Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
MadejZO pisze: ↑27 mar 2019, 08:18
Witam!
Wczoraj dwie partyjki rozegrane w trybie 2 osobowym. Gra bardzo łatwa i raczej wydaje się lepiej śmigać na 3-4 osoby. Więcej źródeł, większa rotacja kontraktów. Czekam aż wpadną znajomi i ląduje na stole. Zwłaszcza, że znajomi raczej grają tylko u nas więc nie są jacyś mega wtajemniczeni w planszówki.
Mnie też się dobrze w to gra, choć prościutkie to jest bardzo.
Z drugiej strony mam bardziej skomplikowane pozycje, które leżą, bo walka z 24 stronami instrukcji mnie pokonuje.
MadejZO pisze: ↑18 mar 2019, 16:12
Witam!
Gram w planszówki z dziewczyną, czasami z znajomymi. Raczej nie przepadamy za zbyt dużą ilością negatywnej interakcji, zwłaszcza za grami, które na tym bazują.
W swojej niesamowitej kolekcji posiadamy:
Carcassone Big Box - gramy, lubimy, znajomi również. Gramy głownie z dodatkami: Kupcy i Budowniczowie, Karczmy i Katedry, Opat, Rzeka, Depesze i Złoto. Reszta dodatków średnio podchodzi. Z tego co czytałem wynika, że raczej nie ma sensu polować na kolejne dodatki. Najczęściej gramy w dwójkę.
Osadnicy z Catanu - rzadko gramy z względu na to, ze często jedna lub nawet dwie osoby są zablokowane po fazie rozkładania i większość gry czekają na jeden lub dwa surowce. Frustrująca sytuacja...
Teby - polubiliśmy, czasami gramy, łatwa i przyjemna. Szybko się tłumaczy znajomym i w sumie to tylko z nimi gramy. Była na dużej obniżce to kupiliśmy
Robinson Crusoe - bardzo polubiliśmy, ale długo się rozkłada i jest dosyć skomplikowana. Często odpuszczamy na wieczór z znajomymi z względu na długie tłumaczenie i wysoki stopień skomplikowania. Jednakże sami dużo gramy.
Dixit z dodatkami Marzenia oraz Wizje - bardzo lubimy, ale ostatnio graliśmy dziesiątki razy i znamy na razie karty na pamięć. Zawsze gramy z znajomymi lub rodziną.
Gejsze- lubimy i czasami grywamy na początek wieczoru planszówkowego.
Alias Party, Dobble itp. - gry imprezowe.
Pozdrawiam
Dokupiliśmy: 7 cudów świata + liderzy grane z znajomymi prawie co tydzień na spotkaniach, które organizuję. Z dodatkiem dopiero 3 rozgrywki. Pandemia + Na krawędzi czsaem grana, gdyż największym i prawie jedynym entuzjastą jestem ja Via Nebula gramy ciągle w 2, ale chyba czas na coś więcej!
Teraz mamy ochotę na gry:
- podobną do Nebuli lub Catanu: euro, stategia, workmen placement, byle bez problemu jaki napotykamy w Catanie czyli, ścisku na mapie.
- coś dodatkowego, coś extra.
Myślimy nad:
- Marco Polo
- Concordia
- Ganges
- Puerto Rico
- 7 cudów świata: Miasta( z tym, że na razie nie ograliśmy w sumie Liderów. 3 partie to troszkę mało)
- Detektyw- może być ciekawe dla stałej ekipy na 5 wieczorów,
- Kroniki Zbrodni- jak wyżej
- Genua
- Osadnicy Imperium - już wcześniej za mną chodziła. Pytanie czy zaspokoi potrzebę gry euro i strategii
- Taboo- ile można grać Aliasa na imprezach
- Gierki małżeńskie- jak wyżej
-7 cudów świata: pojedynek - fajna cena, a wersję większą bardzo polubiliśmy.
Czekam na wasze rady i opinię
Już 2-3 razy posłuchałem i nie żałuję
MadejZO pisze: ↑24 wrz 2019, 19:25
Dokupiliśmy: 7 cudów świata + liderzy grane z znajomymi prawie co tydzień na spotkaniach, które organizuję. Z dodatkiem dopiero 3 rozgrywki. Pandemia + Na krawędzi czsaem grana, gdyż największym i prawie jedynym entuzjastą jestem ja Via Nebula gramy ciągle w 2, ale chyba czas na coś więcej!
A w Pandemica w ile osób gracie? bo ta gra jest chyba najlepsza w 4 osoby
Pytanie w ile osób gracie "imprezowo", bo osobiście poleciłbym Tajniaków (na 4 osoby) albo Decrypto (z wyszczególnieniem Decrypto, też na 4, ale tu można grać też w 6 i 8 ) I Welcome to... (bo w to można grać i z żoną i imprezowo w dowolną liczbę ludzi). Jest trochę do pomyślenia, ale nikt się nie przegrzeje
7 cudów świata pojedynek to dobra dwuosobówka.
Osadnicy imperium to fajna gra, ale raczej umieścił bym ją w kategorii karcianek, a nie euro To też gra strice 2-osobowa. Osobiście poleciłbym najpierw poznanie 7 cudów świata: pojedynek, a potem próbowanie z Osadnikami imperium, bo jest to gra chyba odrobinę bardziej złożona (i dłuższa). Choć jak bardzo chcesz to kupuj, zawsze możesz potem sprzedać na forum
Puerto rico i Concorida - a gracie w cięższe euro? Poza tym to gry do grania w większym gronie. No i rozgrywka w Concordię w 4 osoby to trzeba liczyć te 2h spokojnie. Także, myślę, że tu by się przydało jakieś prostsze euro, które by nie zraziło współgraczy (chociaż macie via nebulę, ale jak sam psizesz gracie w nią w 2 osoby). Nie wiem, może forumowicze coś doradzą
Ogólnie jakbym miał brać ciężkie euro, a nie wiedział czy się przyjmie, to bym brał takie, które dobrze się skaluje na 2 i więcej osób No i trzeba wziąć pod uwagę czy współgracze są chętni do spędzenia x godzin przy jednej grze (bo u każdej osoby ta granica będzie gdzie indziej)
Z tej listy poleciłbym:
- Concordie => dość proste i przejrzyste zasady gry (+ trochę nieoczywiste punktowanie); ja na dwie osoby dokupiłem dodatkowo mapę Aegyptus Creta, gdzie jest nieco większy ścisk niż w podstawce, ale jeśli lubicie mieć miejsce na rozwój to podstawka powinna wystarczyć
- W drugiej kolejności postawił bym na Puerto Rico, bardzo przyjemne euro (nieprzypadkowo mimo 17 lat na rynku, dalej jest w czubie BGG), ale zasady są już trochę bardziej złożone niż w Concordi, i można grać dopiero od 3 osób. Osobiście zaliczyłem drogę do poważniejszych gier przechodząc z lubianego przez was Catanu, do Puerto Rico i później do Agricoli (to było dawno...))
Nie polecam:
- Gierki małżeńskie => w tej cenie można mieć na imprezy Decrypto, i Tajniaków (nieprzypadkowo zajmują dwa pierwsze miejsca w grach imprezowych na BGG) i jeszcze zostanie na na połowę 6 bierze; to nie jest zła gra, ale w tej cenie można mieć coś lepszego
Sprzedam: Obniżki, nowości: Root, Lanzerath Ridge, Dawn of the Zeds, Etherfields Przygarnę: Skirmishe grywalne solo, figurki do Stargrave/Frostgrave
Ostatnio pyknąłem, dzięki uprzejmości kolegi, w Quest for El Dorado i Fuji. Fajne. QfE trochę dłuższe i bardziej angażujące, ale myślę, że obie mogłyby podpasować (mowa o większym gronie, bo na dwie osoby to nie mam pojęcia, chyba słabo).
MadejZO pisze: ↑24 wrz 2019, 19:25
Dokupiliśmy: 7 cudów świata + liderzy grane z znajomymi prawie co tydzień na spotkaniach, które organizuję. Z dodatkiem dopiero 3 rozgrywki. Pandemia + Na krawędzi czsaem grana, gdyż największym i prawie jedynym entuzjastą jestem ja Via Nebula gramy ciągle w 2, ale chyba czas na coś więcej!
A w Pandemica w ile osób gracie? bo ta gra jest chyba najlepsza w 4 osoby
Pytanie w ile osób gracie "imprezowo", bo osobiście poleciłbym Tajniaków (na 4 osoby) albo Decrypto (z wyszczególnieniem Decrypto, też na 4, ale tu można grać też w 6 i 8 ) I Welcome to... (bo w to można grać i z żoną i imprezowo w dowolną liczbę ludzi). Jest trochę do pomyślenia, ale nikt się nie przegrzeje
7 cudów świata pojedynek to dobra dwuosobówka.
Osadnicy imperium to fajna gra, ale raczej umieścił bym ją w kategorii karcianek, a nie euro To też gra strice 2-osobowa. Osobiście poleciłbym najpierw poznanie 7 cudów świata: pojedynek, a potem próbowanie z Osadnikami imperium, bo jest to gra chyba odrobinę bardziej złożona (i dłuższa). Choć jak bardzo chcesz to kupuj, zawsze możesz potem sprzedać na forum
Puerto rico i Concorida - a gracie w cięższe euro? Poza tym to gry do grania w większym gronie. No i rozgrywka w Concordię w 4 osoby to trzeba liczyć te 2h spokojnie. Także, myślę, że tu by się przydało jakieś prostsze euro, które by nie zraziło współgraczy (chociaż macie via nebulę, ale jak sam psizesz gracie w nią w 2 osoby). Nie wiem, może forumowicze coś doradzą
Ogólnie jakbym miał brać ciężkie euro, a nie wiedział czy się przyjmie, to bym brał takie, które dobrze się skaluje na 2 i więcej osób No i trzeba wziąć pod uwagę czy współgracze są chętni do spędzenia x godzin przy jednej grze (bo u każdej osoby ta granica będzie gdzie indziej)
W Pandemica zazwyczaj w dwójkę, czasami w cztery osoby jak na spotkaniu planszówkowym jest akurat nie za dużo osób i jest na to ochota.
7 cudów świata stało się fenomenem spotkań i nie rzadko bywało, że mieliśmy komplet graczy.
Myślałem może o Terraformacji Marsa? Chciałbym coś pomiędzy Via Nebulą(lekkim euro), a Puerto rico czy Concordią (cięższe euro). W sumie to takie średnie euro.
Cyel pisze: ↑28 wrz 2019, 22:40
Concordia to zdecydowanie bardzo lekkie euro, jesli chodzi o złożoność zasad. Przebieg gry jest tam opisany jednym zdaniem
Via Nebula jest lekka i lubimy we dwójkę grać, ale teraz już mamy ochotę na coś bardziej wymagającego.
Czy Agricola tutaj da radę zastąpić? Pytanie czy Agricila jest zbliżona do Osadników? Czy ma element area control? Raczej wolimy mechanikę workmen placment
Concordia to dla mnie gra, która zawsze warta jest polecenia właśnie ze względu na aspekt, który bardzo cenię - zasady są super proste ale żeby wygrać z przeciwnikami na podobnym poziomie, trzeba się solidnie napocić. Nadaje się przez to i dla nowych graczy i dla ogranych weteranów - w obu rodzajach grup była zawsze sukcesem. I do tego jest ładna. Rzadko mam tak, że w grze się do niczego nie mogę przyczepić i Concordia jest jednym z wyjątków
Agricola to podręcznikowy wzorzec Worker Placement, nie wiem czy istnieje bardziej klasyczny przedstawiciel gatunku Powinna się bardzo dobrze wpisać w potrzebę "czegoś bardziej złożonego".
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
1) Concordia - u mnie wciąż czeka na pierwszą rozgrywkę, ale po ogarnięciu zasad jestem pewien, że na stałe wpasuje się do kolekcji.
2) 7 Cudów Świata: Pojedynek - gorąco polecam (gra tylko na 2 osoby). Jest dynamiczna, emocjonująca i nadaje się jako gateway (szybki setup, rozgrywka ok. 30 min).
3) Osadnicy: Narodziny Imperium - bardzo ciekawa gra karciana, chociaż w moim odczuciu mniej emocjonująca od 7 CŚ: Pojedynek. Przypomina układanie pasjansa. Niby można w nią zagrać do 4 graczy, ale moim zdaniem nadaje się jedynie do rozgrywki 2-osobowej. Była to jedna z dwóch pierwszych gier, która wprowadziła mnie w świat gier planszowych i sprawiła, że stałem się nałogowcem. Gra już raczej nie ma przede mną tajemnic, wraz z żoną męczyliśmy ją wielokrotnie, emocje zaczęły zanikać, dlatego też ostatnio wystawiłem ją na sprzedaż (również na niniejszym forum, gdyby ktoś był zainteresowany), aby zrobić miejsce na inną grę. Generalnie polecam.
4) Agricola - świetny worker placement. Wprawdzie ma miejsce krótka kołderka i odczuwa się presję wyżywienia całej rodzinki (nie tak jak w Kawernie bądź Polach Arle), ale dzięki temu gra zyskuje, ponieważ ogranicza pole manewru gracza (na dodatek gracze mogą nawzajem sobie przeszkadzać, jak to w grach typu worker placement, podkradając akcje), przez co musi zastosować zmienne strategie. Takie jest moje zdanie.
5) Detektyw - klimatyczna, wciągająca, jednorazowa. Grałem we dwójkę i, szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie takiej frajdy przy większym gronie. Już we dwójkę miejscami trudno było się dogadać w kwestii tropu, którym podążyć. Poza tym trzeba cały czas być bardzo uważnym, a im więcej osób, tym więcej rozpraszania, większa różnica zdań.
Poza tym sugeruję zainteresować się poniższymi grami:
1) Zamki Burgundii - ulubiona gra mojej żony i chyba większości innych żon grających w zaawansowane gry planszowe. Nie mam pojęcia z czego to wynika, ale tak jest. W każdym razie ja też ją bardzo lubię i znajduje się u mnie w czołówce. Jakaś super ładna nie jest, ale mechanikę ma kapitalną.
2) Troyes - początkowo wydawała się zbyt skomplikowana, zawiera dość dużo matematyki i potrafi wypalić mózg. Mamy kilka ciekawych akcji do wykorzystania, sprzyjających patronów, możliwość przerzucania własnych kości, podkradania cudzych i różnych kombinacji zestawów tych kości. Początkowo z żoną byliśmy trochę zniechęci i rozważałem sprzedaż, ale z każdą kolejną rozgrywką coraz bardziej się do niej przekonywaliśmy i wątpliwości zniknęły. Nie jest łatwa, nie każdy dostrzeże głębię, w związku z czym przyznaję - prawdopodobnie nie jest dla każdego. Dla mnie gra na duży +.
3) Inis - area control. Może przypominać kółko i krzyżyk albo też przepychankę między graczami. Ograniczona ilość kart, które to wszystkie lądują w rękach graczy co rundę, sprawia, że możemy przewidzieć jakie karty w swojej talii mają przeciwnicy i obrać strategię, bardziej ryzykowną bądź mniej. Draft to jest jeden z największych plusów tej gry. Konflikty mają miejsce, ale nie są konieczne do zwycięstwa, mimo to często bez nich się nie obejdzie, jeśli chcemy odzyskać lub poszerzyć wpływy. Sytuacja jest dynamiczna. W jednej chwili jesteś pretendentem do wygranej, a po kilku turach to przeciwnik może nim zostać i obraz gwałtownie się zmienia. Wczoraj tak miałem. Byłem o jeden krok od wygranej, źle oceniłem sytuację i w następnej rundzie dostałem baty, bo tak bardzo skupiłem się na tym, aby wygrać, nie dostrzegając ruchów rywala. Podobno gra nie do każdego trafia. Dla mnie na duży +.
W naszej kolekcji brakuję nam gry przygodowej typu ameritrash. Dziewczyna zasugerowała kupno takiej pozycji na co oczywiście ochoczo przystałem. Graliśmy razem kilka partii w Talizman: Magia i Miecz. Klimat nam się spodobał, ale mechanika gry jest zbyt prosta i powtarzalna. Może wymienię cechy gry której szukamy:
- fantasy,
- średni stopień skomplikowania,
- mile widziane coopy, ale nie jest to must be,
- gra musi dobrze działać na dwie osoby,
Jaką grę polecacie? Jesteśmy otwarci na propozycję.
Runebound, lub Descent dadza Wam duzo frajdy i to tacy "flagowcy" spelniajacy warunki, ktore opisales. A dziewczynie na bank spodobaja sie figsy i ladne plansze/tki.
Yuri pisze: ↑07 maja 2020, 17:52
Runebound, lub Descent dadza Wam duzo frajdy i to tacy "flagowcy" spelniajacy warunki, ktore opisales. A dziewczynie na bank spodobaja sie figsy i ladne plansze/tki.
Ale czy Descent nie jest słaby na 2 osoby? Mozna grac z apka ponoc, albo musi byc mistrz gry ;p warto to wiedziec
Yuri pisze: ↑07 maja 2020, 17:52
Runebound, lub Descent dadza Wam duzo frajdy i to tacy "flagowcy" spelniajacy warunki, ktore opisales. A dziewczynie na bank spodobaja sie figsy i ladne plansze/tki.
Ale czy Descent nie jest słaby na 2 osoby? Mozna grac z apka ponoc, albo musi byc mistrz gry ;p warto to wiedziec
Yuri pisze: ↑07 maja 2020, 17:52
Runebound, lub Descent dadza Wam duzo frajdy i to tacy "flagowcy" spelniajacy warunki, ktore opisales. A dziewczynie na bank spodobaja sie figsy i ladne plansze/tki.
Widziałem, że grasz w Arkham Horror i Eldricht Horror. Zastanawiamy się również nad tą pozycją. Jednak jest sporo porównań do Pandemi, którą mamy i lubimy, jednak szulamy czegoś innego. Niekoniecznie zarzadzaniem 4 akcjami w celu wygrania gry. Może bardziej jak Teby, ale bardziej skomplikowanej i w świecie fantasy/horror.
MadejZO pisze: ↑09 maja 2020, 13:50
... Jednak jest sporo porównań do Pandemi, którą mamy i lubimy, jednak szulamy czegoś innego. Niekoniecznie zarzadzaniem 4 akcjami w celu wygrania gry. Może bardziej jak Teby, ale bardziej skomplikowanej i w świecie fantasy/horror.
Też mam na stanie Pandemię+wszystkie dodatki, więc odpowiem w miarę możliwości. Otóż porównanie do Pandemii biorą się stąd, że musimy "walczyć" z postępującym wpływem Przedwiecznych. W AH3ed reprezentowany jest przez żetony, niemniej "walka" z nimi w Pandemicu, a wspomnianym AH3ed to zupełnie inna bajka. W Pandemicu po prostu ściągasz sześciany choroby, a w AH3ed masz jednak o Niebo więcej testów cech, Umiejetnosci, czarów, kart itd którymi możesz to robić. Masz po prostu cały tryb fabularny. Co do "Eldritcha..." to tutaj oczywiście też jest zarządzanie logiczne akcjami - w której grze go nie ma ? - ale jak dla mnie chodzi bardziej o dużą, epicką przygodę w stylu doktora Jonesa, która się z niej wyłania.
MadejZO pisze: ↑09 maja 2020, 13:50
...
Widziałem, że grasz w Arkham Horror i Eldricht Horror...
A choćby i wczoraj, dziś też planuje, a i jutro na dyżurze też w coś ciupniemy