Gra nastawiona głównie na tryb solo

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10021
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1307 times

Re: Gra nastawiona głównie na tryb SOLO

Post autor: rastula »

IA. już Galakta nie wydaje.
D. jeszcze Galakta wydaje (ale raczej nie za długo).


Powiedzmy sobie szczerze, że poza pewnie jakąś setką graczy turniejowych w IA w Polsce to co wydano po polsku ddo tej gry starczy na kilka lat grania normalnym graczom. Pozostaje kwestia dostępności. Ja w każdym bądź razie mam miły mix małych i dużych dodatków do IA, który poczeka sobie aż syn podrośnie...:)
c08mk
Posty: 2463
Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 100 times
Been thanked: 286 times

Re: Gra nastawiona głównie na tryb SOLO

Post autor: c08mk »

Do Descenta brakuje jednego pudełka, które wyjdzie w tym roku. Oprócz tego nie wiadomo czy pojawią się tłumacznia do zestawów figurkowych, niby mają być ale z obietnicami jest różnie. Na razie tłumaczeń do zestawów figurkowych wyszło pewnie koło 50% (więcej do popleczników, mniej do paczek hero & monster). Appka do Decenta jest też przetłumaczona częściowo i też póki co są obietnice dalszych prac nad tym tematem.
Awatar użytkownika
Mixthoor
Posty: 516
Rejestracja: 05 sty 2018, 23:42
Has thanked: 97 times
Been thanked: 67 times
Kontakt:

Re: Gra nastawiona głównie na tryb SOLO

Post autor: Mixthoor »

Moja ulubione gry, które doskonale sprawdzają się w trybie pojedynczego gracza:
- Bright Future (tryb Podziemnej Gorączki), dla fanów Uniwersum Metro 2033 / 2035, pozycja obowiązkowa. Niezwykle klimatyczna i grywalna, zaś z lekką modyfikacją zasad - gra idealna. Stale pojawia się na moim stole. Mój komentarz: http://www.swiatgierplanszowych.pl/gra/ ... ght-future
- Wyścig do Renu, fenomenalna gra. Każdy generał posiada unikalne zdolności, rozgrywkę rozpoczyna z różnorodnym wyposażeniem korpusów. Dodatek do gry urozmaica zabawę, dzięki czemu kolejne partie nie powtarzają się. Mój komentarz: http://www.swiatgierplanszowych.pl/gra/ ... ig-do-renu
- Robinson Crusoe, Przygoda na przeklętej wyspie. Klasa sama w sobie. Po zakupie drewnianego wkładu na elementy, rozłożenie i spakowanie gry to kwestia zaledwie 5 minut. A najciekawszy scenariusz do gry solo, to bez wątpienia "Poszukiwanie dr Livingstone'a", jedyny w swoim rodzaju, o charakterze paragrafowym.
Ostatnio zmieniony 26 sie 2018, 08:41 przez Mixthoor, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Breżniew
Posty: 824
Rejestracja: 26 paź 2015, 12:47
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 51 times
Been thanked: 122 times

Re: Gra nastawiona głównie na tryb SOLO

Post autor: Breżniew »

Phate pisze: 19 cze 2018, 12:08 Przyjrzałem się tematowi Legendary Encounters:An Alien Deckbuilding Game. Strasznie się napaliłem na ten tytuł. Obejrzałem recenzję wraz z gameplay'em i pojawiła się lekka wątpliwość.
Na ile gra jest regrywalna pod względem scenariuszy ? Wiem, że jest możliwość wykonywania losowo wybranych celów ale chodzi mi o te predefiniowane 4 scenariusze.
Czy za każdym razem karty wychodzące z Hive'a są takie same ? Gramy teraz obecnie bardzo dużo w Star Realm's i w związku z tym obawiam się czy kupując (jakby nie patrzeć bardzo drogą grę) nie odniesiemy wrażenia, że zmieniliśmy tylko klimat i pojedynek na coop. Dostrzegłem w filmach prezentujących rozgrywkę sporo takich samych elementów: początkowe karty w taliach graczy (siano i atak), kupno kart z losowo odkrywanych kart (Trade row / Barracks), ogólnie zawsze dostępna karta do zakupu (Scout / Sergeant). Może wyszedł by zakup Hero Realms z dodatkiem wprowadzającym kampanie i solo (nie pamiętam nazwy)

Co takiego odróżnia Legendary od innych gier z mechaniką Deck Building, że warto było by wydać tyle siana ?
Każdy predefiniowany scenariusz składa się zawsze z tych samych mini decków, w których są te same karty (Hive mini-deck 1: 9 kart, odpowiednio HmD2: 11, HmD3: 13 kart). Możesz modyfikować decki dodając losowe karty Dronów, ale tez nie można z tym przesadzić, bo im więcej dodasz dronów, tym gra będzie łatwiejsza. Na początku pewnie będziesz dodawał 1-2 drony do każdego mini-decka. Później, jak już się ograsz, to będziesz grał bez Dronów. Co się zmienia przy każdej partii, to układ kart w talii Hive. On zmienia wszystko. Mało tego - karty wychodzą zakryte, więc dochodzi jeszcze decyzyjność w zakresie tego, którą kartę kiedy skanujesz. Masz też losowy układ kart do kupienia, talia strików, 10 postaci do wyboru itp. itd. I to wszystko wciąż przy założeniu, że grasz tylko w oryginalne scenariusze, bez mieszania talii scenariuszy i lokacji. Trochę mi ciężko oceniać regrywalność gołej podstawki, bo miesiąc po nabyciu gry, kupiłem też dodatek. Niemniej jednak był czas, kiedy grałem w Obcego dosłownie codziennie po 3-4 rozgrywki (czasem nawet dwa razy tyle) i tak przez kilka miesięcy. Od zakupu gry minęło już ponad 1,5 roku - rozgrywki mogę liczyć w setkach i nadal czuję ekscytację rozkładając rozegrany wielokrotnie scenariusz. Mało tego - ja nawet nie zacząłem na dobre mieszać talii różnych scenariuszy ze sobą, bo nie odczuwałem takiej potrzeby. Te 4 scenariusze (a z dodatkiem 6 + 6 tych samych scenariuszy w wersji Hard) są wystarczające dla mnie.
rastula pisze: 19 cze 2018, 12:38 Aliens to długie przetrwanie na krawędzi zniszczenia i szykowanie się do zadania ciosu...
Lepiej bym tego nie ujął.
Dodam tylko, że przez tą grę wielokrotnie podejrzewałem się o masochizm :) LE:Alien potrafi zmasakrować bez litości, ale i tak będziesz chciał więcej i więcej. Ma też w sobie coś, co można nazwać syndromem "jeszcze jednego razu". Naprawdę, na palcach jednej ręki mógłbym policzyć sytuacje, gdy złożyłem grę po zaledwie jednej rozgrywce.
Super
Posty: 401
Rejestracja: 07 lip 2017, 13:24
Has thanked: 217 times
Been thanked: 120 times

Re: Gra nastawiona głównie na tryb SOLO

Post autor: Super »

Też polecam LE Aliena, ale zwrócę uwagę na to, że ta gra moim zdaniem pokazuje swoje piękno w większym gronie. Generalnie im skład liczniejszy tym gra się trudniej. Wiadomo, że można sobie zwiększać poziom trudności manipulując ilością dronów, wprowadzając karty do kompleksu itd. Nie zmienia to faktu, że mi zawsze przyjemniej się grało w więcej osób. Jest wówczas mniej okazji na rozbudowę swojej talii, trzeba to robić bardziej dokładnie i w przemyślany sposób, myśleć o swojej talii, ale też o taliach współgraczy i ich specjalizacji, można też pomagać innym graczom wspierając ich w czasie ich tury. Ogólnie wszystko jest bardziej na ostrzu noża, gra ma wówczas więcej klimatu. W mniejszym składzie jesteśmy całkiem mocni i żeby to zrównoważyć podkręcamy poziom trudności. W dużym gronie natomiast jesteśmy tak naprawdę "cieniasami" przez całą rozgrywkę, nawet słabsi przeciwnicy wzbudzają lęk i tylko próbujemy za wszelką cenę jakoś utrzymać się przy życiu. I to poczucie beznadziei i zaszczucia jest najfajniejsze.
Nie żeby odradzał tę grę, bo gra się przyjemnie w każdej konfiguracji, zwracam tylko uwagę, że warto jej dać szansę SZCEGÓLNIE przy większej liczbie graczy :)
hanys246
Posty: 37
Rejestracja: 22 cze 2016, 16:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: Gra nastawiona głównie na tryb SOLO

Post autor: hanys246 »

A czy Aeon's end polecacie do grania solo?
Phate
Posty: 931
Rejestracja: 06 lis 2013, 18:31
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 9 times
Been thanked: 33 times

Re: Gra nastawiona głównie na tryb solo

Post autor: Phate »

Po małej przerwie związanej z pracą, wracam do tematu.

Rozejrzałem się w temacie i od kilku dni siedzę na YT przeglądając filmiki z recenzjami i przykładowymi rozgrywkami.
Myślę, że zdecydujemy się na Legendary Aliena - temat nam się bardzo podoba, mechanikę deckbuildingu też bardzo lubimy. Trochę przeraża mnie cena ale według wszystkich recenzentów zawartość i fun z gry jest tego warty.

Cały czas chodzi za mną temat Znaku Starszych Bogów ale nie ma zbyt dużo recenzji tego tytułu więc trudno tu będzie podjąć przemyślaną decyzję podpartą faktami.

Spodobało mi się też Bright Future - lubię klimat postapo ale chyba wolę dopłacić te 50 zł więcej i mieć Aliena. Do przemyślenia....
Do Robinsona dokupię sobie ten Scenariusz z Doktorem Livingstonem

Od dłuższego czasu też chodzi za mną temat Descenta/SW:IA i myślę, że skoro zebrało się trochę siana za sprzedaż starych tytułów to ruszę i tą sprawę. Skoro Galakta nie będzie wydawać dalej tego tytułu to licencję przejmie ktoś inny czy całość jest już zawieszona ? I odwieczne pytanie: Co lepiej z tych dwóch tytułów wybrać :] To jest jednak pytanie na inny temat ;)
Awatar użytkownika
inzkulozik
Posty: 296
Rejestracja: 23 cze 2017, 11:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 67 times
Been thanked: 18 times

Re: Gra nastawiona głównie na tryb solo

Post autor: inzkulozik »

Phate pisze: 14 cze 2018, 22:57 3) Aeon's End - Jeszcze nie wyszło ale w sumie wygląda na fajny deckbuilder. Choć obawiam się jak to często zdarza się z grami Portalu, że jest dużo szumu wokół przed premierą a później okazuje się że, gra nie jest w cale tak dobra (np. Pierwsi Marsjanie)
Ja bym tylko dodał, że AE to nie jest autorska gra Portalu także porównanie do Pierwszych Marsjan zupełnie chybione. Ogólnie bym polecił do kompletu z Alienem, ale jeśli byś chciał tylko jedną grę - to ze względu na klimat tylko Alien, w AE fabuła jest kompletnie z czapy.
Awatar użytkownika
stary gracz
Posty: 358
Rejestracja: 21 sie 2016, 17:20
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 34 times
Been thanked: 69 times

Re: Gra nastawiona głównie na tryb solo

Post autor: stary gracz »

Zobacz jeszcze Pathfindera ACG.

Jest wersja na komórkę w której 3 pierwsze przygody są darmowe. Wystarczy do sprawdzenia czy gra Cię wciągnie.
Phate
Posty: 931
Rejestracja: 06 lis 2013, 18:31
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 9 times
Been thanked: 33 times

Re: Gra nastawiona głównie na tryb solo

Post autor: Phate »

No tak, nie pomyślałem o tym tytule. Kojarzę, że kiedyś gdzieś trafiłem na recenzję tego ale nie wiedziałem że jest aplikacja.

Czy gdybym zdecydował się na Legendary Encounters to brać pod uwagę któryś tytuł oprócz Aliena ? Chyba jest jeszcze Marvel i Predator z tego co rzuciło mi się w oczy. Który z tej trójki będzie najlepszym wyborem ?
c08mk
Posty: 2463
Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 100 times
Been thanked: 286 times

Re: Gra nastawiona głównie na tryb solo

Post autor: c08mk »

Predator łączy się tematycznie. Można go bez problemów mieszać. Marvel sam z siebie jest mocno rozbudowany przez dodatki. Marvel ma małe czerwone logo MARVEL na rewersie i jak dla mnie gry przez to nie są kompatybilne. Oczywiście można je mieszać jeżeli komuś różnica na rewersie nie przeszkadza.
Phate
Posty: 931
Rejestracja: 06 lis 2013, 18:31
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 9 times
Been thanked: 33 times

Re: Gra nastawiona głównie na tryb solo

Post autor: Phate »

Chodziło mi raczej o to którą grę z serii Legendary wybrać na początek:
1) Marvel
2) Alien
3) Predator
4) Firefly
Awatar użytkownika
gregos
Posty: 1032
Rejestracja: 20 gru 2014, 02:21
Lokalizacja: Tychy
Been thanked: 12 times

Re: Gra nastawiona głównie na tryb solo

Post autor: gregos »

Phate pisze: 05 lip 2018, 22:31 Chodziło mi raczej o to którą grę z serii Legendary wybrać na początek:
1) Marvel
2) Alien
3) Predator
4) Firefly
W dużej mierze to zależy od tego, który motyw najbardziej preferujesz. Natomiast jest znaczna różnica pomiędzy wersją Marvel, a pozostałymi trzema grami z serii Encounters (w tej pierwszej nie masz swojego jednego bohatera). Ja polecam zacząć od Predatora, którego następnie możesz rozbudować o Aliena, ale pewnie będzie też sporo osób, które zaproponują Ci rozpoczęcie przygody od tej drugiej.
Awatar użytkownika
Breżniew
Posty: 824
Rejestracja: 26 paź 2015, 12:47
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 51 times
Been thanked: 122 times

Re: Gra nastawiona głównie na tryb solo

Post autor: Breżniew »

gregos pisze: 06 lip 2018, 00:31 W dużej mierze to zależy od tego, który motyw najbardziej preferujesz. Natomiast jest znaczna różnica pomiędzy wersją Marvel, a pozostałymi trzema grami z serii Encounters (w tej pierwszej nie masz swojego jednego bohatera). Ja polecam zacząć od Predatora, którego następnie możesz rozbudować o Aliena, ale pewnie będzie też sporo osób, które zaproponują Ci rozpoczęcie przygody od tej drugiej.
Ja się z tym nie zgodzę. Phate od początku stawia za główny wariant rozgrywkę solo, a Predator w takim wariancie jest wg. mnie nieco ubogi i rozczarowujący. Może napiszę małe zestawienie gier z serii Legendary Encounters pod kątem rozgrywek solo. W żadnej z tych gier grając solo nie wykorzystasz cechy Coordinate z kart - zamiast tego możesz taką kartę odrzucić i wziąć zamiast niej inną. Żeby to obejść, możesz grać solo na dwie lub więcej rąk (czyli tak, jakbyś kontrolował kilku graczy). Dla mnie to nieco upierdliwe, ale co kto lubi.

Alien - każdy scenariusz działa solo (oficjalnych scenariuszy masz 4, każdy na podstawie jednego filmu). Grając solo (na jedną lub więcej rąk) nie skorzystasz z kart Agend ani z talii gracza-Obcego. Niektóre karty mogą mieć słabszy efekt lub brak efektu przy mniejszej liczbie graczy. Dodatek zawiera m.in. tryb Alien Queen, który w grze solo też nie ma żadnego sensu.

Predator - masz 2 scenariusze z punktu widzenia ludzi i 2 z punktu widzenia Predatorów (na podstawie dwóch filmów). Scenariusze ludzi na jednego gracza są wręcz kosmicznie trudne do wygrania. Mało tego: grając jednym graczem umiejętności z kart Roli Call for Backup tracą rację bytu, bo żeby je odpalić inny gracz musiałby Ci zagrać kartę Coordinate, co w rozgrywce solo jest niewykonalne. Można to obejść grając na dwie lub więcej rąk. Scenariusze Predatorów to rozgrywka przeciwko sobie. Każdy Predator musi uzbierać jak najwięcej punktów Honoru. Można się na wzajem atakować. Grając w ten sposób na dwie ręce jest to trochę bez sensu - będziesz sam sobie podkładał świnie? Z kolei gra solo w tym trybie polega tylko na podbijaniu ostatecznego wyniku - jak dla mnie też marna rozgrywka. W tym trybie nie skorzystasz z kart Challenges - są to tajne cele dla każdego z Predatorów, więc grając solo nie mają one sensu.

Firefly - Masz tutaj 5 scenariuszy (każdy oparty na 3 kolejnych odcinkach serialu). Rozgrywka solo w zasadzie nie wyklucza użycia żadnego z elementów gry. Ja osobiście nie używam wtedy w ogóle kart Sidejobs, bo wiele z nich wymaga wtedy zbyt dużego nakładu środków, żeby ich wykonywanie było opłacalne. Na 2-3 ręce wszystko wraca do normy, ale tak jest w każdej z gier z serii LE. Ponadto warto jeszcze wspomnieć o jednej ważnej rzeczy: w Firefly masz 9 grywalnych postaci - w każdej rozgrywce niezależnie od ilości graczy, 5 z nich uczestniczy w grze jako main characters, a talie 4 pozostałych tworzą pulę kart do kupienia. Każdy scenariusz jest mniej lub bardziej skrojony pod konkretny zestaw main characters. Grając innym niż ten sugerowany może być ekstremalnie trudno przejść scenariusz.

Podsumowując:
Wg. mnie najlepiej do gry solo (na jedną postać) nadaje się Alien - jest po prostu najlepiej skrojony do takiej rozgrywki. Traci się w tym trybie najmniej zawartości ze wszystkich tych gier. No i Alien jest wg. mnie najbardziej klimatyczny. Następny w kolejności byłby Firefly, a na końcu Predator.
Możesz połączyć Obcego z Predatorem, ale do rozgrywki solo niewiele da Ci to korzyści.

EDIT: Odnośnie gry na dwóch graczy z żoną, to wciąż uważam, że Alien jest z tej trójki najlepszy. Agend i gracza Obcego nadal nie użyjesz, ale i tak to niewielka strata w stosunku do zalet. Grałem z moją narzeczoną w każdą z tych gier. Z jej punktu widzenia (a jest osobą, która nie poświęca na gry tyle czasu co ja) Alien jest zdecydowanie najlepszy, a zaraz po nim jest Firefly. Na więcej niż 2 osoby Predator spisuje się już dużo lepiej - na 3-4 osoby jest świetny. Firefly nie próbowałem jeszcze na więcej niż 2 graczy. Obcy chodzi świetnie od 1-4 graczy. Na pięciu nigdy nie próbowałem, więc się nie wypowiem.

Obcy ma ponadto chyba największe możliwości jeśli chodzi o mieszanie talii postaci z różnych filmów - ma 16 talii, a z dodatkiem - 25 (do każdego scenariusza przypisane są 4 postaci, a z dodatkiem - 6. ostatnia talia to specjalna talia Ripley składająca się z kart z każdego z 4 filmów). Dla porównania: Predator - 16 (z tym, że 8 to ludzie, 8 to predatorzy - dziwnie grałoby mi się ręką z kartami Dutcha, Blaina i do tego predatora...), Firefly - 9 (ale zaletą jest to, że żadna z tych talii nie jest przypisana tylko do konkretnych scenariuszy, więc mieszanie ich jest najbardziej naturalne z wszystkich tych trzech gier).
c08mk
Posty: 2463
Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 100 times
Been thanked: 286 times

Re: Gra nastawiona głównie na tryb solo

Post autor: c08mk »

Phate pisze: 05 lip 2018, 22:31 Chodziło mi raczej o to którą grę z serii Legendary wybrać na początek:
1) Marvel
2) Alien
3) Predator
4) Firefly
Jeżeli nie chcesz rozszerzać kolekcji i iść mocno w dodatki to brałbym w takiej kolejności:
1. Alien
2. Dodatek do Ailena
3. Predator

Marvel tylko z dodatkami. Co najmniej jeden duży dodatek jest potrzebny, bo podstawka jest raczej łatwa, można powiedzieć, że to poziom dla początkujących.
Phate
Posty: 931
Rejestracja: 06 lis 2013, 18:31
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 9 times
Been thanked: 33 times

Re: Gra nastawiona głównie na tryb solo

Post autor: Phate »

Myślę, że jeśli wybierzemy LE to rzeczywiście pójdziemy w Aliena od początku.
Wydaje mi się z waszych opisów, że ta podstawka daje najwięcej możliwości i regrywalności.

Informacje mam już wszystkie zebrane - teraz pogadam z Żonką co ona na to i dokonamy jakiegoś wyboru.
Talphion
Posty: 14
Rejestracja: 04 kwie 2013, 11:22
Lokalizacja: Niepołomice
Has thanked: 19 times

Re: Gra nastawiona głównie na tryb solo

Post autor: Talphion »

Witam,

właśnie trafiłem na ten temat, bo jestem w dokładnie takiej samej sytuacji jak ty. Poszukuję gry solo do partyjek 1-1,5h wieczorami jak już rodzinka śpi :)
Obecnie gram w Robinsona, tak jak ktoś już tutaj wspomniał - odpowiedni wkład w pudełku (w moim przypadku zrobiony samemu) zmniejsza czas potrzebny na rozłożenie gry do 5min.

To co chciałbym Ci zaproponować to nowa gra Blight Chronicles: Agent Decker. Gra ufundowała się na kickstarterze - wysyłka z początkiem przyszłego roku, dostępna jeszcze na Late pladge:
https://www.kickstarter.com/projects/12 ... ent-decker

Miałem okazję zagrać w nią 1-1,5h i to wystarczyło, aby ją zamówić. Jeżeli chciałbyś dowiedzieć się więcej to rahdo robił jej recenzje i gameplay:
https://www.youtube.com/watch?v=6Li8qKQ0XbI

Jedyne Twoje wymaganie jakie widzę, że nie byłoby spełnione, to jest to typowo gra solo, więc brak opcji gry 2osobowej.
tommy0
Posty: 8
Rejestracja: 21 kwie 2017, 12:10

Re: Gra nastawiona głównie na tryb solo

Post autor: tommy0 »

Witam,
Mógłbyś mi podesłać zdjęcie takiego wkładu w wolnej chwili ? Bo nie ukrywam, że rozkładanie Robinsona skutecznie utrudnia rozgrywkę ;)
Talphion
Posty: 14
Rejestracja: 04 kwie 2013, 11:22
Lokalizacja: Niepołomice
Has thanked: 19 times

Re: Gra nastawiona głównie na tryb solo

Post autor: Talphion »

tommy0 pisze: 10 lip 2018, 15:11 Witam,
Mógłbyś mi podesłać zdjęcie takiego wkładu w wolnej chwili ? Bo nie ukrywam, że rozkładanie Robinsona skutecznie utrudnia rozgrywkę ;)
po wyciągnięciu instrukcji, planszy, kart postaci itp mam tak:
Obrazek

te elementy można wyciągnąć:
Obrazek

i poniżej jest tak:
Obrazek

a setup startowy wygląda tak:
Obrazek

Dodam, że w pudełku mieszczą się wszystkie potrzebne elementy do podstawki, hms beagle, dr livingstone i chyba tyle.
tommy0
Posty: 8
Rejestracja: 21 kwie 2017, 12:10

Re: Gra nastawiona głównie na tryb solo

Post autor: tommy0 »

Talphion pisze: 10 lip 2018, 19:22 (...)

Dodam, że w pudełku mieszczą się wszystkie potrzebne elementy do podstawki, hms beagle, dr livingstone i chyba tyle.
Ok, dzięki ;)
Awatar użytkownika
kinioo
Posty: 629
Rejestracja: 01 kwie 2016, 10:25
Has thanked: 64 times
Been thanked: 57 times

Re: Gra nastawiona głównie na tryb solo

Post autor: kinioo »

A: Hostage Negotiator ??

B: D-Day Dice ??

C: Gears of War ??

Co do A) - zawiodlem sie na podstawce; paczka z dodatkami czeka na polce do ogrania;
Co do B) - nie mam - chce miec.
Co do C) - jak A - czeka na polce.

Zgodze sie co do Mage Knight - u mnie gra absolutnie nr 1 solo....jednak set up czasem mnie zniecheca (choc mam zrobiona wypraske ulatwiajaca rozkladanie).

Swietnie mi sie tez gra solo w Robinsona, ale podobnie jak z MK....troche rozkladania.
Sorki za brak polskich znakow....
piogar
Posty: 416
Rejestracja: 21 wrz 2012, 17:30
Lokalizacja: Wroclaw
Has thanked: 9 times
Been thanked: 5 times

Re: Gra nastawiona głównie na tryb solo

Post autor: piogar »

Hostage Negotiator - bardzo losowa, rzeklbym, ze nawet za bardzo
One deck dungeon - tutaj duzy plus. Losowość również daje się we znaki, ale duzo mniej niz w przypadku HN (mamy do dyspozycji duzo kosci + mozliwosc manipulowania nimi). Gra jest prosta i szybka i nie mam wrazenia, zeby starala sie udawac cos, czym nie jest. Po prostu rzucamy koscmi, udaje nam lepeij lub gorzej, rozwijamy postac i tak kilka(nascie) razy. Mimo prostoty gra sie bardzo przyjemnie.
Awatar użytkownika
Pisarka
Posty: 509
Rejestracja: 24 kwie 2018, 08:49
Has thanked: 12 times
Been thanked: 31 times

Re: Gra nastawiona głównie na tryb solo

Post autor: Pisarka »

piogar pisze: 21 lip 2018, 11:08 Hostage Negotiator - bardzo losowa, rzeklbym, ze nawet za bardzo
Akurat tu bym broniła losowości, bo tematyka pasuje - w końcu walczysz ze gościem, który może kogoś zabić, bo ot tak mu się przywidzi. Natomiast im więcej partyjek, tym bardziej uczysz się zwiększać swoje szanse w wyniku trudnych decyzji - np. pozbywania się kart, na które teoretycznie ciułałeś punkty, bo teraz przydałaby się zupełnie inna, tańsza. Gra jest kościana, a temat stawia cię jako bohatera na bardzo trudnej pozycji, ale rzecz w tym, by umieć wybrać to, co zmaksymalizuje twoje szanse powodzenia, albo osłabi negatywny efekt gorszego rzutu. Mnie się podoba :wink:
„Władca Pierścieni” jest zasadniczo dziełem religijnym i katolickim; początkowo niezamierzenie, lecz w poprawkach świadomie.” — J.R.R. Tolkien
Awatar użytkownika
birdm
Posty: 155
Rejestracja: 13 lip 2018, 10:53
Has thanked: 8 times
Been thanked: 28 times

Re: Gra nastawiona głównie na tryb solo

Post autor: birdm »

Podepnę się pod temat jeśli wolno.
Poszukuje gry tak jak pierwotny autor - solo z opcją na 2 osoby. Niemniej mechanika, która mnie interesuje to jakiś sandbox eurasowy. Grałem w Agricolę w wersji solo i bardzo mi się podobała. Czy coś zbliżonego możecie mi polecić?
Awatar użytkownika
Zaan84
Posty: 459
Rejestracja: 16 wrz 2015, 15:14
Has thanked: 16 times
Been thanked: 85 times

Re: Gra nastawiona głównie na tryb solo

Post autor: Zaan84 »

Jeżeli ma być mocno podobna to Pola Arle. Jezeli jednak trochę inna ( i przez trochę mam na myśli całkiem sporo) to Projekt Gaja. Obie gry to sandboxowe eurasy z masą możliwości. Obie fajnie chodzą solo oraz w parze. Ja wybrałbym Gaję że względu na autome i masę różnorodności.
ODPOWIEDZ