motti pisze: ↑10 gru 2018, 22:49
Zastanawiam się nad:
- Flamme Rouge z dodatkiem - dodatkowym atutem będzie tryb solo dla mnie
- Bolidami - tu jest przyjemniejsza cena i starczy jeszcze na coś innego, np. na Tytanów do Cyklad czy na jakąś solówkę.
W Bolidy grałem może tylko z 4 razy, i nie zawsze w 6 osób, w Flamme Rouge, które mamy w kolekcji znacznie więcej, ale myślę że dla porównania starczy.
Obydwie gry są dobre, obie dobrze zrobione, dobrze wykonane, i z dopracowaną mechaniką która ma sens z tematem, i w obydwie gra się dość szybko. Bolidy jest grą wyścigową, ale samo ściganie to tylko element gry, aukcja i 'obstawiania' wyników to dwa pozostałe i chyba do samej wygranej ważniejsze (nie widziałem by ktoś słabo licytował i słabo obstawiał ale wygrał wyścig i wygrał, ale widziałem jak osoba która nie wygrała wyścigu ale dobrze wyczuła resztę wygrała z kretesem). Co nie jest negatywem, ale myślę ważnym rozróżnieniem od Flamme Rouge, które jest dopracowanym i dość wysublimowaną mechaniką czysto wyścigową - w Flamme tylko się ścigasz, i tylko to ma znaczenie.
My preferujemy Flamme Rouge, z kilku powodów: mimo że w Bolidach zasady nie są skomplikowane, jest ich więcej, i Flamme Rouge jest łatwiejszy do wytłumaczenia/złapania dla nowych osób; Flamme też dobrze gra się w jakąkolwiek liczbę osób, Bolidy najlepiej graja w 3 lub 6 z powodu mechaniki, a nie zawsze mamy równo 3 lub 6 osób; w Flamme każdy się koncentruje tylko na wyścigu i jest tak bardziej przyjazna dla grania takiego 'imprezowego'; i na koniec wydaje mi się ze Flamme jest bardziej regrywalny, może dlatego że różne tory można konstruować, gdzie w Bolidach miałem wrażenie że po jakimś czasie można sobie wyrobić 'najlepszą/ulubioną' strategie, szczególnie jeśli gra się z tymi samymi osobami.
Ja polecam Flamme Rouge, myślę że to czysta, rasowa gra ścigania się, i z Peloton (i Meteo które może nie jest tak przełomowe, ale naprawdę fajny smaczek) robi to lepiej od Bolidów, i większej ilości sytuacji będziecie mogli ja wyciągnąć.
P.S. Z tytułów na więcej osób proponowałbym też Capitain Sonar, *bardzo* fajna gra.
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D
