GRY-PLANSZOWE.pl

Poszukuję gry/ gier które dobrze sprawdzą się w dwie osoby- to mój pierwszy wymóg, następne:
-koszt max 50zł
-ma niewiele zajmować miejsca (mam mały stolik z Ikei)
-czas rozgrywki max godzina
-lubię gry które wymagają choć minimum pomyślunku, może jakaś strategia? (nigdy nie próbowałam)- odpada na pewno duża doza losowości
To co mamy i lubimy z małych gier to: Splendor, Red7 (uwielbiam i jakby znalazło się coś podobnego to bardzo chętnie), Jaipur, Niezłe ziółka (nawet nawet), 7 cudów: pojedynek, o mój zboże, najemnicy, hero realms, patchwork (ale już się znudził).
To co mamy i średnio podchodzi: waleczne piksele2, na grzyby, gejsze (jak dla mnie nieporozumienie).
Także mam nadzieję, że to coś wam podpowie i będzie wam łatwiej wstrzelić się w mój gust

Boss Monster?

Jaipur.

Brylantino pisze: ↑10 paź 2018, 13:42 Boss Monster?

a nie jest przypadkiem w klimacie Walecznych Pikseli?

gregos pisze: ↑10 paź 2018, 23:55Jaipur.

Jaipura mam :p

Ach faktycznie, teraz dostrzegłem. Proponuję zatem Schotten Totten.

Sprawdź List Miłosny. Nie grałam, ale jest mocno zachwalany jako tania, szybka i dobra gra.

Ja ze swojej strony polecę Zamki Burgundii wersja kościana.

List miłosny, Hack Trick, Na grzyby! - wszystkie z tych karcianek są małe, tanie, względnie szybkie i łatwe do opanowania. Z nieco większych gier podrzucę Haru Ichiban - pod względem atrakcyjności wydania i nietypowej tematyki przypomina Patchworka; regrywalność stoi na niższym poziomie, ale i tak rozegrałem kilkadziesiąt miłych partii zanim sprzedałem

Może Holmes: Sherlock & Mycroft? Niby proste zbieranie kart określonego typu, ale partyjki nigdy nie odmówię. Regrywalność zapewniają postaci, które pojawiają się w różnych fazach gry.

Hack Trick! W promocji za mniej niż 25 zł, nie wiem ki diabeł w tej grze siedzi, ale podobnie jak w przypadku Sherlocka, dwa razy mnie do niej namawiać nie trzeba (właściwie do tej nie trzeba nawet raz, bo sam ją proponuję ). Prosta, szybka, bez klimatu, ale jakie emocje!

Sztuka Wojny (Sun Tzu), Serce Smoka, Santiago de Cuba, Kawerna: Jaskinia kontra Jaskinia, Multiuniversum, Wyspa kwitnącej wiśni, Rzymianie do domu, Karmaka

Z bardziej abstrakcyjnych: Blockers, Callisto, NMBR 9

p_olo86 pisze: ↑11 paź 2018, 07:10 Ja ze swojej strony polecę Zamki Burgundii wersja kościana.

Popieram, świetna sprawa.

No i wreszcie ktoś się ze mną zgadza co do Gejsz

Możesz też spróbować Serce Smoka - wypróbuj online czy Ci podpasi.

p_olo86 pisze: ↑11 paź 2018, 07:10 Ja ze swojej strony polecę Zamki Burgundii wersja kościana.

A jeśli posiadam normalne Zamki Burgundii to nadal warto? Nie są do siebie za bardzo podobne?

Pisarka pisze: ↑13 paź 2018, 13:00

p_olo86 pisze: ↑11 paź 2018, 07:10 Ja ze swojej strony polecę Zamki Burgundii wersja kościana.

Popieram, świetna sprawa.

No i wreszcie ktoś się ze mną zgadza co do Gejsz

Możesz też spróbować Serce Smoka - wypróbuj online czy Ci podpasi.

można prosić linka do Serca Smoka?

trance-atlantic pisze: ↑12 paź 2018, 17:03 Może Holmes: Sherlock & Mycroft? Niby proste zbieranie kart określonego typu, ale partyjki nigdy nie odmówię. Regrywalność zapewniają postaci, które pojawiają się w różnych fazach gry.

Hack Trick! W promocji za mniej niż 25 zł, nie wiem ki diabeł w tej grze siedzi, ale podobnie jak w przypadku Sherlocka, dwa razy mnie do niej namawiać nie trzeba (właściwie do tej nie trzeba nawet raz, bo sam ją proponuję ). Prosta, szybka, bez klimatu, ale jakie emocje!

Hack Trick? A na czym ta gra polega? Daje radę na dwoje?

Gra de facto jest dla dwóch/dwojga, warianty na 3 i 4 osoby trochę dodane na siłę, chociaż na upartego można się fajnie bawić zespołowo we czwórkę. Dla mnie to jednak wciąż pojedynek dwuosobowy.

A o co chodzi? O kółko i krzyżyk.

Musisz ułożyć trzy swoje znaczniki poziomo, pionowo, po przekątnej lub trzy na jednym polu. W talii jest 18 kart, ponumerowane od 0 do 5. Każda wartość występuje więc w trzech egzemplarzach. Na początku losowo odrzuca się (odkryte) dwie karty i rozdajesz przeciwnikowi cztery a sobie trzy karty. Przeciwnik z tych czterech kart wybiera jedną, kładzie ją odkrytą obok planszy (plansza 3x3 z cyframi w środku od 1 do 9, ułożonymi na wzór sudoku) i zaczynamy.

Generalna zasada polega na tym, że sumujesz wartość ostatniej wyłożonej karty z kartą, którą Ty zagrywasz. Jeśli na stole leży 4 a Ty dokładasz 3, to swój znacznik umieszczasz na polu 7. Teraz jednak Twoja wyłożona trójka jest ostatnią kartą, więc jeśli przeciwnik wyłoży 1, to położy swój znacznik na polu 4 (3+1), i tak dalej. Jeśli kładziesz swój znacznik w miejscu, w którym znajduje się znacznik przeciwnika, zabierasz jego znacznik do siebie i podmieniasz na swój. Jedyny wyjątek jest taki, że nie możesz nigdy zagrać takiej samej karty, jaka leży już na stole, czyli jeśli ostatnio zagrana była dwójka, Ty nie możesz zagrać tej wartości aby położyć znacznik na polu 4 (2+2). Ma to oczywiście sens, bo zagranie piątki na piątkę lub zera na zero dałoby odpowiednio 10 i 0, a takich wartości na planszy nie ma. Karty na stół dokładasz w taki sposób, by wszystkie były widoczne, więc z pozornie losowego doboru zaczynasz kombinować - jak zagrać, aby nie dać rywalowi ukończyć układu a samemu otworzyć sobie drogę do wygranej.

Przechwycone znaczniki przeciwnika można wykorzystać do tego, by podpowiedział Ci sumę swoich kart na ręku, z kolei przy pomocy swoich znaczników możesz zmusić rywala do zagrania karty w kolejnej rundzie, zamiast dobierania jej z talii (można mieć max 4 na ręku).

Dodatkowo mamy w grze 12 kart programowania, które zmieniają nam trochę warunki gry - za każdy punkt zwycięstwa otrzymujesz jedną taką kartę i przed rozpoczęciem kolejnej rundy możesz ją zagrać. Warunki te, jeśli się nie mylę, działają tylko na Ciebie, nie na rywala.

Występuje też jeden, grubszy znacznik, który może dać dwa punkty zwycięstwa, jeśli oczywiście tworzy wygrywający układ i nie został dołożony do tego układu jako ostatni.

W cenie promocyjnej zdecydowanie polecam. Dostajesz 6 kart planszy, 18 kart z wartościami, 12 kart programowania, 22 drewniane znaczniki graczy i 12 znaczników punktacji.

Od siebie Holmes, serce smoka - to było wymienione

oraz sztuka wojny - gra kontroli obszaru dla dwoch graczy

Polecam "Hive" w wersji pocket. Szybkie, zajmuje mało miejsca, zdecydowanie trzeba myśleć

To ja zwrócę uwagę jeszcze na Pocket Mars, Blueprints i Azul.

[Edit] doczytałem, że cena max 50 zl to popatrz na Pocket Mars.

Azul ostatnio dostałam w prezencie i bardzo mi się podoba ogólnie bardzo lubię gry w takim klimacie--> czyli abstrakcyjne?;p

Dziękuję za wszystkie propozycje z pewnością coś się wybierze