Konfrontacja, nawalanka, 2 osoby

[szafaaaa]

Hej, szukam dziś jakieś nawalanki na 2 osoby.

Bardzo lubimy Hero Realms i szukamy czegoś podobnego.

Niski próg wejścia
Dynamiczna
Czas gry do 40 minut
Malo chamówy i wredności

Myślę nad Mage Wars Akademią i Monolith Areną. Jakieś inne propozycje?

[autopaga]

summoner wars. monolith jest spoko, klimat hero w kafelkach, podobny poziom losowości. Może gra o tron lcg podstawka? Luźny pomysł, czytałem zasady i czekam na pierwszą rozgrywkę, ale zapowiada się solidnie, z niskim progiem wejścia może być problem.

[Cyel]

Dla mnie "nawalanka" w sumie jest synonimiczna z "chamówą i wrednością" Jak tu wygrać nawalankę nie będąc wrednym tylko miłym dla przeciwnika? Ciężko o jedno bez drugiego, żeby nie wyszło jakieś euro-smyranie.

Polecam sprawdzić:
Neuroshima Hex
Sztuka Wojny
Warhammer:Inwazja

[WieszKto]

Magic the Gathering - kupujesz dowolny Duel Deck dostajesz 2 zbalansowane talie i możesz od razu grać z kolegą.

[alpha]

Malo chamówy i wredności

A możesz podać przykłady gier, które mają dużo "chamówy i wredności", a nie są nawalankami?
Dla mnie osobiście nawalanka to chamówa i wredność
Ciekawi mnie jakie gry znasz, które wyłamują się z tego?

[metyu]

Tuareg, Tezeusz(tylko chyba już nie da się go kupić), Waleczne piksele, Zimna Wojna

[dannte]

+1 dla Tezeusza i Summoner Wars, a poza tym:
Aliens: This Time it's War albo revolver
Dragon Punch
Lost Patrol

Poza tym bardziej area control niż nawalanki, ale mimo tego myślę, że pasują:
Battleline
Coin Age
Iron Curtain

I na koniec, mnie się nie podobała, ale jest dość popularna:
Dice Masters

[Deathhammer]

Monolith Arena - szybki, taktyczny skirmish, 30 minut gry a masa "mięsa" i interesujących decyzji. Świetny miks losowości i taktyki. Cztery frakcje, cztery odmienne style gry. Niedawno pisałem recenzję tego tytułu, w której wspominam też o tytułowych monolitach - świetnym narzędziu odświeżającym grę dla wprawionych graczy i wzbogacającym ją o nową warstwę strategiczną. MONOLITH ARENA - recenzja

Sztuka Wojny - gra blefu i oszustwa podana w sosie area majority. Starożytne Chiny, walka o 5 prowincji przy pomocy kart. Pozornie granie na ślepo, w praktyce uważne czytanie przeciwnika, wchodzenie w jego umysł i próba rozszyfrowania jego intencji. No i dużo soczystego planowania - wiemy, w którym momencie gry dana prowincja jest warta więcej, a w którym mniej. Możemy rzucić się na wysoko punktowane regiony w pierwszym etapie gry i spróbować szybko wygrać, ale jeśli się to nie uda, nasza armia będzie tkwić w prowincjach, które później mogą okazać się niewiele warte. A może odpuścimy wczesne rundy, żeby podłożyć grunt pod silne punktowanie potem? Świetna gra, jeśli masz stałego oponenta, bo nawzajem uczycie się swoich zachowań i te doświadczenia przechodzą na kolejne partie. To gra, która z każdą partią zyskuje głębię, a nie przeciwnie. Również polecam mój tekst, w którym szerzej omawiam ten tytuł. SZTUKA WOJNY - recenzja

Wspomniany wcześniej Tuareg(Targi w polskiej wersji językowej) to ciekawa łamigłówka na dwie osoby, ale z nawalanką nie ma ona nic wspólnego. To zbieranie zasobów i próba zablokowania przeciwnika w sprytnym worker placemencie z twistem, ale walki jako takiej tam nie ma. Niemniej polecam.