Kooperacyjna, w która można grać z dzieckiem (6 lat)
Kooperacyjna, w która można grać z dzieckiem (6 lat)
Cześć,
po zagraniu kilku partii w Pandemic: Czas Cthulhu postanowiłem zakupić grę kooperacyjną, jednak mam spory problem z wytypowaniem czegoś z powodu kryteriów (chciałbym w nią grać z żoną i córką (6 lat)).
1. Powinna chodzić dobrze na 2 i 3 osoby.
2. Nie może być zbyt łatwa dla córki i dla nas (nie chcemy ciągle wygrywać, najlepsze byłaby opcja zmiany stopnia trudności) - poziom Cthulhu jest ok.
3. Odpadają horrory - ten punkt wyeliminował mi większość możliwości
4. Czas gry do godziny, optymalnie 30-40 minut.
Budżet to 200-250zł, jeżeli da się zmieścić tu 2 gry (druga może być dla dorosłych) to jeszcze lepiej. Dobrze wykonane (nawet najostrożniejsze dzieci mogą coś zniszczyć). Mogą być karciane.
Gry, w które gramy (od najczęściej wybieranych):
- z żoną: Agricola: Chłopi i ich zwierzyniec, Seasons, Basilica, Dobble, Domek, Mr jack Pocket, Agricola (nasz faworyt, ale czas rozgrywki nie pozwala na zbyt częste sesje), Innowacje, Filary Ziemi
- z córką: Nogi stonogi, Cardline: Zwierzęta, Dobble, Pędzące żółwie, Potwory do szafy (niestety zbyt prosta, nie da się przegrać), Domek, Story Cubes
Z góry dziękuję za pomoc!
po zagraniu kilku partii w Pandemic: Czas Cthulhu postanowiłem zakupić grę kooperacyjną, jednak mam spory problem z wytypowaniem czegoś z powodu kryteriów (chciałbym w nią grać z żoną i córką (6 lat)).
1. Powinna chodzić dobrze na 2 i 3 osoby.
2. Nie może być zbyt łatwa dla córki i dla nas (nie chcemy ciągle wygrywać, najlepsze byłaby opcja zmiany stopnia trudności) - poziom Cthulhu jest ok.
3. Odpadają horrory - ten punkt wyeliminował mi większość możliwości
4. Czas gry do godziny, optymalnie 30-40 minut.
Budżet to 200-250zł, jeżeli da się zmieścić tu 2 gry (druga może być dla dorosłych) to jeszcze lepiej. Dobrze wykonane (nawet najostrożniejsze dzieci mogą coś zniszczyć). Mogą być karciane.
Gry, w które gramy (od najczęściej wybieranych):
- z żoną: Agricola: Chłopi i ich zwierzyniec, Seasons, Basilica, Dobble, Domek, Mr jack Pocket, Agricola (nasz faworyt, ale czas rozgrywki nie pozwala na zbyt częste sesje), Innowacje, Filary Ziemi
- z córką: Nogi stonogi, Cardline: Zwierzęta, Dobble, Pędzące żółwie, Potwory do szafy (niestety zbyt prosta, nie da się przegrać), Domek, Story Cubes
Z góry dziękuję za pomoc!
- rastula
- Posty: 10021
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1307 times
Re: Kooperacyjna, w która można grać z dzieckiem (6 lat)
Magia i myszy*
Pluszowe opowieści (niby trochę straszne, ale ponoć prostsze niż M&M)
Pandemia lekarstwo*/**
Rising 5: Runy Asteros */**
*te sprawdziłem z moim 6-latkiem
** są na wyprzedażach , więc wiele nie ryzykujesz
Pluszowe opowieści (niby trochę straszne, ale ponoć prostsze niż M&M)
Pandemia lekarstwo*/**
Rising 5: Runy Asteros */**
*te sprawdziłem z moim 6-latkiem
** są na wyprzedażach , więc wiele nie ryzykujesz
Re: Kooperacyjna, w która można grać z dzieckiem (6 lat)
Dwie pierwsze trochę wykraczają ponad budżet, co jeszcze jest do przejścia, ale czas gry już nie dla mojej córki Nad Pandemią się zastanawiam, przy opcji kupna dwóch gier, co do Rising 5, myślałem o niej, ale odstrasza mnie konieczność używania aplikacji mobilnej.
- vder
- Posty: 726
- Rejestracja: 30 gru 2007, 20:20
- Lokalizacja: warszawa
- Has thanked: 289 times
- Been thanked: 124 times
Re: Kooperacyjna, w która można grać z dzieckiem (6 lat)
W sumie też polecę Magię i Myszy -> jak grałem z córką to gra poszła na półkę dopiero po miesiącu jak przeszlismy kampanię, a tak to dzień w dzień (no moze co drugi) była męczona. Jak mielismy problem, że juz za długo to robiliśmy 'save' -> kilka zdjęć co gdzie leży zeby wrócić do scenariusza kolejnego dnia.
Z innych kooperacji tozaginiona zakazana pustynia (trudne), magic maze( chociaż tu presja czasu może być nie do przejścia dla dziecka), mysterium (tu pewnie więcej osób by się przydało), ognisty podmuch - w zasadzie nie sa to stricte gry dla dzieci, ale jak co najmniej jeden dorosły będzie grał to dadzą radę. No chyba, że chcesz coś stricte dla dzieci - wtedy Leo wariacja na temat memory i na pewno ciekawsza niz potwory do szafy.
Z innych kooperacji to
Ostatnio zmieniony 30 lip 2019, 22:31 przez vder, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Kooperacyjna, w która można grać z dzieckiem (6 lat)
Kooperacyjna dla dzieci, w którą ja też lubię grać - Lisek urwisek. Dość szybka, fajnie wykonana, moje panny 6lat bardzo polubiły. Do tego cena polskiego wydania bardzo fajna.
Magic Maze kids - nie ma polskiego wydania zdaje się, ale też u mnie się bardzo przyjęła, furorę zrobił kociołek z łyżka na składniki, które zbiera się po planszy w celu zrobienia magicznej mikstury. Mechanika ta sama co w dorosłym wydaniu tylko łatwiejsza.
Magic Maze kids - nie ma polskiego wydania zdaje się, ale też u mnie się bardzo przyjęła, furorę zrobił kociołek z łyżka na składniki, które zbiera się po planszy w celu zrobienia magicznej mikstury. Mechanika ta sama co w dorosłym wydaniu tylko łatwiejsza.
- garg
- Posty: 4473
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1425 times
- Been thanked: 1100 times
Re: Kooperacyjna, w która można grać z dzieckiem (6 lat)
Poza wspomnianymi tytułami, bardzo zdecydowanie polecam grę, którą z moimi dziećmi ogrywaliśmy przez bardzo długi czas i za każdym razem było to robione z entuzjazmem - Kto to był Reinera Knizii. Nie wiem, jak teraz z jej dostępnością, ale gra warta jest każdej wydanej na nią złotówki.
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
- kdsz
- Posty: 1401
- Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 455 times
- Been thanked: 303 times
Re: Kooperacyjna, w która można grać z dzieckiem (6 lat)
Ww. Pandemic Lekarstwo i szczególnie Ognisty podmuch jak najbardziej polecam. Dorzucę jeszcze Wielką księgę szaleństwa. Może nie jest to wybitny tytuł, ale swego czasu graliśmy bardzo często.
Re: Kooperacyjna, w która można grać z dzieckiem (6 lat)
Dziękuję wszystkim. Na teraz pójda Lisek chytrusek, Pandemic lekarstwo i Zaginiona pustynia. Na "Kto to był" będę polował, bo wydaje się bardzo dobra, ale aktualnie ciężko znaleźć polskie wydanie.
- Gromb
- Posty: 2819
- Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 840 times
- Been thanked: 363 times
Re: Kooperacyjna, w która można grać z dzieckiem (6 lat)
Zerknij jeszcze na Zakazana Wyspa. My zaczynaliśmy od tej pozycji z naszym (wtedy) szesciolatkiem. Następca tego tytułu jest Zakazana Pustynia właśnie.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
- KurikDeVolay
- Posty: 991
- Rejestracja: 25 paź 2018, 11:45
- Lokalizacja: Milicz/Krotoszyn
- Has thanked: 993 times
- Been thanked: 433 times
Re: Kooperacyjna, w która można grać z dzieckiem (6 lat)
Polecam Ghost Fightin Treasure Hunters. To taka uproszczona wersja Dead Men Tell No Tales. Dzieciaki bardzo szybko łapią, gra jest świetna i chociaż wydaje się bardzo prosta, potrafi czasem napsuć krwi - zwłaszcza jeśli "dowodzenie" oddamy dzieciakowi. Klimaty nawiedzonego domu i duchów, ale straszności wcale nie czuć. Takie... ScoobyDoo.
Re: Kooperacyjna, w która można grać z dzieckiem (6 lat)
Lisek urwisek stał się hitem, szczególnie, że ogarnia go też czterolatek. Dziś spróbujemy zagrać w Zakazaną pustynię.
- psborsuk
- Posty: 281
- Rejestracja: 10 maja 2006, 01:04
- Lokalizacja: Łódź, Koluszki
- Has thanked: 299 times
- Been thanked: 73 times
Re: Kooperacyjna, w która można grać z dzieckiem (6 lat)
Żeby nie tworzyć kolejnego tematu, podepnę się tutaj.
Mam niespełna 6-oletniego urwisa, który lubi grać w planszówki. Poza tym ma straszne parcie na bycie zawsze pierwszym (nie tylko w grach, wszędzie). Pomyślałem, że poprzez grę koop spróbuję pokazać mu, że zwycięstwo można osiągnąć również dzięki współpracy.
Najpierw kilka informacji ogólnych. Gramy w Grzybobranie, Pszczółki, Czarnego Piotrusia, Mickey na wyścigach (od Trefla), Dice master (wersja mega uproszczona, bez kart i z autorskimi zasadami, nastawionymi na naukę cyferek), ostatnio zaczęliśmy Drako.
Moje koopy (Władca Pierścieni lcg, Anioł śmierci) zdecydowanie odpadają, za ciężkie i zbyt duży nacisk na umiejętność czytania.
Myślałem o Magii i myszach, aby była opcja usiąść do niej również za kilka lat. Ponadto myślę, że gra opowiadająca jakąś historię byłaby dobrze przyjęta.
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.
Mam niespełna 6-oletniego urwisa, który lubi grać w planszówki. Poza tym ma straszne parcie na bycie zawsze pierwszym (nie tylko w grach, wszędzie). Pomyślałem, że poprzez grę koop spróbuję pokazać mu, że zwycięstwo można osiągnąć również dzięki współpracy.
Najpierw kilka informacji ogólnych. Gramy w Grzybobranie, Pszczółki, Czarnego Piotrusia, Mickey na wyścigach (od Trefla), Dice master (wersja mega uproszczona, bez kart i z autorskimi zasadami, nastawionymi na naukę cyferek), ostatnio zaczęliśmy Drako.
Moje koopy (Władca Pierścieni lcg, Anioł śmierci) zdecydowanie odpadają, za ciężkie i zbyt duży nacisk na umiejętność czytania.
Myślałem o Magii i myszach, aby była opcja usiąść do niej również za kilka lat. Ponadto myślę, że gra opowiadająca jakąś historię byłaby dobrze przyjęta.
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.
Świt Rebelii... ]:->
- tomuch
- Posty: 1901
- Rejestracja: 21 gru 2012, 03:17
- Lokalizacja: zza winkla
- Has thanked: 147 times
- Been thanked: 172 times
Re: Kooperacyjna, w która można grać z dzieckiem (6 lat)
U mnie (niespełna 5 i 7 lat) jest szał na Zombie Kidz.
kolekcja
rabaty: Planszostrefa 11%, Planszomania 7%, 3trolle 7%, Rebel 5%, Cdp 5%, Aleplanszowki 5%, Mepel 5%
rabaty: Planszostrefa 11%, Planszomania 7%, 3trolle 7%, Rebel 5%, Cdp 5%, Aleplanszowki 5%, Mepel 5%
- garg
- Posty: 4473
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1425 times
- Been thanked: 1100 times
Re: Kooperacyjna, w która można grać z dzieckiem (6 lat)
Zombie Kidz, Kto to był, Myszki w opałach (prostsza) - to tak na szybko. Magia i Myszy jest trochę zbyt długa dla sześciolatka. Moje dzieci dały radę, ale to były na granicy ich wytrzymałości.
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
- poooq
- Posty: 1237
- Rejestracja: 28 lut 2009, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa Wesoła
- Has thanked: 131 times
- Been thanked: 57 times
Re: Kooperacyjna, w która można grać z dzieckiem (6 lat)
Może Talisman: legendarne opowieści? Kooperacja z trybem mini-kampanii, od 8 lat na pudełku (ze wsparciem dorosłego gracza można spróbować z młodszymi awanturnikami).
Po co piać, gdy można grać?
- Giermek
- Posty: 182
- Rejestracja: 18 paź 2014, 13:21
- Lokalizacja: Słubice (płocki)
- Has thanked: 50 times
- Been thanked: 33 times
Re: Kooperacyjna, w która można grać z dzieckiem (6 lat)
Podbijam propozycję Ghost Fightin' Treasure Hunters. Bardzo emocjonująca dla dzieci i dorosłych. Mechanika do ogarnięcia dla dzieci, a przy tym niebanalna dla dorosłych - trzeba dobrze współpracować, by wygrać.
Poza tym ostatnio zaczęliśmy z naszą córką Tiny Epic Defenders (2 edycja). Nie ma po polsku, ale nasza mała i tak jeszcze nie czyta, więc jej tłumaczymy. Tak się przy tym wciągnęła, że po jakichś 10-ciu rozgrywkach bardzo dużo ze zdolności artefaktów, regionów i bossów zna na pamięć Tylko to już jest pełnoprawna gra dla dorosłych, więc bez taktycznych wskazówek ze strony rodzica, raczej trudno dziecku w pełni wykorzystać potencjał tego, co może zrobić w swojej turze. U nas to nie przeszkadza - nasza córka ma czasem swoje zdanie, a czasem wchodzi w nasze propozycje. Przy tym też sama podaje pomysły, co można zrobić, gdy wszyscy bohaterowie mają podzielić się akcjami, a to jest bezcenne
No i gramy jeszcze czasami w Legendy Krainy Andor. Tutaj bardzo podoba się córce klimat i otwarta mapa - może chodzić po krainie, kupować przedmioty. Jednak to zdecydowanie nie jest droga do zwycięstwa w tej grze, więc ja muszę przeliczać, na co możemy sobie pozwolić i sugerować jej przygody, które może podjąć - znów, u nas dla każdej ze stron jest to zadowalające.
A póki co szczytem tego, co można u nas osiągnąć w duecie rodzic, który główkuje i dziecko, które wczuwa się w klimat, to wspólne granie w Robinsona Za każdym razem dziwię się, że córka prosi o kolejną partię, ale tu widzę, że jej wystarcza, że razem przeżywamy przygodę, która w tej grze jest świetnie wbudowana.
Swoją drogą sam chętnie dowiem się o jeszcze innych grach, bo tak chwycił u nas ten sposób grania, że potrzeba nowych tytułów, by nie ogrywać tych samych dzień w dzień
Poza tym ostatnio zaczęliśmy z naszą córką Tiny Epic Defenders (2 edycja). Nie ma po polsku, ale nasza mała i tak jeszcze nie czyta, więc jej tłumaczymy. Tak się przy tym wciągnęła, że po jakichś 10-ciu rozgrywkach bardzo dużo ze zdolności artefaktów, regionów i bossów zna na pamięć Tylko to już jest pełnoprawna gra dla dorosłych, więc bez taktycznych wskazówek ze strony rodzica, raczej trudno dziecku w pełni wykorzystać potencjał tego, co może zrobić w swojej turze. U nas to nie przeszkadza - nasza córka ma czasem swoje zdanie, a czasem wchodzi w nasze propozycje. Przy tym też sama podaje pomysły, co można zrobić, gdy wszyscy bohaterowie mają podzielić się akcjami, a to jest bezcenne
No i gramy jeszcze czasami w Legendy Krainy Andor. Tutaj bardzo podoba się córce klimat i otwarta mapa - może chodzić po krainie, kupować przedmioty. Jednak to zdecydowanie nie jest droga do zwycięstwa w tej grze, więc ja muszę przeliczać, na co możemy sobie pozwolić i sugerować jej przygody, które może podjąć - znów, u nas dla każdej ze stron jest to zadowalające.
A póki co szczytem tego, co można u nas osiągnąć w duecie rodzic, który główkuje i dziecko, które wczuwa się w klimat, to wspólne granie w Robinsona Za każdym razem dziwię się, że córka prosi o kolejną partię, ale tu widzę, że jej wystarcza, że razem przeżywamy przygodę, która w tej grze jest świetnie wbudowana.
Swoją drogą sam chętnie dowiem się o jeszcze innych grach, bo tak chwycił u nas ten sposób grania, że potrzeba nowych tytułów, by nie ogrywać tych samych dzień w dzień