Projekt Gaja vs Anachrony

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
Awatar użytkownika
arturpe
Posty: 469
Rejestracja: 12 lis 2014, 21:11
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Projekt Gaja vs Anachrony

Post autor: arturpe »

Niestety mój planszówkowy nałóg obudził się ze zdwojoną mocą ostatnio. Kiedy zobaczyłem jakie mam zaległości na półce, portfel zapłakał. Jednak wczoraj w przypływie szału niemalże kliknąłem zakup Projektu Gaja, o którym to słyszałem tyle, że jest a - dobry, b - spadkobiercą Terry, c - ma świetny tryb solo.

Ponieważ co do punktu b - nie wiem, bo nigdy Terra nie trafiła na mój celownik, zacząłem sugerować się a i c. Uwielbiam duże i cięzkie gry, uwielbiam Master of Orion w wersji jedynej prawdziwej czyli na 3,5 calowej dyskietce 80 lat temu, więc pomyślałem, że PG to jest to. Tym bardziej że tryb solo i automa podobno mega niezłe.

No, ale tutaj gdzieś wyczytałem, że Anachrony itp itd, obejrzałem Gambita, zobaczyłem pudełko i cenę, wcale niewiele wyższą od PG i zaczęło się kminienie. A potem wróciła chęć na Brassa, którego po prostu wypada mieć, a potem wątpliwości, i cały ten syf, stąd piszę.

Gdybyście byli osobą, która lubi modułowe plansze (uwielbiam MK), lubi gry solo, ale ma kogoś do gry (choć tłumaczenie złożonych zasad może być niemożliwe i zakończyć się rozgrywką w Dominiona), lubi strategie, gry cywilizacyjne, klimat kosmosu, żałuje że nigdy nie grał w TI, ale lubi również piękne wykonania gry, filmy z twistem czasowym, uwielbia komputerowe Distant Worlds, to którą z tych gier wybralibyście do kolekcji?

Obie na raz nie wchodzą w rachubę. Aha i P.S. muszę którąś kupić, bo za dużo gier, o których myślałem, że kupię a potem zawahałem się, teraz jest dostępnych tylko na czarnym rynku :D
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Projekt Gaja vs Anachrony

Post autor: Blue »

arturpe pisze: 21 wrz 2019, 08:26 Obie na raz nie wchodzą w rachubę. Aha i P.S. muszę którąś kupić, bo za dużo gier, o których myślałem, że kupię a potem zawahałem się, teraz jest dostępnych tylko na czarnym rynku :D
Biorąc pod uwagę, że GF padło, dodruku Projektu Gaja raczej nie będzie... wypadałoby napisać do Albi czy na razie ze stanami Anachrony wszystko ok i jeżeli tak to brać je w drugiej kolejności ;).
delli1977
Posty: 24
Rejestracja: 14 lut 2019, 22:43
Has thanked: 2 times
Been thanked: 6 times

Re: Projekt Gaja vs Anachrony

Post autor: delli1977 »

Każda z tych gier ma wiele plusów i drobne minusy.
Anachrony:
+ świetny wygląd, gra pięknie wydana, robi wrażenie wykonaniem (ach te kropelki wody..), przy dołożeniu Exosuit Pack to już w ogóle bajka.
+ jak coś jest ładne, to łatwiej zachęcić inne osoby do gry ("""... ooo, jakie to ładne, jak się w to gra?....")
+ ciekawy pomysł z podróżami w czasie, z "pożyczaniem z przyszłości" surowców , które potem musimy oddać
+ świetny pomysł z uderzeniem asteroidy w 2/3 gry, zmienia to mechanikę gry, dodaje nowe pola akcji, które stają się mocniejsze ale "jednorazowe"
+ odmienne warunki ewakuacji dla każdej frakcji
- niektóre frakcje i liderzy są w mojej ocenie (i współgraczy) łatwiejsi do grania, łatwiej nimi osiągnąć warunki ewakuacji, wygląda to jakby jednak lekko był zaburzony balans tej gry (np. liderzy, którzy otrzymują na koniec tury darmowy 1 lub 2 surowce - duża przewaga)
- przy dwóch graczach nie ma uczucia "walki o każde wolne pole na planszy" - jest dość miejsca, aby każdy sobie realizował swój pomysł i plan
- główna strategia gry prawie zawsze jest taka sama, bez względu na to, jaką frakcją gramy: wybudować budynek dający wodę, elektrownię do skoków w przeszłość, itp

Projekt Gaja:
+ wszystkie frakcje naprawdę różnią się między sobą, mają inne budynki, ścieżki rozwoju, niektóre wręcz inną mechanikę na planszy frakcji - tu widać dużo większe urozmaicenie i wyzwanie niż w Anachrony, tu każdą frakcją musisz się uczyć grać na nowo. Rewelacja
+ zmieniające się w każdej grze kafle punktowania w każdej z tur - w każdej rozgrywce musisz inaczej zaplanować ruchy, dostosować strategię. Nie ma tu jednego schematu postępowania. Rewelacja
+ tor technologii, który każe wybrać określone priorytety i kierunki rozwoju - można testować różne strategie w kolejnych grach.
- minusem jest moim zdaniem wygląd gry: grafiki są pstrokate, kolory jaskrawe, wszystkie budynki i znaczniki wykonane z kolorowego, chińskiego plastiku
- przez swój design gra na początku nie zachęca do zapoznania się z nią, trudniej namówić kogoś aby dał jej szansę (i to pudełko...).

Podsumowując:
Anachrony ładne, ciekawe przy kilku-kilkunastu pierwszych rozgrywkach, z bardzo ciekawymi pomysłami mechanicznymi (zasilanie egzoszkieletów, podróże w czasie, uderzenie asteroidy) ale
Projekt Gaja to dużo większa głębia strategiczna, asymetria ras, różnorodność - za cenę trochę tandetnego, archaicznego wyglądu. Mechanicznie perełka.
Awatar użytkownika
vinnichi
Posty: 2385
Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1283 times
Been thanked: 778 times
Kontakt:

Re: Projekt Gaja vs Anachrony

Post autor: vinnichi »

Gaja jest niestety brzydka :-) co psuje klimat kosmosu... no i tego klimatu tam nie ma praktycznie wcale, za bardzo jesteś skupiony na kombinowaniu. Anachrony jest fajne ale dla mnie to nie jest gra na wiele partii. Frakcje w PG dla mnie są dużo ciekawsze gra jest bardziej asymetryczna. No i PG jest dużo cięższe. W Anachrony grałem kilka razy i było to dla mnie typowe euro/worker placment ale z fajnym klimatem, natomiast PG czy Terra to dla mnie najwyższa półka tego gatunku. Projekt od Terry mechanicznie jest lepiej dopracowany, rozwój technologiczny dużo bardziej sensowny niż jego odpowiednik w Terrze czyli tor kapłanów. Dobrze działa na 2 osoby i wariant solo chociaż upierdliwy też daje radę. Zasady do Anachrony są duużo łatwiejsze do ogarnięcia niż w PG. Ja w swojej kolekcji mam Terrę, kolega Projekt i w obie bardzo chętnie zagram. Chyba wolę odrobinę Terrę ale to są promile procenta. Więc podsumowując jeśli chcesz ująć drugą połówkę klimatem, wykonaniem i niskim progiem wejścia to Anachrony. Projekt gaja jest cięższy do wytłumaczenia i brzydki. Mi to nie przeszkadza ale niektórym tak, więc czuj się ostrzeżony.
kręcimy wąsem na dobre gry
dżentelmeni przy stole
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3346
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1106 times
Been thanked: 1268 times

Re: Projekt Gaja vs Anachrony

Post autor: seki »

Mam wszystkie te gry, które wymieniłeś i choć wszystkie są dobre i mają pewne miejsce w kolekcji to bez wątpienia sugeruję Ci zakupić Projekt Gaja. Jest najlepszy z nich, a jak uwielbiasz stare kosmiczne gry to będziesz zachwycony grafikami Projekt Gaja (ja wyśmiewałem je na monitorze, a gdy kupiłem to je uwielbiam). Serio! Jestem nimi zauroczony i nie zamienił bym ich na inne. Wyżej padł zarzut dotyczący tandetnego plastiku. Jestem w szoku i absolutnie się nie zgadzam. Budynki są z bardzo fajnego tworzywa i robią jakościowo świetne wrażenie. Bardzo przyjemnie się nimi operuję. Są lepsze jakościowo od wielu figurek w grach z kolesiami na mapie. To co odróżnia PG od Anachrony to mimo wszystko regrywalnośc. W Anachrony jest duża, ale w PG jest praktycznie nieskończona że względu na liczne frakcje z mocno odmiennymi umiejętnościami. Zagranie nimi wszystkimi to kilkanaście partii a nauczenie się dobrze grać to kolejne kilkadziesiąt. Duża zmienność wykładanych technologii, punktów na rundę itd sprawia, że każda partia jest inna. Mechanika pozwala na wiele ciekawych akcji i granie w różny sposób a zależności jest tak dużo, że nigdy nie możesz mieć pewności czy nie dałoby się zagrać lepiej. Interakcja jest wg mnie idealna. Jest rywalizacja na planszy technologii i na mapie kosmosu gdzie zajęcie planet przed rywalem lub w jego pobliżu jest często kluczowe w kontekście walki o zwycięstwo. To co jest niewątpliwą zaletą PG to jakość gry na 2 osoby (Anachrony i Brass też niezłe) i ciężkie myślenie (odrobine cięższe od Anachrony, Brass najlżejszy) i w krótkim czasie na 2 osoby. W PG gram z żoną w około 1 h i to jest bardzo satysfakcjonująca partyjka. Próżno szukać drugiej cięższej gry, działającej równie dobrze na 2 osoby i z tak krótkim czasem rozgrywki. Brass i Anachrony zajmuje nam ok 2 h. Anachrony i Brass z kolei to jedne z najbardziej klimatycznych euro, gdzie akcje świetnie są powiązane z tematem gier.
Awatar użytkownika
arturpe
Posty: 469
Rejestracja: 12 lis 2014, 21:11
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Projekt Gaja vs Anachrony

Post autor: arturpe »

Dziękuję wszystkim za rady. Przyszła Gaja. Drugi dzień wyciągam z wyprasek i wyrabiam muskuły podnosząc pudełko. Nie mogę się doczekać pierwszej partii.
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3346
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1106 times
Been thanked: 1268 times

Re: Projekt Gaja vs Anachrony

Post autor: seki »

arturpe pisze: 25 wrz 2019, 17:26 Dziękuję wszystkim za rady. Przyszła Gaja. Drugi dzień wyciągam z wyprasek i wyrabiam muskuły podnosząc pudełko. Nie mogę się doczekać pierwszej partii.
Daj znać po rozgrywce jakie wrażenia i czy podobają ci się pstrokate grafiki :)
ODPOWIEDZ