solo - wytyczne

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
Awatar użytkownika
motti
Posty: 141
Rejestracja: 08 sie 2014, 11:49
Has thanked: 75 times
Been thanked: 13 times

Re: solo - wytyczne

Post autor: motti »

Quba40 pisze: 07 maja 2018, 13:23
7. Warhammer Quest przygodowa gra karciana - jeśli nie przeszkadza Ci sterowanie 2 bohaterami (tryb solo niczym nie różni się od gry na 2 graczy)

10. Pandemic Czas Cthulhu - jeśli nie przeszkadza Ci sterowanie 2 badaczami (nie ma oficjalnego trybu solo ale można tak spokojnie zagrać)
Jeśli mogę się podpiąć z pytaniem: która z tych 2 gier określilibyście jako bardziej regrywalną, biorąc poda uwagę brak dodatków do obu? Która mniej nuży po ograniu? Nie przeszkadza mi konieczność gry solo 2 bohaterami i oba uniwersa łykam ;)
Awatar użytkownika
Pisarka
Posty: 509
Rejestracja: 24 kwie 2018, 08:49
Has thanked: 12 times
Been thanked: 31 times

Re: solo - wytyczne

Post autor: Pisarka »

motti pisze: 13 maja 2018, 22:18
Quba40 pisze: 07 maja 2018, 13:23
7. Warhammer Quest przygodowa gra karciana - jeśli nie przeszkadza Ci sterowanie 2 bohaterami (tryb solo niczym nie różni się od gry na 2 graczy)

10. Pandemic Czas Cthulhu - jeśli nie przeszkadza Ci sterowanie 2 badaczami (nie ma oficjalnego trybu solo ale można tak spokojnie zagrać)
Jeśli mogę się podpiąć z pytaniem: która z tych 2 gier określilibyście jako bardziej regrywalną, biorąc poda uwagę brak dodatków do obu? Która mniej nuży po ograniu? Nie przeszkadza mi konieczność gry solo 2 bohaterami i oba uniwersa łykam ;)
Zwykły Pandemic jest tak fajny, że jego się trzymam, nie potrzebuję re-tematów.

Dzisiaj rozważam kościaną wersję zamków Burgundii.
„Władca Pierścieni” jest zasadniczo dziełem religijnym i katolickim; początkowo niezamierzenie, lecz w poprawkach świadomie.” — J.R.R. Tolkien
Awatar użytkownika
Quba40
Posty: 734
Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 155 times

Re: solo - wytyczne

Post autor: Quba40 »

motti pisze: 13 maja 2018, 22:18
Quba40 pisze: 07 maja 2018, 13:23
7. Warhammer Quest przygodowa gra karciana - jeśli nie przeszkadza Ci sterowanie 2 bohaterami (tryb solo niczym nie różni się od gry na 2 graczy)

10. Pandemic Czas Cthulhu - jeśli nie przeszkadza Ci sterowanie 2 badaczami (nie ma oficjalnego trybu solo ale można tak spokojnie zagrać)
Jeśli mogę się podpiąć z pytaniem: która z tych 2 gier określilibyście jako bardziej regrywalną, biorąc poda uwagę brak dodatków do obu? Która mniej nuży po ograniu? Nie przeszkadza mi konieczność gry solo 2 bohaterami i oba uniwersa łykam ;)
Pandemic Czas Cthulhu jest bardziej regrywalny, ale też mniej zobowiązujący, w zasadzie poza losowym układem kart powtarzamy te same czynności a nasza strategia jest niewiele modyfikowana przez cechy postaci badaczy, gra ma na mój gust zbyt mało głębi i niestety już nie wracam do tego tytułu.
Warhammer potrzebuje dodatków, jeśli trochę zainwestujesz w autorskie postacie i dodatkowych wrogów to już ta regrywalność robi się zdecydowanie większa. Ja posiadam dwie oficjalne dodatkowe postacie (Zabójca Trolli i Łowczyni Czarownic) oraz 5 autorskich (Żelaznofalki Ogr, Szary Mag, Żołnierz Imperialny, Mroczny Elf i Arcymag Elfów wysokich, jest jeszcze 6 Szermierz, ale nie drukowałem go już), oraz kilka autorskich scenariuszy i dodatkowych wrogów. Gdyby nie to, że gram w Horror w Arkham lcg to bym częściej wracał do Warhammera bo ma bardzo fajną mechanikę, która oddaje ducha starego dobrego Questa. Podstawka zawiera niestety tylko 4 bohaterów i 5 przygód połączonych w kampanię, bohaterów jest stanowczo za mało i zbyt szybko się ogrywają, natomiast te 5 scenariuszy jet na tyle różnorodnych i dzięki dużej losowości w układaniu się kart sama regrywalność stoi na przyzwoitym poziomie, szczególnie, że poziom trudności jest całkiem spory.
Phate
Posty: 931
Rejestracja: 06 lis 2013, 18:31
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 9 times
Been thanked: 33 times

Re: solo - wytyczne

Post autor: Phate »

W pewnym momencie też rozglądałem się za solową pozycją (żona nie ma tak często czasu ochoty na gry jak ja ;p )
Rozważałem też poważnie kupno Znaku Starszych Bogów - Możesz rozważyć temat.
vry
Posty: 69
Rejestracja: 11 maja 2018, 07:36
Been thanked: 2 times

Re: solo - wytyczne

Post autor: vry »

Ornim czasem gram na telefonie w metrze ale to taki raczej pasjansik niż gra karciana.
Awatar użytkownika
Pisarka
Posty: 509
Rejestracja: 24 kwie 2018, 08:49
Has thanked: 12 times
Been thanked: 31 times

Re: solo - wytyczne

Post autor: Pisarka »

Chyba zdecyduję się na Zamki Burgundii w wersji kościanej. :)
„Władca Pierścieni” jest zasadniczo dziełem religijnym i katolickim; początkowo niezamierzenie, lecz w poprawkach świadomie.” — J.R.R. Tolkien
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 572 times
Been thanked: 1028 times

Re: solo - wytyczne

Post autor: RUNner »

mat_eyo pisze: 07 maja 2018, 10:53 Karciane Podziemia.
Od kilku dni mam na warsztacie i też mogę polecić. Poziom trudności regulowany wyborem odpowiedniego bossa, przyjemne rzucanie kostkami, dynamika rozgrywki. Mocna solowa pozycja!
edit: Nie brałem tej gry na poważnie, bo graficzne wykonanie mnie nie przekonywało. Preferuję mroczne klimaty, a nie takie jakieś kreskówkowe, ale zabawa jest na tyle dobra, że przymknąłem na to oko. Cieszę się, że dałem tej grze szansę, bo już po kilku rozgrywkach mogę wstępnie wystawić jej rekomendację.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
Pisarka
Posty: 509
Rejestracja: 24 kwie 2018, 08:49
Has thanked: 12 times
Been thanked: 31 times

Re: solo - wytyczne

Post autor: Pisarka »

RUNner pisze: 15 maja 2018, 14:33
mat_eyo pisze: 07 maja 2018, 10:53 Karciane Podziemia.
Od kilku dni mam na warsztacie i też mogę polecić. Poziom trudności regulowany wyborem odpowiedniego bossa, przyjemne rzucanie kostkami, dynamika rozgrywki. Mocna solowa pozycja!
edit: Nie brałem tej gry na poważnie, bo graficzne wykonanie mnie nie przekonywało. Preferuję mroczne klimaty, a nie takie jakieś kreskówkowe, ale zabawa jest na tyle dobra, że przymknąłem na to oko. Cieszę się, że dałem tej grze szansę, bo już po kilku rozgrywkach mogę wstępnie wystawić jej rekomendację.
A co byś jej dał w skali 1-10?
„Władca Pierścieni” jest zasadniczo dziełem religijnym i katolickim; początkowo niezamierzenie, lecz w poprawkach świadomie.” — J.R.R. Tolkien
piogar
Posty: 416
Rejestracja: 21 wrz 2012, 17:30
Lokalizacja: Wroclaw
Has thanked: 9 times
Been thanked: 5 times

Re: solo - wytyczne

Post autor: piogar »

Zacheciles :) Czy wersja PnP (http://www.onedeckdungeon.com) jest kompletna, czy czegos jej brakuje? Ostatnio kupilem mate do ciecia, wiec moznaby ja wyprobowac.
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 572 times
Been thanked: 1028 times

Re: solo - wytyczne

Post autor: RUNner »

Pisarka pisze: 15 maja 2018, 17:33
RUNner pisze: 15 maja 2018, 14:33
mat_eyo pisze: 07 maja 2018, 10:53 Karciane Podziemia.
Od kilku dni mam na warsztacie i też mogę polecić. Poziom trudności regulowany wyborem odpowiedniego bossa, przyjemne rzucanie kostkami, dynamika rozgrywki. Mocna solowa pozycja!
edit: Nie brałem tej gry na poważnie, bo graficzne wykonanie mnie nie przekonywało. Preferuję mroczne klimaty, a nie takie jakieś kreskówkowe, ale zabawa jest na tyle dobra, że przymknąłem na to oko. Cieszę się, że dałem tej grze szansę, bo już po kilku rozgrywkach mogę wstępnie wystawić jej rekomendację.
A co byś jej dał w skali 1-10?
Gdyby gra miała trochę inną oprawę graficzną, to dałbym 8, a tak to obniżam do 7. Niemniej jest to sprawa indywidualna i tym bym się za bardzo nie sugerował. Mechanika trybi dobrze, jest prosta, ale nie prymitywna. Owszem, rzucamy kośćmi, ale w wielu przypadkach trzeba podejmować decyzje. Rzuty można modyfikować umiejętnościami, dodatkowo każdą parę kości możemy scalić w jokera, żeby zakryć pole odpowiedniego koloru. Generalnie większość walk sprawi, że postać odniesie rany lub/i straci cenny czas. Trzeba się uwijać, żeby pokonać jak najwięcej wyzwań, dzięki którym heros się rozwinie i będzie mógł stawić czoła bossowi. Bardzo podoba mi się mechanika łupów, bo mając wybór co zrobić z nagrodą, nie zawsze podejmie się dobrą decyzję. Są spore dylematy, mimo że to tylko trzy lub cztery opcje do wyboru. Ja lubię kości, nawet jak dają w... kość ;) Wczoraj miałem taką sytuację w walce ze smokiem, że wyrzuciłem na połowie kostek wyniki 1 lub 2. Użyłem mikstury do przerzutu wszystkich i na trzech było to samo, a dwie pozostałe dały bodajże 3 i 5. Zabrakło jednej 6 żeby ubić stwora, ale co za problem zagrać jeszcze raz? Rozgrywka trwa tak długo, jak długo postać żyje. Banalne stwierdzenie, ale loch jest morderczy i może po 10 minutach być po sprawie, gdy gracz przeceni swoje możliwości lub kości go wykończą. Ten pierwszy przypadek jest bardziej prawdopodobny niż drugi, bo wynika z podjętego ryzyka. Trudne wyzwanie będzie potrzebowało większego farta w rzutach, a kości jak wiadomo potrafią być złośliwe. Fajne jest to, że nie trzeba zmagać się z każdym spotkaniem i można zwyczajnie uciec. Traci się wtedy czas, ale ratuje tyłek i jest się cały czas w grze. Może się zdarzyć, że w lochu trafią nam się cztery trudne wyzwania i w końcu wypada się z którymś zmierzyć. Ale można też czekać na upływ czasu, dopaść do schodów i wejść na kolejny poziom losując nowe cztery karty przygód. Takie zagranie jednak zazwyczaj nie rokuje dobrze, chyba że do schodów jest już blisko. Reasumując, gra jest losowa w wielu płaszczyznach, ale gdy ktoś to lubi, będzie zadowolony. Nie jest tak, że bierze się udział w jakimś samograjku, na który nie mamy wpływu. Nic z tych rzeczy. Cały czas gracz tym wszystkim steruje, a reszta już w gestii rzutów kośćmi. Mnie to kręci, a za taką cenę, podwójnie warto.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
Goldberg
Posty: 1510
Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 82 times
Been thanked: 173 times

Re: solo - wytyczne

Post autor: Goldberg »

AH: lcg.
Stopniowo...najpierw podstawka, potem pierwszy dodatek itd..,zabawy na dluuuugo.
A jak się znudzi rynek wtórny i odzyskasz 80% kasy (bo towar hodliwy)
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
ODPOWIEDZ