Nietrudny survival dla 2 osób

[gnaw]

Szukam gry planszowej, w której głównym celem jest przetrwanie jak najdłużej, taki odpowiednik komputerowego Don't Starve. Znajdzie się coś takiego? Mogą być w tej grze jakieś konkretne cele do osiągnięcia, ale zależy mi na klimacie "zaszczucia" gracza, gdzie każda butelka wody, każdy pocisk itd. ma znaczenie.
Moje wymagania:
- niski poziom skomplikowania (Robinson na chwilę obecną odpada)
- musi działać idealnie na 2 osoby
- wskazana kooperacja
- czas gry max 1,5h
Póki co jedyne co mi przychodzi do głowy to Robinson i Martwa zima, jednak Robinson wydaje się być zbyt skomplikowany, a Martwa zima na 2 osoby podobno wypada słabo.

edit: Szukając własnymi siłami jakiejś gry surwiwalowej rzuciła mi się jeszcze w oczy gra This War of Mine. Jak ona wypada w porównaniu z Robinsonem jeśli mowa o poziomie trudności?
Czy oprócz tych 3 gier znajdzie się coś jeszcze dla 2 osób?

[Kilson]

W Robinsonie przebrnięcie przez instrukcję jest trudne, ale jak już wiesz jak znasz zasady, to gra nie jest skomplikowana, i nie wymaga strasznych kalkulacji (jest to gra optymalizacyjna - ale nie mózgożerne euro). Jest ładna planszetka z przebiegiem tur i lecisz po niej. Tylko chociaż jedna osoba musi dokładnie wiedzieć jak te kolejne tury rozgrywać. Była to chyba druga albo trzecia "większa gra", którą kupiłem, a na pewno pierwsza z tych bardziej skomplikowanych, ale od początku bardzo mi się spodobała.

W This War of Mine grałem tylko raz, ale wydaje mi się, że o ile gra jest ciekawa i może być fajna do gry solo, to system rozgrywki w większą ilość graczy zupełnie mi się nie podobał. Tutaj nie jest tak jak w większości gier, że sterujesz swoją postacią, czy nawet grupą. Tylko kolejne razy gry rozpatrują kolejni gracze (dla całej grupy postaci). Czyli np. jeden gracz decyduje, która postac dostanie jedzenie, a która będzie głodna, a potem kolejny gracz wybiera, kto idzie na wyprawę i co tam robi... ogólnie nie bardzo to działało moim zdaniem. Graliśmy w 3 osoby i niektóre tury ograniczały się do jednej decyzji i trwały 5 sekund, a inne były długie i rozbudowane, gdzie jeden gracz robił wszystko, a pozostali czekali.

W Martwą Zimę grałem tylko w dużym składzie, więc ciężko powiedzieć.

Z gier, które mam to Gears of War spełnia część z Twoich wymagań, bo nie jest skomplikowana jeśli chodzi o zasady, to kooperacja i fajnie działa na 2 osoby, ma ciężki klimat i trzeba liczyć każdy pocisk i mocno oszczędzać granaty, ale to jednak dungeon crawler nastawiony na mordowanie potworów, a nie survival

[Pisarka]

Znam tylko wersję konsolową This War... , ale jeśli trzymali się pierwowzoru, to planszówka znacznie lepiej nadaje się do gry solo - albo decydujesz za wszystkie postacie na raz, albo nie - plus duży downtime.

Nie do końca to samo, ale może kupcie sobie dodatek do Pandemii

Jeszcze to: https://urbansurvivalsite.com/board-games-for-preppers/

[jakmis83]

This War of Mine jest świetną pozycją. Jest idealna do gry solo i bardzo dobra do gry w 2 osoby.
Jednakże jest to gra bardzo trudna i czas gry znacznie przekracza 1,5h. Dość powiedzieć, że rozgrywkę solo skończyłem po 3 godzinach.
Jednakże tytuł jest wart wypróbowania. Jak możesz, zagraj u kogoś, pożycz, a potem ewentualnie pomyśl o zakupie.

[gnaw]

Czyli albo Robinson albo TWoM?

Gears of War, to nie do końca to, o co mi chodzi, chociaż przyglądałem się tej grze jak szukałem figurkowej nawalanki :d

Pisarka, gry z podanej strony, to głównie tematyka zombie, szukam czegoś zbliżonego klimatem właśnie do Robinsona albo TWoM, jednak krótszego i prostszego. Jeśli nic takiego nie ma, to przyjdzie wybrać między tymi dwoma

[Quba40]

This War of Mine jest świetną pozycją. Jest idealna do gry solo i bardzo dobra do gry w 2 osoby.
Jednakże jest to gra bardzo trudna i czas gry znacznie przekracza 1,5h. Dość powiedzieć, że rozgrywkę solo skończyłem po 3 godzinach.
Jednakże tytuł jest wart wypróbowania. Jak możesz, zagraj u kogoś, pożycz, a potem ewentualnie pomyśl o zakupie.

TWoM ma możliwość zapisu stanu rozgrywki po każdym dniu, więc te 4-6 godzin można spokojnie podzielić na 2 godzinne rozgrywki. Dodam jeszcze, że mi i mojej dziewczynie idzie już w tę grę na tyle sprawnie, że ostatnią rozgrywkę skończyliśmy pomyślnie w 2 godziny. Jeśli lubisz dość ciężki i poważny klimat, nie przeszkadza Ci czasami spory udział losu (można go w pewnym stopniu zminimalizować, ale 1 pechowa karta potrafi zniszczyć w zasadzie całą grę), jeśli lubisz kooperacyjne gry w których nie zawsze się wygrywa i w których są różne drogi do zwycięstwa to nie zastanawiaj się i bierz (niedługo ma być wznowienie druku).