten wynik.
Zależy czego szukasz. Gloomhaven jest zdecydowanie bardziej rozbudowany i bardziej taktyczny. Ale musisz poświęcić mu trochę czasu. My gramy co tydzień w dwa-trzy scenariusze. Zaczęliśmy na początku listopada i nie jesteśmy nawet w połowie kampanii. Gdybyśmy omijali scenariusze i wątki poboczne (których jest zatrzęsienie) - to pewnie byśmy skończyli już kampanię.
Zack
Posty: 217
Rejestracja: 13 mar 2018, 21:20
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 7 times

Re: Gloomhaven/Sword & Sorcery/Descent/Dungeon Alliance

Post autor: Zack »

W Gloomhaven walka jest bardzo satysfakcjonująca i różnorodna - to jest w esencja całej gry. System jest prosty, innowacyjny (jak na dungeon crawlera), a przy tym sprawia multum możliwości taktycznych, przez co każdy scenariusz (nawet grany kilkukrotnie) będzie inny. Różnice między postaciami są naprawdę kolosalne, kiedy dostajesz do ręki karty danego bohatera, to od razu "czujesz" jego charakter. Klimatu nie definiuje fluff tekst (którego jest niewiele) i narracja przed/po scenariuszu tylko sami gracze, tym co ich postacie robią w trakcie tury. Jest to spore wyzwanie, żeby się "zgrać" z członkami twojej drużyny i zrealizować założony plan, ale jeśli się to uda to jest dużo emocji i miodnej walki. Przykładowo jeśli wybierzesz sobie karty z mocnym atakiem ale późną inicjatywą, a kompan z drużyny będzie miał wcześniejszą inicjatywę i ubije Ci potwora - to może się zdarzyć, że Twój atak pójdzie na marne. Z drugiej strony jeśli się dobrze dogadacie i na przykład twoja postać przesadzi stół, przebiegnie kilka potworów i obwaruje się za tarczą, a wtedy twój towarzysz wbije nóż w plecy odwróconym przeciwnikom - bezcenne! Stąd gra najlepiej działa wg. mnie na 2-3 graczy, żeby nie było zbyt chaotycznie.

Kampania świetnie się skaluje zarówno jeśli chodzi o poziom trudności jak i wybór kolejnych scenariuszy. Ja nie mam żadnego poczucia "przymusu" grania w ten czy inny scenariusz. Można wielokrotnie grać ten sam scenariusz (np. jeśli się nie uda wygrać, albo ominiesz skrzynię ze skarbem), ale równie dobrze można sobie zmienić na inny (z wyłączeniem niektórych scenariuszy, które stają się niedostępne po ukończeniu, ze względów fabularnych). Spokojnie można dodać/usuwać członków drużyny i poziom trudności się dobrze dostosowuje (trzeba tylko oczywiście wprowadzić fabularnie dodawanego gracza). Niewielka rozbieżność w poziomach postaci też nie przeszkadza. Więc długość kampanii nie jest w przypadku GH niczym strasznym, można sobie we własnym tempie spokojnie odblokowywać wszystko.

Tak jak Gizmoo powiedział - świat to nie generic high fantasy, tylko dobrze przemyślane uniwersum, które aż przyjemnie odkrywać i eksplorować. Również mam skojarzenia z Baldur's Gate, z nastawieniem przede wszystkim na walkę.

Nie gralem w S&S ani Dungeon Alliance ale wydaje mi się, że z dwójki Descent i GH to obie gry uderzają w trochę inne struny, więc możesz tym drugim zaspokoić swoje potrzeby, których nie spełnia pierwszy.
Awatar użytkownika
Ashall
Posty: 123
Rejestracja: 29 sty 2013, 21:16
Has thanked: 4 times
Been thanked: 1 time

Re: Gloomhaven/Sword & Sorcery/Descent/Dungeon Alliance

Post autor: Ashall »

Strasznie zachęcacie do tego Gloomhaven:) Co prawda mam preorder w planszostrefie, ale składałem go chyba na początku stycznia i mój entuzjazjm przez ten czas trochę opadł. Ale może rzeczywiście przemyślę sprawę. Co prawda musiałbym częściowo spolszczyć karty ze względu na współgracza, ale to nie powinno być trudne.

Fajnie jakby ktoś porównał S&S do tych gier, trochę kusi zwłaszcza ze wględu na sporo niższą cenę niż Gloomhaven.
Gatherey
Posty: 896
Rejestracja: 20 mar 2017, 09:52
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 16 times
Been thanked: 47 times

Re: Gloomhaven/Sword & Sorcery/Descent/Dungeon Alliance

Post autor: Gatherey »

To jako właściciel S&S w wersji KS (nie mam smoków tylko) się wypowiem.

Moim pierwszym tytułem z typu fantasy był MK, którym byłem zachwycony. Później znalazłem S&S i muszę powiedzieć, że do gry solo (30+ partii), jak i w ekipie (jakieś 10) to jeden z lepszych tytułów w jakie grałem. Duża liczba decyzji, fajna linia fabularna (cała kampania składa się w jedną całość, więc to jakieś 25 scenariuszy), duża różnorodność bohaterów - generalnie masa funu i regrywalności. Jak jeszcze wyjdzie wszystko w retail to myślę, że ludzie będą robili swoje kampanie, bo jest do tego apka.

Później kupiłem Gloomhaven - i... sprzedałem po 10 partiach. Liczyłem na jakąś mega grę z super mechaniką, a jedyne co mnie kusiło, żeby grać te 10 partii to naklejki na mapę. Bardzo, ale to bardzo nie spodobało mi się, że w każdym scenariuszu od samego początku musisz planować swoje akcje do samego końca (co przy zalecanej przez twórców metodzie rozkładania scenariusza - nie ma prawa się udać; chodzi o to, że aplikacja mobilna pokazuje ci tylko pierwsze pomieszczenie, później jak otwierasz drzwi następne itd.). Generalnie w praktyce sprowadzało się to do tego, że albo mi zostawała masa kart z niewykorzystanym lepszym efektem lub po prostu ich brakowało. Liczyłem na coś w stylu dungeon crawlera z mega kampanią, a okazało się to być zwykłym euro optymalizatorem. Jasne, może za mało razy zagrałem, ale przy obecnym kształcie rynku, nie muszę się męczyć z grą 30 czy tam ileś partii, skoro mogę zagrać w inne, które sprawiają mi radość od razu.

Opinia subiektywna, bo wiem, że masa ludzi lubi GH, a S&S to jakaś niedorobiona odmiana Descenta, ale mam do niej prawo :p
Awatar użytkownika
Quba40
Posty: 734
Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 155 times

Re: Gloomhaven/Sword & Sorcery/Descent/Dungeon Alliance

Post autor: Quba40 »

To ja jeszcze dorzucę kilka uwag odnośnie Dungeon Alliance. Wg. mnie właśnie może dobrze współgrać z grą taka jak Descent, który jest nastawiony na fabułę i jest bardziej losowy. W DA dużą frajdę sprawia tworzenie synergii w drużynie, masz 17 bohaterów z których wybierasz 4, każdy z nich ma 2 ikonki jednej z pięciu profesji oraz jest przedstawicielem jednej z pięciu ras. Kupowane karty rozwoju mają wymagania co do tych ikonek, więc tylko niektórzy bohaterowie mogą ich używać, jeśli w drużynie jest duża synergia i powtarzalność ikonek to więcej bohaterów będzie mogło używać danej karty, natomiast im więcej różnych ikonek w drużynie to ma się większe możliwości w kupowaniu nowych kart, bo zawsze komuś może nowa karta podpasować. Gra polega właściwie na odpowiednim doborze komnaty i ciągłej walce i zbieraniu punktów doświadczenia z pokonanych wrogów - taka kwintesencja dungeon crawlingu. Mocną stroną tej gry jest to, że w jednej rozgrywce widzisz jak drużyna zdobywa dużo powera i składa bardzo fajne kombosy. Jest to inny typ dungeon crawlingu niż ostatnio popularyzowany, a przy tym gra na pewno jest lżejsza od Mage Knighta, jako że bardzo lubiędeck building i dungeon crawling to ten tytuł był dal mnie strzałem w dziesiątkę :)
Zack
Posty: 217
Rejestracja: 13 mar 2018, 21:20
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 7 times

Re: Gloomhaven/Sword & Sorcery/Descent/Dungeon Alliance

Post autor: Zack »

Gatherey pisze: 24 kwie 2018, 09:16 To jako właściciel S&S w wersji KS (nie mam smoków tylko) się wypowiem.

Moim pierwszym tytułem z typu fantasy był MK, którym byłem zachwycony. Później znalazłem S&S i muszę powiedzieć, że do gry solo (30+ partii), jak i w ekipie (jakieś 10) to jeden z lepszych tytułów w jakie grałem. Duża liczba decyzji, fajna linia fabularna (cała kampania składa się w jedną całość, więc to jakieś 25 scenariuszy), duża różnorodność bohaterów - generalnie masa funu i regrywalności. Jak jeszcze wyjdzie wszystko w retail to myślę, że ludzie będą robili swoje kampanie, bo jest do tego apka.

Później kupiłem Gloomhaven - i... sprzedałem po 10 partiach. Liczyłem na jakąś mega grę z super mechaniką, a jedyne co mnie kusiło, żeby grać te 10 partii to naklejki na mapę. Bardzo, ale to bardzo nie spodobało mi się, że w każdym scenariuszu od samego początku musisz planować swoje akcje do samego końca (co przy zalecanej przez twórców metodzie rozkładania scenariusza - nie ma prawa się udać; chodzi o to, że aplikacja mobilna pokazuje ci tylko pierwsze pomieszczenie, później jak otwierasz drzwi następne itd.). Generalnie w praktyce sprowadzało się to do tego, że albo mi zostawała masa kart z niewykorzystanym lepszym efektem lub po prostu ich brakowało. Liczyłem na coś w stylu dungeon crawlera z mega kampanią, a okazało się to być zwykłym euro optymalizatorem. Jasne, może za mało razy zagrałem, ale przy obecnym kształcie rynku, nie muszę się męczyć z grą 30 czy tam ileś partii, skoro mogę zagrać w inne, które sprawiają mi radość od razu.

Opinia subiektywna, bo wiem, że masa ludzi lubi GH, a S&S to jakaś niedorobiona odmiana Descenta, ale mam do niej prawo :p
Pierwsze zdanie opisu Gloomhaven na BGG mówi, że to "euro inspired tactical game", więc nie powinno nikogo zaskoczyć, że ma w sobie dużo z euro optymalizatora. O ile wiem Mage Knight (którym jesteś zachwycony) też jest czystym euro.

Nigdy nie miałem w GH problemu, że mi zostało "za dużo kart" na ręku pod koniec scenariusza. Zazwyczaj kończymy scenariusz na styk, co sprawia fajne wrażenie napięcia i presji, gdy bohaterowie stają się coraz bardziej zmęczeni, a liczba kart na ręku maleje. Dla mnie to dobrze oddaje klimat poszukiwania przygód - bohaterowie nie wiedzą co znajdą za kolejnymi drzwiami i może warto zachować kilka asów w rękawie do tego czasu? Z drugiej strony można grać bez aplikacji i od razu mieć odsłonięty cały loch.

W żadnym wypadku nie kłócę się o wyższość którejkolwiek gry, sam chętnie bym pograł w S&S ale czuję, że mam za dużo dungoen crawlerów na półce. Poza tym lepiej dla OP, że ma punkty widzenia z różnych stron.
Gatherey
Posty: 896
Rejestracja: 20 mar 2017, 09:52
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 16 times
Been thanked: 47 times

Re: Gloomhaven/Sword & Sorcery/Descent/Dungeon Alliance

Post autor: Gatherey »

Zack pisze: 24 kwie 2018, 10:30
Gatherey pisze: 24 kwie 2018, 09:16 To jako właściciel S&S w wersji KS (nie mam smoków tylko) się wypowiem.

Moim pierwszym tytułem z typu fantasy był MK, którym byłem zachwycony. Później znalazłem S&S i muszę powiedzieć, że do gry solo (30+ partii), jak i w ekipie (jakieś 10) to jeden z lepszych tytułów w jakie grałem. Duża liczba decyzji, fajna linia fabularna (cała kampania składa się w jedną całość, więc to jakieś 25 scenariuszy), duża różnorodność bohaterów - generalnie masa funu i regrywalności. Jak jeszcze wyjdzie wszystko w retail to myślę, że ludzie będą robili swoje kampanie, bo jest do tego apka.

Później kupiłem Gloomhaven - i... sprzedałem po 10 partiach. Liczyłem na jakąś mega grę z super mechaniką, a jedyne co mnie kusiło, żeby grać te 10 partii to naklejki na mapę. Bardzo, ale to bardzo nie spodobało mi się, że w każdym scenariuszu od samego początku musisz planować swoje akcje do samego końca (co przy zalecanej przez twórców metodzie rozkładania scenariusza - nie ma prawa się udać; chodzi o to, że aplikacja mobilna pokazuje ci tylko pierwsze pomieszczenie, później jak otwierasz drzwi następne itd.). Generalnie w praktyce sprowadzało się to do tego, że albo mi zostawała masa kart z niewykorzystanym lepszym efektem lub po prostu ich brakowało. Liczyłem na coś w stylu dungeon crawlera z mega kampanią, a okazało się to być zwykłym euro optymalizatorem. Jasne, może za mało razy zagrałem, ale przy obecnym kształcie rynku, nie muszę się męczyć z grą 30 czy tam ileś partii, skoro mogę zagrać w inne, które sprawiają mi radość od razu.

Opinia subiektywna, bo wiem, że masa ludzi lubi GH, a S&S to jakaś niedorobiona odmiana Descenta, ale mam do niej prawo :p
Pierwsze zdanie opisu Gloomhaven na BGG mówi, że to "euro inspired tactical game", więc nie powinno nikogo zaskoczyć, że ma w sobie dużo z euro optymalizatora. O ile wiem Mage Knight (którym jesteś zachwycony) też jest czystym euro.
Tak, tylko chodzi mi w całej wypowiedzi o to, że w MK możesz sobie dokładnie rozplanować, czy chcesz zabić potwory/zając miasto czy cośtam tego samego dnia, następnego, czy w nocy. W GH czegoś takiego nie ma, bo musisz wszystko planować do końca scenariusza, co mi nie do końca pasowalo i sprawiało, że czułem sie przytłoczony przez grę.
Awatar użytkownika
Ashall
Posty: 123
Rejestracja: 29 sty 2013, 21:16
Has thanked: 4 times
Been thanked: 1 time

Re: Gloomhaven/Sword & Sorcery/Descent/Dungeon Alliance

Post autor: Ashall »

Gatherey - dzięki za post o S&S i porównanie do Gloomhaven, jednak sporo tam zabawy w liczenie i optymalizację, ponadto za tę cenę mam właściwie S&S i np Dungeon Alliance:/ Chyba jednak wezmę S&S i jak mi nie podejdzie to sięgnę po pozostałe gry. Mógłbyś jeszcze coś napisać o regrywalności zakładająć tylko zawartość retail?

Jeszcze apropos optymalizacja vs przygoda, to jakiś czas temu kupiłem Legendy Krainy Andor w nadziei na rozgrywkę podobną do Runebounda i jednak sporo w tym tytule takiego eurowatego kalkulowania, co skutecznie zabiło dla mnie klimat przygody.
Gatherey
Posty: 896
Rejestracja: 20 mar 2017, 09:52
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 16 times
Been thanked: 47 times

Re: Gloomhaven/Sword & Sorcery/Descent/Dungeon Alliance

Post autor: Gatherey »

Ashall pisze: 24 kwie 2018, 21:45 Gatherey - dzięki za post o S&S i porównanie do Gloomhaven, jednak sporo tam zabawy w liczenie i optymalizację, ponadto za tę cenę mam właściwie S&S i np Dungeon Alliance:/ Chyba jednak wezmę S&S i jak mi nie podejdzie to sięgnę po pozostałe gry. Mógłbyś jeszcze coś napisać o regrywalności zakładająć tylko zawartość retail?
Wersja KS S&S składa się:
- akt 1 (dostępny w retailu)
- akt 1.5 (ma być dostępny w okolicach wakacji)
- akt 2
- akt 2.5

Co do aktu 2 i 2.5 - wszystko ma być wydane w retailu do końca roku (info od ludzi z Aresa odpowiedzialnych za grę). Co do rzeczy KS exclusive - bodajże jedna postać + coś w stylu stojaka na wszystkie decki, ot taki bajer. Sam nie mam aktu 2.5 i czekam na niego w retail, ale wszystko co jest do tej pory przeszedłem raz i jestem w trakcie drugiego runa innym składem postaci.

Dodatkowo - wyszły ostatnio 2 hero packi (czyli z podstawką daje to łącznie 7 grywalnych postaci (z jakichś 12-13 jakie ogólnie są zrobione) także nie jest najgorzej. Zawsze można zagrać ta samą postacią, tylko z innym charakterem (są złe/dobre, lub 2x neutralne, co daje inne skille i inną zdolność samej postaci). Myślę, że regrywalność jest duża :)
Awatar użytkownika
elayeth
Posty: 1051
Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 175 times
Been thanked: 192 times

Re: Gloomhaven/Sword & Sorcery/Descent/Dungeon Alliance

Post autor: elayeth »

Ashall pisze: 24 kwie 2018, 21:45 Jeszcze apropos optymalizacja vs przygoda, to jakiś czas temu kupiłem Legendy Krainy Andor w nadziei na rozgrywkę podobną do Runebounda i jednak sporo w tym tytule takiego eurowatego kalkulowania, co skutecznie zabiło dla mnie klimat przygody.
Myślę, że powyższe zdanie pokazuje, że GH może nie być dla ciebie. W GH ludzie czerpią największą frajdę z "kalkulowania" w klimacie eurogier. GH to genialna gra, w której każda tura to swego rodzaju łamigłówka... w której na końcu i tak coś się w świetny sposób popsuje. W tym sensie gra jest żywa i czuć klimat dungeon crowlera... ale jest to coś zupełnie innego niż większość DC, w których decyzja polega w zasadzie na wyborze jednej z kilku dostępnych opcji (ruch x2, ruch i atak itp)... Dla mnie GH jest grą o niebo ciekawszą... i jak się okazuje dla wielu ludzi (stąd tak wysokie oceny). Uważam jednak, że są wyjątki od tej reguły i dotyczą osób, które: (a) nie lubią gier euro, (b) zdecydowanie wolą emocje związane z rzutami kośćmi niż analizą, (c) nie znoszą długiego rozkładania gier, (d) zdecydowanie nadrzędne znaczenie ma przygoda, a mechanika ma mniejsze znaczenie.
Jakkolwiek powyższe brzmi... nie ma to być potwierdzenie wyższości GH nad innymi DC... w końcu w grch chodzi o dobrą zabawę. Niektórzy najlepiej bawią się rzucając kośćmi, inni kalkulując niczym księgowi... ;)
Zack
Posty: 217
Rejestracja: 13 mar 2018, 21:20
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 7 times

Re: Gloomhaven/Sword & Sorcery/Descent/Dungeon Alliance

Post autor: Zack »

elayeth pisze: 28 maja 2018, 11:23
Ashall pisze: 24 kwie 2018, 21:45 Jeszcze apropos optymalizacja vs przygoda, to jakiś czas temu kupiłem Legendy Krainy Andor w nadziei na rozgrywkę podobną do Runebounda i jednak sporo w tym tytule takiego eurowatego kalkulowania, co skutecznie zabiło dla mnie klimat przygody.
Myślę, że powyższe zdanie pokazuje, że GH może nie być dla ciebie. W GH ludzie czerpią największą frajdę z "kalkulowania" w klimacie eurogier. GH to genialna gra, w której każda tura to swego rodzaju łamigłówka... w której na końcu i tak coś się w świetny sposób popsuje. W tym sensie gra jest żywa i czuć klimat dungeon crowlera... ale jest to coś zupełnie innego niż większość DC, w których decyzja polega w zasadzie na wyborze jednej z kilku dostępnych opcji (ruch x2, ruch i atak itp)... Dla mnie GH jest grą o niebo ciekawszą... i jak się okazuje dla wielu ludzi (stąd tak wysokie oceny). Uważam jednak, że są wyjątki od tej reguły i dotyczą osób, które: (a) nie lubią gier euro, (b) zdecydowanie wolą emocje związane z rzutami kośćmi niż analizą, (c) nie znoszą długiego rozkładania gier, (d) zdecydowanie nadrzędne znaczenie ma przygoda, a mechanika ma mniejsze znaczenie.
Jakkolwiek powyższe brzmi... nie ma to być potwierdzenie wyższości GH nad innymi DC... w końcu w grch chodzi o dobrą zabawę. Niektórzy najlepiej bawią się rzucając kośćmi, inni kalkulując niczym księgowi... ;)
Zgadzam się z powyższym, chociaż zasadniczo nie widzę aż tak wielkiej przepaści między losowością w Gloomhaven a losowością w klasycznych DC typu Descent. W GH oczywiście jest tej losowości dużo mniej, ale jak słusznie zauważyłeś zawsze w rundzie może się coś "popsuć". Różnica polega na tym, że w zwykłym DC niewiadomą jest wynik rzutu kością, a w GH niewiadomą są karty: inicjatywa potworów, zdolności potworów, modyfikatory obrażeń. Ponadto w GH mamy rękę ~10 unikalnych kart akcji do wyboru, a każdą można zagrać na 2 sposoby, możliwości jest bardzo dużo. Słowem zgadzam się z tym co powiedziałeś, chociaż dla mnie to bardziej skomplikowany (i przez to ciekawszy) Dungeon Crawler, gdzie kości zastąpiono losowymi kartami (przez co ogólnie ograniczono dość mocno losowość)
Pan QnshT
Posty: 102
Rejestracja: 18 paź 2015, 14:55
Lokalizacja: Łódź
Been thanked: 2 times

Re: Gloomhaven/Sword & Sorcery/Descent/Dungeon Alliance

Post autor: Pan QnshT »

To i ja może dorzucę swoje 3 grosze do rozmowy.

Ostatnio miałem okazję rozegrać dzień po dniu partię w Descent a potem w S&S i muszę powiedzieć że o ile w pierwszy tytuł grało mi się po prostu poprawnie, miło i sympatycznie gdzie mechanika czasem rozmija się z logiką a planowanie czegoś jest tutaj mało ważne bo kości prawie zawsze na pewno dadzą ci znać iż nie wiesz co to rachunek prawdopodobieństwa to drugi tytuł przeżywałem znacznie intensywniej. Losowość początkowego rozmieszczenia misji, zwroty akcji (eventy + paragrafy), spora dawka taktyki w bitwach i dobrze przemyślane kości dają razem spójny system i żyjący świat (potwory które same podejmują decyzje). S&S na głowę bije Descenta. Chciaż w descenta pograsz z młodszymi więc tutaj ma przewagę, jest znacznie prostszy i łatwiejszy i przyswojeniu zasad gry. Ot taka subiektywna ocena.
Hex Map Generator
Zaufani z forum:
Spoiler:
żagiel
Posty: 165
Rejestracja: 12 lis 2015, 21:40

Re: Gloomhaven/Sword & Sorcery/Descent/Dungeon Alliance

Post autor: żagiel »

To ja mam jeszcze pytanie co do setupu każdej z tych gier. Jak to z nimi jest? Którą rozkłada się najszybciej? Którą najwolniej? Który setup jest najbardziej "upierdliwy" ?
Awatar użytkownika
Pierzasty
Posty: 2719
Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
Lokalizacja: Otwock
Has thanked: 3 times
Been thanked: 20 times

Re: Gloomhaven/Sword & Sorcery/Descent/Dungeon Alliance

Post autor: Pierzasty »

żagiel pisze: 24 lip 2018, 11:09 To ja mam jeszcze pytanie co do setupu każdej z tych gier. Jak to z nimi jest? Którą rozkłada się najszybciej? Którą najwolniej? Który setup jest najbardziej "upierdliwy" ?
Chyba każdy. Może nowy Descent jest w miarę sensowny, do starego Descenta (1ed) i Dungeon Alliance bez organizerów na talie i pomocy zwalniających miejsce na stole (np. tabelki ze statami stworków zamiast kart) lepiej nie podchodzić. Gloomh jeszcze nie rozpakowałem na dobre, ale z tego co widzę ma ten syndrom do kwadratu.
ODPOWIEDZ