Coś dla 5 graczy, 2 godziny, area control z interakcją

[E2MD]

Bardzo poproszę szanowne forum o podpowiedzi wyboru gry wg następujących kryteriów:
- 5 graczy - średnio ogranych (może chodzić na więcej lub mniej ale najlepiej musi na 5 osób)
- czas rozgrywki: 2 godziny (realny, po nauczeniu się zasad)
- waga: średnia (2.2-3.3 wg BGG)
- rodzaj: area control, dudes on the map, worker placement, nie-coop
- interakcja: musi być, nie musi być wielka
- najlepiej gdyby był mały downtime lub gracze by byli zaangażowani pomiędzy swoimi ruchami
- ciekawy temat będzie plusem
- po polsku i relatywnie mało tekstu na kartach (jeżeli są)

Idealnym przedstawicielem tej kategorii jest zgrany u nas niemiłosiernie The Godfather: Imperium Corleone. Prócz tego wszystkiego co powyżej jest jeszcze ciekawa mechanika polegająca na braku pewności ile przeciwnicy mają punktów więc nie ma syndromu zniechęcenia że ktoś za bardzo odstaje. De facto szukam czegoś za tą grę

Co się nie przyjęło:
SmallWorld - jest za dużo manipulacji małymi elementami które powoduje że dla pięciu ta gra się staje nieczytelna.
Rising Sun - sojusze i zasłonki nam nie pasują
Terraformacja Marsa - na 5 osób za długo i brak interakcji

W co zagramy, ale nie porywa:
Wysokie napięcie - niewiarygodna suchota, w pięciu graczy mały błąd na początku powoduje że bardzo trudno dogonić wynik i spada radość zabawy
Istanbul - nie porywa z niewiadomych przyczyn
Kolejka z dodatkiem - fajne, ale bez syndromu kolejnej gry
Wyspa Skye - za mało interakcji, trochę za lekka

Będziemy testować Ethnos. Czekamy na Western Legends
Zastanawiamy się nad Blood Ragem z rozszerzeniem na 5 osób (na 4 gra się podoba) ale nie wiem czy nie będzie za duży chaos na planszy.

Gdybym umiał filtrować BGG to bym sam poszukał, ale nie umiem więc bardzo proszę o podpowiedzi.

[jedroll]

Mogę polecić Chaos w Starym Świecie, ale żeby móc zagrać w 5tke trzeba mieć dodatek, a dostać tę grę (głównie dodatek) nie jest tak łatwo... Grając w 5tkę w Blood Rage będzie trochę ciasnawo, ale ma to swój urok - nieco więcej trzeba kombinować

Bardzo dobre opinie ma Rising Sun, ale nie grałem, więc nie mam opinii - może uda Ci się na podstawie samej nazwy znaleźć odpowiednie materiały w sieci i sprawdzić, czy będzie pasować.

Jeśli interesowało by Was coś innego niż area-control, ale za to z dużą interakcją mogę polecić na 5+ graczy starą, dobrą, polską grę - Obcy. W temacie są nawet pliki do pobrania i samodzielnego wydruku.

[E2MD]

Mogę polecić Chaos w Starym Świecie, ale żeby móc zagrać w 5tke trzeba mieć dodatek, a dostać tę grę (głównie dodatek) nie jest tak łatwo... Grając w 5tkę w Blood Rage będzie trochę ciasnawo, ale ma to swój urok - nieco więcej trzeba kombinować

Nawet nie wiedziałem, że Chaos jest na 5 osób. Niestety gry nie mamy a 500+ to przesada
BR na pięciu kusi coraz bardziej.

Bardzo dobre opinie ma Rising Sun, ale nie grałem, więc nie mam opinii - może uda Ci się na podstawie samej nazwy znaleźć odpowiednie materiały w sieci i sprawdzić, czy będzie pasować.

Tak jak pisałem wyżej Rising Sun nie podszedł ze względu na sojusze (zwłaszcza że nas jest pięciu, w tym dwóch "wyszczekanych") i zasłonki.

Jeśli interesowało by Was coś innego niż area-control, ale za to z dużą interakcją mogę polecić na 5+ graczy starą, dobrą, polską grę - Obcy. W temacie są nawet pliki do pobrania i samodzielnego wydruku.

Nie znam, nie słyszałem. Sprawdzę . Dzięki

[szyimon]

Kemet

[E2MD]

Kemet

To jest jakaś opcja, poczekam jak wyjdzie nowe wydanie.
Grałem w czwórkę w aktualną i jakoś mnie nie zachwyciła rozgrywka.

[Deathhammer]

Scythe.

To gra ekonomiczna ALE z istotnym aspektem area control właśnie, bo pola na koniec gry są dość mocno punktowane. Gra jest tym lepsza im ciaśniej jest na planszy - na 5 osób super, a gra wyróżnia się tym, że posiadane zasoby nie leżą w naszym prywatnym magazynie, a na planszy - i należą do nas tylko, gdy kontrolujemy pole(więc jeśli chomikujemy 10 drewna na jednym polu i ktoś je przejmie no to mamy problem). Ruchy są bardzo szybkie, downtime praktycznie nie istnieje, istnieje mechanika dzięki której dostajesz bonusy gdy siedzący obok ciebie robią konkretne akcje, więc nawet w turze innych graczy coś wpadnie spełnia wszystkie podane przez Ciebie warunki, ale miej proszę na względzie, że to NIE jest gra o spektakularnych walkach mechów ani o wojnie, tylko raczej o widmie wojny wiszącym nad graczami. Gra jest przystępna i elegancka, nie ma tam zbędnych elementów. Polecam obejrzeć materiały z gameplayem przed zakupem żeby wiedzieć, z czym to się je - oszczędzi to rozczarowania i 250 zł wydanych pieniędzy.

[Atamán]

Hej! Ja mam propozycję, a jest nią: Misja: Czerwona Planeta (Bruno Cathala, Bruno Faidutti)

- 5 graczy - średnio ogranych (może chodzić na więcej lub mniej ale najlepiej musi na 5 osób)

• Jak najbardziej, gra się świetnie skaluje od 3 do 6 osób, tryb na 2 wygląda na sztuczny, nie próbowałem.

- czas rozgrywki: 2 godziny (realny, po nauczeniu się zasad)

• Sama gra trwa 1,5h i to prawie niezależne od liczby graczy, sprawdzone empirycznie.

- waga: średnia (2.2-3.3 wg BGG)

• BGG mówi 2,23. Czyli blisko dolnej części podanego przedziału.

- rodzaj: area control, dudes on the map, worker placement, nie-coop

• Sednem mechaniki jest rywalizowanie o obszary na Marsie i na księżycu Phobosie (Area Controll), zaś same akcje aktywuje się symultanicznie wybieranymi kartami akcji (Hand Managment)

- interakcja: musi być, nie musi być wielka

• Interakcja jest tutaj akurat całkiem spora, 3 z 9 kart akcji mają potencjał do zrobienia poważnego zaszkodzenia innym graczom, do tego dochodzi rywalizacja o miejsce na statkach, które lecą na Marsa i rywalizacja o kontrolowanie regionów.

- najlepiej gdyby był mały downtime lub gracze by byli zaangażowani pomiędzy swoimi ruchami

• Najtrudniejszą decyzję (wybór karty do zagrania) podejmuje się tutaj symultanicznie. Rozpatrzenie karty nie jest już symultaniczne, ale przy rozpatrywaniu jest już zazwyczaj mniej decyzji (choć to już zależy od karty, najtrudniejsze decyzje są wg mnie związane z przemieszczaniem się po regionach Marsa).

- ciekawy temat będzie plusem

• Tu nie pomogę. Temat jest wg mnie ciekawy, ale nie każdemu podejdzie. Podbój Marsa w steampunkowej stylistyce? A do tego cały ten podbój jest mało poważnie potraktowany, bo co my tutaj mamy: przepychanki na statkach lecących na Marsa, zmiany miejsc docelowych w trakcie lotu, wysadzanie statków, odpalanie pustych statków, by dla innych nie starczyło miejsca. Sam musisz ocenić, czy to jest dla was odpowiedni temat.

- po polsku i relatywnie mało tekstu na kartach (jeżeli są)

• Jest dostępna polska wersja. A w samej grze teksów trochę jest (karty akcji, tajne karty misji, karty odkryć).

[E2MD]

Hej! Ja mam propozycję, a jest nią: Misja: Czerwona Planeta (Bruno Cathala, Bruno Faidutti)

Dzięki wielkie za tak rozbudowaną odpowiedź. Nie spodziewałem się, że ktoś wypełni wszystkie punkty. Szacun!

Gra rzeczywiście wygląda na dosyć prostą - instrukcja ma de facto cztery strony. Dużo plasticzku do miętolenia w ręku Zapowiada się tez dosyć losowo.
Na pewno rozważę. Jak nie na główne danie to na większą przystawkę.

[Pan QnshT]

Cyklady z dodatkiem Hades...

[E2MD]

Scythe.

To gra ekonomiczna ALE z istotnym aspektem area control właśnie, bo pola na koniec gry są dość mocno punktowane. Gra jest tym lepsza im ciaśniej jest na planszy - na 5 osób super, a gra wyróżnia się tym, że posiadane zasoby nie leżą w naszym prywatnym magazynie, a na planszy - i należą do nas tylko, gdy kontrolujemy pole(więc jeśli chomikujemy 10 drewna na jednym polu i ktoś je przejmie no to mamy problem). Ruchy są bardzo szybkie, downtime praktycznie nie istnieje, istnieje mechanika dzięki której dostajesz bonusy gdy siedzący obok ciebie robią konkretne akcje, więc nawet w turze innych graczy coś wpadnie spełnia wszystkie podane przez Ciebie warunki, ale miej proszę na względzie, że to NIE jest gra o spektakularnych walkach mechów ani o wojnie, tylko raczej o widmie wojny wiszącym nad graczami. Gra jest przystępna i elegancka, nie ma tam zbędnych elementów. Polecam obejrzeć materiały z gameplayem przed zakupem żeby wiedzieć, z czym to się je - oszczędzi to rozczarowania i 250 zł wydanych pieniędzy.

Miałem tą grę na liście, ale wypadła z kilku powodów:
- długość rozgrywki. Z tego co mi mówiono wychodzi przeciętnie 30-40 minut na gracza co daje trzy godziny plus setup/zwinięcie (a elementów troch ę jest). To jest za dużo. (wiem, że jednym ze sposobów na przyśpieszenie jest zagrywanie akcji przez kolejnego graczy gdy poprzedni wykonał już swoją dolną)
- eurosuchość - Scythe to jest jednak bardziej kalkulator niż fun
- brak rzeczywistego konfliktu - słusznie napisałeś, że to raczej widmo zagrożenia niż realna bitwa
- początkowe 30 minut prawdopodobnie będzie zawsze takie same
- jednak za skomplikowana / ciężka

Grałem w Scythe'a (co prawda tylko raz, ale zawsze) i to jest świetna gra. Jednak nie pod te wymagania które opisałem.
Dzięki za propozycje.

[E2MD]

Cyklady z dodatkiem Hades...

Tego w ogóle nie miałem na radarze. Widziałem na sporej ilości półek u ludzi, ale nikt nigdy nie zaproponował. Ciekawe dlaczego?
Dlaczego rekomendujesz dodatek Hades? Must have?

Obejrzałem kilka recenzji. Wygląda dobrze. Poziom wejścia i trudności wygląda na odpowiedni.
Martwią mnie te zasłonki - nie wygląda to solidnie i chyba nie jest to praktyczne.

Dzięki za propozycje

[Pan QnshT]

Cyklady z dodatkiem Hades...

Tego w ogóle nie miałem na radarze. Widziałem na sporej ilości półek u ludzi, ale nikt nigdy nie zaproponował. Ciekawe dlaczego?
Dlaczego rekomendujesz dodatek Hades? Must have?

Obejrzałem kilka recenzji. Wygląda dobrze. Poziom wejścia i trudności wygląda na odpowiedni.
Martwią mnie te zasłonki - nie wygląda to solidnie i chyba nie jest to praktyczne.

Dzięki za propozycje

Zasłonki służą tylko i wyłącznie do utajnienia ile gracze posiadają złota/pieniędzy, i owszem nie są solidne ale to naprawdę ciągle dobra gra area control + licytacja + taktyka + kombinowanie. Świetnie się skaluje od 2 do 5 osób. A czy hades to "must have"? Nie, ale bez niego gra nie zyskuje hmmm, pełności.

[Xardas123]

Bardzo przejmujesz się tymi zasłonkami;) A one naprawdę nie są uciążliwe

Grałeś wogóle w RS? Przecież one służą tylko do zakrywania licytacji w trakcie bitw;) reszta to tak naprawdę" karta pomocy" dla klanu którym się gra.
Mi gra całkowicie przypasowała, więc szczerze polecam. Nie demonizowałbym tych sojuszy, można wygrać i bez nich, zdrady będą się raczej dość często zdarzały;) Instrukcja długawa, ale po obejrzeniu zasad w geek factorze jej przeczytanie to Max 20-30 min.

W Cykladach jest tak jak wyżej kolega wspomniał zasłonka służy też tylko do zakrycia ilości złota + rozpisane akcje na nich są.

Armię w obu grach są widoczne i nikt ich nie ukrywa.

[E2MD]

Rising Sun w tym konkretnym przypadku (5os, 2h) ma kilka wad. Sojusze nie są tak atrakcyjne w wersji 5 osobowej. Najmniej wygadany zostanie sam (wiem, że posiadanie sojuszu nie jest najistotniejsze ale jednak gra jakąś rolę). Jest za duży ścisk na planszy i gra traci czytelność ( zwłaszcza w wersji nie-KS). I na pewno 2 dwie godziny się nie zamkniemy. Te zasłonki nie są przeszkodą Większość z nas grała już w RS i raczej skłaniamy się w stronę Blood Rage'a i to jest na razie typ wygrywający. Cyklady jako opcja numer 2.

Zagraliśmy wczoraj w Ethnos i gra jest super prosta i nawet ciekawa ale już nie wjedzie na stół. Kompletny brak interakcji.

[kaszkiet]

El Grande!