Aeon's End czy Brzdęk?
Aeon's End czy Brzdęk?
Pytanie wyda się niektórym zapewne nieco naiwne albo głupie. Na swoją obronę mam tylko fakt, że mój staż jako fana planszówek nie jest zbyt wysoki.
Nastawiam się na zakup AE oraz Brzdęku. Nie chcę jednak kupować obydwu naraz, drugą bym planował na jesień. Czy istnieje szansa, że AE wciąż będzie na półkach sklepowych? Być może są osoby, które mniej więcej mają pojęcie w jak szybkim tempie schodzą dane gry. Nie chciałbym, aby któregokolwiek z tych „mistrzów” dla mnie zabrakło, ani tym bardziej czekać na kolejny dodruk.
Nastawiam się na zakup AE oraz Brzdęku. Nie chcę jednak kupować obydwu naraz, drugą bym planował na jesień. Czy istnieje szansa, że AE wciąż będzie na półkach sklepowych? Być może są osoby, które mniej więcej mają pojęcie w jak szybkim tempie schodzą dane gry. Nie chciałbym, aby któregokolwiek z tych „mistrzów” dla mnie zabrakło, ani tym bardziej czekać na kolejny dodruk.
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 10905
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3351 times
- Been thanked: 3205 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
AE na luzie dostaniesz, zostaw na wrzesień, jak Ci się znudzi Brzdek kup w miedzyczasie taniutkie Hero Realms i bedziesz w co mial grac caly czasjrz8888 pisze: ↑14 cze 2019, 20:21 Pytanie wyda się niektórym zapewne nieco naiwne albo głupie. Na swoją obronę mam tylko fakt, że mój staż jako fana planszówek nie jest zbyt wysoki.
Nastawiam się na zakup AE oraz Brzdęku. Nie chcę jednak kupować obydwu naraz, drugą bym planował na jesień. Czy istnieje szansa, że AE wciąż będzie na półkach sklepowych? Być może są osoby, które mniej więcej mają pojęcie w jak szybkim tempie schodzą dane gry. Nie chciałbym, aby któregokolwiek z tych „mistrzów” dla mnie zabrakło, ani tym bardziej czekać na kolejny dodruk.
Nawet jeśli AE nie będzie, w co wątpię bo cały czas jest dostęp na, to akurat wjedzie wieczna wojna
Ostatnio zmieniony 14 cze 2019, 20:35 przez japanczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
- BartoszK
- Posty: 221
- Rejestracja: 11 lut 2019, 20:07
- Lokalizacja: Tychy
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 29 times
- Kontakt:
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Obie gry mają branie i obie będą raczej stale dodrukowywane (póki się będą sprzedawały rzecz jasna).jrz8888 pisze: ↑14 cze 2019, 20:21 Pytanie wyda się niektórym zapewne nieco naiwne albo głupie. Na swoją obronę mam tylko fakt, że mój staż jako fana planszówek nie jest zbyt wysoki.
Nastawiam się na zakup AE oraz Brzdęku. Nie chcę jednak kupować obydwu naraz, drugą bym planował na jesień. Czy istnieje szansa, że AE wciąż będzie na półkach sklepowych? Być może są osoby, które mniej więcej mają pojęcie w jak szybkim tempie schodzą dane gry. Nie chciałbym, aby któregokolwiek z tych „mistrzów” dla mnie zabrakło, ani tym bardziej czekać na kolejny dodruk.
Nie wiem, czy bym najpierw nie wziął Brzdęka. AE łatwiej Portalowi dodrukować,
bo drukują go w Polsce więc pewnie dodruk będzie szybszy.
Przed zagraniem zapoznaj się z treścią instrukcji dołączonej do opakowania,
bądź skonsultuj się z twórcą lub wydawcą,
gdyż każda gra niewłaściwie zagrana zagraża twojej opinii lub zdrowiu.
bądź skonsultuj się z twórcą lub wydawcą,
gdyż każda gra niewłaściwie zagrana zagraża twojej opinii lub zdrowiu.
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Tak jak piszą panowie wyżej obie gry są aktualnie sprzedażowymi hitami i jeśli znikną to napewno się prędzej czy później pojawią. Z tym, że na Brzdęka możesz sobie trochę poczekać jeśli teraz go nie złapiesz a Portal (Aeon's End) ma łatwiej i szybciej z reprintami bo nie ściąga tego z Chin (ich dodruk wszedł jakoś niedługo po zejściu z półek sklepowych pierwszego druku).jrz8888 pisze: ↑14 cze 2019, 20:21 Pytanie wyda się niektórym zapewne nieco naiwne albo głupie. Na swoją obronę mam tylko fakt, że mój staż jako fana planszówek nie jest zbyt wysoki.
Nastawiam się na zakup AE oraz Brzdęku. Nie chcę jednak kupować obydwu naraz, drugą bym planował na jesień. Czy istnieje szansa, że AE wciąż będzie na półkach sklepowych? Być może są osoby, które mniej więcej mają pojęcie w jak szybkim tempie schodzą dane gry. Nie chciałbym, aby któregokolwiek z tych „mistrzów” dla mnie zabrakło, ani tym bardziej czekać na kolejny dodruk.
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 574 times
- Been thanked: 1027 times
Re: Aeon's End czy Brzdęk?
A ilu masz graczy? Bo jeśli ma to być gra dla dwóch osób, to Brzdęk sobie odpuść. Wynudziliśmy się z żoną przy pierwszej partii i gra poszła na sprzedaż, a zapowiadało się tak pięknie.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Re: Aeon's End czy Brzdęk?
Na początek chciałbym podkreślić, że nie zakładałem nowego wątku, ale najwidoczniej zrobił to ktoś z administracji. Mimo wszystko, dziękuję.
Pragnę podkreślić, że moim jedynym dylematem miało być to, którą grę kupić jako pierwszą.
Gra ma być dla dwóch graczy.
Czasu na granie mamy niewiele, dlatego też wracamy do danej planszówki raz na kilka miesięcy.
Hero Realms proponowałem, ale narzeczonej nie spodobał się pomysł negatywnej interakcji. Nie chce takiego typu gry. Wystarczy, że mamy Inis i Troyes.
Czy przy niezbyt częstym graniu nadal istnieje prawdopodobieństwo szybkiej nudy Brzdękiem? Pytałem już o to we wątku dot. określonej gry i zostałem zapewniony, że gra głównie ma bawić i być traktowana na luzie. Wydaje mi się, że zaryzykuję.
Powiem tak.
Jeśli chodzi o AE nie spotkałem żadnych „ostrzeżeń”. Wszyscy sugerują, że nie ma co się zastanawiać.
Z Brzdękiem jednak jest inaczej. Zdania są podzielone, aczkolwiek ciut więcej przychylnych.
129 zł to nie jest dużo jak na potencjalnie dobrą grę planszową, ale też nie mało, jeśli liczymy się z wydatkami. Zawsze mogę pieniążki przeznaczyć na inną (AE tak i tak kupię).
Zacząłem się wahać.
Pragnę podkreślić, że moim jedynym dylematem miało być to, którą grę kupić jako pierwszą.
Gra ma być dla dwóch graczy.
Czasu na granie mamy niewiele, dlatego też wracamy do danej planszówki raz na kilka miesięcy.
Hero Realms proponowałem, ale narzeczonej nie spodobał się pomysł negatywnej interakcji. Nie chce takiego typu gry. Wystarczy, że mamy Inis i Troyes.
Czy przy niezbyt częstym graniu nadal istnieje prawdopodobieństwo szybkiej nudy Brzdękiem? Pytałem już o to we wątku dot. określonej gry i zostałem zapewniony, że gra głównie ma bawić i być traktowana na luzie. Wydaje mi się, że zaryzykuję.
Powiem tak.
Jeśli chodzi o AE nie spotkałem żadnych „ostrzeżeń”. Wszyscy sugerują, że nie ma co się zastanawiać.
Z Brzdękiem jednak jest inaczej. Zdania są podzielone, aczkolwiek ciut więcej przychylnych.
129 zł to nie jest dużo jak na potencjalnie dobrą grę planszową, ale też nie mało, jeśli liczymy się z wydatkami. Zawsze mogę pieniążki przeznaczyć na inną (AE tak i tak kupię).
Zacząłem się wahać.
Re: Aeon's End czy Brzdęk?
Jeśli chodzi o skalowalność to lepiej wypada Aeon's End pod was (skoro gracie we dwójkę).
Jeśli chodzi o regrywalność przy okazjonalnym graniu to raczej na tym samym poziomie bym je oceniał. Natomiast przy częstszym graniu w jeden z tych tytułów wybrałbym zdecydowanie AE. Do AE są też już dostępne w razie czego dodatki, do Brzdęka dopiero wyjdą w tym roku.
Patrząc jeszcze na poziom wejścia w te gry to Brzdęk jest troszkę prostszy ale tylko odrobinę choć nie będę straszyć AE to nie jest znowu jakiś kolos, tłumaczy się to w kilka minut i jest bardzo intuicyjnie (tylko warto dbać o porządek w kartach i trzymać wszystko kategoriami).
No i bonus na koniec, jeśli twoja dziewczyna nie lubi negatywnej interakcji to dobry coop wydaje się logicznym wyborem. Kopiąc tyłki nemezis z partnerem powinna być usatysfakcjonowana
Jeśli chodzi o regrywalność przy okazjonalnym graniu to raczej na tym samym poziomie bym je oceniał. Natomiast przy częstszym graniu w jeden z tych tytułów wybrałbym zdecydowanie AE. Do AE są też już dostępne w razie czego dodatki, do Brzdęka dopiero wyjdą w tym roku.
Patrząc jeszcze na poziom wejścia w te gry to Brzdęk jest troszkę prostszy ale tylko odrobinę choć nie będę straszyć AE to nie jest znowu jakiś kolos, tłumaczy się to w kilka minut i jest bardzo intuicyjnie (tylko warto dbać o porządek w kartach i trzymać wszystko kategoriami).
No i bonus na koniec, jeśli twoja dziewczyna nie lubi negatywnej interakcji to dobry coop wydaje się logicznym wyborem. Kopiąc tyłki nemezis z partnerem powinna być usatysfakcjonowana
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 10905
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3351 times
- Been thanked: 3205 times
Re: Aeon's End czy Brzdęk?
HR to deckbuilder, więc kompletnie inna gra niż O nie i Troyes. W hr grasz przede wszystkim szybko, a negatywna interakcja... No jest na tym samym poziomie co w grze w wojnie, w końcu w każdej grze ktoś musi wygrać. W Brzdek tez jest tylko jeden wygrany
Nie, jeśli grasz okazyjnie to Ci się nie znudzi. U mnie luba mając do wyboru HR, Brzdeka i AE wybiera je w takiej kolejności;-)
Brzdek może jest schematyczny, ale ma na tyle losowosci że każda rozgrywka budzi emocje
Zagraj gdzieś w HR, ja byłem sceptyczny, a gra mnie totalnie zaskoczyła, A jeszcze bardziej zaskoczyło mnie że partnerce przypadło do gustu
Re: Aeon's End czy Brzdęk?
No i poszło zamówienie. Brzdęk na pierwszy strzał.
AE zapewne zamówię sobie prędzej niż jesienią, bo nie chce mi się czekać tak długo na nową grę.
Dziękuję za propozycję dot. HR, ale to raczej nie przejdzie.
1) Nie mam gdzie i z kim przetestować,
2) Moja narzeczona też ma swój udział przy wyborze gier, gdyż gramy we dwójkę, więc muszę liczyć się z jej zdaniem. Widziała recenzję, nie przekonała jej. Nic na siłę.
Poza tym postanowiłem, że będę miał mocną „szesnastkę” i w przypadku chętki na nową grę musiałbym którejś się pozbyć. Nie zanosi się, póki co.
Brzdęk, AE, GWT i PG zamkną listę
AE zapewne zamówię sobie prędzej niż jesienią, bo nie chce mi się czekać tak długo na nową grę.
Dziękuję za propozycję dot. HR, ale to raczej nie przejdzie.
1) Nie mam gdzie i z kim przetestować,
2) Moja narzeczona też ma swój udział przy wyborze gier, gdyż gramy we dwójkę, więc muszę liczyć się z jej zdaniem. Widziała recenzję, nie przekonała jej. Nic na siłę.
Poza tym postanowiłem, że będę miał mocną „szesnastkę” i w przypadku chętki na nową grę musiałbym którejś się pozbyć. Nie zanosi się, póki co.
Brzdęk, AE, GWT i PG zamkną listę