Euro-gospodarka zasobami, rozwój, cele etc.

[Szpanerski]

Witam. Szukam typowego euro, które opiera się na zbieraniu zasobów, przetwarzaniu, produkcji itd. Fajnie jakby rozgrywka była w pewien sposób ukierunkowana.
Do tej pory bardzo lubię:
- Agricole
- Scythe
- Lords of Waterdeep
- Stone Age

Średnio podeszłym mi:
- Tzolkin
- Kawerna
GLOWNIE za sprawą mało ukierunkowane rozgrywki. Brakowało w nich celów itd.

Co polecacie? Zastanawiam się nad Brass bądź Klany Kaledonii.

Zależy mi na takim klasycznym zbieraniu drewienek, produkowaniu czegos etc. Najlepiej rozwój wioski czy miasta

[hipcio_stg]

Terraformacja marsa

[gregos]

Concordia, Keyflower, Montana, Santa Maria, Puerto Rico.

[detrytusek]

Jak lubisz mechanikę Agricoli to polecam Brew Crafters. Zbierasz kosteczki, które przerabiasz na piwko. Jak lubisz ładne drewienka to
https://boardgamegeek.com/image/2955294/gates-loyang

[Trolliszcze]

Zarówno Concordia, jak i Puerto Rico, są grami otwartymi, bez określonego celu, więc prawdopodobnie koledze nie podejdą. Ja bym bardzo polecał Projekt Gaję (ew. Terrę Mystikę, ale IMO Gaja robi to samo lepiej), bo to świetny, ciężki euros z mnóstwem regrywalności, gdzie akurat strategię wyznacza nam kilka czynników: wybrana rasa, żetony punktowania końcowego i rund itp. Nie jest to może gra strice o wymianie jednych zasobów na drugie, ale nie jest nią też Scythe, więc powinno siąść (nota bene, mechanika ściągania elementów z planszy gracza i odsłaniania przeróżnych profitów została w Kosie zaczerpnięta właśnie z TM). Jest za to mnóstwo rozwoju swojej "wioski", jeśli tak można traktować rozbudowę w kosmosie

EDIT: Aha, i Brass to też gra otwarta, gdzie nic Cię na początku nie kieruje w żadną konkretną stronę, więc IMO możesz być zawiedziony.

[Dr. Nikczemniuk]

Osadnicy Narodziny imperium
Mombasa
Projekt Manhattan

[Trolliszcze]

Mombasa także jest grą bez wyraźnego celu czy ukierunkowania.

[elayeth]

Le Havre
Viticulture
Osadnicy: Narodziny Imperium
Klany Kaledoni

[trance-atlantic]

Jak byk pasuje tutaj jeden, skądinąd dość leciwy już tytuł - Wysokie Napięcie.

Są drewienka, jest produkcja, jest rozwój. Zależy jednakowoż co rozumiesz pod pojęciem "gra ma cel"? Że posiada talię kart, z której losujesz jedną czy dwie i one pokazują Ci, za co na koniec zdobędziesz punkty? WN ma także cel - zasilić w ostatniej rundzie jak najwięcej miast, ale jest on znany od samego początku i dotyczy on każdego gracza, wszak to jest warunkiem zwycięstwa.

Wydawca udostępnia instrukcję, więc możesz samemu sprawdzić, czy o taki rodzaj produkcji, rozwoju i celu Tobie chodzi.

http://www.lacerta.pl/games/WN1/WN_PDST.pdf

[Szpanerski]

Cel w sensie ze jest cokolowiek co ukierunkowuje Twoja rozgrywke. Nie przypasowal mu luz kawerny , zdecydowanie wymagania Agricoli są lepsze u dla mnie. Tak przykładowo

[Dr. Nikczemniuk]

Mombasa także jest grą bez wyraźnego celu czy ukierunkowania.

Masz trzy cele, zdobyć punkty za:
- kompanie
- tor diamentów
- tor z kałamarzem
I finito. Bardzo proste i klarowne.
Troliszcze a ty w ogóle grałeś w Mombasę?

[Trolliszcze]

Mombasa także jest grą bez wyraźnego celu czy ukierunkowania.

Masz trzy cele, zdobyć punkty za:
- kompanie
- tor diamentów
- tor z kałamarzem
I finito. Bardzo proste i klarowne.
Troliszcze a ty w ogóle grałeś w Mombasę?

No, jestem nawet gotów zaryzykować tezę, że więcej niż Ty - polecam wątek tej gry, gdzie wypowiadam się o różnych strategiach.
Natomiast Ty nie przeczytałeś chyba posta kolegi (albo nie do końca go zrozumiałeś)
Wymienione przez niego tytuły (i dopisane uwagi) pozwalają łatwo określić, co mu się podoba: startowa asymetria pomiędzy graczami, która pozwala już na początku ukierunkować na konkretną strategię. Jest ta asymetria w Agricoli (karty pomocników i usprawnień determinują, w co warto iść i co będzie bardziej wydajne), jest w Scythe (plansza frakcji i produkcji określa, które akcje są dla nas tańsze i przez to bardziej wydajne), jest i w Lords of Waterdeep (tajna tożsamość wskazuje nam, o które rodzaje questów warto walczyć). Z kolei w grach, których kolega nie lubi - Tzolkinie (zakładam, że bez dodatku) czy Kawernie - asymetrii początkowej nie ma żadnej; te gry premiują otwarte podejście - sam decyduj, co chcesz robić.
Część wymienionych tu gier - Concordia, Brass, Puerto Rico, no i oczywiście Mombasa - nie posiada prawie żadnej początkowej asymetrii (ja nie uznaję za taką płytek początkowych w Mombasie, nie zmieniają one dostatecznie wiele, żeby ukierunkować na konkretną strategię). Są więc to gry należące do tego samego typu, co Tzolkin i Kawerna (i wiele innych: Pola Arle, Uczta dla Odyna, większość gier euro Wallace'a itp.) i na tej podstawie można wnosić, że koledze mniej podpasują, niż gry, gdzie początkowa asymetria jest silna i mocniej ukierunkowuje (TM, Gaja, wiele gier Felda).