Gry podobne do Warhammer Underworlds

[CrossSleet]

Hej, jak w temacie. Szukam gier podobnych do Warhammer Underworlds. Mały skirmish, 1v1, figurki.

[Golfang]

Necromunda, Fallout, KIll Team - tylko to klimat SCIFI
Jeśli chodzi o fantasy - to może Blood Bowl? Niby jest to gra sportowa - ale tak na prawdę skirmish. Typowy Skirmist to Malifaux.
Ostatnio na rynku pojawił się jakiś system Warhammer WarCry - ale na razie nie wiem co to jest.

[Cyel]

Jeśli nie przeszkadza Ci brak planszy - typowy bitewniak, to polecam Warmachine & Hordes. Kilka poziomów wyżej jeśli chodzi o możliwości kombinowania w stosunku do Shadespire* i ze zminimalizowanym wpływem losowości. Wprawdzie standard turniejowy kręci się wokół armii na ok 30-40 figurek ale bardzo ciekawe bitwy można grać już na kilka/kilkanaście. Uprzedzam - to solidny móżgożer. Turnieje gra się z zegarem szachowym, bo ilość opcji i ich kombinacji może sparaliżować na dłuuugi czas

W tym temacie też pewnie znajdziesz parę porad o skirmishach figurkowych (w tym mój dłuższy post o WM&H) viewtopic.php?f=43&t=57650


*-pół roku temu zacząłem grać w Magic the Gathering Arena i teraz widzę, jak bardzo autorzy WM&H musieli się inspirować MtG tworząc swoją grę - teraz powiedziałbym, że WM&H jest jak MtG z jego synergiami i szalonymi kombami + dodany element pozycjonowania w przestrzeni 2D

No i całą "talię możliwości" masz wyłożoną cały czas przed sobą - sztuka polega nie na dociąganiu rzeczy w odpowiednim momencie, tylko zorganizowaniu pozycjonowania i kolejności aktywacji by Twoje kombinacje wypaliły jak najmocniej a przeciwnika najlepiej wcale.

[CrossSleet]

Szczerze mówiąc chciałbym uniknąć typowych bitewniaków i zostać jednak przy planszowych. Gram tylko z żoną, wiec turnieje i tym podobne mnie nie interesują. Chociaż przyznam, że zobaczyłem na szybko i zestaw dla 2 wyglada całkiem dobrze. Pewnie tylko przy 2 graczach tych samych szybko się znudzi. Sportowe jakoś mnie odrzucają - sprawdzalem już Aristeia i Guild Ball i jakoś mnie nie zachęciły.

[Cyel]

No to faktycznie, WMka to wymagający tytuł dla lubiących mnóstwo ogarniać w trakcie gry. Raczej średnio się nadaje do familijnej zabawy z doskoku. Moja dziewczyna np. się od tego ogromu możliwości i opcji w każdym ruchu odbiła.

Natomiast co do oferowanych możliwości i znudzenia - to nawet początkowy zestaw oferuje mnóstwo kombinacji i kontr do odkrywania, zaś zmiana tylko jednego modelu (dowódcy-warcastera, wokół których kręci się gra) potrafi zmienić sposób w jaki gra cała reszta armii diametralnie.

[CrossSleet]

U mnie granie z żoną trudno porównać do gier familijnych. Raczej chodziło mi o fakt, że gramy tylko we dwoje, a niektóre gry mają tak, że jak się gra z tym samym składem to zaczyna być nudno, bo każdy wie jak gra druga strona. Muszę poczytać więcej o tym Hordes, chociaż widzę, że trochę trudno z dostępnością, albo źle szukałem

[Cyel]

Tradycyjnie rzeczy do WMki są do kupienia/zamówienia w Gnomie, Vanaheim, Mgle. W tym startery:
https://gnom-sklep.pl/warmachine-hordes ... mkiii.html
http://mgla.pl/produkt/hordes-2-player-battlebox,17365
http://vanaheim.pl/pl/warmachine-starte ... raczy.html

Sama rozgrywka krok po kroku przedstawiona jest np tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=nGJqSUoJscU

https://www.youtube.com/watch?v=9UBBcOVuY4U

[CrossSleet]

Dzięki - na pewno jeszcze o tym systemie poczytam. Dawno temu grałem w bitewniaki, ale nie bardzo mam ochotę szukać innych do grania, a wiem, że często społeczność w tego typu grach jest ważniejsza od samej gry. Czekam na inne rekomendacje. Widziałem coś takiego jak BattleLore, ale to starsza gra. Memoir z kolei bardzo losowa.

[CrossSleet]

Necromunda, Fallout, KIll Team - tylko to klimat SCIFI
Jeśli chodzi o fantasy - to może Blood Bowl? Niby jest to gra sportowa - ale tak na prawdę skirmish. Typowy Skirmist to Malifaux.
Ostatnio na rynku pojawił się jakiś system Warhammer WarCry - ale na razie nie wiem co to jest.

Sprawdziłem WarCry i o ile zapowiadał się super, tak ostatecznie chyba nie ma sensu. Bardzo losowa gra i mało decyzji. Szkoda. Na ten moment wygląda, że nie ma nic lepszego od Underworlds.

[Cyel]

A, lada moment (październik?) ma wyjść planszowy skirmish od twórców Warmachine, Privateer Press - Riot Quest.

Na rynku jest też chyba od roku odświeżona wersja gry legendy - Monsterpocalypse, acz nie miałem jeszcze okazji grać w tę wersję.

[Golfang]

To może tak - polecam jeszcze skirmisha Heroes of Normandy (myślę że da się to tutaj podciągnąć pod skirmisha). Gra prosta w zasadach, z jajem, całe mnóstwo dodatków. Jedyna wada - nie ma figurek, są żetony - za to cena bardzo dobra.

[CrossSleet]

Heroes of Normandy wygląda ciekawie i pewnie kupię w jakimś czasie, ale moim zdaniem to inne klimaty. Riot Quest natomiast wygląda ciekawie, ale zobaczę jakie będą startery. Znalazłem info tylko o jednym- jeśli obu graczy ma mieć ten sam to trochę słabo. Znalazłem jeszcze company of iron - chyba lżejsza wersja Warmachine.

[thegammer]

Większość wymienionych wcześniej tytułów mocno odbiega od rozgrywki jaka jest Warhammer Underworlds i mają naprawdę niewiele wspólnego - chyba że szukasz skirmish-a z miarkami to KIll Team, Necromunda czy Warcry - jak zaproponowali wcześniej ludzie są jak najbardziej na miejscu.

Jeśli szukasz czegoś podobnego, a w innych klimatach to sprawdź poniższe tytuły:

Aristeia! - https://boardgamegeek.com/boardgame/230889/aristeia - jak dla mnie Warhammer Underworlds dużo lepsze
Super Fantasy Brawl - https://boardgamegeek.com/boardgame/194 ... tasy-brawl - nie grałem
Wildlands - https://boardgamegeek.com/boardgame/244654/wildlands - nie grałem

[mat_eyo]

Sporo propozycji już padło, ja ze swojej strony dodam jeszcze Blitz Bowl. Jest to "miniaturowy" Blood Bowl, ale wzbogacony o mechanikę celów. Staramy się nie tylko zdobyć przyłożenie, ale również widoczne dla ob graczy cele.

[CrossSleet]

Dzięki wszystkim za propozycje- na pewno każda sprawdzę. Super Fantasy brawl mi odpowiada, ale do premiery jeszcze trochę Na ten moment chyba zostaje nowy Underworlds, czyli Beastgrave. Sportowe i Sci-fi jakoś mi nie podchodzą - żona też raczej na nie. Ten WarCry brzmiał dobrze, ale dupa jak to mówią.