Gra kooperacyjna, w którą można przegrać nie tylko przez totalną losowość

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
Awatar użytkownika
addekk
Posty: 642
Rejestracja: 28 gru 2018, 11:54
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 44 times
Been thanked: 103 times

Gra kooperacyjna, w którą można przegrać nie tylko przez totalną losowość

Post autor: addekk »

Cześć szukam gry kooperacyjnej, dobrze działającą na 2 osoby w którą łatwo można przegrać, ale nie przegrywa się jak LOTR LCG, że wszystko jest pięknie ładnie a nagle combo i wpada 10 kart na stół. Bardzo podobał mi się Aeons end ale z racji tego, że nie licząc 1 rozgrywki bodajże, nie zdażyło mi się przegrać, więc szukam czegoś bardziej wymagającego.
Robinson Cruzoe, Eldrich Horror, czy może coś innego, cena nie gra roli, warto, żeby było po polskiemu.
Weźże chodźże grać BGG
Cyel
Posty: 2573
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1219 times
Been thanked: 1427 times

Re: Gra kooperacyjna, w którą można przegrać nie tylko przez totalną losowość

Post autor: Cyel »

Spirit Island ? Pandemic ?
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
Pisarka
Posty: 509
Rejestracja: 24 kwie 2018, 08:49
Has thanked: 12 times
Been thanked: 31 times

Re: Gra kooperacyjna, w którą można przegrać nie tylko przez totalną losowość

Post autor: Pisarka »

Ale wiesz, że w Robinsonie możesz się zabić, budując łóżko?
„Władca Pierścieni” jest zasadniczo dziełem religijnym i katolickim; początkowo niezamierzenie, lecz w poprawkach świadomie.” — J.R.R. Tolkien
Awatar użytkownika
Kilson
Posty: 765
Rejestracja: 11 kwie 2010, 19:15
Lokalizacja: Warszawa / Marki
Has thanked: 35 times
Been thanked: 72 times

Re: Gra kooperacyjna, w którą można przegrać nie tylko przez totalną losowość

Post autor: Kilson »

Pisarka pisze: 27 cze 2019, 23:51 Ale wiesz, że w Robinsonie możesz się zabić, budując łóżko?
Wbić jedną ranę, a tych możesz mieć zależnie od postaci ok 10?, więc to jednak lekkie nadużycie ;)
Generalnie tu raczej nie przegrywasz przez jakieś losowe combo, tylko gra z tury na turę cały czas daje w tyłek, a większość tego co robisz, robisz po to, by nadal dychać i ograniczać szkody od potencjalnych zagrożeń.

Nigdy nie rozumiałem tego marudzenia na losowość w Robinsonie. Wydarzenia na ogół nie są zabójcze, i trzeba je po prostu na bieżąco zdejmować, żeby nie działały podwójnie. Większość poważnych zagrożeń jak np. pogoda jest do przewidzenia, przynajmniej orientacyjnie i można temu przeciwdziałać. Wiadomo, że robi różnicę czy wyrzucimy na kościach np. tylko 2 chmury deszczowe, czy dojdą do tego jeszcze 2 śnieżne, ale często wiemy czego można się spodziewać i jak temu przeciwdziałać. Gdyby zabrać jeszcze trochę z tej losowości, to by się zrobił jakiś nudny optymalizacyjny euras.

Osobiście polecam.
jrz8888
Posty: 408
Rejestracja: 28 sie 2017, 14:34
Has thanked: 1 time
Been thanked: 27 times

Re: Gra kooperacyjna, w którą można przegrać nie tylko przez totalną losowość

Post autor: jrz8888 »

My z narzeczoną bardzo lubimy Robinsona. Zatrzymaliśmy się aktualnie na 5 scenariuszu. Faktem jest, że częściej przegrywamy niż wygrywamy i czasem jesteśmy sfrustrowani. Losowość w tej grze uważam za uzasadnioną i trafioną. Jak lądujesz na bezludnej wyspie, odcięty od świata, to raczej nie przeżywasz wspaniałej przygody, lecz walczysz o przetrwanie. Pozostawieni sami sobie mamy większe prawdopodobieństwo na śmierć (przy tylu niebezpieczeństwach) aniżeli na przeżycie. Również polecam.

Ja się nastawiam na Eldritch Horror, ale mam mieszane uczucia. Prawdopodobnie jednak zaryzykuję.
jrz8888
Posty: 408
Rejestracja: 28 sie 2017, 14:34
Has thanked: 1 time
Been thanked: 27 times

Re: Gra kooperacyjna, w którą można przegrać nie tylko przez totalną losowość

Post autor: jrz8888 »

Cyel pisze: 27 cze 2019, 23:11 Spirit Island ? Pandemic ?
Co do Pandemica, podobno nie śmiga jakoś ekstra na 2 osoby.
Golfang
Posty: 1981
Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
Lokalizacja: Będzin
Has thanked: 228 times
Been thanked: 311 times

Re: Gra kooperacyjna, w którą można przegrać nie tylko przez totalną losowość

Post autor: Golfang »

Nemesis - jeszcze nie grałem, dopiero wczoraj otrzymałem swój egzemplarz i maluję teraz figurki.
Gra jest typu SEMI-COOP - czyli niby kooperacja ale każdy ma inne cele. Możesz przegrać bo cię zabije obcy, możesz przegrać bo nie wykonasz swoich celów, możesz przegrać bo inna postać cię zdradziła na potrzeby swoich celów. Wydaje się być bardzo dobrą grą.
----------------
10% flamberg.com.pl
Awatar użytkownika
kinioo
Posty: 629
Rejestracja: 01 kwie 2016, 10:25
Has thanked: 64 times
Been thanked: 57 times

Re: Gra kooperacyjna, w którą można przegrać nie tylko przez totalną losowość

Post autor: kinioo »

jrz8888 pisze: 28 cze 2019, 08:51
Cyel pisze: 27 cze 2019, 23:11 Spirit Island ? Pandemic ?
Co do Pandemica, podobno nie śmiga jakoś ekstra na 2 osoby.
Nie zgodze sie.

...ogralismy Pandemica w dwie osoby az do bolu...potem przyszedl czas na dodatek - tez grany w dwie osoby....no i ostatecznie Legacy....tez w dwie osoby.
W kazdym z powyzszych swietnie sie gralo*, swietnie sie bawilismy i jest to jedna z naszych ulubionch gier**

*owszem, dobor bohaterow ma spory wplyw na 'plynnosc/jakosc' rozgrywki;
**po legacy do 'normalengo' Pandemica juz chyba nie zasiadziemy;

k.
Sorki za brak polskich znakow....
Awatar użytkownika
Pisarka
Posty: 509
Rejestracja: 24 kwie 2018, 08:49
Has thanked: 12 times
Been thanked: 31 times

Re: Gra kooperacyjna, w którą można przegrać nie tylko przez totalną losowość

Post autor: Pisarka »

Kilson pisze: 28 cze 2019, 02:10

Nigdy nie rozumiałem tego marudzenia na losowość w Robinsonie.
Tak jak ja w Hostage Negotiator. Uważam, że genialnie łączy się z tematyką, a gdy grasz coraz więcej zaczynasz podejmować coraz trudniejsze (tudzież nieoczywiste/ nie do końca "etyczne") decyzje.

Bardzo mi się podobało, że w wyniku prostego pytania o żądania, natychmiast zginęło dwóch zakładników - właśnie tego oczekuję po walce z psychopatą. :mrgreen:
„Władca Pierścieni” jest zasadniczo dziełem religijnym i katolickim; początkowo niezamierzenie, lecz w poprawkach świadomie.” — J.R.R. Tolkien
Probe9
Posty: 2455
Rejestracja: 24 sie 2018, 10:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 153 times
Been thanked: 649 times

Re: Gra kooperacyjna, w którą można przegrać nie tylko przez totalną losowość

Post autor: Probe9 »

Golfang pisze: 28 cze 2019, 09:03 Nemesis - jeszcze nie grałem, dopiero wczoraj otrzymałem swój egzemplarz i maluję teraz figurki.
Gra jest typu SEMI-COOP - czyli niby kooperacja ale każdy ma inne cele. Możesz przegrać bo cię zabije obcy, możesz przegrać bo nie wykonasz swoich celów, możesz przegrać bo inna postać cię zdradziła na potrzeby swoich celów. Wydaje się być bardzo dobrą grą.
Kolega chciałby wydać ciężko zarobione pieniądze i w celu optymalizacji tego procesu prosi o podpowiedzi. Sugerujesz mu wydanie 500 PLN na grę, w którą nie grałeś i do której malujesz figurki :) No ludzie proszę szanujmy wzajemnie swoje pieniądze i polecajmy gry, co do których mamy pewność, że pasują do profilu zainteresowanego a nie to co akurat ostatnio kupiliśmy i mamy nadzieję, że będzie fajne...
Rabaty: Rebel = 10%, 3trolle = 7%, planszomania = 10%, planszostrefa = 11%.

Moje gry
Golfang
Posty: 1981
Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
Lokalizacja: Będzin
Has thanked: 228 times
Been thanked: 311 times

Re: Gra kooperacyjna, w którą można przegrać nie tylko przez totalną losowość

Post autor: Golfang »

Probe9 pisze: 28 cze 2019, 12:59
Golfang pisze: 28 cze 2019, 09:03 Nemesis - jeszcze nie grałem, dopiero wczoraj otrzymałem swój egzemplarz i maluję teraz figurki.
Gra jest typu SEMI-COOP - czyli niby kooperacja ale każdy ma inne cele. Możesz przegrać bo cię zabije obcy, możesz przegrać bo nie wykonasz swoich celów, możesz przegrać bo inna postać cię zdradziła na potrzeby swoich celów. Wydaje się być bardzo dobrą grą.
Kolega chciałby wydać ciężko zarobione pieniądze i w celu optymalizacji tego procesu prosi o podpowiedzi. Sugerujesz mu wydanie 500 PLN na grę, w którą nie grałeś i do której malujesz figurki :) No ludzie proszę szanujmy wzajemnie swoje pieniądze i polecajmy gry, co do których mamy pewność, że pasują do profilu zainteresowanego a nie to co akurat ostatnio kupiliśmy i mamy nadzieję, że będzie fajne...
Przecież ja tylko rzucam tytuł, który spełnia wymagania. Zakładam, że kolega nie traktuje żadnego z Nas jako wyroczni. Zanim zakupi jakąkolwiek grę - przyjrzy się im dokładniej. Ale dzięki naszym podpowiedziom będzie przynajmniej miał pojęcie jakich tytułów może szukać. Przecież to że Tobie podoba się tytuł XYZ nie znaczy że mnie po jego zakupieniu będzie się podobał. Dlatego zanim bym go zakupił, obejrzałbym na bgg opinie, obejrzałbym recenzje (jedną lub kilka) oraz gameplay. Przynajmniej ja tak robię.
Jesli addekk kupuje w ciemno każdą grę, którą tutaj wymieniliście/wymieniliśmy - to przepraszam bardzo - masz rację.

Dodam na koniec, że nie kupiłem tej gry tylko dla figurek - ale do grania. To że są fajne figurki które moge pomalować jest super - gdyby gra była tańsza bez figurek też pewnie bym ją kupił.
----------------
10% flamberg.com.pl
Probe9
Posty: 2455
Rejestracja: 24 sie 2018, 10:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 153 times
Been thanked: 649 times

Re: Gra kooperacyjna, w którą można przegrać nie tylko przez totalną losowość

Post autor: Probe9 »

Spoiler:
Nie chce dalej ciągnąć offtopu, ale ja bym się starał jednak dawać takie rady, jakie sam chciałbym otrzymać. Rekomendacja gry, w którą się nawet nie grało dziwnie wygląda :) Szczególnie, że akurat kwestia losowości w Nemezis odgrywa bardzo dużą rolę...

Żeby nie było całkowitego offtopu to ja polecę X Com - grałem :D i losowość jest ale można nią zarządzać. Kwestią do zastanowienia jest aplikacja jako nieodłączny element gry i przy trudniejszych poziomach trudności presja czasu (ograniczony czas na podejmowanie decyzji).
Rabaty: Rebel = 10%, 3trolle = 7%, planszomania = 10%, planszostrefa = 11%.

Moje gry
Awatar użytkownika
KurikDeVolay
Posty: 991
Rejestracja: 25 paź 2018, 11:45
Lokalizacja: Milicz/Krotoszyn
Has thanked: 991 times
Been thanked: 433 times

Re: Gra kooperacyjna, w którą można przegrać nie tylko przez totalną losowość

Post autor: KurikDeVolay »

Zerknij na Dead Men Tell No Tales. Gra jest trochę podobna do Pandemii, ale podoba mi się o wiele bardziej. Jako załoga piratów okradacie płonąco/tonący okręt-widmo. Jakkolwiek absurdalnie by to nie brzmiało - gra działa i jest bardzo, BARDZO dobra jako średnio długi coop. Losowość wali po pysku, ale da się to ogarnąć i skontrować.
jrz8888
Posty: 408
Rejestracja: 28 sie 2017, 14:34
Has thanked: 1 time
Been thanked: 27 times

Re: Gra kooperacyjna, w którą można przegrać nie tylko przez totalną losowość

Post autor: jrz8888 »

kinioo pisze: 28 cze 2019, 12:07
**po legacy do 'normalengo' Pandemica juz chyba nie zasiadziemy;

k.
A Legacy nie jest przypadkiem jednorazowym scenariuszem...?
Awatar użytkownika
Kilson
Posty: 765
Rejestracja: 11 kwie 2010, 19:15
Lokalizacja: Warszawa / Marki
Has thanked: 35 times
Been thanked: 72 times

Re: Gra kooperacyjna, w którą można przegrać nie tylko przez totalną losowość

Post autor: Kilson »

jrz8888 pisze: 28 cze 2019, 14:20 A Legacy nie jest przypadkiem jednorazowym scenariuszem...?
W Legacy grasz całą serie, masz do ogrania 12 miesięcy i każdemu odpowiada jedna rozgrywka. Jeśli wygrasz każde podejście to masz 12 gier na całą kampanię, a jak przegrasz, to każdy miesiąc możesz raz powtórzyć - ale tylko raz (jak przegrasz 2 razy to lecisz dalej, ale to co doprowadziło do twojej przegranej prawdopodobnie odciśnie na mapie jakieś trwałe eferty). Przy czym każdy wybuch epidemii pozostawia po sobie efekty już na całą kampanię, sporo rzeczy można też dodać samemu w ramach "ulepszeń" po zakończeniu danej rozgrywki, ale nie będę spoilerował o co dokładnie chodzi, ale z kolejnymi miesiącami gra się mocno zmienia i rozbudowuje. Dochodzą nowe akcje i postacie, dokleja się nowe zasady do instrukcji. Ogólnie super.

Ogólnie w zwykłego Pandemica od czasu do czasu bym zagrał bo jest niezłą grą, ale jak od jakiegoś czasu klepiemy Legacy (jedna partia co 2-3 tygodnie, więc trochę czasu nam to zajmie) i wręcz nie mogę się doczekać co tam się dalej spierdzieli ;) Do zwykłego już pewnie też nie wrócę, bo będzie jakiś taki ubogi ;)
MiXB
Posty: 548
Rejestracja: 05 lut 2019, 11:38
Has thanked: 21 times
Been thanked: 89 times

Re: Gra kooperacyjna, w którą można przegrać nie tylko przez totalną losowość

Post autor: MiXB »

Sherlock Holmes to w zasadzie kooperacja i można nawet zagrać solo. Z tej samej beczki będzie Detektyw. Wiem, to trochę odbiega od klasycznej "planszowej" kooperacji, ale myślę, że trzeba o tym wspomnieć.
Awatar użytkownika
ShapooBah
Posty: 1281
Rejestracja: 18 lip 2018, 13:56
Lokalizacja: Katowice/Gliwice
Has thanked: 360 times
Been thanked: 213 times

Re: Gra kooperacyjna, w którą można przegrać nie tylko przez totalną losowość

Post autor: ShapooBah »

To ja tutaj jeszcze dodam serię Betrayal, w którym przez pół gry losujemy rzeczy, (i raczej nie przegramy przez losowość), a potem ogrywamy scenariusz na zasadzie jeden kontra wszyscy i tutaj już tylko nasze decyzje wpływają na powodzenie celów jednej i drugiej strony. Lita ściana tekstu po angielsku, więc znajomość tego języka przez wszystkich niestety obowiązkowa.
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3351
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1032 times
Been thanked: 2000 times

Re: Gra kooperacyjna, w którą można przegrać nie tylko przez totalną losowość

Post autor: Ardel12 »

Jak chcesz mieć wycisk to wybierz Ghost Stories, podstawka zapewnia wiele partii zanim dojdzie się do poziomu pozwalającego grać na wyższych poziomach trudności. Oczywiście mogę również polecić serie Legendary Marvel lub ENCOUNTER.

Akurat dla mnie robinson to często pokaz losowości, która może być łaskawa lub nie. Niektóe scenariusze potrafią cię załatwić w drugiej rundzie. Czasem nawarstwienie kiepskich rzutów i wydarzeń w jednej rundzie potrafi wszystko zaprzepaścić. Ograłem wszystkie scenariusze z podstawki + HMS i nigdy więcej w to nie zagram. Najlepiej spróbować zagrać u kogoś, bo jednak wielu gra się podoba, więc może akurat będzie dla ciebie.
Awatar użytkownika
gregos
Posty: 1032
Rejestracja: 20 gru 2014, 02:21
Lokalizacja: Tychy
Been thanked: 12 times

Re: Gra kooperacyjna, w którą można przegrać nie tylko przez totalną losowość

Post autor: gregos »

Mnie jakoś Robinson nie przekonał do siebie - próbowałem dać mu kilka szans, ale ostatecznie nasze drogi się rozeszły. Za to zdecydowanie mogę polecić CO₂: Second Chance (w tej grze nawet są dwa tryby rozgrywki na dwóch różnych stronach planszy - pełna kooperacja oraz tzw. semi-coop). Co do Pandemic, to w zależności od gustu możesz wybrać dla siebie odpowiadającą tematykę - Pandemic: Upadek Rzymu, Pandemic: Czas Cthulhu lub klasyczne zarazki (są jeszcze dwie inne pozycje, ale póki co nie ma ich polskiego wydania).
MiXB
Posty: 548
Rejestracja: 05 lut 2019, 11:38
Has thanked: 21 times
Been thanked: 89 times

Re: Gra kooperacyjna, w którą można przegrać nie tylko przez totalną losowość

Post autor: MiXB »

Robinson to kooperacja w starym stylu - jeśli masz kogoś, kto wie wszystko najlepiej i mówi co masz robić albo jesteś z tych cichszych oraz mniej głośnych graczy to nigdy nie będziesz miał prawdziwej zabawy w tej grze. Jako gra solo jest bardzo fajna, w dwie osoby też zazwyczaj jest spoko. W 3-4 osoby to musi być odpowiednie towarzystwo.
jrz8888
Posty: 408
Rejestracja: 28 sie 2017, 14:34
Has thanked: 1 time
Been thanked: 27 times

Re: Gra kooperacyjna, w którą można przegrać nie tylko przez totalną losowość

Post autor: jrz8888 »

MiXB pisze: 29 cze 2019, 08:56 Robinson to kooperacja w starym stylu - jeśli masz kogoś, kto wie wszystko najlepiej i mówi co masz robić albo jesteś z tych cichszych oraz mniej głośnych graczy to nigdy nie będziesz miał prawdziwej zabawy w tej grze. Jako gra solo jest bardzo fajna, w dwie osoby też zazwyczaj jest spoko. W 3-4 osoby to musi być odpowiednie towarzystwo.
Bardziej chyba chodzi o gracza, który nie potrafi zabrać głosu i postawić na swoim. Wówczas nie będzie miał wpływu na rozgrywkę i gra się prawdopodobnie nie spodoba. Natomiast gdy do stołu zasiadają osoby potrafiące tupnąć, to wtedy robi się ciekawie :)
MiXB
Posty: 548
Rejestracja: 05 lut 2019, 11:38
Has thanked: 21 times
Been thanked: 89 times

Re: Gra kooperacyjna, w którą można przegrać nie tylko przez totalną losowość

Post autor: MiXB »

jrz8888 pisze: 29 cze 2019, 09:12
MiXB pisze: 29 cze 2019, 08:56 Robinson to kooperacja w starym stylu - jeśli masz kogoś, kto wie wszystko najlepiej i mówi co masz robić albo jesteś z tych cichszych oraz mniej głośnych graczy to nigdy nie będziesz miał prawdziwej zabawy w tej grze. Jako gra solo jest bardzo fajna, w dwie osoby też zazwyczaj jest spoko. W 3-4 osoby to musi być odpowiednie towarzystwo.
Bardziej chyba chodzi o gracza, który nie potrafi zabrać głosu i postawić na swoim. Wówczas nie będzie miał wpływu na rozgrywkę i gra się prawdopodobnie nie spodoba. Natomiast gdy do stołu zasiadają osoby potrafiące tupnąć, to wtedy robi się ciekawie :)
"Dyktator" potrafi być prawdziwym zabójcą dobrej zabawy zwłaszcza jak dopiero zaczynasz grę, a on zna ją od podszewki. "Nie, nie idź tam, musimy zbudować dach!", "Nie, musimy zrobić to wydarzenie, a ty nie masz punktów skupienia by zrobić coś dobrego więc idź je wykonać!", "Jeśli to zrobisz to przegramy, musisz zrobić to!"... Ogólnie po pierwsze rujnuje to "odkrywanie" gry, a po drugie wszyscy dookoła nie wiedzą po co oni w ogóle są w tej grze. Jak ktoś nie potrafi zabrać głosu to tylko on ma problem, ale i tak może znaleźć swoją niszę w grze, jak mamy "dyktatora" to cały stół po prostu gra statystów.
Awatar użytkownika
addekk
Posty: 642
Rejestracja: 28 gru 2018, 11:54
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 44 times
Been thanked: 103 times

Re: Gra kooperacyjna, w którą można przegrać nie tylko przez totalną losowość

Post autor: addekk »

Dobra bo zeszliśmy z tematu, czyli rozumiem, że wartą uwagi grą kooperacyjną która wiadomo jest losowa, ale losowość da się kontrolować jest Robinson naszego rodziemgo autora.
Dziękuję za uwagę, kupie i sprawdze czy to to czego szukam.
PS. W pandemie grałem i nie lubie. A grywam z kumplem gdzie obaj mamy silną osobowość więc nie mamy problemu lidera.

PS2. gre można kupić i sprzedać jak się nie spodoba więc straci się max 20zł (cena biletu do kina- a też nieraz trafi się na gniot)
Weźże chodźże grać BGG
Awatar użytkownika
louiscyphre
Posty: 930
Rejestracja: 29 mar 2014, 18:21
Lokalizacja: okolice Jastrzębia-Zdroju
Has thanked: 95 times
Been thanked: 66 times

Re: Gra kooperacyjna, w którą można przegrać nie tylko przez totalną losowość

Post autor: louiscyphre »

Skoro padła wyżej nazwa X-Com to ja polecę zapomniany Space Alert. Kooperacja w czasie rzeczywistym.
ODPOWIEDZ